Z debaty pozostanie Białoruś
Z debaty której byliśmy świadkami zostanie jedno: tekst Kaczyńskiego o rozmawianiu z Rosją o Białorusi.
Oczywiście, brednią jest opowiadanie, że niebywałe w polityce jest rozmawianie z państwem A o państwie B. Szczególnie, w sytuacji gdy państwo B jest tak związane z państwem A.
Coż, najwyraźniej bez pewnej hipokryzji się nie da w polityce. Będzie to teraz rozdymane do rozmiarów wywołania III Wojny Światowej.
Poza tym, Kaczyński był niebywale łagodny dla Komorowskiego. Miał parę mozliwości przygwożdżenia Komorowskiego a nie zrobił tego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2201 odsłon
Komentarze
Samo to
27 Czerwca, 2010 - 22:14
że istnieje konflikt gazowy i skutki jakie on przynosi potwierdzają wypowiedż J.Kaczyńskiego.10,5 krotne wypunktowanie Komorowskiego to fakt.Wg mnie Komorowski zdobył 0,5 punktów.Nawet Olejnik zwracała kilkakrotnie uwagę Komorowskiemu.Co innego twierdzą służalcy-wygrał Komorowski.Tu już żadne argumenty nie pomogą.Pozdrawiam.
staryk
Zgadzam się z Tobą Satyryku
27 Czerwca, 2010 - 22:22
tyle, że dla leminga i tak Komorro jest the best!
A ta wypowiedź o Białorusi...przecież wszyscy o tym wiedzą, że byłe republiki nadal Rosja patronuje.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
@Iwona Jarecka
27 Czerwca, 2010 - 22:42
ale o niektórych tajemnicach o których wszyscy wiedzą w polityce się nie jednak nie mówi ... to jest duże dyplomatyczne faux paux, a prezydent współpracuje z rządem w kształtowaniu polityki zagranicznej - jak mówi konstytucja.
Tajemnice poliszynela takimi być powinny?
27 Czerwca, 2010 - 22:50
może, tyle, że ta wypowiedź JK nie ma wielkiego znaczenia.
A ile narobił wpadek Komorro???
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
krótkowidz leming
27 Czerwca, 2010 - 23:39
Tak - ale te były merytoryczne i zdażyły się w przestrzeni za horyzontem który obejmują standardowo lemingi i pozostały niezauważone.
@Iwona
27 Czerwca, 2010 - 23:38
ale o niektórych wiadomych tajemnicach niestety w polityce się nie jednak nie mówi, a już najmniej w debacie ...
Cóż, to jest duże komunkiatywno-dyplomatyczne faux paux, a pzecież prezydent ma współpracować z rządem w kształtowaniu polityki zagranicznej - jak mówi konstytucja. Takie retoryczne niewypały źle rokują każdemu kandydatowi.
Widać pewne niedociągnięcia w treningu marketingowo-wizerunkowej prezentacji. Jakby za mało wcześniej dobrze przygotowanych zdań które czy tam lepiej czy gorzej pasują w kontekst muszą jednak być wyartykułowane.
Kiedy mają one być użyte - to jedyny wybór w takich momentach marketinowiec pozostawia adeptowi, "Co ma być powiedziane i jak?" musi być zawsze b. dobrze przygotowane i wyważone - nie może być tak om na prędce sobie stworzone, z potrzeby chwili, zbyt wielkie jest ryzyko wdepnięcia w tę czy inną medialną albo dyplomatyczną kupkę, i jak się coś takiego zdarzy to potem śmierdzi na długo, a już na pewno przy tak szczególnie "przychylnych" mediach.
jest tam drugie dno ?
27 Czerwca, 2010 - 23:43
no właśnie - układ był fatalny
fromuła nie pozwalała na bezpośrednią wymianę zdań - to zatarło braki komorowskiego i nie pozwoliło Kaczyńskiemu pokazać swojej przewagi
Dlaczego się na to zgodził - może to jakiś masterplan ... ?
Może zgodził się, bo
27 Czerwca, 2010 - 23:51
inaczej uznali by go za tchórza, tak to działa. Zobacz, co robią platformersi! Potrafią wciąż wkładać mu w usta słowa, odsadzać go od czci i wiary...a nawet w ustach Palikota zastrzelić.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
arogancja monopolisty
28 Czerwca, 2010 - 00:12
zawsze powtarzałem:
władza korumpuje - władza absolutna, korumpuje absolutnie
To fatalne jak silną "die MONOPOLSTELLUNG" mają "pewne" media. Merdia które jako czwarta władza starciły sowją funkcję kontrolną i weszły w kartel władzy z władzą wykonwczą ustawodawczą i dużą częścią sądowniczej. Nie ma tak na prawdę autentycznego trójpodziału władzy - to typowe choroby wieku dziecięcego niedojrzałych demokracyj i społeczeństwa nieobywatelskiego. Bez pracy od podsatwa i walki z ingnorancją polityczną leminga i naszym położeniu geopolitycznym to ma fatalne skutki.
a interes społeczny na tym traci najwięcej. Ostatnio w debacie JK z Staniszkis było coś na ten temat
polityka pięknych różnic
28 Czerwca, 2010 - 00:00
z innej strony, to może mieć sens: po co się z osiłkiem pojedynkować na rękę jeśli można mu przytaknąć, a życie samo zweryfikuje kto lepszy, ma lepszy zespół i lepiej zna się na rzeczy.
Po co dostarczać wrogim mediom amunicji na pierwsze strony lepiej pięknie się różnić i zabrać konkurentowi jego ulubiony grunt tylko na którm się potrafi dobrze zaprezentować w praktyce, grunt nieprzerwanych wojen na zasłony dymne medialnie wzniecanych tematów zastępczych, i towarzyszące im inwektywy, werbalną agresję, wulgarną retorykę różnych primitywizmów.
Pięknym różnieniem się - zbiera się takiemu medialnie po zęby uzbrojonemu wojennej flotylli rodzimych i sprzymirzonych niszczycieli, tankowców i retorycznych lotniskowców po prostu wiatr z żagi, olej napędowy który to wszytko napędza.
Ale jeśli się nie staję na tym
28 Czerwca, 2010 - 00:00
ringu, nawet jeśli się nie jest osiłkiem, a po drugiej stronie jest i to o cztery wagi cięższy...to i tak możemy zostać okrzyknięci tchórzami.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
czyli dobra mina do złej gry
28 Czerwca, 2010 - 00:21
Niestety przy takim medialnie do kroplówki podłączonym lemingu, wziętym jako zakładnik wojen informacyjnych, uwięzionym w matriksie totalnej dzorientacji, aby można było takiej propozycji nie do odrzucenia nie przyjąć.
To jeszcze bardziej podkreśla głębokość przepaści w jakiej znajdują się kryzys naszych górnych "10 tysięcy"
czteroletnie myślenie
28 Czerwca, 2010 - 00:29
.. że nawet nie potrafią zobaczyć ile by długoplanowo sami mogli zyskać, gdyby tak nie przeszkadzali i pozowlili w spokoju temu stadku gęsi, które hodują, dobrze się napaść, obrosnąć w tłuszcz kapitalizmu, aby dopiero potem zacząć je skubać. Przynajmniej tak, jak to ma miejsce w "cywilizowanych" mediokracjach. Wilk byłby bardziej syty, a i owca by miała coś z tego.
Niestety
27 Czerwca, 2010 - 22:28
zaczyna mi to przypominac 2007r, JK juz bez chrypki, ale nie wyglądal najlepiej i mówil za cicho. Był merytoryczny, ale dla ogladaczy Komorowski był wyrażniejszy. I te piecioro dzieci, którymi się kilkakrotnie cieszył.
Sztab Kaczyńskiego musi sie wziąć do pracy, albo...
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
Re z debaty pozostanie
27 Czerwca, 2010 - 22:30
I właśnie dlatego przynajmniej MY powinnismy przypominac o takiej przesympatycznej organizacji jak ZBIR. Tak na wszelki wypadek, gdyby komus umknęło, że z Rosją też powinno sie rozmawiać o Białorusi.
Pozdrawiam myślących.
@all
27 Czerwca, 2010 - 22:54
Niestety, merytoryczna strona dyskusji nie będzie miała większego znaczenia. Ważne będzie to co się przekuje na propagandę. Zgadnijcie, kto ma większość mediów i jak zinterpretuje to co się stało?
deszczowy
Tu nic nie trzeba zgadywać
27 Czerwca, 2010 - 23:02
niestety. Wiec nam tylko pozostaje głosować i wierzyć, że tym razem nie będzie dodrukowanych kart.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Kaczynski lepszy, choc nie w szczytowej formie
27 Czerwca, 2010 - 23:25
Tak, rowniez wolalabym bardziej zaczepne i zdecydowane reakcje Kaczynskiego, bo wiemy skadinad, ze jest przeciez merytorycznie lepszy, co permanentnie udowadnia. Jesli wiemy tez, ze lagodnosc w tej kampanii Prawo i Sprawiedliwosc wpisala na sztandary,i ze JK byl chory, o czym wszystkie media donosily,nie mowiac o nadludzkim obciazeniu osobista tragedia, to i tak sila tego czlowieka, opanowanie,integralnosc sa po prostu imponujace.Dla mnie kazdym swoim wystapieniem potwierdza wysokie kompetencje na urzad prezydenta.
Stella
A tam zaraz Białoruś...
28 Czerwca, 2010 - 02:45
Rząd pewnego państwa(przyjmijmy taką nomenklaturę w nazewnictwie, chociaż czasem ciężko zauważyć swoistą symbiozę tych dwóch elementów: Państwo - Rząd. Cóż, może to Rząd innego Państwa lub Państwo innego Rządu?).
Ale do rzeczy. Tenże przywołany:
Primo:
Niejako z automatu pozbawia się wpływu na możliwość
chociażby na zasadzie względnego komplementaryzmu wpływu na możliwość uczestnictwa w badaniu katastrofy...etc. etc.
Secundo:
Pieprzy ni z guszki ni z pietruszki na temat wycofania wojsk (rodzimych naturalnie) z pewnego górzystego
rejonu azji, skądinąd swego czasu solidnego eksportera opium, w czym znajduje pełne zrozumienie w pewnych kregach ludności autochtonicznej tamże, co przejawia się intensyfikacją pewnych nader specyficznych działań....etc.
Tertio:
Pewna pani z państwa ościennego na zachód od Sandomierza,
nazwijmy ją roboczo specjalistka o zacieśniania i współpracy wygaduje jakieś dyrdymały. Kogoś tam popiera, coś tam sugeruje, kreśli scenariusze: czarno-czerwono-żółte. A Rząd co? Nabrał wody w usta.
Oj moi drodzy urzędnicy. Marny to sposób na zwalczanie skutków powodzi.
Quarto.....etc.
Pytam się więc, o co chodzi z tą Białorusią???
:/
@mumin
28 Czerwca, 2010 - 08:10
Z Białorusią chodzi o to, żeby dokopać Kaczorowi.
deszczowy
Re: Z debaty pozostanie Białoruś
28 Czerwca, 2010 - 08:55
rozmowy z Rosją nt. naszych wschodnich sąsiadów są niedopuszczalne? a rozmowy o tych samych z Niemcami i Francją są wskazane?
dla mnie to długakiełbasa pali głupa, podobnie jak z przełomem w stosunkch z Rosją, który podobno jest, ale go nie ma, bo "nikt go nie obiecywał"
takich kwiatków w debacie było więcej. np. "bylibyśmy Grecją" - to chwyty niegodne kandydata na prezydenta. kłamliwy populizm połączony z bezczelnością.
btw JK mógłby oduczyć się oblizywać usta.
Re: Z debaty pozostanie Białoruś
28 Czerwca, 2010 - 09:30
Mam pomysł jak powinny przebiegać wybory.
Każda karta głosująca powinna mieć numer jedyny niepowtarzalny taki żeby każdy głosujący mógł sobie zapisać
albo tak jak na bilecie odrywamy kartkę z numerem karty do głosowania.
a potem w internecie wszystkie karty opublikowane.
np. numer karty - głos oddany na:...
itd.
i wszyscy mogą sprawdzić czy dobrze komisja policzyła.
Ja i tak jestem za dopisywaniem peselu na kartach.
@kacper / ciekawy pomysł
28 Czerwca, 2010 - 09:50
Za peselem nie jestem, bo mielibyśmy Orwelowskie państwo, ale jakiś inny nr np porządkowy, którego indywidualna wartość jest znana tylko głosującemu by spokojnie wystarczył, byle sie nie powtarzał, ale to można było by sprawdzić.
Anonimowość była by zachowana, tylko
1. co, jeśli wyborca odkrył by nieścisłości, gdzie miałby się udać, jakie procedury ..., kto by mu uwirzył, na jakiej podastawie, czyli
2. co w momencie gdyby okazało się że wyborcy zaczęli by udawać, że głosowali na kogoś in inego niż naprawdę to zrobili?
musieli by mieć jakieś potwierdzenie, kopię sowjego oddanego głosu, że właśnie tak jak mówią zagłosowali, czyli zamiast wrzucać kartki musieli by ją zatrzymać,a głosowanie polegało by na przeciągnięcu jej przez np skaner.
Ten zarejestrował by na kogo dodany był głos i jaki był nr tego głosu, zrobił kopię dla siebie, pozostawiając oryginał wyborcy.
Technicznie możliewe do realizacji, jednak pole do manipulacji dalej by pozostało, bo nie tylko sam głos się liczy ale i ich zliczanie, a nad tym wyborca już nie miałby kontroli.
I kto by mu wtedy zagwarantował że jego głos oddany na np polityka X został doliczony do puli tego polityka?
bez mężów zaufania na każdym etapie liczenia i dodawania głosów się nie obejdzie !!!!
dopowiedzenie - WNP
28 Czerwca, 2010 - 12:50
debata źle prowadzona. zarówno ta, jak i poprzednia. Pytania powinny być dokładnie takie same a nie później parafrazowane.
co do tego wątku. zapomnieliśmy, że Białoruś i Rosja przecież należą do tworu zwanego Wspólnota Niepodległych Państw (ros. Содружество Независимых Государств - Sodrużestwo Nezawisimych Gosudarstw)http://www.cis.minsk.by
z siedzibą w Mińsku, a którego przewodniczącym jest gen. Siergiej Nikołajewicz Lebiediew , radziecki wojskowy i funkcjonariusz służb specjalnych.