Obrona krzyży z praktykującym Żydem, ale bez Polski.

Obrazek użytkownika GosiaNowa
Idee

Joseph Weiler wybitny amerykański specjalista prawa międzynarodowego uważa, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu narzucił francuską wizję świeckości całej Europie. Zwraca on uwagę, że tak rozumiana świeckość chce, aby religia została ograniczona do życia prywatnego jednostki.

59-letni prof. Weiler jest autorem słynnej książki „Chrześcijańska Europa. Konstytucyjny imperializm czy wielokulturowość?” (1998) przetłumaczonej na wiele języków europejskich. W Polsce ukazała się za sprawą wydawnictwa dominikanów „W Drodze”. Recenzując książkę o. Maciej Zięba, dyrektor Instytutu Tertio Millennio w Krakowie i od 2007 roku dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku napisał o niej m.in.: „Jest to książka odważna. Profesor Weiler, amerykański ortodoksyjny Żyd, nie obawia się głośno powiedzieć tego, o czym europejskie środowiska akademickie wolą milczeć, a co politycy i media chcą pomijać”. Weiler rozpoczął karierę naukową na uniwersytecie we Florencji, gdzie był dziekanem wydziału prawa. W tym samym czasie założył Akademię Prawa Europejskiego. Później pracował jako profesor na Uniwersytecie Harvarda. Od 2001 roku jest dyrektorem Global Law School na uniwersytecie w Nowym Jorku oraz wykładowcą Kolegium Europejskiego Brugia-Natolin. Był członkiem komisji prawnej Parlamentu Europejskiego, która przygotowała traktaty z Maastricht i Amsterdamu. Pracował także jako doradca w trakcie obrad Konwentu przygotowującego europejską konstytucję.

Zachęcam do przeczytania wywiadu z profesorem.

http://www.strzyzowfara.parafia.info.pl/?p=main&what=33&PHPSESSID=0c5084cb850b8d8ac1fbb8673065b11c

Prof. Weiler wystąpił 30 czerwca br. przed Wielką Izbą Trybunału w Strasburgu, gdzie odbyło się przesłuchanie stron w związku z odwołaniem się rządu włoskiego od wyroku uznającego obecność krzyża we włoskiej szkole za naruszenie Konwencji Europejskiej.

W ramach procedury odwoławczej włoski rząd jest wspierany przez 10 innych państw członkowskich Rady Europy. Do procesu w charakterze strony trzeciej (amicus curiae) przystąpiły Armenia, Bułgaria, Cypr, Grecja, Litwa, Malta, Monako, San Marino, Rumunia i Rosja. Będą one reprezentowane przez Weilera. W tym samym charakterze w procesie bierze udział European Centre for Law and Justice, pozarządowa organizacja prawników zajmująca się m.in. zagadnieniami wolności religijnej.

W stanowisku, które było zaprezentowane przed Wielką Izbą ETPC zwraca się uwagę, że obecność krzyża w szkole nie zmusza nikogo do żadnej formy zachowania, która mogłaby być poczytana, jako akt przymusu religijnego. Ponadto obecność krzyża nie narusza prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swymi przekonaniami oraz prawa rodziców do podważania elementów programu nauczania.

Podkreśla się, że ETPC zlekceważył elementy prawne i faktyczne włoskiego porządku społecznego, w którym chrześcijaństwo odgrywa historycznie ważną rolę w zakresie tożsamości narodowej. Ponadto nie ma w Radzie Europy ustalonych standardów w zakresie relacji państwo-Kościół (na 47 państw członkowskich 16 ma ustanowione specyficzne relacje z religią, w tym chrześcijaństwo bywa religią państwową, w 11 krajach krzyż obecny jest w miejscach publicznych, w 25 krajach prowadzone są lekcje religii w szkołach). Zwraca się też uwagę, że program nauczania jest kompetencją państw członkowskich.

„Włochy zasługują na solidarność w tej sprawie. Wyrok Trybunału w Strasburgu w sprawie krzyży w szkole jest złamaniem dotychczasowej linii orzecznictwa tego organu. Orzeczenie w sprawie Lautsi przesuwa europejski system ochrony praw człowieka w kierunku antyreligijnym.

Zastanawiająca jest nieobecność Polski wśród 10 państw, które wsparły Włochy w tej sprawie. Są tam m.in. Bułgaria, Rumunia, Armenia, a nawet Rosja! A nas tam nie ma! Skandal.
Podobno jesteśmy ostoją chrześcijaństwa w Europie. To u nas dzieci walczyły o krzyże w szkłach, czy wcześniej o zmawianie pacierza po polsku. Wtedy kiedy trzeba wspólnie wesprzeć walkę o krzyże nas nie ma.

Dobrze, że chociaż blisko cztery tysiące członków i sympatyków Akcji Katolickiej oraz Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży podczas uroczystej procesji z Archikatedry Częstochowskiej na Szczyt jasnogórski szło z krzyżami w wyrazie poparcia dla Włochów, przeciwstawiających się wyrokowi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

W czasie mszy św., pielgrzymi podnieśli krzyże wysoko w górę. Członkowie Akcji Katolickiej modlili się także w intencji obrony życia - aby było chronione od naturalnego poczęcia do naturalnej śmierci.

Dziwi mnie ta stale powracająca walka z krzyżami. Świadczy to chyba tylko o kompletniej ignorancji zwalczających ten symbol. Krzyż jest wpisany w życie każdego chrześcijanina, każdego katolika. Czy będzie on wisiał na ścianie czy nie i tak będzie on obecny w życiu wierzących. Bzdurą jest, że narzucamy komuś naszą wiarę. Nie chodzimy po domach jak świadkowie Jehowy. Nikt też nie chce Francji narzucać wieszania krzyży skoro się bez tego obywają, ale jeśli zgodzimy się na usunięcie krzyży z miejsc publicznych za chwilę Europa zażąda usunięcia krzyży z flag np Finlandii, Grecji, Szwecji, czy Danii. A co potem?

Na koniec osobista droga krzyżowa. Każdy z nas niesie swój krzyż, podobno skrojony na siły niosącego. Mój mnie ostatnio mocno przygniótł. Czasami zwłaszcza gdy człowiek nie spodziewa się ciosu i to ze strony najbliższych trudno go znieść, ale to temat na osobną notkę i jeśli się na nią zdecyduję to na pewno już po powrocie.

"Teraz żegnam was nie załatwię wszystkich ważnych spraw....."

Pa pa

źródło - tygodnik "Niedziela"
ilustracja - franciszkański krzyż z San Damiano

Brak głosów

Komentarze

W diecezjalnym "katolickim" Radiu eM z Katowic podając informację o posiedzeniu trybunału w sprawie krzyży wspomniano, że Włochy wspiera 10 państw. "Zapomniano" podać, że w tym gronie brakuje Polski. To przemilczanie m chronić obraz PO jako partii "konserwatywnej". W ten sposób pewne środowiska katolickie wspierają PO (do tego Dziwisz przyjmujący Bronka, nie mówiąc już o  Życińskim). A najśmieszniejsze jest to, że platformersom tego mało i atakują Kościół za ... wspieranie PiS.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#70853

Polskę trzeba wyzwolić spod lewackiego trybunału Pisałem o tym: www.niepoprawni.pl/blog/404/wyzwolic-polske-spod-wladzy-trybunalu-praw-czlowieka
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#70859

jak zwykle, jeżeli chcą robić jakieś niespotykane świństwa, rozpoczynają atak na kościół, kapłanów i krzyż. Palikot przejadł się, chociaż kary nie będzie. Zasłona dymna jest, czas na szwindle, dyskredytowanie PiS (co już się ostro dzieje), bo przecież wybory parlamentarne i to wcale nie powiedziane, że dopiero za rok. Wysłuchałam dzisiaj w Radiu Maryja kpt.Sulatyckiego, czego i Wam życzę : http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22177  i już wiadomo ldaczego Polski nie ma w obronie krzyża,

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#70882

wg mnie dopiero sie zaczęła. Razi w oczy tych, którzy na słowo Jezus też dostają białej gorączki. Oj nie mają oni Boga w sercu.
Pozdrawiam wszystkich

Vote up!
0
Vote down!
0

GosiaNowa

#70929

 bardziej pracowita niż myślałem.Myślałem że tej to dobrze,leży i wypoczywa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#70952

Powody są dwa. Jeden to fakt, że pośród biskupów już NIGDY więcej nie będą mieli tylu skompromitowanych wtyczek na smyczy. Wykorzystają to napewno do rozwalania Kościoła od wewnątrz.

Drugi w dość jasny sposób wyartykułował Bezmienow, kgbowski odszczepieniec, opowiadając o zniszczeniu wrogiego państwa.

Jako JEDYNĄ SKUTECZNĄ broń na działanie służb sovieckich podał WIARĘ. I wspieranie Kościoła, choćby Nam z nim nie było po drodze.

A co do tego, czyją politykę realizują siepacze słoneczkoświatłej sekty, to chyba nikt z Nas nie ma złudzeń.

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#70956

... jacy wybrali ostatnimi czasy prezydenta RP! Jakoś nie dziwi mnie brak Polski w tego rodzaju działaniach. Owszem, to bardzo smutne, zwłaszcza dla mnie - chrześcijanina, ale cóż... jehowici działają jak pierwsi chrześcijanie, a my? My potrafimy "dać temu i owemu" spoza szklanych murów ekranu telewizora lub monitora. Sgosiu, niesienie krzyża jest bardzo trudne, ale gdy właściwie go ująć - zaczyna radować serce i duszę. Też mi ciężko. Ale to znaczy, że nasze serca biją, cierpią i boleją nad krzywdą innych. Smutne, że ojczyzna tak znamienitych ludzi jak choćby Jan Paweł II Papież, Józef Piłsudski, Jan III Sobieski, Hetman Żółkiewski i bardzo wielu innych wydaje ostatnio tak marne owoce. Już w którymś wątku pisałem, że ponosimy i my część winy, bo owoce rodzą się z drzewa, a dzieci z rodziców, a kim są dzisiejsi bezmyślni wyborcy, jak nie naszymi, bądź braci naszych, dziećmi? To trochę dzięki nam jadowite pseudoowce kąsają naszych pasterzy. Czas żołnierzy Kościoła już nastał! Swoisty Armagedon, wilki w kościele wyrżnąć pora (nie nawołuję, rzecz jasna, do rzezi). Wsparcie dla katolickich wydawnictw i wszelkich akcji, fundacji. Jeszcze raz praca u podstaw - w parafii, na osiedlu, niestety, często w rodzinie. Nie żyje, kto krzyża nie nosi!

Są rzeczy, których nie ma...

Vote up!
0
Vote down!
0

Są rzeczy, których nie ma...

#70997

Poruszyłaś ciekawy apekt obecnosci Żyda, prof.Weilera, praktykującego ortodoksyjny judaizm w obronie krzyża, wyręczającego jakby nasze Państwo w tej sprawie.

Zastanawiajacy jest brak w dyskusji "żydożerców" z NP, którzy za każdym Niemcem czy sowietem potrafia zobaczyć żyda, ale nie maja ochoty za żydowskim wykonawca ujrzec twarzy Moskala jako prowodyra. Ja ich wyręczę. Otóż wedle mego pojęcia, prof.Weiler broni nie tyle lub nie tylko krzyża, ale symboli religijnych w ogóle, w tym gwiazdy Dawida. W zupełnie zlaicyzowanej Europie mogłoby dojść do dyskryminacji i tego symbolu także. Dla ortodoksyjnego Żyda, jakim jest niewątpliwie, krzyż jest cierniem w oku, który nalezy znosic w imie wyzszych celów, czyli zastąpienia go gwiazdą Dawida w przyszłosci. Na razie jesteśmy sojusznikami w walce zarowno z laicyzacją, jak i islamizacją.

Życzę spokoju ( w rodzinie też) i pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#71004

Ale z tym spokojem w rodzinie będzie trudno, a poza tym byczę się na całego.

Vote up!
0
Vote down!
0

GosiaNowa

#71506

 zydów nie bardzo lubię. Czy to już jest karalne?Jak można lubić ludzi ktorzy sieją strach przed sobą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#71717

Ale to osobny temat. ( o symbolach się rozmawia  ale  to dyskurs filozoficzny i takim pozostać powinien. Jeśli są uznane i szanowane to i tak będą się pojawiać. ) 

Oburza mnie ukrywanie intencji owej walki z krzyżem. Bo te intencje to szerzenie pustki. Brak symboli tego co nadaje ludzkiemu życiu głębszy sens, usuwanie w cień to obrzydliwe. A przede wszystkim ta przestrzen nie pozostanie pusta. Tylko zamiast tego co pojawia się naturalnie bo jest lubiane czy szanowane totalitarna władza wywiesi jakieś Gówno. Albo to gówno samo się wcisnie . Historia nie zna wladzy która potrafiłaby usunąć kurz brud i gówno skądkolwiek. 

prywatność , osobowość, religijność. Demokracja wymaga kompromisu - on jest tam gdzie uniemożliwia się pewne formy ekspresji. Te skrajne , niebezpieczne. Ale wytyczanie granic? To chore. To jakby kazać ludziom mówić szeptem. Sztywne to są granice prawa i kilku innych rzeczy ale tu akurat widać tendencję do rozmywania a te ktore naturalnie płynne zamrozic się próbuje.

To naprawdę jest poważna sprawa.

I trzeba ją do końca wygrać. Nie chodzi tylko o to aby krzyż wrócił. Ci sędziowie ! Z tym też coś trzeba zrobić. Albo to niekompetencja, nieudolność i wystarczy wymienić ludzi albo nawet sam trybunał trzeba rozwiazać i na nowo ukonstytuować. 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#71908