W co gra tygodnik "W Sieci"?
Tak się prezentuje najnowszy numer tygodnika, podobno po "naszej" stronie sceny politycznej.
To ja mam takie pytanie, a właściwie cały szereg pytań.
Czy my jesteśmy jakimiś pokurczami?
Czy my chodzimy bez butów?
Czy jesteśmy tak jak Bilbo Baggins, dość sympatycznymi, ale jednak przygłupami?
Czy jesteśmy takimi w sumie ciamajdami, którym jednak się udaje przeżyć najcięższe nawet opresje?
Bo tak to wygląda z tej okładki, że właśnie tak pozycjonują nas autorzy (właściciele?) tego periodyku.
Nie znam oczywiście zawartości merytorycznej tego pisma, ale strona zewnętrzna jest fatalna. Ktoś może i chciał dobrze, ale przedobrzył.
Bo to jest zgroza i obciach, żeby swojemu czytelnikowi mówić, że jest pokurczem bez butów i ciamajdą.
Nawet nie będę analizował prawdopodobnych ścieżek myślowych, które doprowadziły do takiej okładki. Bo jestem w stanie takie ścieżki odtworzyć.
Rozumiem, że ktoś chciał dobrze, tylko, że niestety wyszło gówno.
Jak dla mnie, to ktoś, kto jest odpowiedzialny za wygląd tej strony powinien czym prędzej zostać usunięty ze swojego stanowiska, bo jego działalność jest szkodliwa. I to szkodliwa na wielu poziomach.
This world is totally fugazi
Andrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9921 odsłon
Komentarze
Andrzej A
31 Grudnia, 2012 - 00:48
Nie wypowiadałem się dotychczas w tej kwestii.
Trudno mi jakoś uznać Gmyza za superopozycjonistę.
"Uważam rze" miało debilny, prawdopodobnie wymyślony przez Igora Janke, tytuł i było dość nudnym tygodnikiem zapełnianym w 80% przez teksty na poziomie wypracowań licealnych.
Felietony Łysiaka, podobnie jak większość tekstów "naszych", były żenujące.
Historie wokół Lisieckiego, Gmyza i Rzeczpospolitej śmierdzą mi legendowaniem.
No i dlatego nie dziwi mnie to, co piszesz.
@Traube, może nie w temacie ale z sąsiadującego ogniwa łańcucha
31 Grudnia, 2012 - 01:22
Dobrze to dookreśliłeś i bardzo trafnie z tym legendowaniem pismaków rzekomo "naszych". Na okładce widzę iż tam też się produkuje była warszawska doradczyni i kłamczucha z sierpnia 1980 roku, Jadwiga Staniszkis. Przypomnę pod jakimi kłamstwami swoich kolegów tzw. "warszawskich doradców" swoim milczeniem się ona wówczas podpisała. Otóż ci nasłani na strajkujących warszawscy doradcy jak przybyli do Stoczni Gdańskiej im. Lenina opowiadali, ze do stoczni przybyli samochodami klucząc bocznymi drogami by uniknąć kontroli, blokad, zatrzymania czy aresztowania. Nie oponowała wówczas tym kłamstwom tak jak i milczała w temacie rządowego wiktu i opierunku w najlepszym gdańskim hotelu i nie wspomniała przez wiele lat o nocnych wspólnych z rządem PRL naradach nad strategię mającą na celu oszukanie głupich strajkujących roboli oraz o innych wiadomych jej, a istotnych faktach. Jednym słowem tak jak pozostali tzw. warszawscy doradcy była jedną z nasłanych na Nas towarzyszek i współpracowników ówczesnej władzy ludowej. Tak i ci pismacy z Rzepy i Urze to nie są żadni "nasi" lecz cyniczni gracze, biznesmeni i szczury biorący udział w gonitwie szczurów. Nie chce mi się szukać w swoich zapiskach komentarzy jakie zamieszczałem na Rzepie m.in. u RAZa, który za każdym razem bronił swoich koleżków pismaków w tym i J.Paradowskiej a moje komentarze usuwał. Było to zarówno przez Smoleńskiem jak i po Smoleńsku. O Lisieckim mam natomiast od dawna wyrobioną opinie - bardzo negatywną. Obibok na własny koszt PS Oby się dobrze darzyło i w zdrowiu w nadchodzącym Nowym 2013 Roku.
Obibok na własny koszt
trzeba opluć, zdeprecjonować
31 Grudnia, 2012 - 03:47
to takie polskie, swojskie piekiełko, wieczne malkontenctwo, które każe nawet w słusznej inicjatywie dopatrywać się podstępu, niecnych intencji. Zaszokowała mnie ocena tygodnika " Uważam rze ", skądinąd dobrego i poczytnego a już nie istniejącego.Czy chcecie panowie zdezawuować fakt, iż był to najpoczytniejszy tygodnik ogólnopolski? Czy kierując się osobistymi animozjam, pozbawiać chcecie dobrego imienia jego publicystów? Kim, na Boga jesteście, że w imię partykularnych, nie pojętych dla mnie interesów, niszczycie pamięć o tym, co dobre i skuteczne?
mika54
mika54
31 Grudnia, 2012 - 08:25
A jakież niby ja mam mieć "partykularne interesy" albo "osobiste animozje"?
Tygodnik "Uważam rze" przez parę miesięcy czytałem. Był on, faktycznie, znacznie lepszy od konkurencji, co nie zmienia faktu iż mnie znudził, a większość zawartych w nim tekstów była na poziomie szkolnych wypracowań.
Żadnego z redaktorów osobiście nie znam, dla konkurencji nie pracuję.
Poza tym, do tej pory raz czy dwa się na ten temat wypowiedziałem. Uwagi zatem o jakimś przymusie krytykowania są nie na miejscu.
Podobają ci się "Uważam rze" czy "W sieci" to je sobie kupuj. Ja przejrzałem jeden numer "W sieci" i kupował tego nie będę.
mika54!to żadne swojskie, polskie piekiełko, jeno trochę takiego
31 Grudnia, 2012 - 10:02
osobistego "folkloru", który i tak nie jest w stanie zdezawuować dorobku grona osób z b. uRze.
A może to tylko efekt gnuśności poświątecznej? więc niepotrzebnie się martwisz takimi opiniami!
pzdr
antysalon
obiboku!, masz wyraznie słabszy dzień! Pani profesor a wtedy dr
31 Grudnia, 2012 - 09:57
hab. nigdy nikogo nie okłamywała.
Jej prognozy są niestety do bólu sprawdzalne.
Czasami irytuje, ale jest intelektualnie uczciwą, nikomu się nie wysługuje.
A czepianie się "wiktu i opierunku" z 1980r to już ręce opadają!, wtedy ona była jeszcze nikim, dosłownie nikim. Ot taka sobie skromna pani dr socjologii.
Nigdy nie była nasłaną towarzyszką, po prostu jako prac. PAN załapała się ze starszymi kolegami z zakładu socjologii!
"Nasi" czy "nie nasi"?
Wyżej napisałem, że nasz był L. Wałęsa TW Bolek a jakie tego konsekwencje? widzimy!
Lepiej niechaj więc nie będą nasi, a jeno uczciwie opisujący rzeczywistość!
A jeśli to biznesmeni to za swoje i na własne ryzyko!
To nie tylko mi to wystarczy!
pzdr
antysalon
Nie kazdy to polubił
31 Grudnia, 2012 - 04:31
bo Uważam Rze, to nie było pismo dla wszystkic. Ci "bardziej inteligentni" czytali Gazetę Wyborczą i Politykę.
Anka1
Anka1
31 Grudnia, 2012 - 08:29
Oczywiście!
Skoro ktoś nie był fanem "Uważam rze" to niechybnie jest on czytelnikiem Wyborczej, Polityki, a zapewne nawet tygodnika "Nie" o "Faktach i mitach" już nie wspominając. Zdemaskowałaś mnie...
Traube!, Twoja opinia o poprzedniej edycji uRze jest osobliwa
31 Grudnia, 2012 - 09:46
Czy Gmyz musiał, musi być opozycjonistą?
Wystarczy Bolek i Tusk!
pzdr
antysalon
@ Traube & Obibok Ciekaw
31 Grudnia, 2012 - 01:34
@ Traube & Obibok
Ciekaw jestem jak zostanie punktowany ten mój wpis. Ewentualnie czy znajdzie się jakiś purysta językowy, który zgłosi ten tekst jako naruszający różne tam takie.
Niestety również na tym portalu daje się zaobserwować zjawisko wrogiego przejęcia.
This world is totally fugazi.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Andrzej.A!, o więcej pokory i skromności poproszę! Zostaniesz
31 Grudnia, 2012 - 10:13
zapunktowany tak!, jak Cię ... zapunktują! Tyle i aż tyle n/t temat!
Żeby była jasność jak od początku na NP( przeniosłem się z s 24, gdy Igor i jego pryszczani zbanowali mnie) nie PUNKTUJĘ!, jeno komentuję. Jeszcze nikogo nie oceniłem i tego nie zrobię!
I nigdy nie komentuję przyznawanej mi pkt-acji! rejestrując ja z pokorą.
A puryści, jak to puryści maja swoje zbójeckie prawo! jak ... cykliści!
pzdr
antysalon
Nie wypowiadałbym się bez przeczytania artykułu.
31 Grudnia, 2012 - 02:00
Ale mnie osobiście Hobbici kojarzą się raczej pozytywnie:
- szanują tradycję,
- są lojalni wobec przyjaciół,
- są odważni i bezkompromisowi,
- są weseli i lubią się bawić,
- nie dają sobie w kaszę dmuchać,
- potrafią wyjść z każdej opresji...
Znalazło by się jeszcze sporo innych pozytywów.
I, co chyba najważniejsze, mimo pewnych wad i lekceważenia lub nawet pozornego niezauważania przez inne ludy, potrafią wpływać na bieg historii i pozytywnie go zmieniać.
W zasadzie patrząc na to co wymieniłem powyżej, szkoda, że Polacy nie są w tym wszystkim podobni do Hobbitów.
PS.
Nie daję punktów. Podobnie jak autor nie czytałem artykułu. Nie mam pojęcia jakie są argumenty w nim zawarte, więc nie mogę się odnieść do merytorycznej treści wpisu.
A co do chodzenia bez butów, to jeszcze kilka lat rządów PO i w tym akurat staniemy się podobni do Hobbitów.
M-)
Uwaga na purystów
31 Grudnia, 2012 - 05:42
Wątpliwości autora zasadne, ale...
Okładka brzydka lecz może odpowiada estetyce większości tych którzy kupią.
Ponieważ nie odebrałem wykształcenia historycznego a propagandowy bełkot nie jestem w stanie mocą swego móżdżku oddzielić ziarna od plew.Opisy działań bezpieki wskazują że tzw. patrioci czyści byli zadaniowanymi "mieszałkami" - patrz stowarzyszenie Grunwald czy choćby dzisiejszy Romulus Giertychus ksywka Crazy Horse.
Nie ma takiej podłości której nie podjęłaby władza by zdyskredytować przeciwnika.
oyster11!patriota w stanie czystym! Ja to wolę kota w stanie
31 Grudnia, 2012 - 10:21
czystym!
Na t/t jest przezabawna książeczka, własność naszych dzieci.
pzdr
antysalon
Re: W co gra tygodnik "W Sieci"?
31 Grudnia, 2012 - 06:52
... ale nie dajmy się zwariować z tym legendowaniem na każdym kroku! Dopóki nie dostanę poważnych poszlak to p. Gmyz jest dla mnie porządnym człowiekiem, o czystym sercu. Ludzie, taką podejrzliwośćią to można zniszczyć cała tkankę poranionego polskiego społeczeństwa.
Co do "W Sieci" to sie nie będę wypowiadał, bo na oczy tygodnika nie widziałem. Co do hobbitowatych, to niestaty postatnio rozmawiałem z kolegą który spędził jakiś czas w Wielkiej Brytanii i niestety Polacy mają tam nie najlepszą markę w wielu środowiskach. Ludzi, którzy wykonują "mniej prestiżowe" zawody i nadużywają alkoholu... Musimy umieć spojrzeć na samych siebie krytycznie...
bu-dzin
31 Grudnia, 2012 - 08:39
Pewnie masz rację, ale awans Gmyza na czołowego opozycjonistę - takie można odnieść wrażenie przeglądając portale internetowe - jest bardzo na wyrost. Do tego robi się prawie męczennika z Lisieckiego i innych redaktorów, którzy nie mają żadnego problemu z wstępem do np. tvn24, ani też żadnych oporów z występami tam związanych.
bu-dzin!,porządny człowiek! i niechaj to słuzy za parametr oceny
31 Grudnia, 2012 - 10:25
"i nadużywają alkoholu"! a Angole, a britole, Szkoci z Irlandczycy go nie nadużywają?
Bez przeady z tym biczowaniem się!
antysalon
Dookreślenie
31 Grudnia, 2012 - 07:01
O ile wiele z nas wybrałoby raczej Żołnierzy Niezłomnych
jako swój wzorzec, o tyle "W Sieci" woli magię i
Koszałka Opałka.
A może to sposób, aby wyrazić odcięcie się od Wiary,
na rzecz magii i legend?
Trudno zgadywać na tym etapie, ale tymczasem się nie
popisali, utrwalając reżimowy "przekaz".
Pozdrawiam z 10
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Leniwiec Seed!,ale sadzisz!
31 Grudnia, 2012 - 10:33
pzdr
antysalon
Antysalon
31 Grudnia, 2012 - 11:07
Staram się:)
Nazywanie rzeczy po imieniu też ma swoją wartość.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Andrzej.A
31 Grudnia, 2012 - 07:02
Skąd pewność, że to Bilbo, a nie Frodo ;-)?
Z "Hobbitem" i "Trylogią" Tolkiena zapoznałem się jeszcze w latach `70 ub. wieku i regularnie tę znajomość odnawiam. Nie zauważyłem, aby hobbity były przygłupami i ciamajdami. Hobbity potrafiły same zrobić porządek w Shire, gdy opanował je Smoczy Język. To dobrze o nich świadczy... ;-)))
Pozdrawiam
tł & Andrzej.A
31 Grudnia, 2012 - 12:38
Bo to jest tak jak się Tolkiena ocenia jedynie przez pryzmat filmu Jacksona.
Filmu świetnego pod każdym względem, ale obarczonego paroma błędami - najpoważniejszym tym, że z Hobbitów zrobiono lekko zdziecinniałych przygłupów.
Andrzej.A - nie wiem w co gra tygodnik "W sieci" ale okładka plus tytuł - "Dzielni Polacy to Hobbici Europy", w kontekście Tolkiena to bardzo ciekawa rzecz.
Od dawna nachodzą mnie rozmaite analogie naszej rzeczywistości ze światem Tolkiena. Już choćby zaczynając od samych uwarunkowań geograficznych - wschód i Mordor jest dla nas tak czytelny, że bardziej obrazowo już być nie może.
Zastanawiam się nad jednym, tekst W co gra tygodnik "W Sieci"? to efekt kaca, patologicznego malkontenctwa czy zwykłe rozpierdalactwo ?
[quote]Bo tak to wygląda z tej okładki, że właśnie tak pozycjonują nas autorzy (właściciele?) tego periodyku.
Nie znam oczywiście zawartości merytorycznej tego pisma, ale strona zewnętrzna jest fatalna. Ktoś może i chciał dobrze, ale przedobrzył.
Bo to jest zgroza i obciach, żeby swojemu czytelnikowi mówić, że jest pokurczem bez butów i ciamajdą.
Nawet nie będę analizował prawdopodobnych ścieżek myślowych, które doprowadziły do takiej okładki. Bo jestem w stanie takie ścieżki odtworzyć.[/quote]
To jest kuriozum nie kwalifikujące się do dyskusji ale świetnie podsumowujące myśl przewodnią.
Jedynka ode mnie - za nic nie wnoszący ładunek negatywnych emocji.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Andrzej.A! może jednal zacznij o zawartości nie od opakowania?!
31 Grudnia, 2012 - 09:43
pzdr
antysalon
W sieci
31 Grudnia, 2012 - 10:10
Jan Bogatko
...jestem czytelnikiem tego "gówna", jak Pan pisze, i bardzo je sobie cenię. Jak Pana razi, polecam Gazetę Wyborczą.Ma ładną okładkę, a skoro Pan nie czyta treści, to pewnie się Panu spodoba.
Pan jest dokładnie taki,jak pokazuje okładka - przygłupem, wyrażającym opinię bez poznania zawartości.
Dosiego Roku,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
31 Grudnia, 2012 - 17:45
"Pan jest dokładnie taki,jak pokazuje okładka - przygłupem, wyrażającym opinię bez poznania zawartości."
Odpowiedz zaiste godna intelektualisty. W razie braku argumentow, jak zwykle, najlepsze sa obelgi.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna
31 Grudnia, 2012 - 18:18
Jan Bogatko
Argument? Proszę - Autor pisze,że nie czytał numeru, a go krytykuje.
Dla mnie to dokładnie opisuje termin "przygłup".
Terminem tym zresztą posłużył się Autor, ja jedynie przytaknąłem. Cytat: "Czy jesteśmy tak jak Bilbo Baggins, dość sympatycznymi, ale jednak przygłupami?".
Dosiego (Do siego) Roku!
Jan Bogatko
@autor
31 Grudnia, 2012 - 10:16
Doceniając Pana wyszukane oczekiwania estetyczne co do wizerunku okładek periodyków, polecam Panu takie pozycje jak wprost, niusłik, urze, przekrój. Mają piękne okładki, będzie Pan zadowolony.
A cha, jeszcze jedno. Dodatkowym walorem w/w pozycji jest to, że można je bez problemów kupić bo wszędzie tego, cytując Pana, gówna, przepraszam periodyków jest pełno, wylewają się z półek.
Natomiast z zakupem Wsieci są problemy bo ta pozycja ma rewelacyjną sprzedaż więc na półkach widać jedynie hałdy w/w gówna, używając Pana subtelnego języka.
Oczywiście 1/10
Ladne okladki...
31 Grudnia, 2012 - 14:50
ma jeszcze Twoj Styl, Viva, CKM, Playboy....
jak ktos chca ogladac obrazki zamiast czytac !
Dupa nie opozycja...!!!
31 Grudnia, 2012 - 10:59
Najpierw slysze PIS owski lament o zamachu na wolne media.Zbrojny napad PO na "nasza" gazete i heroiczne powstanie 'W Sieci"
Tumany bitewne jeszcze nie opadly a okazuje sie ze W Sieci to same obsrane TW pisuja...A do tego okladki to jakas potwarz Baba Jaga na miotle czy inne krasnoludy...
Moze jednak linja propagandowa nowego URZE berdziej Wam drodzy Nacjonalisci PASUJE?
Korwin lubi mocne jazdy z wirujacym sloncem w tle.
Polska Polska Uber Alles
W sieci
31 Grudnia, 2012 - 11:03
Na bezpticzu i żopa sołowiej.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
Opozycja -jaka opozycja
31 Grudnia, 2012 - 11:06
2013 kazdy PO wiec chcialby takiej opozycji
Juz sie kasaja pod dywanem i wywlekaja jakies psychiatryczne bzdury.
Urze bylo pismem poczytnym poniewaz uchylalo odrobine prawdy jezykiem przystepnym o poziomie wyzszym od Urbanowego NIE
Nie kazdy jest w stanie strawic akademickie jazdy...
NAJLEPSZEGO 2013 OBYSMY SIE ZJEDNOCZYLI POD JEDNYM BIALO CZERWONYM SZTANDAREM I WSPOLNIE BUDOWALI I RATOWALI OJCZYZNE!!!
POwcow POD SAD
Re: W co gra tygodnik "W Sieci"?
31 Grudnia, 2012 - 11:18
Nie oceniam, z zasady, czasem tylko przywalę dychą. :)
Natomiast tutaj, wyjątkowo zresztą, bo rzadko mi się to zdarza, z Autorem się nie zgadzam.
Zacznijmy od tego, że kilka dni temu miała miejsce premiera "Hobbita" w wersji kinowej. Nie widziałem (zamierzam), natomiast film obejzrą miliony. Stąd zapewne pomysł na "uhobbicenie" okładki. Całkiem niezły marketingowo.
Dalej. Zarówno książki Tolkiena jak i filmy zreal;izowane na ich podstawie określić można jako typową baśń. Baśń, gdzie dobro zwycięża, szlachetni są górą, a zło zostaje ukarane. Standard gatunku. A tytułowy niziołek jest postacią ze wszech miar pozytywną. Wystarczy sięgnąć po książkę, że by sprawdzić.
Porównanie Polakó do hobbitów jest z jednej strony zabawne, z drugiej nie takie głupie. Od czasu kiedy Jackson nakręcił "Władcę pierścieni" tolkienowska kraina i bohaterowie stali się elementem popkulutury i są świetnie kojarzeni. A popkultura miedzy innymi dlatego jest pop, że dobrze "się sprzedaje".
Co i rusz trafia się na opinie, że trzeba coś zrobić, aby Polaków "obudzić" - to taki mały kroczek. Czy trafiony to się okaże.
Ale trzeba chodzić po ziemi. Rzeczy o których wyżej wspominali PT Komentatorzy, z czym powinno się Polaków "kojarzyć", dla większości społeczeństwa to "odgrzewane kotlety". Nie oburzajcie się, dla nas może się to przedstawiać inaczej, ale tak jest.
Czy próba skojarzenia Polaków z do szpiku kości dobrym, pozytywnym bohaterem szeroko znanej baśni - to złe?
A panowie dziennikarze piszący w "Uważam rze" czy "W sieci"?
Zupełnie inna bajka. Zgadzam się, że została wokół nich wykreowana ostatnio jakas niesamowita legenda - do czego wlanie się sami przyczynili. Trudno się dziwić, w ich interesie leży, żebygazety się sprzedawały. Jeśli w tym celu grupę osób które, przyznaję, zachowały się przyzwoicie (ale tylko tyle) wznosi się na jakieś niebotyczne wyżyny - jest to li tylko zabawne. Dramatyczne relacje: (z litości autorów nie wymienię) "jadę teraz... jadę pociagiem... koła stukają... a MY bedziemy nowe pismo zakładać... konferencja prasowa bedzie... więc... jadę... koła stukają..." - wybaczcie! :)))
"Uważam rze" czytywałem czasem. Niektóre artykuły z przyjemnością, inne były średnie. Zresztą, prywatnie, wolę poswięcic czas na książkę niż gazetę. Ale byłą to gazeta, którą mogłem z czystym sumieniem polecić komuś mało "oblatanemu", wiedząc, ze nie bedę się musiał potem wstydzić. :)
Skrzętnie omijana w arykułach panów publicystów prawda jest niestety taka, że prasa juz dawno straciła prymat w kwestii wpływania na opinię publiczną. Przoduje nieodmiennie telewizja, niezłe wyniki ma internet. A potem jest długo, długo nic.
Telewizja, w 90% komercyjna i głupia, dalej obecna jest w domach większości Polaków, non stop. Niestety!
A taki onet zalicza dziennie z góra milion wejść (jak nie sporo więcej - można prosto sprawdzić). A inne wielkie portale? Dziennie!
Jak ma się do tego tygodnik o nakładzie, aj-waj, 200 tysięcy? Wiadomo, tego nikt z dziennikarzy nie napisze - nie podcina się gałęni, na której się siedzi. Ale liczby mówią same za siebie.
pozdrawiam serdecznie
Malkontenci na koniec roku obrodzili!
31 Grudnia, 2012 - 13:48
A może to nie malkontenctwo, tylko niestrawność poświąteczna? [Patrz także: coryllus http://niepoprawni.pl/blog/2964/legolas-gorny-i-krasnolud-pawlicki]
Zachowują się jak jedynak, któremu nie spodobał się prezent, bo był zapakowany nie w taki papier jakiego by się spodziewał, więc wyrzuca go do kosza nawet nie rozpakowując.
Wszystkim niezadowolonym życzę w Nowym Roku więcej optymizmu i wiary w ludzi, a po obfitym posiłku dużo ruchu na świeżym powietrzu!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jednakowoż...
31 Grudnia, 2012 - 14:22
Wolę pozostać trzeźwo myślącym malkontentem, niż dać
się wkręcać w magię helowej atmosfery.
Wolę być twardo stąpającym po ziemi Polakiem, niż
mitomanem z kiepskiej bajki.
A optymizm odmierzam zdrowym rozsądkiem swoich
rozmówców.
Nie komentowałem zawartości, a jedynie "wystawkę" na
śmieszność, i to w wykonaniu tzw. "naszych".
Dużo zadowolenia w Nowym Roku
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Tomasz A.S.
31 Grudnia, 2012 - 19:44
Wybacz, ale na moje poglądy nie mają wpływu żadne święta. Brzmi to dla mnie wręcz niedorzecznie. Znudziła mnie, chyba rok temu, jakaś gazeta, ale teraz powinienem napisać, że mi się bardzo podobała, bo akurat mieliśmy Boże Narodzenie i do tego Nowy Rok za parę godzin...
To może i do Tuska i Michnika powinienem nabrać życzliwych uczuć pod wpływem wieczerzy wigilijnej?
Niestrawności poświątecznej nie odczuwam, bo preferuję raczej skromne świętowanie.
Ładne jaja
31 Grudnia, 2012 - 14:18
nie wstyd Wam ,tak konczyc ten rok?Lisicki ,leniwiec,artykuly w UwazamRze na poziomie licealisty....Zacznijcie sami pisac,albo czytajcie Michnika i Zakowskiego.Jak w Polsce ma zwyciezyc prawda?Swoi sie gryza,a moze to nie swoi?Wstyd panowie i panie wsytd!
<p>waldimeola</p>
.
31 Grudnia, 2012 - 19:58
.
waldimeola
31 Grudnia, 2012 - 19:57
A cóż z kończeniem roku ma jakiś komentarz o gazecie?
Jak Ci mechanik samochodowy zepsuje auto a zegarmistrz sknoci naprawę zegarka nie narzekaj na nich tylko weź się sam za naprawę zegarków i samochodów.
Dziennikarz zajmuje się zawodowo pisaniem. Ja nie. Dlatego od dziennikarza masz prawo oczekiwać profesjonalizmu i masz prawo go krytykować kiedy pisze nudne teksty. Mnie o takie sprawy czepiać się nie możesz, bo ja dziennikarzem nie jestem i nikt mi za pisanie nie płaci.
"I to szkodliwa na wielu poziomach."
31 Grudnia, 2012 - 14:26
No tak.
To "nowe " nie jest nowe.
Dlaczego atakować "stare nowe"?
W sieci czy bez niej - to ci sami gladiatorzy.
Te same sztychy i gardy.
Jak piszesz "wyszło gówno"
Bo taki jest poziom polskiej debaty i związanych z nimi intelektualnych przewodników.
"Grupa oficerów oświatowych" próbuje narzucić swoją wizje -
"sieć" ma zbyt małe oczka i ciągnie muł .
Skundlenie "naszych" jest widoczne.
Niestety.
Nie widzisz tego "w nas" - napierdalając hasełka "Prawdziwi Polacy" i inne gówna zamulające dyskurs o Polsce Naszych Marzeń.
generalnie 10. (za wywołanie tematu) ten co "zgłosił" to jakaś prawicowa kurwa (te znajdują żer w każdym środowisku)
Wulgaryzmy
1 Stycznia, 2013 - 15:58
Nie bądź bydlęciem, nie klnij
Stasiek
A co, jesteśmy potęgą?
31 Grudnia, 2012 - 14:49
Właśnie tacy jesteśmy, bosi, biedni, atakowani przez zło.
Ale trwamy.
Bardzo dobra okładka, może kup to pismo, bo nie wiem, co lepszego czytasz?
"Fantazja styczniowa" Leszek Długosz ".W sieci "
31 Grudnia, 2012 - 19:53
gość z drogi
"Biało biało
Głęboko wysoko
Prawie się już stykają zaspy i obłoki
-Cóż styczeń...
Jak nie spojrzysz przez okno
Biały szkwał światem sunie
Zaciągnięty horyzont szeroko
A tu w oczach zachwycenie
srebrna zamieć,olśnienie
Od żrenicy do żrenicy
-No styczeń...."
co do Hobbitów ...to w latach siedemdziesiątych zaczytywałam się z synami w tej powieści,kolejka była okrutna, ja w nocy,oni zarywali w dzień....szkołę:)
/widać tacy jacyś byliśmy dziwni ....:)/
aż Ojciec namalował im właśnie" chatkę" i Hobbita,do dzisiaj obraz wisi na ścianie a nieżyjący Tatko ,na pewno się cieszy,że obrazek "żyje"
gość z drogi
nie odmawiajmy autorowi prawa do krytyki, ale...
31 Grudnia, 2012 - 19:59
oczekujemy od nowego "naszego" tygodnika wysokiego poziomu merytorycznego i bezkompromisowości równoważącej propagandowa inwazję medialnego mainstreamu.
Jeżeli motyw Hobbita to po prostu gest w stronę młodszych czytelników i tych starszych, miłosników klasyki literatury fantasy to jest to całkiem ok, jeżeli to zapowiedź tabloidyzacji "W Sieci" to zły omen, nie idźcie ta drogą!
Panowie redaktorzy "WS" - skoro umiesciliscie w nadtytule credo "odważne pismo dla ciekawych" (w domyśle chyba prawdy, bo tylko prawda jest ciekawa) to się tej linii trzymajcie.
Każdy tydzień niesie niesie nowe i stare tematy wielkiej wagi - nie wpadnijcie w GWniane gadulstwo o niczym - nie wybaczymy Wam miałkości i chadzania na łatwiznę.
Tytuł "uważam Rze" jakos zawsze mi się wydawał jeżeli nie głupkowaty to powiedzmy... przekoncypowany, słaby. Na nim juz siadły typki pokroju Hajdarowicza czy JKM więc bez tego "feleru' skupcie się po 3-kroć na treściach.
Jedno co mogę wytknać Autorowi to dość bezkompromisowa krytyka z rownoczesna deklaracja że nowego numeru WS nawet nie przegladnął - coś tu chyba nie fair?
pozdrawiam wszystkich życząc wszelkiego powodzenia w 2013!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart