Biedne dzieci....
Nie będzie o głodujących, będzie o ogłupianych, czyli o tym jak AWS rozwalił system edukacji i co z tym zrobić. Nie wiem dlaczego AWS się na to zgodził, wiem, kto to wymyślił, ale nie będę pisać źle o osobach nieżyjących. Przejdźmy do meritum.
To, co trzeba zrobić natychmiast, to zlikwidować gimnazja i ograniczyć tzw. system boloński w szkołach wyższych. Trzeba to zrobić zaraz, dopóki jeszcze są czynni zawodowo ludzie, którzy pamiętają, jak było przedtem – bez nich nic się nie uda, bo nowe pokolenia nauczycieli i naukowców też są ogłupione przez system.
Najpierw szkoła :
Dlaczego wprowadzono gimnazja? Pretekstem był fakt, że obecność dzieci 6-letnich z zerówek i młodzieży 15/16-letniej w jednej szkole rodzi zbyt wiele konfliktów i niebezpieczeństw. Dzisiaj z kolei ta nieszczęsna Szumilas po nieszczęsnej Hall przejęła pomysł na zagonienie 6-latków do szkoły, żeby móc kończyć wcześniej system edukacji do matury. To jest pomysł mniej więcej taki > jak załatać dużą dziurę robiąc jeszcze większą gdzie indziej, czyli równia pochyła, tego typu pomysły rodzą się w tępych mózgach upiornych uparciuchów i tyle.
Co powinno być? Proszę bardzo, gotowiec.
1. > 6 lat – zerówka, w szkole albo przedszkolu. Cel – uspołecznienie dziecka, czyli nauczenie podstaw dyscypliny i „samoobsługi”, wyrównanie braków w wychowaniu, minimalne początki edukacji podane w formie zabawy.
2. > 7 lat – szkoła podstawowa SIEDMIOLETNIA! Ja chodziłam do takiej i jakoś nie czuję braków w wykształceniu :) Dziecko kończy mając lat 14 i to jest bardzo dobry moment na przejście z pozycji „dziecko” na pozycję „młodzież” – to powie każdy doświadczony rodzic czy pedagog.
3. > 4 lata ogólniaka bez specjalizacji, matura zdawana w szkole pisemna i ustna z polskiego, matematyki i co najmniej jednego jeszcze przedmiotu plus jeden język ( żadne testy!).
> 5/6 lat technikum – wykształcenie ogólnokształcące jak wyżej plus na maturze przedmioty zawodowe/ praca dyplomowa na stopień technika.
> 3 lata szkoły zawodowej skorelowanej z technikum > dyplom czeladniczy albo coś podobnego, można kontynuować naukę w technikum, zawodówka zalicza dwa lata szkoły średniej.
I zasada podstawowa > do szkół średnich zdaje się egzaminy!!! Kto nie zda, idzie do zawodówki i ma dłużej, ale też może przejść całą ścieżkę.
Teraz uczelnie.
W uczelniach państwowych należy natychmiast przywrócić jednolity system studiów!!! A do tych szkół należy przywrócić egzaminy. Państwo ma obowiązek zapewnić darmową edukację, ale to nie znaczy, że ma hodować wszystkich leni i durniów. Ci, którzy pomyślnie zdadzą, powinni w zależności od poziomu dochodów rodziny dostawać dodatkowe stypendia itp. – reszta niech się uczy w prywatnych szkołach licencjackich. Po licencjatach nie wolno przyznawać tytuły inżyniera, bo to bzdura do kwadratu – powinien być technik licencjonowany albo coś takiego (czy ktoś sobie wyobraża lekarza po licencjacie?). W uczelniach państwowych należy natychmiast przywrócić system letnich praktyk zawodowych.
Ale nie bądźmy niesprawiedliwi – po licencjacie można zdawać na studia magisterskie (podobnie jak w szkołach średnich – o ile program licencjatu jest skorelowany z uczelnią, to licencjat zalicza dwa lata studiów) i magisterka jest już za darmo. Czyli słabsi też mają szansę na darmową edukację, o ile się podciągną.
Natomiast studia magisterskie powinny być prowadzone tylko przez uczelnie państwowe lub te prywatne, które spełniają identyczne wymogi (obecnie tak nie jest) i powinny być darmowe!
Policzmy – wykształcenie średnie to dwa lata mniej niż obecnie wprowadzane, technikum rok mniej – obydwa kierunki dają pełną maturę. Studia wyższe najzdolniejsi kończyliby w wieku lat 23, a nie jak obecnie minimum 25. To już jest ileś kasy zaoszczędzonej. A co z programami? I tu właśnie są potrzebni ci starsi nauczyciele, którzy jeszcze pamiętają, że uczyć należy podstaw rozumienia świata, tak aby na każdym poziomie wiedza była spójna i wystarczająca dla pewnego trybu życia.
Na kolejnych poziomach powinna być powtarzana poprzez pogłębienie rozumienia. Dzisiejsze programy, zwłaszcza na studiach, są przeładowane przedmiotami szczegółowymi, każdy doktorek musi mieć swój własny przedmiot dotyczący zazwyczaj tylko swojego poletka badawczego – natomiast to się nie przekłada na żaden spójny obraz wiedzy z danej dziedziny.
To tak na szybko – moim zdaniem jest to program idealny, szczegóły wyjaśniać będę w komentarzach :)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4748 odsłon
Komentarze
Re: Biedne dzieci....
18 Kwietnia, 2013 - 16:48
Zgadzam się...:)
Myślący
18 Kwietnia, 2013 - 17:20
No to umówmy się, że to jest program prawicy i przynajmniej będzie się czego trzymać! I wymuszać na politykach.
eska
Czytam, czytam i jakbym
18 Kwietnia, 2013 - 19:04
swój życiorys (dziś zwany cefałką) czytał. Tak esko, tak - i mówie to jako dumny absolwent podstawówki (8-letniej wprawdzie), technikum i kompletnie odległych od technikum studiów :)
Pozdrawiam ciepło i dziękuję wiesz za co :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Smok
18 Kwietnia, 2013 - 19:28
Bo to tak było pomyślane, ze można było nadrobić błędy popełnione w wyborze wcześniej - to naprawdę był elastyczny system. I po co to było tak głupio psuć......
eska
Czy możesz sobie wyobrazić,
18 Kwietnia, 2013 - 22:01
jak głupie miny mieli maturzyści, którym uzmysłowiłem, że ja w 1982 roku, w środku stanu wojennego miałem więcej wolności w wyborze swego dalszego życia, niz oni w tzw. "demokracji" w roku 2012? Ja w ostatni dzień matur w technikum, zdecydowałem, że ide na historię - i mogłem to zrobić. A oni - oni nie mogą, bo zmuszono ich w I klasie liceum do określenia "ściezki kształcenia". Strasznie to smutne i wkurzające jednocześnie...
Pozdrawiam :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Pelna zgoda!
18 Kwietnia, 2013 - 19:22
.
ess
Poza tym...
18 Kwietnia, 2013 - 21:36
rozliczać nauczycieli z wyników nauczania, a nie realizacji programów typu "szkoła z klasą"...
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
rozliczać...hm...
18 Kwietnia, 2013 - 22:26
Nauczycieli rozlicza dyrekcja, kuratorium, ministerstwo i do tego są zupełnie sparaliżowani idiotycznymi podstawami programowymi. Nauczyciel jest kompletnie ubezwłasnowolniony, a jeżeli coś robi zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, to musi to ukrywać - taka jest prawda!
A rodzice mają to w nosie i żądają cudów - to też jest prawda, niestety...
eska
Esko
19 Kwietnia, 2013 - 10:07
Gro środowiska nauczycielskiego głosowało na tych, którzy te podstawy programowe ustalili. O tym, że przeczą one zdrowemu rozsądkowi wie każdy nauczyciel, ale niewielu to obchodzi. Każdy boi się o posadę, walczy o godziny. Starzy nauczyciele tracą siły i ochotę, by uszczęśliwiać na siłę "młodych, wykształconych z wielkich miast"; udowadniających im, że tysiąc nie ma trzech zer ( pierwsza klasa LO). Takie są realia w 80 tys. mieście w zachodniopomorskim, jak jest w innych częściach kraju nie orientuję się, lecz myślę, iż podobnie.
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
domowa
19 Kwietnia, 2013 - 10:26
cyt : "udowadniających im, że tysiąc nie ma trzech zer ( pierwsza klasa LO)" kon. cyt.
To ile w liczbie 1000 jest zer ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: domowa
19 Kwietnia, 2013 - 10:38
Uczennica ta usilnie wciskała mi, że dwa!
I to nie jest żart, to nie zasłyszane, to z mojego własnego podwórka. Jak moi uczniwie to dziś mówią: żenada
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
zero do kwadratu
19 Kwietnia, 2013 - 12:23
Nic dziwnego. Tym discopolowym botoxowym panienkom z długimi tipsami i rzęsami do czoła, wszystko kojarzy się z dwoma zerami .
Dwa zera na drzwiach toalety, gdzie za 100 zł(znów dwa zera) , starsi koledzy korzystają z ich "dwóch zer" robiąc z nich zero do kwadratu.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
biedne dzieci
18 Kwietnia, 2013 - 21:49
Miód w serce, olej w rozum. Jest to tak proste i oczywiste, że aż nie sposób z tym dyskutować. Jasny, przejrzysty, sprawdzony program/droga kształcenia i nauczania.
Najczęściej czytam, teraz musiałem napisać. 10+, z szacunkiem.
Re: Biedne dzieci....
19 Kwietnia, 2013 - 04:08
W pełni popieram ten potrzebny i klarowny tekst.Ja też tak sobie wyobrażałem szkołę a nie to co wymyślił AWS.Ile ta "reforma" kosztowała nie licząc obniżenia poziomu nauczania.
Ten system w którym ja kończyłem szkoły za komuny był o wiele lepszy niż to co jest teraz.
Dobra 4-letnia szoła średnia jest sprawą kluczową bo w tym okresie kształtują się poglądy i charaktery.
Do tego co pisze eska dodałbym tylko 2-letnie
tzw. szkoły pomaturalne dla uczniów, którzy po
ukończeniu szkoły średniej nie kontynuowaliby nauki w szkole wyższej.
No ale taki przejrzysty układ może tylko wprowadzić rząd polski a nie ta antypolska mafia, która teraz rządzi.
Tu potrzebny jest co najmniej taki Orban, ale bardziej radykalny.
Dziękuję za ten potrzebny tekst
Przeciw a nawet za
19 Kwietnia, 2013 - 13:08
Wprowadzenie siedmioletniej podstawówki spowoduje konieczności zmiany całego programu i cyklu nauczania, w tym ponownej zmiany podręczników, nowej rejonizacji i reorganizacji szkół, a także przygotowania młodego pokolenia nauczycieli, itd. Może to i pikuś ale ktoś tego pikusia będzie musiał sfinansować. Załóżmy, że zrobimy to my społeczeństwo........ale
Jak upchać dziewięć (6 SP+3GM) lat nauczania w siedem ?
O ile w przypadku kontynuacji nauki przez ucznia w szkole średniej, przez ten jeden dodatkowy, czwarty rok coś udałoby się nadrobić, to co z uczniami, którzy po SP kontynuują naukę w zawodówkach ?
Tutaj wychodzi nam, 7SP + 3SZ = 10 lat edukacji, a do tej pory 6SP+3GM+3SZ = 12 lat.
Czy to nie trochę za mało ?
Nie mówię, że jest to zły program ale czy skutkiem ubocznym nie będzie wyprodukowanie całej rzeszy zawodówkowych matołów ? No chyba, że o to chodzi. Pracownik fizyczny nie musi być mądry, ma jedynie umieć wykonywać dobrze swój zawód.
Generalnie mimo małych mankamentów program wart rozważenie przez przyszłe Ministerstwo Edukacji, tyle tyko, że musimy najpierw pogonić parszywych komuchów, zdrajców ojczyzny i służby.
I na tym powinno skupić się nasze pokolenie, żeby przyszłe miało łatwiej i było dobrze wyedukowane
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ