Marchewkowe pole
Katolicki Uniwersytet Lubelski ustami swego rzecznika prasowego odciął się od wypowiedzi kulowskiej profesolożki dr hab. Zofii Kolbuszewskiej, która popiera bluzgi na papieża jako emanację wolności i ścieżkę do powszechnej szczęśliwości. Odciął się zasmucając wiernych inaczej. Świat bowiem będzie gorszy bez bluzgów Hołdysa, Wójciak i innych znanych przede wszystkim z bluzgów. Poza tym będzie to świat faszystowski, bo tylko faszyści nie maja na swoich sztandarach tego co tam być powinno - zdaniem lubelskich artystów. Lubelscy artyści uważają bowiem, że potencjalny brak penisa na okładce pisma ZOOM to pierwszy symptom faszyzmu. Bardzo boleją i organizują konferencje i spotkania, a ja się zastanawiam, czy Jarosław Koziara to sobie po prostu jaj nie robi. Co do pozostałych to mam niestety przeczucie, że oni tak na serio tego fajfusa bronią. Bronią przed oszołomami z klubu radnych PiS nadając penisowi cechy partyjne. PiS nie pokaże fujary, a my wspierając partię rozsądku, tak – zdają się mówić. Bo kto - będąc przy zdrowym umyśle - negowałby istotne znaczenie tego organu, teraz już prawie partyjnego. Dlatego z pozycji zdroworozsądkowych idzie obrona demokracji urzeczywistniona przez dotowanie wizerunku w zwodzie. Niech dumnie powiewa, również na sztandarach.
Na dwu frontach idzie walka. Polska w kleszcze propagatorów erekcji wzięta. Z Poznania i Lublina głos wolny dociera. Wolności dla genitalnej formy wyrazu żąda. Wszak ptaszek w dowolnym miejscu przytwierdzony wzmaga artystyczną kreację, jest oznaką demokracji i wolności słowa.
Ale tyrani zapiętego rozporka nie śpią. Lament więc od wschodu idzie przez kraj (za Dziennik Wschodni, 22.03):
"– To stanowisko zachęca do cenzury (chodzi o wstrzymanie dofinansowania pisma ZOOM- przyp. JD ) – ocenia Waldemar Tatarczuk, szef Galerii Labirynt.
– Skończyła się dobra passa Lublina jako miasta kultury. Do tej pory podawano nas za wzór. Tym stanowiskiem radni to przekreślili – mówi Janusz Opryński, zastępca dyrektora Centrum Kultury
– Tu nie chodzi o pieniądze, bo te zawsze skądś się znajdą, tylko o to, że człowiek czuje się dyskomfortowo, gdy jest traktowany jak persona non grata – stwierdza Szymon Pietrasiewicz z CK.
– W pewnym momencie będziemy mieli jakiś faszyzujący system – obawia się Jarosław Koziara, artysta plastyk.
– To jest przerażające – przyznaje Opryński."
Od zachodu kraju „lista 200” napęczniała jak po podpisie hiszpańskiej muchy. W pierwszym szeregu obrony wolnego ptaka z wpisu internetowego dyrektor Ewy Wójciak stoją m.in. doktorantka, teatrolożka, graficzka, historyczka, fotografka, prezeska, dziennikarka niezależna (od czegoś), artystka (tak po prostu) i Anna Grodzka (hmm..). Zaiste rozczula ta demonstracja kobiecości w kontekście obrony prawa do wypowiedzi z użyciem męskiego narządu. Generałka nominacji jeszcze nie dostała, ale lista i tak światowa. Ilu budżetowych dyrektorów się podpisało, ile dyrektorożek.
Do wielkiego i wolnomyślicielskiego świata na penisie w pełni artystycznej wielkości wzlecim, zdają się wołać sygnotariusze listu i obrońcy okładki ZOOM.
Bo tu – marchewkowe pole. I te oszołomy, co to niby dobrego smaku bronią. Totalna prowincja.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3025 odsłon
Komentarze
Totalna prowincja a genitalia
26 Marca, 2013 - 02:14
Może to sposób na ożywienie prowincjonalnego marazmu, choć, moim zdaniem, moralnie wątpliwy, koniunkturalny, pod hasłem: frontem do Europy. Z penisem czy bez i tak w Europie od wieków jesteśmy i nie ma co mówić o oczywistościach. Inny problem stanowi świadomość europejskości Polaków a odrębny ich seksualne wyluzowanie, często na pokaz wbrew wszelkim zasadom przyzwoitości.
mika54
Lublin to nie są peryferia kultury,
26 Marca, 2013 - 02:21
ale za pośrednictwem takich osobników mogą łacno się stać. A marchewkowe pole to prawie cała POlska. No, może poza moim kompem... ;-)
ooone: Zacznijmy wszyscy
26 Marca, 2013 - 02:49
ooone:
Zacznijmy wszyscy chodzic z brzytwami w kieszeni. Zrobi sie niebezpiecznie...
ooone
kulturka leWACKA
26 Marca, 2013 - 07:53
Obecność na liście komitetu złamasa kutanego pani/pana grodzko budzi wątpliwości w wiarygodność przedsięwzęcia.
Należy przypomnieć "wackowym" sygnatariuszom iż posło grodzko odcięło się stanowczo i ostatecznie za pomocą filipińskiej medycyny od własnoręcznego wacka ,którego znaczenie i rola tak silnie ociska sie w umysłach i na twarzach leWACKIEGO estbliszmęta .
Lewaki trzymajcie się za ptaki!
Zaraz wracam.Bumerang
Zaraz wracam.Bumerang
Lewaki trzymajcie się za ptaki!
26 Marca, 2013 - 09:24
Super hasło
Jacek Derewienko
Jacek Derewienko
lewacka nowomowa
26 Marca, 2013 - 11:08
no ale sam uprawiasz lewacka nowomowę
bo cóż to jest
"kulowskiej profesolożki " - czy to loża podparta na kulach dla profesor[a]?
czy może loża do przebywania dla profesorów?
Przeciez to jest mowa sfiksowanych feministek....
Nie idz ta droga.
JD
26 Marca, 2013 - 11:12
Fajnie napisane!
Pzdr.