Inna jabłon inne owoce - Walentynowiczowie
Wczoraj pisałam o poczynaniach Izabelli Sariusz-Skąpskiej http://niepoprawni.pl/blog/1386/niedaleko-pada-jablko-od-jabloni-u-sariuszow-skapskich, a dzisiaj na WP przeczytałam, że do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera Donalda Tuska i wykonującego obowiązki prezydenta Bronisława. Złożył je berliński adwokat Stefan Hambura, pełnomocnik m.in. syna Anny Walentynowicz w śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej - poinformowała na swoich stronach "Rzeczpospolita". Według Hambury premier i prezydent działali na szkodę państwa.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Adwokat-oskarza-Tuska-dzialal-na-szkode-panstwa,wid,12514944,wiadomosc.html
Według Hambury premiera i prezydenta elekta "należy ścigać na podstawie art. 129 kodeksu karnego, mówiącego o działalności na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej", za co przewiduje się karę do dziesięciu lat więzienia. Za co pozywa Tuska i Komorowskiego adwokat? Za "rezygnację ze wspólnego polsko-rosyjskiego śledztwa w sprawie przyczyn smoleńskiej katastrofy". Według gazety adwokat powołuje się na informację ze strony internetowej premiera z 10 kwietnia 2010 r. Wynika z niej, że podczas rozmowy telefonicznej z Tuskiem prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew miał zapewnić, że śledztwo będą prowadzili wspólnie prokuratorzy polscy i rosyjscy. A o tym, że rząd polski zrezygnował z tych ustaleń, zdaniem mecenasa świadczą słowa płk. dr. Edmunda Klicha, pełnomocnika Polski akredytowanego przy rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Badania Wypadków Lotniczych, podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. lotnictwa.
"Wspólne śledztwo trwało tylko trzy dni. Dlatego chcę, by prokuratura sprawdziła, kto i dlaczego od tej ustnej umowy odstąpił. Podkreśla, że dziś zamiast wspólnego śledztwa są dwa odrębne postępowania, a polscy prokuratorzy nie mają dostępu do większości zebranych przez rosyjskich śledczych materiałów" - powiedział Hambura.
Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego, nie odniósł się do zawartości merytorycznej doniesienia. Potwierdził jednak, że taki dokument wpłynął. - Zawiadomienie zostanie przekazane do właściwej miejscowo prokuratury - poinformował.
Hambura złożył wniosek o przesłuchanie przez prokuraturę premiera Tuska i wykonującego obowiązki prezydenta Komorowskiego miesiąc temu.
17 lipca w "Gazecie Polskiej" ukazał się wywiad z panem mecenasem rozmawiał Rafał Kotomski.
http://hambura.salon24.pl/
Już wtedy Stefan Hambura mówił o tym co jest teraz treścią jego doniesienia do prokuratury.
Janusz Walentynowicz z zawodu jest operatorem żurawi samochodowych i wieżowych.
"Mama jest dla mnie osobą, którą kocham, była, nie, jest, najważniejsza! Wszystko co jest we mnie dobre, pochodzi od niej. Będę starał się Ją naśladować do końca swojego życia. Jej sposób myślenia, postrzegania świata, sposób bycia, ale przede wszystkim żyć w prawdzie" - podkreśla syn.
Anna Walentynowicz jest równie ważnym autorytetem dla wnuków.
Można o tym przeczytać w artykule z "Dziennika Bałtyckiego"
"Anna Walentynowicz: Ciepło rodzinie dawała w dwójnasób." autorstwa Barbary Madajczyk- Krasowskiej z 16 kwietnia b.r.
Ciekawa jestem, czy to doniesienie do prokuratury da cokolwiek. Prawdę mówiąc wątpię. Ważne jest działanie i chęć zrobienia czegoś dla tak ważnej sprawy.
Inna Jabłoń inne Owoce - "Po owocach ich poznacie" (Mt 7.16,20)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4898 odsłon
Komentarze
Re: Inna jabłon inne owoce - Walentynowiczowie
28 Lipca, 2010 - 05:30
Kopiuj - wklej. A może coś od siebie? Dla mnie w takiej formie to się do "polecanek" nadaje.
@ sportpomnikow
28 Lipca, 2010 - 13:40
A czytac umie?
Jest i ode mnie. Czasem przeredagowuje to co przeczytam, ale czasem nie ma takiej potrzeby. Ważne jest , żeby nie zniknęło w cieniu.
GosiaNowa
Re: Inna jabłon inne owoce - Walentynowiczowie
28 Lipca, 2010 - 07:08
Zalecam dbałość o szczegóły - w drugim przypadku nie
"według Hambura", a "według Hambury", no i nie "Stefan Humera", a "Stefan Hambura". Hambura gotów obrazić się za skojarzenie jego osoby z Humerem!
Jerzy Zerbe
@ Jerzy Zerbe
28 Lipca, 2010 - 13:46
Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Poprawiłam
Pozdrawiam
GosiaNowa
Bzdury!
28 Lipca, 2010 - 07:56
Aż założyłem konto bo wstyd patrzeć jak ktoś bezkarnie wypisuje takie brednie! Przy całym szacunku do autorki oczywiście.
Prawda jest taka, że syn p. Walentynowicz przez dłuższy czas miał matkę gdzieś, podsyłał jej tylko wnuki do wychowania (pewnie dlatego dla wnuków p. Walentynowicz jest autorytetem). Ojczyznę również młody Walentynowicz miał tamże, co ukoronował teraz najmując berlińskiego (!) prawnika i napuszczając go na najwyższe władze w państwie. Tu nie chodzi o szacunek dla ofiar czy matki, bo tego ten pan pewnie nigdy nie miał i mieć nie będzie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, no chyba, że jest coś o czym nie wiemy i młody Walentynowicz jest inspirowany przez kogoś, komu zależy na oczernianiu Polski i jej władz.
Re: Bzdury!
28 Lipca, 2010 - 09:26
czekamy na jakieś dowody potwierdzające te sensacyjne informacje. Choć już jakość argumentu o "berlińskim prawniku" pozwala wyrobić sobie zdanie o reszcie.
Re: Re: Bzdury!
28 Lipca, 2010 - 14:11
Ten berliński prawnik (podobno renomowany) w Polsce jest znany z uczestnictwa w sprawach związanych ze stosunkami polsko -niemieckimi i roszczeniami dawnych właścicieli dóbr na ziemiach zachodnich i w Prusach.
Jerzy Zerbe
Re: Re: Re: Bzdury!
28 Lipca, 2010 - 14:14
A może berliński prawnik, jako pozostający poza układem, ma mniej do stracenia? Warto się było rejestrować, żeby takie sensacje tu ogłaszać? Ech...
Re, re: Bzdury... Antichrist
28 Lipca, 2010 - 10:01
[quote=Antichrist] Tu nie chodzi o szacunek dla ofiar czy matki, bo tego ten pan pewnie nigdy nie miał i mieć nie będzie.[/quote]
A wyjaśnij mi, bardzo proszę, skąd masz dowody na to, że syn ani nie miał, ani mieć nie będzie (prorok, czy jaki??...) szacunku do matki (czy innych ofiar, ale matka ważniejsza)...
Bo jak na razie to walnąłeś argumentem zaczerpniętym prosto z WSI24, albo od Niesioła, w stylu: "Jarosław Kaczyński stracił brata bliźniaka, szwagierkę i wielu przyjaciół - ale się nie zmienił".
Znam ludzi z czasów pierwszej Solidarności.
28 Lipca, 2010 - 12:41
Wiem ze źródła kim była p. Walentynowicz, kim jest L. Wałęsa, jak strajk się zaczął i co się działo później.
@Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:07
Nie manipuluj, nie to miejsce...
Pisałeś o synu p. Walentynowicz - pytam więc o niego, a nie o p. Walentynowicz, ani o p. Wałęsę.
Czekam na odpowiedź...
Uwielbiam te hardkorowe kawałki o synach nie szanujących matek...
(a to, co Ty wiesz "ze źródła", to ja w dużej mierze pamiętam "z autopsji", więc nie pieprz bzdetów nie na temat, ok?).
Re: @Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:47
To pewnie wiesz też za co p. Walentynowicz straciła posadę.
@ Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:08
Antichrist pisze:
Ważne pytanie,
Znasz tych ludzi OSOBIŚCIE czy z przekazów medialnych i innych?
Może podaj z jakiego źródła wiesz who-is-who w Polsce, to powinno BARDZO uwiarygodnić Twoje twierdzenia.
Re: @ Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:44
Mogę Ci podać dwa nazwiska, ale one nic Ci nie powiedzą, bo to byli zwykli ludzie, naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. Dodam jeszcze, że nie mieli żadnego interesu aby mnie oszukiwać, kłamać czy w jakikolwiek inny sposób naginac fakty.
Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:48
Dawaj ten kawałek o synu p. Walentynowicz!! Gdzie się chowasz po kątach i omijasz moje pytanie?
Rzuciłeś ciężki i wredny zarzut, to albo udowodnij albo na onecik z takimi kawałkami...
Czekam
@Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:53
Jeśli ci " zwykli ludzie, naoczni świadkowie tamtych wydarzeń." byli tak obiektywni jak Wałęsa to nie ma o czym rozmawiać. Przeczytaj sobie czlowieku, jeśli czytasz coś poza GW, "Annę Solidarność" i odczep się od tej wspaniałej kobiety i jej rodziny, a do mnie nie przychodź z takimi "rewelacjami", bo nie lubię mąciwodów.
GosiaNowa
@Antichrist
28 Lipca, 2010 - 20:18
A wiesz szanowny Antychiście ilu wtedy było donosicieli bezpieki (nawet niezarejestrowanych jako TW) wśród zwykłych pracowników stoczni. Masz 100% pewności że Twoi informatorzy to czyści ludzie?
Otóż ja tam byłem OSOBIŚCIE, i taka jest miedzy nami różnica. Znasz pewnie dziecinną zabawę w "głuchy telefon", wiadomość przekazywana przez pośredników czasem całkowicie zmienia sens wiadomości pierwotnej.
P.S. Czy św. pamięci Pani Anna Walentynowicz nie była NAOCZNYM ŚWIADKIEM? otóż była i to w czasie gdy Lecha-Bolka jeszcze nie było w stoczni, on przybył "nieco później", a jak przybył? może płot przeskoczył?
A mnie zastanawia jedno...
28 Lipca, 2010 - 10:28
Czyżby sam "palikmiot"we własnej osobie, czy tylko jeden z jego "dzielnych wojowników" oddelegowany z onetu ^^W. red
W. red
Wszędzie widzisz Palikota?
28 Lipca, 2010 - 12:37
Jeśli tak to niedobrze, niepokojący objaw.
@Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:29
Też tak myślę. Bo to by oznaczało że kredyciki już wzięte i jest czym za to płacić.
W. red
W. red
Re: @Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:50
Rozumiem, że masz dowody na to, że p. Palikot opłaca klakieròw?
Antichrist
28 Lipca, 2010 - 13:58
Ochocho, maseczka spadła: "p. Palikot"... Może i wyjdzie ze mnie kawał chama, ale używanie formy grzecznościowej "pan" wobec tego człowieka uważam za bezzasadne i obraźliwe dla innych ludzi... Widziałem już gdzieś lepsze określenie: "Walikoń"... Co do dowodów - są nawet mocniejsze - świadczące, że pan Walikoń opłacał "słupy" do finansowania kampanii - co jest karalne, a nie tylko naganne... No ale prokuratura nie rychliwa...
Dobra, ponawiam pytanie w tym miejscu. Jak w końcu jest z synem p. Walentynowicz i jego uczuciami (przeszłymi i przyszłymi) do matki?
A może kolega jest po prostu zwykłym cyngielkiem-rozrabiaczem, małym paszkwilantem o dużym nicku?
Czekam.
Re: Antichrist
28 Lipca, 2010 - 14:14
Co Ty człowieku myślisz, że mam w domu szuflade z kwitami na każdego za swiecznika? Wiem co słyszałem, ufam ludziom, którzy mi o tym mówili. Chcesz to dopuścić mój punkt widzenia, nie chcesz to żyj sobie w czarno-białej rzeczywistości z krystalicznie czystą p. Walentynowicz i do cna zepsutym p. Palikotem. PS Zawsze uważałem że form grzecznosciowych używamy z uwagi na swoją grzeczność.
Psychiatra ,psycholog ...
28 Lipca, 2010 - 17:44
Ja również chcę wiedzieć jak to jest:"Jak w końcu jest z synem p. Walentynowicz i jego uczuciami (przeszłymi i przyszłymi) do matki?"
Re: Inna jabłon inne owoce - Walentynowiczowie
28 Lipca, 2010 - 09:39
Jeśli przyjmiemy, że celowe obniżenie rangi wizyty Kaczyńskiego w Katyniu, mogło przyczynić się do obniżenia poziomu jej bezpieczeństwa, a co za tym idzie, pośrednio być jedną z przyczyn katastrofy - to taki wniosek jest uzasadniony.
Jeśli uznamy, że rację ma Putin, i przyczyną katastrofy jest błąd pilotów - to oczywiście nie ma on sensu.
Niestety, wersja z błędem pilota jest korzystna dla wszystkich zainteresowanych.
Dla Rosji - ponieważ oddala od jej władz podejrzenia o przyczynienie się do katastrofy, i unikniecie oczywistych strat politycznych na forum międzynarodowym, ale także unikniecie roszczeń odszkodowawczych, które w przypadku tak wielu osób mogą być bardzo poważne.
Dla Tuska i jego ekipy - ponieważ pozwala uniknąć a w zasadzie ograniczyć straty polityczne związane z tą katastrofą.
I zupełnie nie odnoszę się tu do teorii czy praktyk spiskowych, czego przed zakończeniem śledztwa czy śledztw nie można wykluczyć.
mirek603
Re: Inna jabłon inne owoce - Walentynowiczowie
28 Lipca, 2010 - 16:49
Z antichristem sie nie dialogizuje.