Cena za cierpienie…
Czy niewysłowione ludzkie cierpienie
Może mieć swoją cenę?
Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy
Można dziś na pieniądze przeliczyć?
Czy przerażonych matek krzyk
Można zagłuszyć szelestem gotówki?
Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty
Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?
Czy za zachowane obozowe opaski
Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?
Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych
Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?
Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory,
Padały ofiarą rasy panów chciwości,
Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli,
Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.
I bezcenne pamiątki rodzinne,
Często zacnym ludziom zrabowane,
Nierzadko kryjące wyjątkową historię,
Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…
Dziś niemieccy biznesowi magnaci,
Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości,
Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami,
Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,
Na głosy sprzeciwu pozostając głusi,
Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty,
Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć,
Kalkulując cynicznie łatwy zysk…
Niegdyś oni do naga rozebrani
Głodni, wychudzeni, bezsilni
Będąc na łasce SS-manów okrutnych,
Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.
Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci,
Z zimna i strachu przerażeni drżeli,
Czekając na śmierć w komorach gazowych
Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…
A dziś na niemieckich salach aukcyjnych,
Panuje wszędobylski blichtr i przepych,
Wszędzie skrojone na miarę garnitury,
Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,
Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców,
Bez poczucia winy ni krztyny wstydu,
Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból
Żądają butnie wielocyfrowych sum…
Lecz my otwarcie powiedzmy,
Że cierpienia spieniężyć się nie godzi,
Niezatarte przyzwoitości zasady
I tym razem spróbujmy uchronić...
Lecz my ludzie szczerzy i prości,
Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy,
Może oburzenia głosem stanowczym,
A może prostych wierszy strofami…
By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze,
Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem,
Milionów ludzi budząc oburzenie,
Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.
By ten kolejny skandal
Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach
I tym razem nie był zamieciony pod dywan,
By upokorzoną była niemiecka buta...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 15 odsłon
