LISTA SĘDZIÓW SPRZENIEWIERZAJĄCYCH SIĘ ETYCE ZAWODU PRAWNIKA
Poniższa lista sędziów sprzeniewierzających się etyce zawodu, została utworzona na wypadek sytuacji analogicznej do współczesnych Węgier, gdy prawica po przejęciu władzy przez premiera Orbana, rozpoczęła marsz ku niepodległości z gotowymi materiałami do rozliczeniu zbrodniczego systemu epoki komunizmu.
Będę zobowiązany uzupełnić listę po otrzymaniu informacji o kolejnych patologiach w orzecznictwie sądowym, dlatego proszę o informacje z podaniem nazwisk sędziów i treści powództwa.
LISTA SĘDZIÓW i PROKURATORÓW- SPRZENIEWIERZENIA ETYCE ZAWODU
1. Krzysztof Solecki sędzia, przewodniczący Sądu Okręgowego XV Wydział Cywilny w Gdańsku- 11.03 2009r. rozprawa z powództwa Adama Darskiego (Nergala) przeciwko Romualdowi Nowakowi o nazwanie przestępstwem incydentu podarcia biblii przez Nergala podczas publicznego występu zespołu satanistycznego.
Sędzia ukarał pozwanego Nowaka karą pieniężną za mityczną obrazę lidera zespołu.
2. Alina Rychlińska, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie - 9.02.2009r. rozprawa z powództwa Lecha Kaczyńskiego przeciwko Palikotowi o słowną obrazę Prezydenta Polski za określenie go chamem.
Sędzia umorzyła stwierdzając brak przestępstwa stwierdzając, że nazwanie kogoś chamem nie jest obecnie traktowane jako obraza.
3. Paweł Filipiak sędzia Sądu Rejonowego Łódź Śródmieście- 10.11.2009r. w procesie z powództwa Stefana Niesiołowskiego przeciw Radiu Maryja.
Sędzia ukarał karą grzywny radio za zdaniem sędziego, podawanie nieprawdziwych faktów, wbrew oczywistym dowodom na sypanie kolegów w tym na byłą narzeczoną, za obietnicę śledczych łagodniejszego wyroku, z której potem SB się nie wywiązała. Sędzia tych oczywistych dowodów, nie pasujących do wyroku, nie dopuścił.
4. Katarzyna Dobrzańska- szefowa Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Mokotowa.
-Polska flaga w psiej kupie – za ten czyn w swoim show, Kuba Wojewódzki trafił przed oblicze prokuratury. Ta jednak umorzyła śledztwo twierdząc, że prowadzący nie naruszył prawa, a jego program miał formę happeningu.
Program był rozrywkowy, miał formę happeningu, a osoby w nim występujące nie przejawiały lekceważącego stosunku do flagi(sic!) – tłumaczy szefowa Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Mokotowa, Katarzyna Dobrzańska.
5. Mateusz Martyniuk z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował o umorzeniu, wbrew prawu, sprawy o zniesławienie publiczne Prezydenta Lecha Kaczyńskiegow programie radiowym, poprzez nazwanie przez Michała Figurskiego:"małym, niedorozwiniętym i głupim człowiekiem" (sic!).
Niestety nie znam nazwiska prokuratorów, którzy podjęli tak skandaliczne decyzje.
6. Sędzia Magdalena Roszkowska-Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, uniewinnieniła K. Wojewódzkiego od odpowiedzialności za chuligański czyn wybicia szyby kierowcy samochodu.
- Na wniosek pokrzywdzonego kierowcy, któremu Wojewódzki wybił szybę w samochodzie, stołeczna prokuratura oskarżyła Wojewódzkiego z artykułu kodeksu karnego, który stanowi, że "kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku", a sprawa jest "mniejszej wagi", podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo do roku więzienia.
Początkowo prokuratura wniosła o umorzenie sprawy ze względu na znikomą szkodliwość czynu, ale Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia tego nie uznał.
W wydanym 16.11.2009r. wyroku sąd ustami sędziego Magdaleny Roszkowskiej uznał, że nie można przypisać Wojewódzkiemu winy.Sąd powołał się też na opinie biegłego, że szyba mogła mieć wcześniej "mikroskopijne uszkodzenia", a wtedy nawet lekkie uderzenie ręką powoduje jej rozbicie.(sic!)
7. Mateusz Martyniuk rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
- Prowadząc poranną audycje na antenie radia Eska dziennikarze poinformowali, że Radosław Majdan będzie reklamował prezerwatywy. Następnie zadzwonili do jednej z firm zajmujących się produkcją kondomów z pytaniem, czy w prezerwatywach udałoby się zamontować pozytywkę. Miałaby się włączać przy otwieraniu, zakładaniu lub po zetknięciu się z wilgocią. Zaproponowali by melodią odtwarzana przez pozytywkę był hymn Polski (Majdan był reprezentantem kraju) lub hymn Pogoni Szczecin (klubu w którym kiedyś grał Majdan). Po chwili prowadzący zaczęli nucić Mazurka Dąbrowskiego.
Zachowanie Wojewódzkiego i Figurskiego na tyle zbulwersowało radnych PiS ze Zgierza, że postanowili oni złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. Politycy powołali się na art. 137 kodeksukarnego, który przewiduje odpowiedzialność karną za znieważenie symboli państwowych.
Prokurator uznał, że odtworzenie hymnu nie miało charakteru znieważającego (Sic!)- mówi Mateusz Martyniuk rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Niestety nie znam nazwiska prokuratora, który podjął tak skandaliczną decyzję.
8. Ewa Solecka- sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach.
23 września 2009 roku sędzia Solecka wydała – z rażącą obrazą prawa – wyrok w sprawie ks. Marka Gancarczyka i redakcji „Gościa Niedzielnego” z powództwa Alicji Tysiąc.
Zarówno wyrok, jak i jego uzasadnienie podważają wiarygodność funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości w Polsce, gdyż jest to skazanie ks. Marka Gancarczyka tylko za to, że jest księdzem katolickim i głosi naukę Kościoła. Alicja Tysiąc sama zdecydowała się być osobą publiczną i jako taka, podlega publicznie osądom etycznym.
Sędzia Solecka nadużyła swojej władzy próbując – z powodów pozaprawnych – rozstrzygnąć spór etyczny. Jej działanie mogłoby prowadzić do powstania nowej normy prawnej uznającej, że osób publicznych nie można publicznie oceniać. Sędzia nie ma prawa wprowadzać nowych norm prawnych ograniczających debatę.
9. Agnieszka Matlak sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie- wyrok sporze pomiędzy sztabami wyborczymi PIS i PO. Sztab PIS stwierdził, że Komorowski uczestniczył jako członek PO w programie prywatyzacji szpitali, czemu ten ostatni zaprzecza twierdząc , że PO chodziło o komunalizację. Sędzia stwierdziła, że komunalizacja to nie prywatyzacja i nakazała przeprosiny Komorowskiego.
Tymczasem komunalizacja to przekazanie zadłużenia szpitali pod zarząd samorządów, które już tak borykają się z deficytem finansów i będą zmuszone na znalezienie środków przez ich prywatyzację.
Tak więc mówiąc krótko- komunalizacja w wydaniu PO, którą popierał Bronisław Komorowski, to chytry sposób na doprowadzenie do prywatyzacji cudzymi rękoma, w stylu Piłata, umywającego ręce od własnej winy.
Pani sędzina to doskonale wie, ale udaje nieświadomość, wydając kolejny kontrowersyjny wyrok na korzyść PO.
To bardzo ważne - wyrok wydała sędzia Agnieszka Matlak, ta sama która w imieniu RP wydała wyrok, że mówienie źle o Gazecie Wyborczej i Michniku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
10. Sędzia Małgorzata Sobkowicz-Suwińska. Prof. Jarosław Rymkiewicz vs Agora.W dniu 21 lipca 2011 zapadł wyrok 1 instancji w procesie "Agora kontra Rymkiewicz". za wypowiedź , że że redaktorzy » GW «są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski”. zasądziła zamieszczenie w Gazecie Polska na drugiej stronie w ramce, w rozmiarze 15x16 cm, czcionką nie mniejszą niż 14 punktów, w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku narzuconego i kłamliwego oświadczenia następującej treści:
A oto narzucone przez sąd tj. sędzinę Małgorzatę Sobkowicz-Suwińskąrzekome "oświadczenie" Jarosława Marka Rymkiewicza:
w wypowiedzi, której udzieliłem w „Gazecie Polskiej" artykuł „Pamięć i Krzyż” z 11 sierpnia 2010 r. sformułowałem nieprawdziwe, obraźliwe zarzuty i sugestie w stosunku do Gazety Wyborczej. Ponadto zasądził karnie zadośćuczynienie w kwocie 5000zł. na cele społeczne.
Sąd Apelacyjny w Warszawie w składzie: SSA Irena Piotrowska, SA Aldona Wapińska, SA Lidia Sularzycka utrzymał w mocy to orzeczenie sądu pierwszej instancji. Dodatkowo zasądził od pozwanego 720 zł kosztów postępowania. W uzasadnieniu sąd stwierdził (czym wzbudził gromki śmiech licznie zgromadzonej publiczności), że pozwany nie wykazał jednoznacznie korzeni Michnika w Komunistycznej Partii Polski, gdyż swego czasu A. Michnik odciął się od nich. Chyba wtedy, gdy stwierdził, że gen. Kiszczak to"człowiek honoru", a w sytuacji próby wywiadu z Jaruzelskim radził dziennikarzowi prawicowemu- cytuję: "odpierdol się pan od generała".
11. Ewa Strużyna - sędzia Sądu Najwyższego w Warszawie -to wręcz wzorcowy przykład sędziego, w sposób piłatowy umywającego osobistą winę, za umorzenie zbrodni komunistycznej na Grzegorzu Przemyku, w majestacie "prawa".
Oto bezpośrednia relacja z sali sądowej SN, w momencie wydania wyroku, z kuriozalną sentecją:
<?xml:namespace prefix = fck />
12. Igor Tuleja- sędzia sądu okręgowego w Warszawie, podtrzymał wprawdzie symboliczny wyrok- rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, dla doktora Garlickiego, za branie łapówek. Natomiast przy okazji ogłaszania wyroku, dokonał kosmicznego porónania działań CBA do czasów stalinowskich.
13. Paweł Rysiński sędzia Sądu Apelacyjnego- nie bacząc na poprzednie wyroki i potwierdzenia w nich legalności inwigilacji przez CBA, unieważnił wyrok 3 lat więzienia za udokumentowane wzięcie łapówki przez posła PO- Beatę Sawicką, pod pretekstem nielegalności działań CBA. Poprzednio w procesie lustracyjnym L. Wałęsy nie dopuścił świadków znających treść teczki "Bolka", mogących obciążyć Wałęsę
14. Sędzia Sądu Rejonowego w Warszawie – Iwona Konopka. Daniel Kloc w trybie przyspieszonym został skazany na karę trzech miesięcy pozbawienia wolności oraz zapłatę 300 zł odszkodowania policjantowi, który kopał go w głowę, jednocześnie nie dopuszczajac zarejestrowanych kamerą dowodów niewinności. Poza tym sędzina znana jest z wypuszczenia syna adwokata, podpalacza samochodów, który potem kontynuował ten proceder.
15. Sędzia Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich- Adam Mainka Pawłowski , skazuje funkcjonariusza ABW, za niezapobiegnięcie przez funkcjonariuszy samobójstwu Barbary Blidy, podczas pamiętnego aresztowania pod zarzutem korupcji.
16. Sędzia Sądu Rejonowego we Wrocławiu Paweł Chodkowski skazuje na kary więzienia i wysokie grzywny, uczestników protestu przeciw zapraszaniu na wykłady w Wydziale Prawa, ministracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego prof. majora Zygmunta Baumana, byłego oficera politycznego w Ludowym Wojsku Polskim, funkcjonariusza Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego odznaczonego Krzyżem Walecznych za „walkę z bandami”- żołnierzami polskiego podziemia niepodległościowego, tajnego współpracownika Informacji Wojskowej (ściśle podlegającej osławionemu kontrwywiadowi wojskowemu Armii Czerwonej „Smiersz”) o pseudonimie „Semjon”.
17. Zbigniew Wielkanowski sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu, Wydział Rodzinny i Nieletnich .
Według aktu oskarżenia, zakłócił on ciszę nocną w mieszkaniu byłej znajomej, co zgłosiła ona na policję, ale potem za namową Wielkanowskiego wycofała zawiadomienie.
Sędzia, gdy minął czas, w którym mógł zostać ukarany za wykroczenie, sam złożył doniesienie, że przyjaciółka złożyła fałszywe zawiadomienie o przestępstwie. Gdy w 2004 r. sędziowski sąd dyscyplinarny uchylił mu immunitet sędziowski, by mógł odpowiadać w tej sprawie, jednocześnie pozbawiono go połowy wynagrodzenia - do czasu prawomocnego zakończenia jego procesu karnego. Początkowo sąd we Włocławku skazał Wielkanowskiego, co potem uchylono.
W 2006 r. sąd znów uznał jego winę, ale sprawę umorzył, bo "ma ona charakter bardziej obyczajowy i etyczny niż karny". Apelację złożył m.in. ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który mówił, że są sędziowie, "którzy niechlubnie świadczą o poziomie moralnym ludzi pracujących w wymiarze sprawiedliwości - choćby ten słynny sędzia Wielkanowski".
Za trzecim razem nie doszło do osądzenia sprawy, gdyż sędzia przez ponad dwa lata nie stawiał się w sądzie z powodu choroby. W październiku 2008 r. Sąd Rejonowy we Włocławku umorzył sprawę z powodu przedawnienia karalności. Konsekwencją umorzenia było ustanie zawieszenia w wykonywaniu czynności i konieczność zwrócenia mu potrącanego wynagrodzenia - w sumie ponad 190 tys. zł. Wielkanowski wrócił do pracy w kwietniu 2010 r
Od tego czasu orzeka nadal w Wydziale Rodzinnym Sądu Rejonowego w Toruniu.
18. Sędzia Maciej Jabłoński orzeka w Wydziale III Karnym Sądu Rejonowego m.st. Warszawy. Po awanturze, jaką wywołała jego decyzja o wysłaniu prezesa PiS na badania psychiatryczne, poszedł na kilkudniowy urlop. Sąd Okręgowy w Warszawie, na wniosek adwokata Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucał mu brak obiektywizmu i upolitycznienie, odsunął go od prowadzenia procesu.
19. Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszard Milewski w rozmowie 6.09.2012r.z dziennikarzem, podającym się za urzędnika kancelarii Donalda Tuska, prosił o opinie, czy ma przyspieszać posiedzenie sądu ws. aresztu Marcina P., prezesa Amber Gold.<?xml:namespace prefix = o />
20. Magdalena Kocój- prezes Sądu Rejonowego w Ropczycach, w Rzeszowie orzeka jako sędzia delegowany do Sądu Okręgowego. Sędzina Kocój 16.10.2014r Sąd Okrędowy w Rzeszowie, wydała wyrok (uzasadnienie tajne), wedle którego Jacek Kotula i Przemysław Sycz z Fundacji Pro-Prawo Do Życia, mają przeprosić Szpital Pro Familia w Rzeszowie, za organizowanie pikiet antyaborcyjnych i przypominanie, że w placówce tej zabijane są dzieci. Obaj panowie mają też zapłacić za rzekome obrażanie i zamieścić w m. in Gazecie Wyborczej płatne przeprosiny rzeszowskiego szpitala "Pro-Familia"- autorstwa sędziny Kocój, wg której w szpitalu nie dochodzi do zabijania życia ale"terminacji ciąży" (sic!).
Sędzina Magdalena Kocój w 1989r. w całej okazałości, z dyplomem "Honorowy Obywatel Ropczyc"
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/5832/kolejne-sprzeniewierzenia-etyce-zawodu-sedziego-uzupelnienie
© Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :) <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
21. Sędzia Lucyna Zborowska-Słupianek z Poznania, skazana prawomocnie za oszustwo, po przeniesieniu orzeka aktualnie w Łodzi.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z 20 listopada 2006 roku w sprawie II. K. 213/06, zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z 10 lipca 2007 r. w sprawie VI Ka 234/07, sędzia Sadu Rejonowego dla dzielnicy Poznań Stare Miasto i Wilda, S-Z, została skazana za przestępstwo z art. 231 & 3 kodeksu karnego, polegające na trzykrotnym nieumyślnym (sic!) niedopełnieniu obowiązków sędziego w ten sposób, ze działając w celu korzyści majątkowej, będąc uprawniona do wystawienia dokumentu, poświadczyła nieprawdę w postanowieniach o stwierdzenie nabycia spadku wiedząc, że przedstawione w tych sprawach testamenty zostały sfałszowane – za co została skazana na karę 1 roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres próby wynoszący 2 lata. W przestępstwie współdziałała z mężem- szefem szajki, mając wiedzę, że on te testamenty fałszował (sic!)
22. Sędzina II Wydziału Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów Joanna Bukowska-
nakłada bezprawnie w myśl art.279 KPK- w sprawie cywilnej , na red. naczelnego "Uważam Rze" Jana Pińskiego- list gończy, grzywnę oraz 30-dniowy areszt, pomimo przedstawienia aktualnego zwolnienia lekarskiego. List gończy, grzywna i areszt zostały orzeczone po jego styczniowym z 2015r. artykule, zatytułowanym "Nietykalni", o korupcji w Sądzie Najwyższym i podległych mu sądach. Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/5832/kolejne-sprzeniewierzenia-etyce-zawodu-s...© Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :) <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
23. Sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Dagmara Joanna Daraszkiewicz- w lutym 2014r. na posiedzeniu sądu, bezzasadnie odrzuciła zarzuty zbeszczeszczenia biblii i bluźnierczej obrazy uczuć religijnych z nawoływaniem do nienawiści przez Nergala-Darskiego, lidera zespołu satanicznego.
24. Sędzia Sądu Najwyższego Jacek Sobczak- oddala kasację od wyroku uniewinniającego Nergala, usprawiedliwiając bluźnierstwo wykrętnie , że zbeszczeszczenie biblii było zaadresowane tylko do wąskiej grupy widzów (sic!).
25. Sędzia Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście Wojciech Łączewski- Wydz II Karny- wyrok skazujący na 3 lata więzienia szefa CBA, za walkę z korupcją w aferze gruntowej, to wyraz pychy sędziowskiej, nieliczenia się z faktami i Kodeksem Karnym. Wyrok dyskwalifikujący sędziego jako prawnika.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 77059 odsłon
Komentarze
Bardzo cenna inicjatywa!
26 Maja, 2013 - 22:20
Samo napiętnowanie może sprawi, że ludzie wymiaru sprawiedliwości zrozumieją, że niezawisłość nie oznacza, że mogą działać niezgodnie z duchem litery prawa.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Małgorzata Drewin
26 Maja, 2013 - 22:45
11:35 - protest Ewy Stankiewicz
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Ad: Bardzo cenna inicjatywa!
5 Czerwca, 2013 - 07:39
Rownie cenna inicjatywa jest podpisanie petycji przeciwko wprowadzeniu nowego kodeksu postepowania karnego.
Jak widac na powyzszych przykladach, juz jest groteskowo i surrealistycznie, a jesli wejdzie nowe prawo, bedzie jeszcze gorzej.
http://www.petycjeonline.com/sprzeciw_przeciwko_stalinizacji_nowego_kodeksu_postpowania_karne
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Dycha bez gadania
26 Maja, 2013 - 23:32
Pozdrawiam
dodaję i moją
27 Maja, 2013 - 01:07
gość z drogi
TO jest TO!
gość z drogi
To nie sa sedziowie tak jak nie byl sedziom Michnik brat Adama
27 Maja, 2013 - 06:14
to sa postbolszewickie POmioty slugusy obecnej postkacapskiej
totalitarnej mafi nielegalnie trzymajacej wladze w Polsce.
Dodaj jeszcze....
27 Maja, 2013 - 08:41
zdobytej w wyniku sfałszowanych wyborów oraz krwawego zamachu stanu, bowiem wymordowanie elit pod Smoleńskiem takowym było.
PS. Rosjanie sami tego nie zrobili!!!!!!!!!!!
______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Brawo!!!
27 Maja, 2013 - 09:21
Swietna robota! Bardzo potrzebna!Dopiero zestawienie tych kanalii razem daje ludziom pojęcie z czym mamy do czynienia! Brawo!
jazzmin
Re: LISTA SĘDZIÓW SPRZENIEWIERZAJĄCYCH SIĘ ETYCE ZAWODU
27 Maja, 2013 - 09:48
prof Rycho:To najlepsza postawa obywatelska! Takie listy tworzyliśmy w latach 90, sędziów, prokuratorów co opozycję skazywali, studentów za ulotki i mnie...i do dzis orzekają. Robiło to w tych instytucjach pewną psychozę. Tych sukinsynów w togach nigdy niezlustrowanych co całe klany obecnie tworza- trzeba napietnować, bo to normalni przestępcy!!! Gdyby w PL prawidłowo działał wymiar sprawiedliwości to nie byłoby tyle korupcji, afer i sprzedajnych polityków. Super inicjatywa. Pozdrawiam i posyłam do mych art PRZESTĘPCY W TOGACH
prof Rycho
Proszę uzupełniać listę, szuje nie mogą pozostać anonimowe !
27 Maja, 2013 - 09:57
No i oczywiście rozsyłać znajomym.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
kolejny papierowy tygrys
5 Czerwca, 2013 - 00:51
cytuję
"Wyjscie na ulice 10 milionow ludzi zalatwi sprawe udac sie pod budynek rzadowy i wyciagnac sila te czerwone swinie , sad natychmiastowy i kara smierci gdyz jesli by ich pozostawic zywych powroca !!!!!"
zapalenie wyobrażni?
Bóg - Honor - Ojczyzna!
NIEUKARANI MORDERCY POLAKÓW
30 Marca, 2014 - 13:56
Można było skazać strażnika z obozu w Sobiborze Iwana (Johna) Demjaniuka, mimo, iż sąd w Monachium wymierzył mu bardzo niską karę. Za katowanie więźniów, strzelanie do nich i prowadzenie do komór gazowych dostał jedynie pięć lat. I „ze względów humanitarnych" do więzienia nie pójdzie.
Tymczasem, za współudział w zamordowaniu 30 tysięcy osób - czyli ludobójstwo - powinien zostać skazany na maksymalny wymiar kary, czyli dożywocie. Mimo, iż w samych Niemczech żyją oprawcy odpowiedzialni za jeszcze większe i lepiej udokumentowane zbrodnie. A co robi Centrum Szymona Wiesenthala? Spoczęło na laurach? Nie, nadal ściga innych zbrodniarzy. A jak jest w Polsce?
Tadeusz M. Płużański
Od kilkunastu lat badam sprawy stalinowskich oprawców - tytułowych bestii. Z niektórymi z nich rozmawiałem, ale głównie z ich ofiarami, rodzinami ofiar, bo to ich głos powinien dziś być najmocniej słyszalny. Przyglądałem się śledztwom, procesom. Linii obrony byłych funkcjonariuszy komunistycznego systemu bezprawia, upokorzeniu (ponownemu) ich ofiar, które muszą udowadniać, że były prześladowane i bite, oraz bezsilności sądów. Ale czy napewno to tylko bezsilność? Na to i szereg innych pytań staram się odpowiedzieć w prezentowanej Państwu książce.
Wnioski są niestety mało pokrzepiające. Podstawowy jest taki, że przez 22 lata wolnej III RP nie udało się osądzić żadnego sędziego i prokuratora, którzy w czasach stalinowskich skazywali polskich patriotów, choć prawo zakwalifikowało ich czyny jako komunistyczne zbrodnie sądowe i zbrodnie przeciwko ludzkości. Jeśli w ogóle postawiono im zarzuty, nie ponieśli żadnych konsekwencji karnych. Przepraszam, jeden sędzia został skazany, ale wyrok ten został uchylony. Pozostałych sądy - mimo twardych dowodów - uniewinniły albo umorzyły ciągnące się latami sprawy z powodu "braku ustawowych znamion przestępstwa" lub śmierci oskarżonych. Niektóre procesy zawieszono na czas nieokreślony lub zwrócono akta do uzupełnienia. Jeden z sądów w ogóle odmówił rozpatrzenia sprawy... A przecież tu nie o zemstę chodzi, ale o symboliczną sprawiedliwość.
W tej sytuacji wielkim sukcesem jest kilka wyroków na stalinowskich śledczych. Ale większość z nich zostało skazanych w jednej sprawie - słynnym procesie Humera w 1996 roku. A teraz przypadek ostatni - z maja 2011 roku. Sąd skazał byłego szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Myślenicach na dwa lata więzienia za znęcanie się nad więźniem w 1946 i 1947 roku. Ubek bił go rękami po twarzy i całym ciele, kopał, zgniatał palce rąk linijką, groził pozbawieniem życia i wyzywał wulgarnymi słowami. Wyrok nie jest prawomocny i sadysta prawdopodobnie nie trafi za kraty. Zresztą w toku procesu nie przyznał się do winy. Twierdził, że nigdy nikogo nigdy nie uderzył. W apelacji mogą zwyciężyć "względy humanitarne" - że jest zbyt stary i schorowany, aby go skazywać. Bo taka "wykładnia" na ogół obowiązuje. Kilka z opisanych w książce sądów nieprzypadkowo nazywanych jest umarzalniami. Ale w innych też działa "sędziowska solidarność".
Żyjący do dziś Eugeniusz Chimczak, którego więźniowie Rakowieckiej zapamiętali jako jednego z najokrutniejszych śledczych, prokuratorowi IPN przyznał, że pracował w MBP, ale żadnych szczegółów "nie pamiętał". Pytany o stosowanie przymusu fizycznego i psychicznego, odpowiadał: "nie było żadnego". Sam nie bił, nie słyszał również, aby bili inni. Skazany na kilka lat we wspomnianym procesie Humera, z więzienia został przedterminowo zwolniony ze względu na... stan zdrowia. Dziś chodzi sobie spokojnie po Mokotowie, robi zakupy, pobiera wysoką, resortową emeryturę i śmieje się w twarz swoim ofiarom i sędziom III RP.
Jerzy Kędziora, sadysta z Rakowieckiej i tajnego więzienia MBP w Miedzeszynie, którego proces trwa dziś przed sądem dla Warszawy-Mokotowa, odpowiada na pytanie oskarżenia: - Dlaczego został pan wybrany do pracy w Miedzeszynie? - Prawdopodobnie dlatego, że dostrzeżono, że potrafiłem rozmawiać w trudnych, złożonych sprawach. Ofiara Kędziory, Wacław Sikorski zeznaje w sądzie: - „Podpiszesz, taka twoja mać?” Nie. Otwartą ręką huknął mnie w lewe ucho. O tu – Sikorski pokazuje sędzinie aparat przy uchu. - Do dziś słabo słyszę. To jest po panu Kędziorze. Komu da wiarę sąd? Zapewne oprawcy, a nie jego ofierze. Po każdej rozprawie Kędziora - trzymany za rękę przez córkę i otoczony wianuszkiem kolegów - towarzyszy z bezpieczeństwa - opowiada, że kończy książkę o swojej pracy dla ojczyzny. Z pominięciem lat 1944-56. - Ten okres wymazałem z pamięci - wyznaje na sądowym korytarzu.
Wracając do sędziów i prokuratorów - przecież oni należeli do tego samego aparatu terroru. Oni też mordowali, z tą różnicą, że nie znęcając się fizycznie i psychicznie, ale zza biurka. Przecież prokuratorzy oskarżali, a sędziowie wydawali wyroki na podstawie dowodów, wymuszonych biciem przez "śledzi", którzy często byli współautorami aktu oskarżenia. Przecież na skazanie jednego człowieka pracował cały aparat partii i państwa - począwszy od Bieruta, Radkiewicza, Romkowskiego, poprzez Tajnych Współpracowników, agentów celnych (kapusiów w więziennej celi), w końcu śledczych, sędziów i prokuratorów właśnie, a na obrońcach sądowych skończywszy. Dlaczego zatem jednych - oprawców z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego można skazać, a drugich - oprawców w togach już nie?
W okresie stalinowskim niewłaściwy skład sądu nie przeszkadzał w wydaniu wyroku. Dziś błędy proceduralne minionej epoki bywają podstawą oskarżenia. Tylko z tego powodu (zamiast dwóch ławników, w procesie brał udział tylko jeden) można było w ogóle postawić przed sądem III RP prokuratora, który w 1948 r. żądał kary śmierci dla Witolda Pileckiego. Sam fakt, że Czesław Łapiński podżegał do mordu sądowego na rotmistrzu, świadomie dążąc do wyeliminowania niewinnego człowieka tylko dlatego, że był przeciwnikiem politycznym, dla systemu prawnego III RP nie ma żadnego znaczenia.
Powodem stosowania podwójnej miary w ściganiu stalinowców - skazywania śledczych, a z drugiej strony - pobłażliwości dla sędziów i prokuratorów jest - obok wspomnianej solidarności zawodowej ludzi w togach (np. immunitet sędziowski, który do dziś ma bronić stalinowskich oprawców - np. przypadek sędziego Stefana Michnika) - przede wszystkim wadliwe prawo. Po pierwsze, daje ono sądom dużą dowolność w orzekaniu na korzyść komunistycznych oprawców. Po drugie - co najważniejsze - nie potrafi ono uznać, że zbrodniarzem nie jest tylko ten, który strzela w tył głowy, nie tylko ten, który bije, kopie i topi w wannie. Pozbawić kogoś życia można również na drodze - wydawałoby się legalnej - procedury sądowej. Za stalinowskie zbrodnie tak samo odpowiedzialna jest np. prokuratorka Helena Wolińska, która - można by powiedzieć - "tylko" wydawała nakazy aresztowania. Ale w efekcie - jako jeden z trybów aparatu represji - przyczyniła się do stracenia innego bohatera Polski Podziemnej - gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" i prześladowania innych.
Prawo wolnej Polski musi zatem przyjąć zasadę, że cały powojenny system był zbudowany na bezprawiu. Dopiero zagłębiając się w te mroczne czasy, widzimy, jak ta machina zbrodni działała. Widzimy np., że często granice między bandytą w mundurze "oficera" bezpieczeństwa z pistoletem i pałką, i tym w mundurze sędziego czy prokuratora wojskowego z długopisem i plikiem akt - zacierały się i ci sami oprawcy występowali w kilku rolach na raz. Wacław Krzyżanowski np. najpierw prowadził śledztwo, a potem oskarżał przed sądem. Niektórzy sędziowie - jak w sprawach z udziałem Wacława Langego - zabijali (dosłownie) skazanych na sali sądowej. Niektórzy śledczy - jak Tadeusz Szymański czy Mieczysław Wybraniec - wykonywali wyroki. Kto zatem był bardziej okrutny - czy śledczy, który katował, czy prokurator, który na tej podstawie oskarżał, czy sędzia, który orzekał?
Wszyscy byli katami i tak powinni być traktowani przez sądy Rzeczpospolitej. Ale klimat polityczny znów nie sprzyja rozliczaniu komunistycznych zbrodni, i znów zwyciężają głosy broniące dawny układ, w stylu: "W SB pracowało wielu porządnych ludzi". O wielu takich "porządnych ludziach" traktuje książka "Bestie. Mordercy Polaków".
- Praca Tadeusza Płużańskiego jest gigantycznym kompendium wiedzy o terrorze komunistycznym w latach powojennych, o próbach oddania sądowej sprawiedliwości oprawcom po 1989 roku, oraz o trudnej drodze prawdy o tamtych czasach do szerszej świadomości Polaków w III RP - pisze we wstępie do książki Jerzy Zalewski, reżyser, producent filmowy, autor m. in. filmów "Obywatel poeta" (o Zbigniewie Herbercie), "Tata Kazika" (o Stanisławie Staszewskim), czy ostatnio "Elegia na śmierć "Roja" (o żołnierzu wyklętym Mieczysławie Dziemieszkiewiczu "Roju"). W 1992 roku Zalewski nakręcił dokument "Szpiedzy. Świadkowie historii", w którym przedstawił losy czterech osób skazanych przez komunistów na karę śmierci: Jerzego Pawłowskiego, Józefa Szaniawskiego, Zdzisława Najdera i Tadeusza Płużańskiego - mojego Ojca. Dziś w recezji "Bestii. Morderców Polaków" napisał: - Zastanawiać może tytuł książki – jednoznaczny i „prosto z mostu”. Jakże jednak nie eksponować tej jednoznacznej oceny, skoro na przykład jeszcze w 1999 roku prezydent Kwaśniewski odznaczył Supruniuka, kata Rzeszowszczyzny, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w roku 2003 Krzyżem Oficerskim tego orderu jeszcze innego komunistycznego oprawcę? Jak widać w III RP odróżnienie kata od osoby zasłużonej dla Polski nie jest wcale oczywiste.
Tadeusz M. Płużański
„Bestie. Mordercy Polaków." Reporterskie śledztwo o ludziach, którzy w czasach komunizmu mordowali polskich patriotów, za co nigdy nie zostali ukarani.
Wydawca: 3S MEDIA Sp. z o.o., Seria: Biblioteka Wolności – Historia, Wydanie I, Warszawa 2011
super lista !
5 Czerwca, 2013 - 00:39
Nalezy tych chuliganow w tonach nieustannie pietnowac !!!
Moim 'faworytem' jest sedzia Rysinski (poz. 13), uniewinniajacy Sawicka :(
baca.
w togach !
5 Czerwca, 2013 - 00:41
* w togach, nie tonach :)
baca.
Następne nazwiska
30 Marca, 2014 - 11:52
http://www.aferyprawa.eu/Zycie/Czy-falszywe-zeznania-sa-karalne-Sedziowie-Kacka-Gromek-i-Tylinski-Nachalne-ustawianie-spraw-Z-doswiadczen-Goczynskiego-2166
Jeszcze raz Krystyna Gromek.
30 Marca, 2014 - 11:55
Jeszcze raz Krystyna Gromek. Wiem że w Warszawskim SB był SBek (wyjątkowa kanalia) o nazwisku Gromek ciekawe czy nie rodzina?
http://vod.gazetapolska.pl/6636-wyrok-ws-michnik-sakiewicz
Dlaczego sędziowie szepcą?
30 Marca, 2014 - 13:58
3 grudnia 2013
Mordercy żydowscy w Togach
30 Marca, 2014 - 13:55
Mordercy żydowscy w Togach
Leszek Zachuta: - Według Górowskiej, „Kedyw” to grupa poza właściwą Armią Krajową i to w dodatku przestępcza! Wśród zaliczonych do materiału dowodowego dokumentów znajduje się rozkaz Komendanta Głównego AK gen. „Grota” z 22 stycznia 1943 r. dotyczący powołania „Kedywu”: „Dla planowania i kierowania całością walki czynnej w okresie poprzedzającym powstanie nakazuję zorganizować komórki sztabowe w Komendzie Głównej i Komendach Obszarów i Okręgów. Komórki te nosić będą wewnątrz organizacji nazwę 'Kedyw' i podlegać będą właściwym Komendantom przez SS [szefów sztabów]”. Obowiązkiem Marii Górowskiej jako przewodniczącej składu sędziowskiego było zapoznanie się z treścią tego dowodu, zanim wydała wyrok skazujący.
Uderzyło mnie stwierdzenie Górowskiej o mordowaniu przez żołnierzy „Kedywu” osób pochodzenia niearyjskiego i jeńców sowieckich. Znamienne, że to oskarżenie powróciło w III RP w środowisku „Gazety Wyborczej” w artykułach-paszkwilach M. Cichego, i w książkach J.T. Grossa. Czy studiując akta procesu generała „Nila” znaleźli Państwo dowody potwierdzające pomówienie Górowskiej o mordowaniu jeńców sowieckich przez AK?
Leszek Zachuta: - Wśród dokumentów zaliczonych przez sąd do dowodów nie ma ani jednego rozkazu, polecenia czy instrukcji wydanych i podpisanych przez „Nila”. Nie ma też takich, które mogłyby uzasadniać tezę aktu oskarżenia. Studiując wnikliwie tom II akt, tzw. dowody rzeczowe, nie znaleźliśmy opisu „nie do zapomnienia sceny uśmiercenia kilkunastu (czy więcej) jeńców radzieckich”.
O tym, jak zostały przyjęte przez uczestników przewodu sądowego wyjaśnienia broniącego się Fieldorfa, mówi raport z rozprawy (znamienne, że z procesu sądowego składano raporty!), złożony przez ppor. K. Górskiego wicedyrektorowi Departamentu Śledczego MBP, płk. Leszkowiczowi: „Po odczytaniu aktu oskarżenia Fieldorf oświadczył, że do winy się nie przyznaje. Następnie składał zeznania, w toku których w bardzo mętny sposób starał się dowieść sądowi i prokuratorowi, że 'Kedywy' terenowe poza sprawami natury zaopatrzeniowej nie były w niczym zależne od 'Kedywu' KG i działalność ich obchodziła go tylko z odcinka przeciw-niemieckiego. Obronę swoją Fieldorf prowadził w kierunku udowodnienia sądowi, że walczył 'wyłącznie' przeciwko Niemcom - grając przy tym 'bohatera narodowego'”.
Górowska twierdziła, że ani razu nie została zakwestionowana oryginalność dokumentów przedstawionych w trakcie procesu.
Maria Fieldorf: - To nieprawda. Generał Fieldorf zakwestionował autentyczność części dokumentów, które miały jednoznacznie antysemicki wyraz. Sugerowały, że oddziały dywersyjne AK likwidowały Żydów oraz że egzekucje na partyzantach sowieckich były przeprowadzane z tego względu, że zostali zrzuceni na te tereny, a nie z powodu gwałtów na miejscowej ludności lub akcji przeciwko AK. Sędzia Górowska nie uznała za potrzebne poddanie meldunków ekspertyzie, która mogłaby potwierdzić lub wykluczyć ich autentyczność. Trudno uwierzyć, że nie zorientowała się, iż świadkowie Grzmielewski i Liniarski składali wymuszone zeznania, że nie znała powodu, dla którego Liniarskiego wniesiono na rozprawę na noszach (zeznawał siedząc). Był tak wyniszczony więzieniem i ciężką chorobą, że w pierwszej chwili Fieldorf go nie rozpoznał i zakwestionował osobę świadka. Po październiku 1956 r. Grzmielewski i Liniarski odwołali swoje zeznania i podważyli oryginalność pokazywanych im dokumentów.
Górowska utrzymuje, że nie znalazła danych o prawomocnym skazaniu sprawcy czy sprawców tych wymuszeń.
Maria Fieldorf: - Jaki sąd w latach 50. miałby tego dokonać? Czy wówczas, a także w ciągu następnych lat, możliwe było oskarżenie tych, którzy znęcali się nad więźniami i wymuszali torturami zeznania? Czy zatem możliwe było prawomocne skazanie sprawców? Tadeusz Grzmielewski złożył oświadczenie, że obciążające Fieldorfa zeznania zostały na nim wymuszone drogą stosowania niedozwolonych metod przez prowadzących śledztwo oficerów śledczych MBP.
„Przez 4 dni bez przerwy byłem przesłuchiwany, bity, że pod koniec przesłuchania nie wiedziałem, co się ze mną dzieje” - zeznał w 1957 r. Grzmielewski.
O swojej pracy Górowska napisała krótko: „Nigdy nie byłam dyrektorem departamentu...”. Milczy jednak, w jaki sposób awansowała do tajnej sekcji sądu w Warszawie.
Maria Fieldorf: - Pominęła istotne szczegóły ze swojej kariery zawodowej. Została mianowana asesorem sądowym 21 marca 1947 r., na podstawie dekretu z 22 stycznia 1946 r., który pozwalał na powoływanie na urzędy sędziowskie nieprawników oraz wprowadzał do Prawa o ustroju sądów powszechnych pojęcie „rękojmi”, tj. należytego wykonywania obowiązków w stosunku do wymogów aparatu partyjnego.
Wiadomo ze Sprawozdania Komisji do zbadania działalności tzw. sekcji tajnej Sądu Wojewódzkiego dla m.st. Warszawy, że Maria Górowska orzekała już w pierwszych rozprawach „sądu kapturowego” na terenie więzienia śledczego przy ul. Rakowieckiej na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 1950 r. Była jednym z sędziów tajnej III sekcji IV Wydziału Karnego Sądu Wojewódzkiego dla m.st. Warszawy do końca jej istnienia. Jak wielkim cieszyła się Górowska zaufaniem, niechaj świadczy fakt, że już w 1945 r. mianowano ją dyrektorem Wojewódzkiej Szkoły Partyjnej w Łodzi, a w 1946 r. - dyrektorem pierwszej szkoły prawniczej, kształcącej przyszłą kadrę wymiaru sprawiedliwości „ludowego” państwa. W tym samym roku została radcą w Wydziale Ułaskawień Departamentu Nadzoru Sądowego w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Czy rzeczywiście została zmuszona do przedwczesnego odejścia z zawodu sędziowskiego?
Maria Fieldorf: - W cytowanym już piśmie Departamentu Kadr Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy: „Pani Maria Gurowska została zwolniona z pracy w sądownictwie z dniem 30 kwietnia 1970 r. w związku z przejściem na rentę inwalidzką, przyznaną jej w drodze wyjątku przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”.
Zbrodnia na gen. Fieldorfie to klasyczny przypadek tzw. zbrodni sądowej, polegającej na bezprawnym, umyślnym zabójstwie. Czy Górowska kiedykolwiek wyraziła skruchę za to, że zza biurka zamordowała niewinnego człowieka?
Leszek Zachuta: - Powołana w roku 1957 r. Komisja do zbadania działalności tzw. sekcji tajnej Sądu Wojewódzkiego dla m.st. Warszawy zajmowała się sprawą m.in. A.E. Fieldorfa. W sprawozdaniu skierowanym do ministra sprawiedliwości podkreśliła, że „błędem było niewyczerpanie całego dostępnego materiału dowodowego, a to tym bardziej, że zeznania świadków na tę okoliczność przesłuchanych na rozprawie były ze sobą sprzeczne”. Sędzia Górowska z „sekcji tajnej” popełniała błędy z całą premedytacją, postępowała tak, jak tego oczekiwano od zaufanego członka partii.
W trakcie przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Szczytnie w 1995 r. Maria Górowska zeznała: „...nie poczuwam się do winy, do czynu zarzucanego mi postanowieniem. Faktowi, że byłam sędzią w tej sprawie, w sprawie Fieldorfa, nie zaprzeczam. [...] Chcę jeszcze dodać, że po przeczytaniu akt sprawy Fieldorfa bardzo nie chciałam tej sprawy sądzić, ale nie miałam wyboru, nie miałam pretekstu, żeby się wyłączyć. To wszystko”.
Jak w świetle tych słów przedstawia się sprawa niezawisłości sędziowskiej?
Maria Fieldorf: - „Niezawiśli” według Konstytucji z roku 1952 r., partyjni sędziowie byli poddawani w trakcie postępowania dowodowego i wyrokowania naciskom sądowych organizacji partyjnych i prezesów sądów. Ci, którzy nie chcieli się podporządkować, ponosili konsekwencje swego wyboru. „Nigdy nikt ani w tej sprawie, ani w żądnej innej nie usiłował wpłynąć na mnie na sposób orzekania” - napisała Górowska.
LISTA SĘDZIÓW SPRZENIEWIERZAJĄCYCH SIĘ ETYCE ZAWODU
31 Marca, 2014 - 06:45
Sędzia Daniel Strzelecki (Sąd Rejonowy w Bolesławcu) biegłemu oka nie wykole !!!!!!!!!!
Biegły nie musi nic oglądać ? http://www.nj24.pl/article/biegly-nie-musi-nic-ogladac
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna: sędzia biegłemu oka nie wykole?
24 lutego 2014 roku sędzia Daniel Strzelecki (Sąd Rejonowy w Bolesławcu) oddalił skargę Bogusława Biedrzyńskiego na postanowienie prokuratora rejonowego w Bolesławcu umarzające postępowanie w sprawie biegłego sądowego Jerzego Karpińskiego.
http://3obieg.pl/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole
Żadne przepisy nie nakładają na biegłego obowiązku osobistego dokonania oględzin wszystkich nieruchomości, które wykorzystał do porównania i ustalenia wartości budynku – argumentował sąd i utrzymał w mocy decyzję bolesławieckiej prokuratury, która umorzyła postępowanie w sprawie złożenia przez biegłego fałszywej opinii.
http://youtu.be/cvqoUiAao6w
http://youtu.be/ioWGzIxp02s
http://youtu.be/Wu9erTINCfA
http://youtu.be/mu5eyUMpSe0
blumenalle
Biegly,prokurator,sedzia " Tusk "
29 Maja, 2014 - 10:22
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna !!!!!!
[Nasz Wywiad] „Z Donaldem Tuskiem chodziłem do jednej szkoły, a dziś…”
http://blogpublika.com/2014/05/01/nasz-wywiad-z-donaldem-tuskiem-chodzilem-do-jednej-szkoly-a-dzis/
Nieuczciwy biegły z Jeleniej Góry?
Bogusław Biedrzyński brał udział w strajkach w Stoczni Gdańskiej w 1988 roku. Dziś również walczy. Tym razem – jak sam mówi – z nieuczciwym biegłym i sądami, które odrzucają kolejne zażalenia na działalność Jerzego Karpińskiego.
http://parezja.pl/nieuczciwy-biegly-jeleniej-gory/
blumenalle
Sedzia Strzelecki z Boleslawca !
10 Czerwca, 2014 - 23:17
http://www.aferyprawa.eu/Wyceny/Jelenia-Gora-Rzeczoznawca-Sadowy-Jerzy-Karpinski-dopuscil-sie-przestepstwa-przy-wydaniu
Biegly sadowy z Jeleniej Gory " Oszust " ; Prokurator niedoluczony sebastjan wozniak z Boleslawca ; sedzia nie znajacy kodeksu "daniel strzelecki z Boleslawca.
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna !!!!!
Sędzia Daniel Strzelecki (Sąd Rejonowy w Bolesławcu) biegłemu oka nie wykole !!!!!!!!!!
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna: sędzia biegłemu oka nie wykole?
24 lutego 2014 roku sędzia Daniel Strzelecki (Sąd Rejonowy w Bolesławcu) oddalił skargę Bogusława Biedrzyńskiego na postanowienie prokuratora rejonowego w Bolesławcu umarzające postępowanie w sprawie biegłego sądowego Jerzego Karpińskiego.
Czy Daniel Strzelecki celowo dokonał pomieszania przepisów?
A może po raz kolejny okazało się, że nasze prawo jest o przysłowiowy kant potrzaść i uniemożliwia dojście do prawdy?Czy sprawa Jerzego Karpińskiego powoli stała się „okopami Świętej Trójcy” dolnośląskiej Temidy?
Słowa, które padły 24 lutego zdają się na to wskazywać.
Może pora więc, żeby sprawą prócz mediów zainteresowały się powołane do tego organy?
Oczywiście spoza Dolnego Śląska…
PS. Wypowiedzi sędziego Daniela Strzeleckiego za nagraniem TV. Przypomnijmy artykuł, na który tak chętnie powołuje się sędzia Daniel Strzelecki.
Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (art. 233 § 4 KK).
Opinię biegłego (rzeczoznawcy) można uznać za fałszywą wtedy, gdy:
1) będzie wyraźnie sprzeczna z aktualnym stanem wiedzy w dziedzinie, której opinia dotyczy; 2) będzie wyraźnie sprzeczna z rzeczywistym stanem faktycznym;
3) będzie oparta na przyjętej wyraźnie błędnej metodzie (por. B. Kunicka-Michalska, w: A. Wąsek (red.), Kodeks karny, t. II, 2010, passim). Jednak również w tym wypadku stwierdza się trafnie, iż: odpowiedzialność na podstawie art. 233 § 4 KK nie zależy od tego, czy fałszywe ustalenie faktyczne zawarte w opinii mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy (wyr. SN z 9.4.2008 r., IV KK 501/07, OSNwSK 2008, Nr 1, poz. 853 ).
Jest również rzeczą oczywistą, że odpowiedzialność karna tym bardziej nie jest zależna od tego, czy strona postępowania cywilnego podważy (skutecznie bądź nie) taką opinię w procesie cywilnym.
Sędzia Sądu Rejonowego Daniel Strzelecki najwidoczniej jest jednak innego zdania.
http://3obieg.pl/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole
blumenalle
Sedzia Strzelecki z Boleslawca nr 1!
10 Czerwca, 2014 - 23:18
http://youtu.be/cvqoUiAao6w
blumenalle
Sedzia Strzelecki z Boleslawca nr 2!
10 Czerwca, 2014 - 23:19
http://youtu.be/ioWGzIxp02s
blumenalle
Sedzia Strzelecki z Boleslawca nr 3 !
10 Czerwca, 2014 - 23:20
http://youtu.be/Wu9erTINCfA
blumenalle
Sedzia Strzelecki z Boleslawca nr 4 !
10 Czerwca, 2014 - 23:21
http://youtu.be/mu5eyUMpSe0
blumenalle
SĄD TO MA DOPIERO DOŚWIADCZENIE ŻYCIOWE
10 Czerwca, 2014 - 23:55
Piąta prawda sprawiedliwości .
4 Grudnia, 2014 - 07:02
Piąta prawda sprawiedliwości
Są cztery prawdy: prawda, też prawda, piękna prawda i g… prawda. Tak przynajmniej twierdzą na Podhalu. Okazuje się jednak, że jest jeszcze jedna – prawda sądowa.
17 czerwca 2013 roku poseł ziemi lubuskiej, pan Wojciech Zubowski, wniósł interwencję poselską do rąk pani prezes Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze Edyty Gajgal. Pisał m .in.:
Wykonując mandat Posła na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, powziąłem informację o nierzetelnym wykonywaniu obowiązków przez biegłego sądowego Jerzego Karpińskiego.
http://3obieg.pl/piata-prawda-sprawiedliwosci
blumenalle
sedzia kalosz z Boleslawca !
24 Stycznia, 2015 - 08:46
Chory psychicznie sedzia Daniel Strzeleck broni dupe Skorumpowanemu Oszustowi sekretarzowi jerzemu karpinskiemu WŁADZE KARKONOSKIEGO STOWARZYSZENIA RZECZOZNAWCÓW MAJĄTKOWYCH
http://3obieg.pl/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole
http://www.nj24.pl/article/biegly-nie-musi-nic-ogladac
http://progressforpoland.com/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole/
blumenalle
„Sowiecki sąd do Sowieckiego Sojuza”
15 Lutego, 2016 - 07:32
Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno.
Zawiadomienie Prokuratora Generalnego o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa przez sędziego Daniela Strzeleckiego na szkodę Bogusława Biedrzyńskiego – czyn z art. 231 § 1 k.k.
http://barwybezprawia.pl/2015/12/15/zawiadomienie-prokuratora-generalnego-o-uzasadnionym-popelnieniu-przestepstwa-przez-sedziego-daniela-strzeleckiego-na-szkode-boguslawa-biedrzynskiego-czyn-z-art-231-%c2%a7-1-k-k/
blumenalle
Błędne założenie w artykule
4 Marca, 2016 - 13:08
Po prostu to jest lista nieudacznych złodziei. W polsce wszycy sędziowie to chamy.
Wszyscy biorą kase na lewo. Nie żartujcie.
Prymitywni ludzie.
czy ktokolwiek słyszał kiedyś o sprawiedliwym wyroku w polsce?
żarty.
Każdy „ kto łamie prawo jest przestępcą !
22 Września, 2016 - 09:59
Każdy „ kto łamie prawo jest przestępcą !
Nasze 25 lat wolności polega na tym, że wolność mają ci, którzy powinni siedzieć !
Musimy zacząć przywracać standardy demokratyczne, które za rządów PO były w różnym stopniu w zaniku, co dostrzegła większość społeczeństwa polskiego.
Rozległa korupcja wymiaru sprawiedliwości .
W której do więzienia wysyłali ludzi walczących z korupcją .
W której sędziowie byli do dyspozycji „władzy „
Kupowanie poparcia mediów za pieniądze podatników.
Awans sedziego Daniela Strzeleckiego.
http://www.krs.pl/bip/files/2014-12-0912-dzialalnosc/479z2014%20so%20w%20jeleniej%20gorze%20mp.%20z%202014r.%20poz.256.pdf
Prośba Bogusława Biedrzyńskiego do Krajowej Rady Sądownictwa o podjęcie działań dyscyplinarnych wobec sędziego Daniela Strzeleckiego.
Dotyczy: skargi na Sędziego Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze (d. Sędzia Sądu Rejonowego w Bolesławcu).
http://barwybezprawia.pl/2016/02/28/prosba-boguslawa-biedrzynskiego-do-krajowej-rady-sadownictwa-o-podjecie-dzialan-dyscyplinarnych-wobec-sedziego-daniela-strzeleckiego/
blumenalle
" Mafia przejęła wymiar sprawiedliwości "
10 Listopada, 2016 - 06:41
” Mafia przejęła wymiar sprawiedliwości ”
Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno.
Przez 8 lat PO i PsL prowadziła agresywną walkę z nami.
W której do więzienia wysyła się ludzi walczących z korupcją ?
W której wymiar „ niesprawiedliwosci „ byli do dyspozycji „władzy „ ?
Czas na zmiany !!!!!!
Ilu takich Biedrzyńskich jest w Polsce, panie Ministrze Ziobro?
„Łatwiej w Polsce liczyć na sumienie przestępcy niż na sumienie wymiaru sprawiedliwości”.
http://tagen.tv/vod/2016/08/latwiej-w-polsce-liczyc-na-sumienie-przestepcy-niz-na-sumienie-wymiaru-sprawiedliwosci/?c=4554
blumenalle
Rabunek w świetle prawa.
10 Listopada, 2016 - 06:46
Rabunek w świetle prawa.
Od 1 stycznia 2015 roku Jerzy Karpiński już nie jest biegłym sądowym. Po prostu zrezygnował. Dlaczego prezes Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze nie odwołał go wcześniej z tej funkcji?
Jak długo polskie sądy będą głuche na fakty?
„ PRAWO,KTORE PRZECIWSTAWIA SIE NARODOWI POLSKIEMU JEST –BEZPRAWIEM „
http://3obieg.pl/rabunek-w-swietle-prawa
http://pressmania.pl/?p=22119
Zeznania autora bajkowego operatu szacunkowego, biegłego sądowego Jerzego Karpińskiego
https://www.youtube.com/watch?v=RW62F955-_w&feature=youtu.be
blumenalle
ilu jest uczciwych sędziów?
16 Grudnia, 2017 - 19:57
Nasuwa się pytanie (osobom które miały liczne sprawy w polskich sądach powszechnych) czy w ogóle są uczciwi sędziowie. W internecie też coraz więcej rzetelnych przykładów z uzasadnień skandalicznych wyroków, na przykład, na szybko znaleziony po haśle "przekręty sędziów" http://pamietnikwindykatora.pl/2017/07/18/przekrety-sedziow-czesc-1/ Nie mają przyzwoitości, skrupułów, ani w pierwszej ani nawet w drugiej instancji. Takie przekręty zapewne nie są bezinteresownie robione lecz mają źródła w zachętach finansowych.
" Mafia Sądowe Bydlaki , Buraki 2.
29 Grudnia, 2017 - 06:24
Gangrenę usuwa się tak, by nie psuła całego organizmu.
Powolne wyniszczanie jej powoduje wyniszczanie organizmu, a nie usunięcia choroby.
To musi być zmienione natychmiast!
Kasta z powiatu Jelegórskiego zrobiła sobie prawdziwe eldorado na kradzieży nieruchomości .
http://3obieg.pl/wolne-sady-jelenia-gora
Polska Rzeczpospolita Korupcyjna sedziego daniela strzeleckiego z Boleslawca.
https://www.youtube.com/watch?v=DZMoDI2Pe_k&t=894s
Skorumpowany biegly sadowy jerzy karpinski z Jeleniej Gory .
https://www.youtube.com/watch?v=3rRZ8MPuUjg&t=11s
http://demotywatory.pl/4801762/Gangrene-usuwa-sie-tak-by-nie-psula-calego-organizmu
blumenalle
@ anty bolszewik
29 Grudnia, 2017 - 13:17
Wielki szacunek za wykonaną pracę. Kiedy powstała (2013), można było stracić komputer lub zagościć na ławie oskarżonych.
Warto przypomnieć i uzupełnić.