Nowy skandal z podsłuchem w tle

Jeszcze nie ucichło internetowe oburzenie na NSA za podsłuchiwanie i łamanie prywatności obywatelskiej, a już na horyzoncie maluje się kolejna afera.

Czy można mówić o zaskoczeniu? Moim zdaniem nie, ale z pewnością jest to dobry przyczynek do zastanowienia się, jak daleko pozwolimy jeszcze służbom wchodzić w nasze życie, pod pretekstem ochrony naszego bezpieczeństwa? Okazuje się, że Europa tak bardzo oburzona na Stany Zjednoczone za podsłuchiwanie i monitorowanie sojuszników sama nie jest bez winy. Le Monde w artykule dostępnym pod linkiem: http://bit.ly/1a9Cg46, opisuje działanie francuskiego systemu wywiadowczego. Dyrekcja Generalna Bezpieczeństwa Zewnętrznego (Direction Générale de la Sécurité Extérieure) od długiego czasu systematycznie gromadzi dane wysyłane z komputerów i telefonów w obrębie Francji oraz odbierane spoza kraju. Metoda ta podobna jest w założeniu do stosowanej przez NSA.

Podsłuch dotyczy wszystkiego, SMS-ów, poczty elektronicznej, postów na wszelkich forach oraz portalach społecznościowych, także rozmów telefonicznych. Zapisywane informacje są bardzo szczegółowe - opisują kto z kim i jak długo rozmawia, skąd pisze/dzwoni. Dane trzymane są oczywiście na ukrytych serwerach. Dostęp do danych mają inne służby, w tym także policja.

To dopiero drugi ujawniony przypadek, jednak jestem pewny, że jeśli jacyś zdolni dziennikarze dokopią się do odpowiednich informacji, niedługo poznamy rewelacje dotyczące niemieckiego, brytyjskiego, czy... polskiego systemu inwigilacji (jeśli ujawniony zostanie chiński, to pewnie nikt się nie zdziwi ;) ). Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy też założyć, że będą budzić podobne oburzenie rządów, których systemy nie zostały jeszcze upublicznione :).

Sprzeciw wobec inwigilacji to naturalna postawa wolnego człowieka. Jako obywatele powinniśmy bardzo stanowczo zareagować na takie sygnały obligując rząd do podjęcia potrzebnych działań do zapewnienia naszego bezpieczeństwa. Tylko czy mamy pewność, że on sam nie jest dla nas niebezpieczny (w świetle potajemnych negocjacji w sprawie ACTA i TTIP)?

Więcej krótkich komentarzy pojawia się na moim fanpage'u, więc jeśli blisko Ci do moich poglądów, zapraszam do polubienia. Dzięki temu nie przeoczysz nic, co się u mnie pojawi.