JAKŻE NAM DALEKO DO POLSKI ROTMISTRZA

Obrazek użytkownika Lwow47
Kultura
 
JAKŻE NAM DALEKO
DO POLSKI ROTMISTRZA!
 
O! jakże nam daleko do Polski Rotmistrza !
Przez obłudę Brukseli i przez brak honoru
Kto Polski nie potrafi kochać tak jak On
Ten nie odnajdzie w dziejach właściwego wzoru
 
Oraz ponad poprawność nie wychyli głowy
I odwagi mu nie starczy godności i męstwa
Bo dla niego mamona i niebieski fotel
To psi ochłap i miara polskiego zwycięstwa
 
Dzień Bohaterów Walki o Ojczyznę wolną
Jak gwóźdź uwiera tchórzy i sługusów wroga
Ale Ten Dzień zostanie w narodowych dziejach
Krwawo zapisany przy wolności drogach
 
Skarleliśmy...skundleli dziś Panie Rotmistrzu !
Wobec Twojego serca Ojczyzny i Boga...
I Honor który kurzem okryty w sztandarach
Jak plama hańby leży na sędziowskich togach
 
Biały Orzeł kołuje ponad Wielką Polską
I szponami wpisuje krwawy ślad pamięci
Żaden totalitaryzm nie zadepcze prawdy
Zdrajcy i tchórze będą przez Naród przeklęci
 
Nam iść trzeba za Tobą krwawym szlakiem męstwa
Przez każde zniewolenie i polskie choroby
Żaden totalitaryzm nie rozstrzela prawdy
Bo odnajdziemy wszystkie nasze polskie groby
 
 
MAKSYMILIAN KOLBE
 
Dzisiaj nam coraz trudniej pokochać bliźniego
Miłość w krzywym zwierciadle stroi głupie miny
Nasze serce już nie jest tak głodne jak kiedyś
I tłuszczem obrośnięte nie czuje już winy...
 
Miłość zastępujemy na tysiąc sposobów
Tysiąc technik pracuje chętnie i celowo
I nie mamy już czasu - by tęsknić - by kochać
I nie znaczy już wiele - i Honor - i Słowo ! 
 
Dekalog nas uwiera jak związany kaftan
Wolimy więc wolności rozpasane ciało
Pragniemy coraz więcej - i więcej - i więcej...
Bo ciągle nam za mało - za mało - za mało...
 
O biel wyciera jawnie pokrwawione dłonie
Zdrajca w purpurę krzykliwie ubrany
Niewinny nie miał czasu by chociaż zapłakać
Stając się środkiem wyszarpanej rany
 
I płacze na śmietniku w przyszpitalnym zsypie
Na zawsze pozbawiony ludzkiego imienia
Ten dla którego dzisiaj zabrakło miłości
Na peryferiach chorego ludzkiego sumienia
 
I swoje chore prawo stanowi przed Bogiem
Bo dziś nie wygodne jest krzyża przesłanie
Ileż to razy jeszcze będziesz Chryste !
Odwalać z grobu ciężki  zmartwychwstania kamień 
 
Dzisiaj nam coraz trudniej pokochać bliźniego
Siebie tylko kochamy na swą ludzką miarę
Dlatego tak nam trudno zrozumieć że inny
Mógł z siebie i dla innych uczynić ofiarę...
 
Stoi  więc w mroku czasu w wybladłym pasiaku 
Patron Wielkiej Miłości z różańcem ufności
I szepcze przesuwając koraliki godzin
Modlitwę - by świat wrócił znowu do miłości...
 
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)