"...TRZASKI, HUKI I DETONACJE", CZYLI ZBRODNIA PRAWIE DOSKONAŁA

Obrazek użytkownika Martynka
Kraj

 Kilka dni temu Zespół Parlamentarny pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza zaprezentował dokument podsumowujący ponad dwuletnią pracę ekspertów zespołu z Polski i zagranicy. Minister Macierewicz zaznaczył, że wiele badań jeszcze trwa, a wyniki mają wkrótce spłynąć z zagranicznych laboratoriów. Materiały, analizy i ekspertyzy zawarte w przedstawionym dokumencie ukazują niezwykle spójny i logiczny ciąg zdarzeń, które doprowadziły do największej w dziejach katastrofy lotniczej z udziałem najważniejszych osób w państwie. Można już dzisiaj powiedzieć, że katastrofa nie była wypadkiem, czy przypadkiem, ale została zorganizowana przez osoby trzecie, na co wskazują nie tylko analizy techniczne kluczowych momentów lotu TU 154M, ale też cały szereg działań ze strony polskiej i rosyjskiej, zupełnie niezrozumiałych i zaskakujących, które miały miejsce przed i po katastrofie. Prokurator Jim Garisson, który prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa prezydenta Kennedy’ego powiedział kiedyś, że brak należytej ochrony ze strony służb, niezapewnienie bezpieczeństwa głowie państwa, zaniechanie, wyglądające nawet na przypadek, czy błąd, jednoznacznie wskazują na spisek, obejmujący szerokie struktury aparatu państwowego.

Jak było w przypadku ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego i zabezpieczenia planowanej przez niego wizyty w Rosji?

Eksperci ZP w zaprezentowanym dokumencie postawili 49 tez, które pokazują, iż co najmniej od 2008 roku skutecznie osłabiano bezpieczeństwa Lecha Kaczyńskiego, co z pewnością nie mogło umknąć uwadze obcych służb. Trudno bowiem o lepszą sytuację dla realizacji wrogich zamiarów wobec danego państwa, niż ta, kiedy partia rządząca urządza nagonkę z polowaniem na głowę państwa polskiego, skutecznie skłóca społeczeństwo, wykazując przy tym nie tylko bezbrzeżną głupotę, ale też daleko idącą lekkomyślność, niezrozumienie istoty państwa, polityki i geopolityki. Słowem: idealnie realizowano, być może nieświadomie, scenariusz z sowieckich podręczników dezinformacji. W takiej sytuacji wystarczyło tylko wyciągnąć pomocną dłoń, delikatnie, acz skutecznie zasugerować, szepnąć słówko odpowiednim osobom. Grono słabiej wyposażonych intelektualnie o mentalności podwórkowego cwaniaka zostało zapewne wsparte przez szeroko pojętą agenturę i akcję „Smoleńsk” można było rozpocząć.

Na początku było trochę niewyszukanych żartów z nieudanego zamachu w Gruzji, później inwigilacja głowy państwa przez służby specjalne, analiza bilingów i życia kancelarii głowy państwa, a następnie zmiana oficerów BOR z osobistej ochrony prezydenta. Międzyczasie TU 154 M z numerem bocznym 101 odleciał do Samary, by tam pod czujnym okiem ludzi KGB, bliskich znajomych premiera Putina, przejść gruntowny remont. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż firma, która wygrała przetarg na remont Tupolewa posiadała także certyfikat na obrót materiałami wybuchowymi i bronią. Tu porównywalną może być jedynie sytuacja, w której amerykańskie służby oddałyby Air Force One w ręce talibów, a później beztrosko wsadziłyby na jego pokład nie tylko prezydenta, ale całe dowództwo sił zbrojnych USA, senatorów, urzędników i ministrów. Prawda, że brzmi niedorzecznie? A jednak rząd polski i służby mu podległe dokładnie tak zrobiły. Wówczas też pojawiły się głosy ze strony ówczesnego marszałka sejmu, jak i innych polityków PO o konieczności skrócenia kadencji Lecha Kaczyńskiego, a także deklarowana pewność, że tak się właśnie stanie.

W pierwszych miesiącach 2010 roku doszło też do kilku, nie do końca jasnych manewrów, jak choćby rezygnacji Donalda Tuska z ubiegania się o fotel prezydenta, czy złożenia przezeń propozycji Lechowi Kaczyńskiemu, aby nie ubiegał się o ponowny wybór. Następnie do gry oficjalnie włączyły się czynniki rosyjskie, grając na rozdzielenie planowanej wizyty w Katyniu, która miała być wspólna dla prezydenta i premiera. W końcu Rosjanom się udało – premier Tusk przyjął propozycję Putina osobnych obchodów bez żadnych zastrzeżeń, nie informując o tym nawet prezydenta. Przez kilka następnych tygodni kancelaria Lecha Kaczyńskiego była elementem perfidnej gry, w którą aktywnie włączył się ambasador Grinin, co przywodzi na myśl ponure czasy I Rzeczypospolitej. Rosyjski ambasador nie krył także prawdziwych zamiarów, jakie przyświecały władzom Kremla, kiedy w wywiadzie z 15 marca 2010 roku mówił, iż celem władz rosyjskich jest wyeliminowanie sprawy Katynia z debaty międzynarodowej. Jednocześnie MSZ skutecznie zablokowało wizyty prezydenckich ministrów w Rosji, BOR nie przeprowadził rekonesansu lotniska, a szef tej formacji zdawał się żyć w innym wymiarze, zupełnie nie interesując się wizytą prezydenta, wokół której gromadzić się zaczęły coraz gęstsze chmury, wytwarzane przez rosyjskie służby. Szczególnie zaskakująca w tamtych dniach była postawa polskich służb, zwłaszcza SKW, AW, czy ABW, które ustawowo powinny dbać o bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie. Mimo tak wielu przedziwnych sytuacji, zaskakującej i niepokojącej gry ze strony Rosjan, w która włączyli się polscy urzędnicy, mimo alarmu z 9 kwietnia 2010 roku, żadna ze służb RP nie postawiła tamy planom potencjalnych zamachowców. Przy całkowitej ignorancji służb, braku jakiejkolwiek ochrony każdy, kto wówczas chciałby dokonać aktu terrorystycznego miał ku temu warunki wręcz idealne. Prezydent wraz z całym sztabem WP leciał zupełnie bezbronny na wrogie terytorium. Zespół Parlamentarny w swoim podsumowaniu wskazał także na skandaliczne zachowania polskich władz po zaistnieniu katastrofy, kiedy już po kilkunastu minutach orzeczono nie tylko winę pilotów, ale przede wszystkim śmierć wszystkich 96 osób, o czym informował telefonicznie Jarosława Kaczyńskiego szef MSZ. Na podstawie jakich danych to ustalono, tego do dziś nie wiadomo, ale wiadomo jedno: akcję ratunkową wstrzymano przy zerowej reakcji polskiego rządu, a rozbitków pozostawiono w agonii.

Najwyraźniej jest to taka tradycja władz rosyjskich, by nie pozwolić przeżyć kluczowym świadkom, zwłaszcza świadkom katastrof szczególnych, co pokazały dobitnie przy okazji katastrofy Kurska. Z polskich pilotów uczyniono głównych winowajców tragedii, choć jak już dzisiaj wiadomo ze stuprocentową pewnością, nie planowali lądować, nigdy nie zeszli poniżej 20 metrów, nie zetknęli się z brzozą, odchodzili na zapasowe lotnisko, tylko nie wiedzieli jednego: ich plany kolidowały z planami kogoś innego. Widać rozkaz Krasnokutskiego wydany kontrolerom ze Smoleńska „Sprowadzamy do 100 m, 100 m i koniec dyskusji” miał swój głęboki, ukryty sens, gdyż „towarzysz generał” musiał być usatysfakcjonowany.

Co się stało z TU 154M nad Smoleńskiem? Polski samolot został rozerwany w powietrzu przez dwie eksplozje, co potwierdzili swoimi autorytetami tacy naukowcy, jak doktor inżynier Grzegorz Szuladziński, czy doktor inżynier Wacław Berczyński oraz współpracujący z nimi eksperci. Na trafność ich ustaleń wskazują także zeznania wielu świadków, w tym jedno z ważniejszych autorstwa Artura Wosztyla, pilota JAKa 40, oczekującego na płycie lotniska:

„W pewnym momencie usłyszałem, że silniki zaczynają wchodzić na zakres startowy, tak jakby pilot chciał zwiększyć obroty silnika, a tym samym wyrównać lot lub przejść na wznoszenie. Po dodaniu obrotów po upływie kilku sekund usłyszałem głośne trzaski, huki i detonację. Do tego doszedł milknący dźwięk pracującego silnika, a następnie cisza”.

Nikt ze strony polskiej nie brał udziału ani w oględzinach miejsca tragedii tuż po jej zaistnieniu, ani w oględzinach zwłok, choć minister Kopacz przekonywała, że było inaczej. Na stronach Naczelnej Prokuratury Wojskowej, w zakładce „katastrofa smoleńska” można przeczytać między innymi:

W pierwszych dniach po katastrofie przebywający na miejscu zdarzenia polscy prokuratorzy wojskowi nie prowadzili samodzielnie żadnych czynności procesowych, bowiem Europejska Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., na podstawie której opiera się współpraca pomiędzy prowadzącą śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskową Prokuraturą Okręgową w Warszawie oraz Komitetem Śledczym Federacji Rosyjskiej, nie przewiduje takiej możliwości”.

Całe dochodzenie oparto na zarządzeniu premiera Putina, które zostało ustnie zaakceptowane przez premiera Tuska, przy czym nie sporządzono z tego wydarzenia żadnego dokumentu, czy choćby notatki służbowej. A była to największa tragedia Polski od czasów II Wojny Światowej, co stwierdził sejm RP w tamtych kwietniowych dniach.

Kim byli sprawcy? Dlaczego polskie władze tak łatwo zgodziły się na rosyjski dyktat, tak miękko weszły w rosyjską grę, dając podłoże do snucia podejrzeń o współpracę? Dlaczego polskie służby nie przejrzały planów potencjalnych zamachowców? Dlaczego pozostawiono prezydenta i polskich dowódców na pastwę wszelkiej maści terrorystów? Może kiedyś uda się znaleźć odpowiedź na te pytania. Może…

http://vod.gazetapolska.pl/2223-28-miesiecy-po-smolensku-dotychczasowe-ustalenia-cz-12

http://www.npw.gov.pl/491-Czynnociprocesowenamiejscukatastrofy.html

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bronislaw-komorowski-wybory-prezydenckie-im-szybciej-tym-lep,nId,207827

Brak głosów

Komentarze

Ufam Antoniemu Macierewiczowi i nie mam wątpliwości, że tzw teoria maskirowki ma jedno na celu; zaśmiecać umysły .
Pozdrawiam z 10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282528

przciwstawia sie hipoteze p.Macierewicza  hipotezie FYM-a ? - do czasu roztrzygniecia WSZYSTKIE hipotezy sa rownoprawne !

Skad takie autorytatywne stwierdzenie o zasmiecaniu umyslow ?

 

ps. dlaczego 'skrecono' FYM-a  a nie p.Macierewicza ? 

Czy dlatego, ze p.Macierewicz swoja hipoteza nikomu nie zrobi krzywdy ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282532

Gdzie Ty widzisz w tekście Martynki jakieś przeciwstawne hipotezy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#282538

... nie wspomniala nawet slowem o FYM-ie. Moja odpowiedz miala adresata.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282549

Jesteś w błędzie, czym innym są luźne dywagacje blogerów, a czym innym naukowe dowody i ekspertyzy podpisywane własnym nazwiskiem.
A co do FYM - a, sam się skręcił i to w dość szokujący sposób.
Dlatego myślę, że jedynym polem do dyskusji są w tej chwili wyniki i wnioski płynące z prac ZP.

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282552

- to dlatego FYM  MUSIAL zejsc ze sledczej sceny aby mozna bylo tak napisac :

"jedynym polem do dyskusji są w tej chwili wyniki i wnioski płynące z prac ZP." ?!

Niepowiem, daje do myslenia.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282843

Ja tam, dzięki FYM-owi, wiem że to wszystko przez Maciorę-Maciorewicza i wydawany przez niego RYK MACIORY.
Poza tym, w bardzo ciekawy sposób naświetlił on rolę Donalda Tuska, który jest niczym brat dla Jarosława Kaczyńskiego i, co istotne, ma głowę na karku w trudnych chwilach, kiedy to Jarosław potrafi tylko bezmyślnie powtarzać "O, Jezu!".

Wiesz co, ja się tym FYM-owym dochodzeniem nigdy nie interesowałem, do czasu publikacji tego bełkotu. Ale z tego, co teraz wiem, to on nadal prowadzi swojego bloga i nigdy się nie wyparł tych bredni.

To ci nie daje do myślenia?

Vote up!
0
Vote down!
0
#282850

To ci nie daje do myślenia?

Im nic nie daje do myslenia. Kochają jedynie bajki.
Im bardziej karkołomne, tym lepiej.

Ich zdaniem w zyciu nic nie jest proste. Jak ktoś kupił bilet lotniczy do Paryża, a potem z tego Paryża nawewt zadzwonił, że doleciał i wysłał widokówkę z pozdrowieniami, to jeśli nie ma zdjęc jak wsiadał do autobusu, a potem wchodził przez trap do samolotu (zdjecia musza być koniecznie enface, bo inaczej też się nie liczy)i jego zdjęć z lotniska Orly, znaczy się w ogóle nie poleciał, widokówkę wysłał jakiś Sasin, a telefonował kret. Albo jakoś tak. Sam zaś podróżnik na pewno jest w Mandżurii, gdzie żyje jak pączek w maśle.

To w skrócie tok myslenia czołowych FYM-owych "intelektualistów".
Dlatego uważają, że ten "nowy FYM" to nie ten "stary FYM", tylko ktoś zupełnie inny. Natomiast "stary FYM" znikł. Pewnie siedzi uwięziony w jakimś hangarze na Okęciu, albo wywieźli go do Mandżurii.

I na to nie ma rady. Głupota niestety nie boli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282865

... na ten, zaserwowany nam myk z Przywara ... pardon, dr Pawlem Przywara to moze poleciec tylko szympans - a i to nie jest takie pewne.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282878

Piszesz o "myku z dr Pawłem Przywarą"...

A możesz mi pokazać wariant tego myku - poza wersją, że FYM to Paweł Przywara - który nie wiąże się z poważnym przestępstwem?

Vote up!
0
Vote down!
0
#282894

... mialbym zglosic do Prokuratury ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283041

powinieneś zgłosić do Prokuratury. Ty albo inni wyznawcy teorii o nowym FYMie, który zastąpił starego FYMa.
Co się stało ze starym FYMem?
Ktoś wszedł w posiadanie jego różnych kont i wypisuje bzdury w jego imieniu, a on nie reaguje.
Gdyby ktoś włamał się na moje konto i zaczął zamieszczać obce mi treści, to z miejsca skontaktowałbym się z Administracją i zażądał reakcji. Założyłbym też nowe konto, aby zamieścić sprostowanie itd. itp.
FYM tego nie robi.
A zatem, albo jest Pawłem Przywarą albo coś się z nim złego stało.

Porwano go, został zamordowany?

Bo pleść o szympansie każdy może. A ja wolałbym usłyszeć racjonalne wyjaśnienie. Co się stało z prawdziwym FYMem i dlaczego nikt, nawet dla zasady, nie zgłosił jego zaginięcia na policję?

Czy znani z imienia i nazwiska blogerzy potwierdzający tożsamość PP jako FYM biorą udział w przestępstwie?

Spróbuj wyciągnąć konsekwencje ze swoich, lekko rzucanych, słów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283056

... jest instytucja zaufania publicznego ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283139

Pewnie ci się zdaje, że to bardzo sprytne.

Nie wiem, czy Prokuratura jest czy nie jest instytucją zaufania publicznego.
Wiem, że jeśli są poważne podstawy do przypuszczeń, że ktoś został porwany albo, co gorsza, zamordowany i to z powodu swych przekonań, to nie na miejscu są rozważania czy policja lub prokuratura są instytucjami zaufania publicznego.

Ty i tobie podobni insynuujecie co najmniej kilku znanym z nazwiska blogerom współudział w bliżej nieokreślonej zbrodni.

Skoro bowiem oni zapewniają, że FYM to Przywara i że u niego wszystko w porządku, a wy uważacie, że Przywara został podstawiony za prawdziwego FYMa, to wynika z tego, że oni - np. unukalhai, Andrzej Dąbrówka i kilku innych - kłamią.
A skoro kłamią, to kryją przestępców, którzy coś zrobili z prawdziwym FYMem.

Ponieważ jednak zdajecie sobie (przepraszam za liczbę mnogą, ale jesteś reprezentantem pewnej grupy) doskonale sprawę, że nie macie nic na poparcie swoich tez o dwóch FYMach, nikt z was nie odważy się spełnić obywatelskiego i koleżeńskiego obowiązku i zgłosić sprawy na policję.
Chociażby po to, by mieć czyste sumienie i aby móc oskarżyć policję i prokuraturę o zaniedbanie obowiązków z pobudek politycznych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283153

... przypadki pp. gen.Petelickiego, gen.Papaly, Leppera, Wrobla, Szpinety, Michniewicza, Zielonki,...itd.

- to a'propos Prokuratury III RP jako instytucji publicznego zaufania.

" Skoro bowiem oni zapewniają, że FYM to Przywara " - napisac mozna wszystko ... to  tez a'propos zaufania.

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283223

Czyli bezmyślnie godzisz się, że ktoś tam załatwił FYMa i podstawił za niego figuranta.

A blogerskiego śledztwa chociaż nie wypadałoby przeprowadzić?
Udowodnić Przywarze, że nie jest i nigdy nie był FYMem, a zwolennikom tezy o tym, że FYM=Przywara dowieść, że kłamią?

Poza tym, przestępstwa się zgłasza nie tylko dlatego, że Prokuratura jest instytucją publicznego zaufania, ale po to, aby mieć dowód, że się przestępstwo zgłosiło.

Ciekaw jestem, czy gdyby się jutro ktoś włamał do twojej piwnicy, samochodu albo mieszkania, to zgłaszałbyś to na policję czy machnąłbyś ręką, bo nie masz do nich zaufania?

Vote up!
0
Vote down!
0
#283225

"@Seryjny Samobójca

Danz, 16 sierpnia, 2012 - 20:53

Krótko mówiąc jutro (piątek, prokuratura nie działa) któryś z Plichtów popełni samobójstwo. Na miejscu Plichty nie wychodziłbym z domu. Jak pamiętamy to nawet komandos i krzepki chłop (Leper) nie mogą opanować swoich "samobójczych instynktów", a co dopiero biedni państwo Plichtowie."

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283226

Jak okradną ci mieszkanie, to zadzwonisz na policję czy nie?

Jak dziecko sąsiada zniknie bez śladu, będziesz odradzał kontakt z policją czy nie?

Jeśli ktoś zgwałci bliską tobie kobietę, pojedziesz z nią na policję czy wytłumaczysz jej, że nie warto, bo nie masz do nich zaufania?

Tutaj zginął człowiek.
Nie reaguje na bzdury wypisywane pod jego pseudonimem, a zatem zapewne nie może reagować - jest uwięziony albo nie żyje.

Ty i twoi blogowi kumple wiecie o tym i pieprzycie o instytucjach zaufania?

A o tych samobójstwach to a propos czego? Że jak zgłosisz to na prokuraturę to odwiedzi ciebie bezpieka, ta od Maciory-Maciorewicza i wyda groźny ryk maciory?

Vote up!
0
Vote down!
0
#283233

"... powinieneś zgłosić do Prokuratury." -

- proponujesz face to face czy poprzez lipne e-mail konto ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283993

Za prawdziwego fyma podstawili agenta o pseudonimie Macior i nikt nie złoży zawiadomienia o zaginięciu fyma?
Hmm...

Vote up!
0
Vote down!
0
#284015

Myśl jest tak głęboka,jak dziura w d...e.Hmm...

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#284017

Proszę nie szydzić z prawdziwego fyma poprzez akceptację agenta Maciora.

Vote up!
0
Vote down!
0
#284101

Równoprawne mogą być hipotezy operujące argumentami o podobnym cieżarze naukowym. Zbiór czystych spekulacji, w żaden sposob nie wartościowanych dowodowo (a wiec zawierający także pomysły zgoła absurdalne), nie zasługuje na miano hipotezy. Gdyby tak nie było, to hipotezą mozna by nazwać także, nie poparty niczym - prócz głebokiej wiary w jego słusznosć - pomysł porwania delegacji polskiej przez UFO.

Nikt nikogo nie "skręcił". FYM napisał tekst, który nawet skrajnemu głupkowi miał uświadomić, że "projekt" nie słuzył wyjaśnianiu czegokolwiek. Efekt jednak chyba przeszedł najsmielsze oczekiwania, bo "wyznawcy" osmieszeni kolejno przez FYMa, A-Tema i Zezorro, nadal trzymają się wymyslonego wspólnie s-f. Za to mozna teraz badać kolejny poziom ich zachowań. Stąd A-Tem podjał nowe działania, jakby wbrew FYMowi i Amelce222, przy FYM-ie zostali najwierniejsi, inni natomiast skupiaja sie wokół Amelki222.
No i jeszcze mamy Rolexa :)

Życzę wielu niezapomnianych wrażeń :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#282565

@marektomasz 21:47
Gdybym postawil pytanie : kto tu z komentujacych smolenskie wydarzenia byl tam osobiscie to jaka otrzymalbym odpowiedz.

Przy najbardziej prawdopodobnym zalozeniu, ze nikt nasuwa mi sie pytanie czy scenografia filmiku p.Wisniewskiego (majacego za zadanie obrazowac miejsce katastrofy) - filmiku, na ktorym wszyscy operuja - jest topograficznie tozsama z tamtejszym realem ?

Kto, na 100% zagwarantuje, ze ten filmik byl tam robiony ? - bo to chyba zaden problem ( w swietle calej tej hucpy) dla dysponentow mediow sugestywnie stwierdzic, ze tak. Prawda ?
BOXY 036 | 13.08.2012 10:14

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282581

Dlaczego filmik Wiśniewskiego ma tu mieć jakieś kolosalne znaczenie? Wiśniewski jest postacią co najmniej dwuznaczną.
Znasz jakieś stwierdzenia A.M. opierające się na tym właśnie filmie? Po co Ci więc ta 100% gwarancja, której nikt chyba udzielać nie zamierza?

BTW. Przepraszam, ale Marek Tomasz nie jest dla mnie żadnym autorytetem. To jeden z najbardziej zatwardziałych zwolenników 2M, nie dopuszczający do siebie żadnych wątpliwości i odrzucający a priori wszelkie dowody, jakie mogłyby falsyfikować nawet najbardziej karkołomne jej fragmenty.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282613

dokładnie pamiętam po jednym ze spotkań ZP Pan Macierewicz wyraźnie podkreślił, że filmik Wiśniewskiego ma bardzo duże znaczenie ponieważ pokazuje brak śladów po kołach samolotu. Na bagnie powinny powstać jakieś bruzdy, leje itp., a nic takiego nie było

Vote up!
0
Vote down!
0
#282727

Posluze sie cytatem (dawny, sprzed 22.06) A-TEM :

 " Wiśniewski nigdy nie miał mówić żadnej prawdy, ani pokazywać filmów z miejsca tragedii (komedia to jedna z odmian tragedii), lecz miał dostarczyć fałszywy trop, skonstruowaną narrację która miała potem już samoistnie rosnąć w górę, wszerz, wzdłuż, i lawinowo powielać się setki razy dziennie na każdym kanale TV, aż do przesytu. (..)

Obecność Wiśniewskiego na Siewiernym trzeba było zalegendować. Zrobiono to niestety, skutecznie. W żadnym wypadku obecności Wiśniewskiego na lotnisku na miejscu inscenizacji nie da się wytłumaczyć inaczej jak wykonywaniem rozkazu. "

___________________

Z ta 100% gwarancja - oczywiscie, ze mi jej NIKT nie udzieli - nie trzeba byc Sherlockiem aby potraktowac ten filmik jako lipe... na czyje zlecenie zrobiono ten filmik i na czyje polecenie wrzucono go do powszechnego obiegu ?!

... to gdzie bylo prawdziwe theatrum wydarzen ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282840

na czyje zlecenie zrobiono ten filmik i na czyje polecenie wrzucono go do powszechnego obiegu ?!

... to gdzie bylo prawdziwe theatrum wydarzen ?

To są dwa całkiem odrębne pytania.
Z odpowiedzi na pierwsze, absolutnie nie musi wynikac, że "prawdziwe theatrum wydarzeń" rozgrywało się gdzie indziej.

Proszę mi nie cytować takich tęgich głów jak A-Tem i Marek Tomasz, bo ja naprawdę doskonale wiem, co oni mieli kiedyś i co mają dziś do powiedzenia. Nie uważasz, że to dosyc śmieszna maniera, to wzajemne robienie z siebie autorytetów i przeprowadzanie wywiadów sami ze sobą?

Myślę, że Twoje uwagi wzbudziłyby znacznie większe zainteresowanie na blogu Zygmunta Białasa - na S24.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282854

... albowiem (dawny) A-TEM ubral w ladny tekst to co ja w netowym komentarzu okreslilem jednym slowem po pierwszym obejrzeniu tego filmiku : MISTYFIKACJA !

"Z odpowiedzi na pierwsze, absolutnie nie musi wynikac, że "prawdziwe theatrum wydarzeń" rozgrywało się gdzie indziej."   -

- czy mam rozumiec, iz to co nam pokazano na filmiku firmowanym przez p.Wisniewskiego jest obrazem katastrofy ( powiedzmy, ze to umowne okreslenie) ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#282871

Napisałam wyraźnie:"Z odpowiedzi na pierwsze, absolutnie nie musi wynikac, że "prawdziwe theatrum wydarzeń" rozgrywało się gdzie indziej."

Póki co, nie znamy nawet odpowiedzi na pierwsze pytanie.
Co więcej, nie wiemy nawet czy zostało ono prawidłowo postawione.

- czy mam rozumiec, iz to co nam pokazano na filmiku firmowanym przez p.Wisniewskiego jest obrazem katastrofy ( powiedzmy, ze to umowne okreslenie) ?

Nie ma żadnego logicznego związku pomiędzy moim wczesniejszym komentarzem, a Twoim wnioskowaniem. Możesz zatem rozumieć co chcesz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282921

1.  czy filmik p.Wisniewskiego przedstawia obraz katastrofy ( w domysle - smolenskiej , , bo przeciez pod jego kadry mozna podstawic multum sugerujacych komentarzy,prawda ? )

2. ... aaa, a to bedzie po otrzymaniu odpowiedzi.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283037

z 20:38?

Vote up!
0
Vote down!
0
#283040

... odpowiedzialem.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283046

 ... powinienem potraktowac jako potwierdzenie czy zaprzeczenie tego pytania ( z 9:05) ?

... byc moze odpowiedz jest jeszcze w trakcie opracowywania przez fachowcow - cierpliwie poczekam.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283140

Ty się też powinieneś chyba zwrócić o radę do jakiś fachowców.
Bardzo pryncypialnie oczekujesz odpowiedzi na swoje pytania, ale sam potrafisz jedynie migać się odpowiadając głupawymi pytaniami.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283155

 "czy filmik p.Wisniewskiego przedstawia obraz katastrofy ( w domysle - smolenskiej) ?

... przez ponad 11 h sobie tu bez odpowiedzi wisi.

Odpowiesz na nie ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283207

 - ... juz ponad 25 h w dziewiczym stanie lezy sobie to pytanie ... na Berdyczow napisane ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283330

Jeśli to było pytanie do mnie, to tak jakby na Berdyczów.
Mnie w tej dyskusji interesuje tylko postać FYMa i m.in. twojego stosunku do tajemniczego zniknięcia FYMa dobrego i zastąpienia go przez FYMa niedobrego.
Stosujesz z uporem dziecinną sztuczkę z odpowiadaniem pytaniem na pytanie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283336

TAK  lub  NIE !!!

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283345

Ale dlaczego ja, który nawet nie wiem o jakim filmie mówisz, mam się na ten temat wypowiadać?
Nie brałem udziału w żadnej dyskusji na temat przebiegu katastrofy. Nie znam się na fizyce i nie rozumiem nic z wywodów wypowiadająych się o niej uczonych mężów.
Jeden jedyny wyjątek zrobiłem jakieś dwa miesiące temu na blogu nijakiego Białasa. Ograniczyłem się wówczas do powtórzenia raz lub dwa pytania zadanego Białasowi przez nurniflowenolę o współudział USA w spisku.
Blogu FYMa nie czytałem od dawna ze względu na przyciężki styl.
Po Smoleńsku raz lub dwa przeleciałem wzrokiem treść jakiś jego wpisów. Uznałem je za jakieś niedorzeczności i nie wracałem tam do czasu opublikowania przez FYMa tekstu do GRU i rozmowy Tuska z Kaczyńskim.
To mnie rozbawiło i zainteresowało.
Kierowane akurat do mnie pytanie o jakieś filmy jest nieporozumieniem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283352

http://www.youtube.com/watch?v=YQUCTbg8rio&feature=related

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283368

Pytałem cię o FYMa i zgłoszenie na policję!
Może mi tu wkleisz teraz jakieś wykresy i każesz się wypowiadać na ich temat?
Myślę, że nie umiesz uzasadnić dlaczego nie zgłaszacie zaginięcia blogowego kolegi na policję.

Co do tego i innych filmów z youtube, poszukaj sobie z łaski swojej, dyskusji na Salonie24. Pod niektórymi było po kilkaset komentarzy.

Ja wiem, że tobie by odpowiadało zwekslowanie tej rozmowy na jakieś inne niż FYM, prokuratura i policja, tematy. Mógłbyś podywagować. Ale, niestety, nie ze mną.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283373

 ... czy mam rozumiec, iz nie ogladasz tivi od 10.04.2010 ?

To a'propos tego :"Ale dlaczego ja, który nawet nie wiem o jakim filmie mówisz, "

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283416

Gadał dziad do obrazu...
Dyskusja z tobą nie ma dla mnie sensu.
Ja zadałem ci, w sumie dość proste, pytanie o FYMa.
O filmach z tobą rozmawiał nie będę.
Przyjmij, że nie mam i nie chcę mieć zdania na ich temat.
Ponieważ jedyne na co z twojej strony mogę liczyć, to kolejne głupkowate pytanie, będzie lepiej zakończyć tę beznadziejną rozmowę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283425

Myślałam, że rozmowa skończona i nawet nie zaglądałam do tego wątku, ale widzę, że wciąż się miotasz przy tym jednym pytaniu, choć napisałam wyraźnie, że ten filmik nie ma większego znaczenia, a Wiśniewski jest postacią co najmniej dwuznaczną. To dla mnie zamyka sprawę.
Są zdjęcia satelitarne z kilu następujących po sobie dni i to one więcej mówią o katastrofie, niż ten tak - z jakichś niezrozumiałych powodów – ważny dla Ciebie film.

Jednak odpowiem, skoro to aż takie dla Ciebie ważne.

1. czy filmik p.Wisniewskiego przedstawia obraz katastrofy ( w domysle - smolenskiej , , bo przeciez pod jego kadry mozna podstawic multum sugerujacych komentarzy,prawda ? )
2. ... aaa, a to bedzie po otrzymaniu odpowiedzi.

Nie wiem. I Ty tego też nie wiesz. I nic z tego faktu, że oboje nie wiemy, nie wynika.
Logicznie rzecz biorąc (logicznie, a nie na chłopski rozum), są następujące możliwości:
1. Filmik przedstawia obraz katastrofy smoleńskiej i
a/ został zrobiony na lotnisku Siewiernyj
b/ został zrobiony w jakimś innym miejscu

2. Filmik przedstawia obraz jakiejś innej katastrofy i
a/ został zrobiony na lotnisku Siewiernyj
b/ został zrobiony w jakimś innym miejscu

Jestem skłonna uważać, że prawidłowa odpowiedź to 1a. Natomiast nie ma na to niepodważalnych dowodów (przynajmniej do tej pory), podobnie, jak nie ma niepodważalnych dowodów, ze prawidłowa jest którakolwiek z pozostałych odpowiedzi. Dlatego kolejne zapowiadane przez Ciebie pytania, jeśli miałyby być powiązane z odpowiedzią na pyt.1., nie mają sensu.

A teraz uprzedzając ewntualne dalsze pytanie i dalszą próbę dyskusji na tematy poboczne w stosunku do notki Martynki.

CzSK to zbiór w żaden sposób nie potwierdzonych spekulacji. Dokładnie – spekulacji, a nawet nie hipotez. Hipotezy bowiem, aby być traktowane naukowo, powinny zostać zweryfikowane co najmniej w tym zakresie, aby wykluczyć z ich obrębu przynajmniej ewidentne sofizmaty. Do tego trzeba użyć narzędzi logiki. FYM tego nie zrobił.
Opracowanie FYMa jest tylko jego zabawką do ogłupiania ludzi, którzy z prawdziwą nauką nie mieli nigdy nic do czynienia. Dla kogoś, kto choćby liznął logiki humanistycznej, są to w dobrych 80% zawartości tego opracowania, zwykłe brednie.

Napisałam to jasno i nawet nieco szerzej FYMowi i Rolexowi, bo wiedziałam, że zrozumieją, o co mi chodzi. Tobie piszę to bez większych nadziei na zrozumienie. I szerzej rozwijać nie ma sensu, bo nie istnieje wspólna płaszczyzna, na której moglibyśmy podjąć rzeczową dyskusję, a nie tylko wałkować w kółko czy łańcuch to łańcuch, czy też raczej wiązka kabli, czy fotele były, czy ich nie było, albo dlaczego paliwo nie płonęło, choć dr Szuladziński już to wyjaśniał.
O czym więc, do diabła, miałabym z Tobą dyskutować?
O Twoich głębokich przekonaniach? Po co?
Wierz, w co tam sobie chcesz.
Byłoby jednak miło, gdybyś nie pakował się w każdy wątek o katastrofie smoleńskiej z jakimiś swoimi kolejnymi spostrzeżeniami „od czapy” , nawet wtedy, gdy notka nie dotyczy bezpośrednio FYMa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283407

... dyplomacja polega na tym aby w stu slowach nie powiedziec tego co mozna powiedziec w jednym ( TAK  lub  NIE ).

Pasuje jak ulal.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283414

No, to zgodnie ze swoimi zasadami odpowiedz w końcu na moje wczorajsze pytanie z 21:15 i wcześniejsze.
Bo wychodzi na to, że drzazgę widzisz w oku bliźniego, a belki w swoim własnym nie dostrzegasz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283417

Mylisz się. Nie pasuje. I jest to dowód na absolutny brak płaszczyzny rozmowy. W nauce mówi się TAK albo NIE tylko wtedy, gdy mozna owo TAK lub NIE udowodnić. Jesli nie mozna, to przyzwoity naukowiec powie - NIE WIEM.
Nie jesteśmy dyplomatami, ani nawet nie rozmawiamy na tematy związane z dyplomacją. By nie przelewać z pustego w próżne, potrzebne nam są dowody, a nie własne fantazje.
Zresztą tak własnie myślałam - poza przysłowiami, bon motami, i własnym przekonaniem, nie masz absolutnie nic więcej do zaproponowania.

Myślę, że skończyliśmy i pożegnamy się bez urazy, pozostając przy swoim, prawda?

Vote up!
0
Vote down!
0
#283419

/ FYM napisał tekst, który nawet skrajnemu głupkowi miał uświadomić, że "projekt" nie słuzył wyjaśnianiu czegokolwiek. /

- jezeli to mial byc tylko, jak to lansuja oponenci ( delikatne okreslenie) FYM-a socjologiczny projekt to znaczy, ze FYM - tak jak p.Komorowski - musial duzo wczesniej wiedziec, ze "Prezydent gdzies poleci".  Takich projektow nie robi sie ad hoc, prawda ?

Czy wyjasnil - aaaa, pokazal i wyjasnial na czym polegal ten wciskany publice kit zwiazany z "katastrofa" - poczynajac od dwoch roznych czasow tego niby zdarzenia a konczac na sugestii czy wogole z Okecia mial miejsce wylot ( wszystko jest na Jego blogu ... ktos zauwazyl, ze po tym FYM-casusie 'zniknieto' mu tam dwa tematy ( ?!) ).

 

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#283996

ZP i A. Macierewicz zapisali się już w dziejach Polski bardzo mocno, przyszłe pokolenia o tym nie zapomną.
Co do teorii maskirówki - cóż, niektórzy chyba za bardzo uwierzyli w swoją nieomylność, a inni to wykorzystali i mamy to, co widać.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282544

dzięki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282545

Pozdrawiam:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282555

ja nie umiem poważnie o poważnych sprawach mówić, ale tym bardziej doceniam blogerów, którzy chcą i potrafią. tylko dla nich jeszcze warto zaglądać w takie miejsce jak tutaj. pozdrawiam, a do twojego tekstu jeszcze wrócę

Vote up!
0
Vote down!
0
#282559

Dziękuję.
10pkt.

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#282550

Pozdrawiam:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282563

 oskarżenia kogokolwiek z winnych, niestety, jest zadna albo będą mieli czas udać się do kraju bez mozliwości ekstradycji...Putin cały czas trzyma w garści POmazańców, od niego zalezy, czy wrak "wyląduje" w Polsce i pozwoli na zamknięcie śledztwa, w oparciu o ustalenia KP Macierewicza. Przesłanki o zamachu lub potęznej awarii były od początku w zeznaniach Wosztyla, ale świadomie zostały zignorowane, wrzucone w strefę zapomnienia....Pozostałe kłamstwa zostały udowodnione pózniej, bo te zeznania zostały tam, gdzie zostały, czyli w szpargałach, podobnie jak inne, potwierdzające eksplozję....Od razu śledztwo mogło zostać skierowane prawidłowo, ale winnych tego, mamy na talerzu.Odnośnie "maskirowki", to trzeba przyznać, ze ruch był przedni, dać coś, czym mozna zająć blogowych śledczych na lata, a i tak prawdopodobieństwo wyjaśnienia pozostaje znikome, a uwaga od meritum sprawy odsunięta....Niestety dla mitomanów, zdrowy rozsądek i logika zwycięzyły a w chwili obecnej do wyjaśnienia, na dobrą sprawę, pozostały: geneza eksplozji, wykonawcy i decydenci. Gorzej będzie ze światową opinią publiczną, bo nawet jezeli pokaze się i udowodni prawdziwe przyczyny Smoleńskiej Tragedii, nie będzie chciała tego słuchać, by nie draznić misia...

Vote up!
0
Vote down!
0
#282566

Przesłanki o zamachu lub potęznej awarii były od początku w zeznaniach Wosztyla, ale świadomie zostały zignorowane, wrzucone w strefę zapomnienia....

Nie tylko zignorowane, ale wręcz utajnione, a załodze JAK-a z Wosztylem na czele, zakazano udzielania jakichkolwiek publicznych informacji, pod groźbą odpowiedzialności karnej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282568

Oskarżenie, wskazanie konkretnej osoby odpowiedzialnej za "katastrofę" rzeczywiście będzie trudne, jeśli nie niemożliwe, niemniej trzeba drążyć temat, pytać, działać, nie ustawać.
To jedyne, co możemy zrobić i co musimy zrobić, dla przyszłych pokoleń, ale i dla nas samych.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282624

Dzięki za kolejny doskonały, zasługujący w pełni na "dziesiatkę", tekst :)

Zastanawiam się czy w ogole warto jeszcze odpowiadać nieprzemakalnym wyznawcom FYM-a. I tak zdają się nie rozumiec żadnego argumentu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282567

 Oczywiście,że nie warto.Tyle,że pytający i myślący nie wg jedynie słusznej doktryny Macierewicza nie są wcale "wyznawcami FYM-a".Zadają sobie tylko niewygodne dla doktrynerów pytania.Ja pytałem np.-kiedy przewodniczący AM przesłucha świadka AM i ponad 60-kę posłów PiS-u ?

http://cyprianpolak.salon24.pl/401991,ludzie-z-pociagu-60-ciu-poslow-pis-w-drodze-do-smolenska

Vote up!
0
Vote down!
0
#282572

Ty jesteś Cyprianem Polakiem? Pytam, bo na tamten blog zglądać nie mam ochoty.
W takim razie powinieneś znać wszystkie odpowiedzi, bo korzystasz podobno z przekazu paranormalnego i nieobce Ci są doświadczenia mistyczne.
Jeśli zaś nim nie jesteś, to spytaj go o to przy okazji.

Na to, kiedy i czy w ogóle, A.M przesłucha samego siebie i poświęci miesiące na przesłuchanie ponad 60 osób, które znajdowały się poza strefą katastrofy, zamiast zajmować się tym, czym się zajmuje, odpowiedzieć Ci zapewne mógłby sam A.M. Nie sądzę, by stawianie takiego pytania na jakimkolwiek forum, przyblizyło Cię do tej odpowiedzi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282575

Dziękuję i pozdrawiam:)
Róbmy swoje:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282628

 Bardzo fajny tekst,tylko wszystkie zawarte w nim informacje były znane już w 2010 roku.

Tylko- kto widział autobusy  i kolumnę samochodów do przwiezienia pasażerów Tupolewa i Pana Prezydenta?

Vote up!
0
Vote down!
0
#282585

Nie przypominam sobie, żeby informacja o polskim samolocie rozerwanym w powietrzu przez dwie eksplozje, była znana już w 2010 r.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282589

 Jeżeli to jest informacja wiarygodna?

A co z tym http://fizyka-smolenska.salon24.pl/429514,27-dwa-wybuchy-zespolu-macierewicza

Precyzja wybuchów i zmieszczenie szczątków na tak małej przestrzeni jest porównywalna z WTC 9.2001. Wiem,teoria spiskowa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282592

 Dzięki za linka.Ciekawe jest np.takie zdanie 

dosyć dziwne były te ładunki, które powodowały rozrzucanie szczątków wzdłuż linii lotu Tupolewa, a nie we wszystkich kierunkach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282598

bądź łaskaw sprecyzoać a co ci chodzi?

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#282671

Jest pan w błędzie - w 2010 roku można było snuć jedynie hipotezy, domniemania, dzisiaj natomiast są już dowody, ekspertyzy i specjalistyczne analizy.
To zmienia postać rzeczy i pozwala spojrzeć na działania urzędników i służb polskich przed i po 10 kwietnia z nieco innej strony.

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282630

ten wątek poparty dokumentami zaskutkował już wnioskiem do prokuratury o ściganie winnych

konkretne prace trwają, m.in. czekamy na zamówioną w Universal Avionics analizę danych binarnych z ostatnich chwil lotu, która powie baaaardzo wiele o sekwencji rozpadu płatowca czyli przebiegu "katastrofy"

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#282594

Jak w tytule: zbrodnia prawie doskonała, a prawie czyni wielką różnicę:)
Przeliczyli się, nie sądzili, że znajdzie się fachowe grono, które tej sprawy nie odpuści.
Ciszę się, że kolejne badania jeszcze bardziej zbliżą nas do prawdy o tym, co się stało z naszą delegacją.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Martynka

#282635

"Kim byli sprawcy?"
_____________________________

Raczej, 1-kim byli zleceniodawcy i 2-kim byli nadzorujący wykonawców oraz 3-kim byli wykonawcy.

1 to K.A.T., nawet nie w 100% KGBista Putin
2 nieznani, np. Polak do którego dzwonił strażak z meldunkiem "Załoga zyje", także nn. "towarzysz generał" z Moskwy itd itd
3 to zdecydowanie Polacy, ale jacyś według mnie dziwni Polacy

Jest jeszcze malo istotna 4, czyli matacze i zacieracze sladów, jest 5 czyli krety (np.Sasin) i słupy różnej maści (np. Turowski) oraz "wysięgniki" innych nn. służb (np. Wisniewski)

Vote up!
0
Vote down!
0
#282659

w Moskwie (łubiance?)

jak już pisałem, ciekawym zbiegiem okoliczności jest obecność w komisji Millera nijakiego kpt Benedicta - należało by zbadać genealogię

na 100% nadzór nad całością operacji sprawowali ruscy (niewiedzy Putina nie potrafię sobie wyobrazić)

że wykonawcami byli Polacy to o tyle się nie zgodzę, że piszmy "osobniki polskojęzyczne" - oni i ich nadzorcy (jak ten niby strażak "cwajtech" i ten od "załoga żyje" zapewne zaraz zostali zlikwidowanie przez Specnaz (byli tam, zabezpieczali teren)

tu uwaga - oczywiście że w ramach "braterskiej współpracy" polska delegację mógł bez problemu zlikwidować Specnaz, ale ważne było by polskie władze umaczane były po pachy w tę zbrodnię - to gwarancja milczenia w wypadku problemów

od dawna mam podejrzenie, że po udanym mordzie na polskiej delegacji rząd tuska zastosował "chitry" manewr i zaczął rżnąć głupów - oddał wszystkie sznurki w ręce putinowców, niech się męczą a do społeczeństwa polskiego zaczęli puszczać oko "no wszyscy wiemy że to ruskie zrobiły, ale przecie im wojny nie wypowiemy więc siedźmy cicho a poza tym przecież i tk nie lubiliśmy Kaczyńskiego i tych wszystkich pisiaków"

Putin to szybko rozgryzł i wpadł w szał - kazał nawet nie robić pozorów rzetelnego śledztwa (jakby się przyznali że  była awaria, zapłacili 20mln kary umownej i wyrzili ubolewanie to nikt by ich nie ruszył - wtedy faktycznie była by zbrodnia doskonała) i zapadła decyzja podesłania stronie polskiej kupy gówna ze "stenogramem" i "raportem MAK" na czele

perwersyjny socjopata wołodia do dziś się śmieje jak mu służby donoszą o kolejnych "heroicznych" próbach wmawiania Polakom istnienie pancernej owalnej (średnica 30-40cm) brzozy itd

co do zaciemniaczy to od 28 mies. wszyscy widzimi kim oni są a krety wokół Prezydenta Kaczyńskiego niewątpliwie były - nie silę się jednak na wskazywanie po nazwisku

 

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#282673

Ten od niezrozumiałego 'cwajtech' to jest ten sam od 'załoga zyje', chociaż 'jastrzebiec4' odsłuchując przy użyciu specjalnego programu to niezrozumiałe słowo inaczej odczytał.
Czy zostali zlikwidowani przez Specnaz?
To jest dobre pytanie, ja jednak wątpię, bo nie zostali oni przysłani tam przez Kreml, więc jeśli juz to zostali zlikwidowani przez tych, którzy ich tam wysłali, chociaż są to tylko dywagacje, może jednak żyją...

Widzisz, ci strażacy-Polacy sa zniknięci z raportu MAKu i Millera, nie ma ich tam o tej godzinie o której zostali uwiecznieni kamerą, bo formalnie sa oni tam obecni 14 minut po katastrofie, ale dochodzi do tego jeszcze to, że przed nimi byli jeszcze inni osobnicy, mówiący z "manierą" (czyli w pseudo rosyjskim).
I wcale nie mówią o tym, bo komukolwiek ratować zycie, a ci drudzy którzy mówią po polsku szczerze obawiają się o swoje zycie.

Sprawa niby zagmatwana, jednakże tak tylko na niby, bo wątkiem ją pośrednio objaśniajacym jest to co zrobil Tusk, czyli w 3 dzień po katastrofie zwinął polskich sledczych (to z tego okresu pochodzą polskie tzw. nagrania z wieży), by oddać sledztwo kremlowskim. Tak sie składa, że nastapio to dokładnie po tym jak juz było wiadomo, że film 1.24 wypłynął i nie da się go zatrzymać.

Nikt nie chce tego łączyć, ale jestem przekonany, że to była ta podstawowa przyczyna zmiany kursu o 180 stopni.

Sam nie wiem co jest z ludźmi, że są tak ślepi i głusi na to, co widac i co słychać na obu filmach(WIśniewskiego i 1.24).
Dla mnie jest to nieodgadniona zagadka, najprawdopodobniej z tym pokoleniem nie da się tego zrobić, musi przyjść nowe, urodzone już po 2010 roku.

Wystarczy spojrzeć na spawe Wałęsy i jego nieslubnego dziecka, niby nikt nikogo by za to nie zamordował, wszyscy miejscowi wiedzieli o tej sprawie, natomiast żaden dziennikarz nie myslał nawet o tym by dotknąć tej sprawy..
Dopiero jakiś młodociany historyk.... Po kilkudziesięciu latach zmowy milczenia..

Vote up!
0
Vote down!
0
#282775

Ciesze sie, ze podtrzymuje Pani w dalszym ciagu temat Smolenska i dziekuje za te tresciwe i ciekawe notki.
Zawsze czytam :)

Ciesze sie tez bardzo, ze pan Macierewicz wraz z ZP nieugiecie, nie zwazajac na jakiekolwiek czy czyjekolwiek klamliwe insynuacje, idzie krok po kroku do przodu. Effekty tego sa ogromne dla odkrycia prawdy o zamachu nad Smolenskiem.

Dla mnie jest oczywiste, ze obie strony, polska i sowiecka, wspolpracowaly przy planowaniu i wykonaniu tego zamachu.
Nie jest mozliwe, zeby strona polska wykonala taki horrendalny plan na terenie Rosji, bez porozumienia z nimi. Zostaliby wszyscy rozniesieni na kawalki przez KGB i Putina, gdyby ci nie mieli z tym nic wspolnego.

Widac tez wyraznie mafijna zaleznosc. Udali sie do "ojca chrzestnego" i powiedzieli, ze maja problem i chca sie go pozbyc. Na to on, ze pomoze i nie musza sie obawiac konsekwencji, bo beda pod jego ochrona ale za to - Polska jest jego !!! OK padrone (czy jak oni tam mowia) - powiedzieli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#282708

Stąd ich ogarnia cały czas strachu trema
Czynią zamieszanie wynajdując różne sposoby zmiany tematu
Uważając wszystkich za wzór swojego wyjątkowego elektoratu
Czas nieubłaganie ucieka na ich niekorzyść zaznaczę
Niejeden w piekle wyląduje tracąc swoją daczę
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#282912

Martynka zawsze ciekawie i prosto piszesz o sprawach ważnych, chętnie czytuję zwłaszcza relacjeale. Bardzo mi się nie podoba spychanie dyskusji na inny temat. Czy ja dobrze rozumiem, że niejaki Veri usiłuje obrazić Pana Macierewicza? i to jeszcze u Martynki? Mnie się to bardzo nie podoba, zwłaszcza w tym miejscu. Trochę szacunku dla niezwykłej odwagi i ogromnej pracy Pana Macierewicza, a maciora jakoś tak mi się kojarzy z całkiem inną postacią, przynajmniej wizualnie. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#296620