Krótkie przerwy w "nadawaniu".
Zaraz po ogłoszeniu wyników sondaży musiałam wyjechać niespodziewanie. Dopiero dzisiaj "dorwałam się" do komputera.
Niebawem znowu wyjeżdżam na dłużej, ale czasem będę tu zaglądać i zamieszczać jakieś teksty. Jadę do naszego rodzinnego "nieba" - to kawałek własnego lasu, gdzie ptaki świergolą, jeże tuptają i niestety są wszechobecne komary.
Celowo nie ma tam zdobyczy cywilizacji - prądu, wodociągu i kanalizacji. O "nowoczesności" przypomina butla i kuchenka gazowa, która pomaga w gotowaniu wody na herbatę i kawę i służy do pichcenia, chociaż nie zawsze, bo często w podgrzewaniu posiłków zastępuje ją grill. Wodę mamy za studni, do mycia gotujemy ją w kotle nad ogniskiem. Posiłki je się na tarasie. Zmywanie, mycie też jest zorganizowane pod gołym niebem. Wieczorami przy świecach gramy w karty lub inne gry. Jest tam czas na lekturę, spacery, rozmowy. Można tam usłyszeć, poza ptakami, własne myśli i głos Boga, bo tam zdecydowanie łatwiej jest się skupić na modlitwie i kontemplacji.
Tyle o naszym "raju". Teraz parę przemyśleń na temat wyborów.
Przykro mi, że nie wygrał Kaczyński. Uważam, że po tak długiej nagonce na niego, konsekwentnie organizowanej przez "GW", a szczególnie Michnika i tak dużo głosów wybrał.
Całymi latami pan Adam mścił się, za przegraną "partię szachów" politycznych wtedy gdy chciał w Polsce wraz z przyjaciółmi z PZPR wprowadzić tu swoje "porządki". Nie udało się, ale przyjaciele pozostali i jak mogli pomagali PO w wygranej gorszego kandydata. Co do tego myślę nikt nie ma wątpliwości.
Wstyd mi za Polaków, bo nie potrafili, albo nie chcieli zrobić wysiłku i przeanalizować tych "kitów" jakie im przez lata na temat Jarosława wciskano.
Prawdą jest, że jest on bardzo sprawnym politykiem. Wraz w bratem byli reżyserami wielu wydarzeń politycznych. Oni przyczynili się do powstania rządu Mazowieckiego i prezydentury Wałęsy, narażając się przy tym ludziom z kręgu Michnika i oczywiście gasnącej komunie. Ich "tyrania", czyli niebywała skuteczność budziła zawiść u innych uczestników życia politycznego. Zawsze mieli bardzo radykalne poglądy, a Jarosław skupiał na sobie większa niechęć od czasu stworzenia Porozumienia Centrum. Zawsze był bardzo ambitnym politykiem, ale nigdy nie była to ambicja bycia najważniejszym, raczej zawsze chodziło mu o realizację głoszonych przez siebie idei, które uważał za najlepsze dla Polski.
Gdy objął stery rządu chciał do końca doprowadzić dekomunizację. Uważam, że niestety było już na to zbyt późno. Gruba kreska Mazowieckiego zrobiła swoje. Zbyt wiele osób, które miało w przeszłości "romans" z komuną było nadal u władzy. Próby walki z komuną i korupcją spowodowały tylko nasilenie się ataków na Jarosława. Całe lata Kaczyński był zbyt pryncypialny i niereformowalny w swoich poglądach. Czy to źle? Nie, bo poglądy jego były z gruntu słuszne, ale niestety w panujących warunkach nie do zrealizowania. Dlatego spowodowały tak wielką niechęć do tego naprawdę mądrego i oddanego Polsce polityka.
Mam nadzieję, że już niedługo wróci na szczyt polityki w wielkim stylu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3237 odsłon
Komentarze
@sgosia
6 Lipca, 2010 - 20:09
To Pani wierzy w Okrągły Stół? W komunistów, którzy nie chcieli Wałęsy? I nawet w Michnika, który dał się ograć, Pani wierzy?
E, pewnie znowu nie zrozumiałem co czytam... Proszę mnie obudzić.
Mufti Turbanator,
6 Lipca, 2010 - 20:29
@kryska
6 Lipca, 2010 - 20:52
Ach, dziękuję! :-)
Coś dzisiaj rustykalne tematy dominują ;) Krowy, koguty, wywnętrzenia w ubikacji alias przemyślenia kibelne... Znam, znam, szczególnie na drugi dzień po rodzinnych obiadkach mnie też ogarnia metafizyczne wręcz przerażenie... Bardzo to wszystko ciekawe, aż ciężko turbanem nadążyć za tą myślą, co wzlata. Komentarze - odpowiedzi Juranda takoż, choć z zupełnie innej strony, dają do myślenia. I ten powyższy tekst sgosi też.
Zadziwiające.
Mufti Turbanator,
6 Lipca, 2010 - 21:03
Kryska,dycha za koguta:)
7 Lipca, 2010 - 09:58
gość z drogi
gość z drogi
Kryska,dycha za koguta:)
7 Lipca, 2010 - 09:59
gość z drogi
gość z drogi
Wierzę w to
6 Lipca, 2010 - 23:00
że Kaczyńscy zawsze chcieli dobra Polski i to mi starczy. Michnik zostal ograny i dlatego do tej pory się mści.
GosiaNowa
sgosia :) dycha
7 Lipca, 2010 - 10:12
i ja od lat patrze na wielką pracę Braci Kaczynskich
i jestem pełna podziwu
dla NICH
walka o Polskę jeszcze się nie skonczyła
i sama wiesz,jak wiele mamy do zrobienia
"zazdroszczę smaku herbaty gotowanej
z wody zrodlanej na butli- na GAZie,
ale nie zazdroszcze "KOMORów,mnie
potrafiły pogryżć przez najgrubszy sweter.....
Odpocznij i zajrzyj nie RAZ do naszego miejskiego "Piekiełka"
wszak Polska jest najwazniejsza
i podobnie jak TY
nie czytam i nie kupuję gazety wymiotnej
pozdr:)
gość z drogi
Polska jest naważniejsza
7 Lipca, 2010 - 15:29
i dlatego nie wyjechałam do wyborów.
Teraz też, jak nigdy, trudno mi jechać. Mam wrażenie, że można jeszcze coś zrobić, ale niestety ......jedźmy nikt nie woła.
Pozdrawiam :)
GosiaNowa
sgosia, Przykro mi, że nie wygrał Kaczyński
6 Lipca, 2010 - 20:20
ja się z tym pogodziłam i myślę, że znowu by pełowcy mieli na kogo zrzucać winę za swoją nieudolność i te cuda, obiecanki cacanki.Nie ma co się wstydzić za innych, nie ma co liczyć na mądrość Polaków, moja nie żyjąca mama zawsze mówiła, że Polacy muszą czuć nad sobą bat to wtedy zrozumieją i zjednoczą się.....daję 10
Marika
Marika
6 Lipca, 2010 - 23:11
Myślę, że wystarczy 500 dni, żeby PO utonęło na dobre.
GosiaNowa
Marika, co do bata
7 Lipca, 2010 - 02:21
Według mnie najlepszym przykładem w tej materii jest mufti hunweibin.
A tak swoją drogą to ciekaw jestem gdzie byłby mufti i wielu takich jak on gdyby za swoje poglądy trzeba było płacić pałowaniem lub wolnością. Przypuszczam, że byłby tam gdzie jego idol, imć R. Giertych.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
tak być mialo bo to Jarosław Kaczyński powinien być premierem
6 Lipca, 2010 - 21:49
szkoda by było Pana Jarosława Kaczyńskiego - jako Prezydent zostałby zniszczony przez piewców miłości spod znaku Platformy (pożal się Boże) Obywatelskiej.
Zgoda byłaby tak wielka, że z PiSu zostałaby plama, a walka o spokój tak zażarta, że nie pozostałby kamień na kamieniu.
A tak zostanie Premierem i wreszcie nasz kraj wyjdzie na prostą.
Tylko,żeby struktury PiS w gminach, powiatach i gdzie się da - zabrały się do roboty.
:)Murka
Murka
6 Lipca, 2010 - 23:40
Czeka na jeszcze dużo pracy, ale czas działa na naszą korzyść. Sami się wyłożą.
:)
GosiaNowa
sami się wyłożą ? NIEEE !!!
7 Lipca, 2010 - 08:06
Niestety, nie tak szybko. Na razie podjęli zmasowany atak w stylu, kto nie z nami, ten przeciw. Nowak atakuje kościół, co przyniesie mu popularność wśród masonerii. A czas jest nieodwracalny, czas działać, bo od wczoraj psują Polskę i co nie jest bez znaczenia - wizerunek Polski na forum światowym. A w Polsce podjęli działania, które mogą być nieodwracalne ! Media - brainwashing, IPN - zakłamanie historii. Lenin (vide - iluminaci) wiecznie żywy !!!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Ciociababcia
7 Lipca, 2010 - 08:57
Ma Pani racje, trzeba walczyć. Czeka nas dużo pracy, by władze PIS odzyskał.
W tym, że sami się wyłożą chodziło mi o to, że narobią tyle głupot i nie spełnią obietnic, że spora część wyborców pokaże mi czerwoną kartkę.
Pozdrawiam
GosiaNowa
Ciociobabcia:),wszak my przyzwyczajeni, my wciąż pod prąd
7 Lipca, 2010 - 16:00
"to nie my przegralismy"jak napisał w G.P Tomasz Sakiweicz
nie my,MY,to ta troszkę mniejsza połowa Polski,mniejsza ale
MYSLĄCA i odporna
na idiotyzmy i zaprzanstwo............Merdialne
gość z drogi
to przegrali ci co palącego koty wybrali na swoj znak firmowy
7 Lipca, 2010 - 16:02
to ta ciut większa połowa,wieksza i niemysląca.......
gość z drogi
Ciociababciu , a może wszystkie zmany są najlepsze
7 Lipca, 2010 - 15:49
Pod warunkiem że nic nie zmieniają. Ktoś tego pilnuje. A to leciało tak że bociana kopał szpak a potem byly dwie zmiany i nadal bocian jest kopany.Pozdrawiam
Re: Ciociababciu , a może wszystkie zmany są najlepsze
7 Lipca, 2010 - 15:59
A potem jedna zmiana - i szpak kopie bociana...
Pozdrawiam.
Życzę Szanownej Blogerce
6 Lipca, 2010 - 23:36
Miłego wypoczynku i pięknej pogody
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika GosiaNowa nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Dziadekj7 Lipca, 2010 - 15:39
Dziękuję, dla mnie największą przygodą jest życie.
Pozdrawiam wakacyjnie
babcia sgosia
GosiaNowa
Tak sobie mysle ...
7 Lipca, 2010 - 12:48
Od kilkunastu dni sledze wypowiedzi na tej stronie, o ktorej dowiedzialam sie przypadkiem. Ciesze sie, że moge zamiescic kilka swoich mysli.
Ciesze sie rowniez z tego, ze sa ludzie logicznie myslacy, chcacy normalnosci, ale przede wszystkim dobra naszego kraju. Tylko ze:
Istnieje demokracja, dzieki ktorej powinnismy swobodnie wyrazac swoje mysli, mowic szczerze o swoich zamiarach, o swoim poparciu np. dla Pana Kaczyńskiego. Powinnismy, ale nie do konca mozemy. Czy mozna byc zadowolonym z tego, ze wyrazi sie opinie na jednym z blogow? Trzeba dzialac, tak jak tu czytam, ale czy bedzie to mozliwe? Czy skonczy sie na pisaniu.
Z mojego podworka to widze u Polakow strach przed przyznaniem sie do jawnych pogladow. Ludzie boja sie utraty pracy lub dziwnego traktowania przez szefa oczywiscie o innnej opcji politycznej. Zastanawia mnie fakt dotyczacy lewicy, ktora nie boi sie mowic o swoich przekonaniach. Jak trzeba to sie wzajemnie wspieraja.
Ludzie myslacy inaczej pozostaja sami ze soba bez zadnego wsparcia.
Mimo, ze nie naleze do PiS, to namowiono mnie do startowania w wyborach samorzadowych z listy tej partii i od tamtej pory jestem z nia kojarzona. I powiem tyle, ze z jednej strony jestem odwazna a z drugiej strony drżę na myśl, że kiedys obroci sie to przeciko mnie chocby z tej przyczyny ze zostane sama z moimi pogladami. No moze dodam, ze juz wczesniej doznalam donosow na moja osobe, wiec jakby poczatek juz byl.
Mysle, ze w Polsce nie mozna byc szczerym otwartym, gdyz za to sie placi. Ludzie dwulicowi z usmieszkiem klauna sa na topie. Wszystkim wygodnie jest sie kisic w obludzie i chamstwie.
telewizja, radio tak mieszaja ludziom w glowach, ze nie sa w stanie myslec samodzielnie. Co z tego, ze chcesz prostowac informacje o wydarzeniach, kiedy najblizsi mowia,ze wiedza lepiej gdyz slyszeli o tym w telewizji.
Ostatnio wszyscy slyszeli tylko o tym, ze Pan JK jest klamca i tak to przylgnelo ze nie mozna tego wyprostowac. Mowi sie tylko o tym ze Pan Prezydent tylko wetowal ustawy bo tak podaja media, ...
Dlaczego mlodzi ludzie glosowali w pierwszych wyborach na 'mlodego pana" a teraz na wygranego? Tak sobie mysle, ze wszystko idzie od podstaw, czyli od wychowania w rodzinie, w ktorej nie mowi sie o patriotyzmie, o historii, o szacunku, o wzorach do nasladowania bo i skad ich brac? ( nie ma przeciez wsrod zywych Jana Pawla II).
Wybierano mniejsze zlo - jak niektorzy mowili - co oznacza, ze Pan Komorowski nie do konca moze sie cieszyc.
Chyba mialam mysli inaczej zredagowane, ale napiasalm tak na goraco.
Pozdrawiam wszystkich
Patriotka
7 Lipca, 2010 - 15:35
Nie boję się wyrażać swoich myśli nie tylko tutaj. Fakt, że nie jest to proste. Doprowadziło nawet do drobnego konfliktu w rodzinie. Ale paradoksalnie spowodowało oczyszczenie atmosfery i zrozumienie błędów popełnionych wcześniej. Więc to już pierwsze zwycięstwo nie ukrywania poglądów. Nie bójmy sie demonstrować swojej postawy, a wtedy prawda zwycięży.
Pozdrawiam
GosiaNowa
sgosia wypocznij,nazbieraj sił i wracaj,bo praca nas czeka
7 Lipca, 2010 - 16:05
bo Polska jest najwazniejsza:)dycha
gość z drogi