Akurat 10 listopada, w 7 miesięcy po tragedii, Rosjanie w trosce o wyjaśnienie przyczyn katastrofy na lądowisku w Smoleńsku, zwanym na wyrost „lotniskiem”, unieważnili zeznania kontrolerów lotu z baraku w Siewiernym. Mają już nowe.
O mej teorii, że za dramat w Smoleńsku bezpośrednia odpowiedzialność spoczywa na wieży (który w tym wypadku była barakiem) pisałem już wielokrotnie. Zwróciłem...