Za Ojczyznę i Naród! Czyli Orzeł Biały dla Pułkownika Kuklińskiego.
Tym razem obrazek w roli komentarza.
Kliknij prawym klawiszem myszy Pokaż obrazek.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3305 odsłon
Tym razem obrazek w roli komentarza.
Kliknij prawym klawiszem myszy Pokaż obrazek.
Komentarze
Niegodni nawet w d.... pułkownika pocałować!!!!
2 Sierpnia, 2012 - 22:09
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Przecież Orzeł Biały od kilku lat jest już tylko dla...
2 Sierpnia, 2012 - 22:16
... Rychów i Zdzichów.
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=Zssi
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa,
2 Sierpnia, 2012 - 22:33
od kilku lat? zobacz zestawienie ze źródła naszego miłościwie panującego...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Odznaczeni_Orderem_Or%C5%82a_Bia%C5%82ego
uśmiechy
rozumice.blogspot.com
Pojadę chińskim banałem ;),
2 Sierpnia, 2012 - 22:22
bo powiedzenie: jeden obraz wart jest 1000 słów doskonale tu pasuje. Wystarczy spojrzeć na twarz śp. pułkownika, a następnie na twarze panów z "jury".
a szczególnie na japę "wesołej dziadzi" ;/
2 Sierpnia, 2012 - 22:31
jak "dzidzia" był w Kapitule to stawała na łysym łbie by nir uhonorowano rtm Pileckiego - i tyle o tej kanalii...
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Polon
2 Sierpnia, 2012 - 22:43
Na mój gust wszyscy oni wyglądają nieszczególnie. ;-)
dwie osoby do wybronienia
3 Sierpnia, 2012 - 03:27
Wygladaja oni nieszczegolnie,
ale... dwie osoby (Penderecki i Samsonowicz) sa do wybronienia.
To znaczy maja jeszcze szanse wyjsc sie z tego bagna, w ktore weszli ;)
pozdro.
baca.
@baca
3 Sierpnia, 2012 - 08:00
Samsonowicz? Raczej nie. Choćby dlatego, że to on "wpuścił" Adasia do archiwów MSW w 1989 roku. Oczywiście Samsonowicz był tu figurantem, ale zgodził się grać taką rolę.
Pozdrawiam :-)
PP
3 Sierpnia, 2012 - 02:11
Prawda ?
: ))))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Myślę, że
2 Sierpnia, 2012 - 22:43
ważne jest nie tylko odznaczenie ale także to, z czyich rąk się je otrzymuje. Jeśli trzeba, Orzeł Biały poczeka i Pułkownik Kukliński otrzyma go z godniejszych rąk.
Re: Myślę, że
2 Sierpnia, 2012 - 22:46
+
Honic
3 Sierpnia, 2012 - 02:11
Tak, to prawda.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Khazyrske qrvy
3 Sierpnia, 2012 - 05:45
bydlaszewskie judasze
Popatrzmy na to z innej strony
3 Sierpnia, 2012 - 08:23
moze to i dobrze, ze Pulkownik nie dostal Orla, dlaczego?
Cala ta otoczka przypomina mi przyznawanie pokojowego Nobla Janowi Pawlowi II. Ranga odzanaczenia, nagrody, dezawuuje sie wraz z laureatami, komisjami przyznajacymi i tzw. "wreczycielami".
słusznie
3 Sierpnia, 2012 - 09:21
Ponadto, skoro w Wikipedii jest podział przyznawania Orderu wg okresów,powinien być dodatkowy - według składu kapituły.
Byłaby to istotna wskazówka , kto orzeł a kto przebieraniec.
Pozdrawiam
PRL-owi bis z harataczem w gałę na czele udało się
3 Sierpnia, 2012 - 14:32
wytarzać w błocie wszelkie nasze świętości.
Ten Order, w obecnej chwili, i tak jest zszargany, więc nawet gdybym (jakimś nieznanym mi zrządzeniem losu) na niego zasłużyła, to i tak bym go nie przyjęła.
Znaleźć się w tym samym gronie, co Michnik???
Nigdy! Never! Jamais! Po moich trupie!
Nie szanuje się bohaterów, produkuje się autorytety
3 Sierpnia, 2012 - 17:50
Pułkownik Kukliński jest największym naszym bohaterem czasów pokoju. Zresztą czas wojny, czy pokoju nie ma tutaj znaczenia - płk Kukliński ryzykował życiem swoim i swojej rodziny nie raz, tylko tysiąckrotnie. Ryzykował dla Polski. "Nikt, jak ten człowiek nie przyczynił się bardziej do upadku komunizmu" - to słowa szefa CIA (chyba najbardziej zorientowanego w tej mierze).
Długie, mściwe ramiona KGB dosięgnęły jego dwóch synów. Sam Kukliński umarł, gdyż nie wytrzymał, medialnej nagonki, jaka miała miejsce w Polsce, wszczętej przez Salon - pod patronatem Wałęsy, Michnika, Jaruzelskiego (wbrew pozorom - ten generał ma jeszcze sporo wyznawców).
Płk Kukliński powinien być także już dawno mianowany na stopień generała.
Janusz40
Witam autora !
3 Sierpnia, 2012 - 17:58
Do grona tychże " wybitnych" polaków , złożę prośbe do prezydenta o POwiększenie zespołu Kapituły , o następnych " wybitnych " polaków,
Na takie miano zasługują Stefcio Niesiołowski , Kutz , W.Kuczyński , niezłomny publicysta A.Michnik , Lis /y/ .
Inny punkt widzenia
3 Sierpnia, 2012 - 19:48
Przyznanie Panu płk. Kuklińskiemu Orderu Orła Białego w moim odczuciu jest sprawą kontrowersyjną. Na wstępie muszę powiedzieć o samym sobie. Otóż moje poglądy polityczne są skrajnie prawicowe, przy zachowaniu szacunku do ludzi o innym zapatrywaniu politycznym. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Pochodzę z rodziny, gdzie mój śp. Ojciec płk. LWP kierował się zdrowym rozsądkiem i szerokim, krytycznym spojrzeniem na otaczającą go wówczasw rzeczywistość. Zasady dekalogu, wpajał mi od małego, chrzścił mnie potajemnie (takie były czasy) prowadzał mnie na lekcje religii do pobliskiej parafii. Dochodząc do meritum sprawy. Otóż w każdej armii amerykańskiej, sowieckiej, czy innej zdrada traktowana jest w taki sam sposób. Oficer np. sowiecki pracujący na korzyść USA owszem jest traktowany jak skarb, ale nawet strona amerykańska go nie szanuje. Nie dają mu tego odczuć ze zrozumiałych względów, ale szacunku on u nich nmie ma. I tak jest na całym świecie. Skoro składałeś przysięgę to przynajmniej nie zdradzaj. Dlaczego wyżej napisałem o moim tacie ? Otóż kiedyś, w stanie wojennym zadałem mu pytanie. Tatusiu, a co będzie jak dostaniesz rozkaz by strzelać do polskich robotników ??? Odpowiedział mi, że będzie strzelał w zięmię. Kiedy moja siostra, w stanie wojennym zwyczajnie uciekła na zachód tata miał duże problemy w pracy. Wielokrotnie wzywany przez oficerów kontrwywiadu, gdzie mu grożono, szykanowano, namawiano do współpracy, koledzy z miejsca pracy kpili z niego. Nie było ciekawie, w domu się nie przelewało, ale zawsze mówił. Ży, gdy go Stwórca powoła do siebie, chce mu spojrzeć prosto w oczy. Miał dostęp do wielu poważnych tajemnic wojskowych. Zawsze mojej mamie mówił, że gdy by się o nich dowiedział "zachód" to kochanie nie musiała byś się martwić już o nic. Ale cena jest bardzo wysoka. Prędzej, czy później "tam" bdę nieprzydatny, a w Polsce spalony. Na dodatek wam tu w kraju będzie zagrażać duże niebezpieczeństwo. Ale jest rzecz ważniejsza. Ja ślubowałem, skladałem przysięgę i w w lustrze nie będzie już moja twarz.
Płk Kukliński napewno dla Polski zrobił dużo dobrego zaplacił za to najwyższą cenę i napewno w jakiś sposób trzeba mu to pośmiertnie jakoś wynagrodzić, ale musi to mieć jakąś granicę przyzwoitości. Z jednej strony oddał Polsce nieocenioną przysługę, z drugiej zdradził rote przysięgi. Gdy by strzelił sobie w glowę, wybierając po tym wszystkim honorową śmierć oficera zmieniało by to wszystko, a tak pozostał bardzo trudny delemat do sprawiedliwego roztrzegnięcia.....
Czyli tak:
3 Sierpnia, 2012 - 20:17
Złożyłam przysięgę lojalności szefowi firmy miejskiej, w której pracuję.
Z czasem szef tej firmy wchodzi w kooperację z jakąś firmą zagraniczną.
Z czasem się dowiaduję, że ta firma zagraniczna przekupiła czy zastraszyła szefa firmy, w której pracuję, i praktycznie, choć nieoficjalnie, tę firmę przejęła.
Z czasem się dowiaduję, że zamiarem owej firmy zagranicznej jest zniszczenie nie tylko mojego miasta, ale i całego państwa, a nawet paru państw ościennych.
Mam pewność, że takie plany są. Udaje mi się te plany zdobyć i mam możliwość przekazać je państwu, które może zapobiec tragedii.
I co? Nie wolno mi tego zrobić, bo przysięgałam szefowi mojej firmy?
Mimo że i ten szef, i ta firma jest już we wrogich łapach?
Mimo że WIEM, co zamierza wróg?
Mimo że MOGĘ zapobiec tragedii dziesiątków czy setek milionów osób, acz ryzykując życie własne i swoich bliskich, a także honor?
Lepiej by było, gdybym tego nie zrobiła, i stałoby się to, co miało się stać?!
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
3 Sierpnia, 2012 - 20:49
Tu, Anno, nie ma miejsca na logikę. Tu jest tylko miejsce na deklarację. Ja mówię Kuklińskiemu - tak. Mimo wielu wątpliwości. Śp. płk Kukliński nie jest moim bohaterem. Ale śp. płk Kukliński zasługuje niewątpliwie na pamięć Polaków. Dobrą pamięć.
Pozdrawiam
Ale to znaczy, TŁ, że się znowu zgadzamy,
3 Sierpnia, 2012 - 21:27
czy że się nareszcie w czymś nie zgadzamy?
Bo ja też uważam, że decyzja pułkownika, była słuszna.
I starałam się, owszem, zobrazować, dlaczego była słuszna.
Owszem na logikę...
Tak mam.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna.
3 Sierpnia, 2012 - 21:40
Zgadzamy się. Nie zgadzamy się. Tak masz. Ja też tak mam. Ale inaczej. Pamiętam nasz spór o kardynała Dziwisza? ;-). Ty zaprezentowałaś swoje stanowisko. Ja też. A potem - emocja. I w emocjach się zgadzamy. To,Anno,wojna jakaś? No, to powojujemy. ;-))). Taka stara wojna w dobrym stylu lotników z I WS. Zestrzelonego - o ile przeżył - zabieramy do naszego kasyna na szampana. ;-)))Łapiesz konwencję? Wiem, że łapiesz... :-)))
Pozdrawiam :-)
Ja chętnie powojuję, TŁ, ale nie bardzo wiem,
3 Sierpnia, 2012 - 22:00
w czym się - tym razem - nie zgadzamy :))
Niemniej na układ, że zestrzelony trafia do kasyna wroga na szampana, idę w ślepo.
Bo właśnie o to idzie: nie z każdym trzeba się zgadzać, ale wzajemne rozumienie się jest raczej konieczne. Bez tego po prostu nie da się roz-mawiać.
W tamtym sporze akurat z Tobą się porozumiałam, jak sądzę (co nie znaczy, że się zgodziliśmy w temacie). Emocje musiałam hamować nie z Twojej przyczyny...
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna.
3 Sierpnia, 2012 - 22:17
No, to kasyno, Anno! Przy najbliższej okazji. :-))).
Przeszukałem przed chwilą kawałek podręcznej biblioteki. Nie znalazłem ;-))).
To chyba był kawałek Jamesa (?)W pijanym Paryżu 1918 spotyka się amerykański lotnik, z amerykańskim marynarzem. Obaj mają gówniane,dość niebezpieczne zajęcie. Lotnik bierze marynarza na misję. A potem, marynarz lotnika. Lotnik jest bardziej przerażony od marynarza ;-)))Coś wiemy o marynarzach w I WS? Nic nie wiemy ;-))) Płk Kukliński był...żeglarzem ;-)))
Byle nie tak bardzo najbliższej, bo w sierpniu szampan odpada.
3 Sierpnia, 2012 - 23:13
Wiesz, że raczej słucham biskupów :))
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
3 Sierpnia, 2012 - 23:19
No, wiem. A Ty wiesz, że ja raczej nie :-))). A poza tym - raczej - nie lubię szampana. Jeśli już,to kir royle :-)))
zgadzam się, był to dylemat,
3 Sierpnia, 2012 - 20:17
ale czy płk.Kukliński nie myślał? Czy dla niego przysięga nie była problemem ? Na pewno była. Tylko, że wtedy, gdy ją składał, wiedział niewiele. Potem, z biegiem lat wiedział coraz więcej, i wiedział, że Polacy będą tylko mięsem armatnim, jeśli on czegoś nie wymyśli. I wymyślił. Uznał, że przysięgał zdrajcy prawdziwemu, jak Kmicic, który przysięgał Januszowi Radziwiłłowi. Przysięga złożona zdrajcom Narodu nie mogła być wiążąca wobec wiedzy, jaką płk Kukliński posiadł.]
To, co przekazywał, świadczy za nim. Chciał udaremnić następną wojnę, która Polskę obróciłaby w perzynę. Troszczył się o wszystkich. Po latach wyszło, że nie tylko o Polaków.
Z pozoru jego działalność była zdradą. Ale była to zdrada wobec tych, co Polskę wcześniej zdradzili.
Kiedyś miałem podobne wątpliwości, co do postawy płk Kuklińskiego, ale dziś już ich nie mam. Niech odpoczywa w Pokoju! Amen.
serapis - dziękuję za potwierdzenie jednej istotnej rzeczy
6 Sierpnia, 2012 - 03:19
Jest nim mianowicie to, że Pułkownik Kukliński jako jeden z pierwszych pomysłów jakie zgłosił przedstawicielom USA, było stworzenie konspiracji wewnątrz LWP, co amerykanie kategorycznie i na szczęście skutecznie wybili mu z głowy.
Na szczęście ponieważ on myśląc jak żołnierz, nie potrafił myśleć jak funkcjonariusz wywiadu bądź kontrwywiadu.
Kukliński bardzo wysoko oceniał morale swoich kolegów i wielu innych oficerów LWP. Pokładał w tym fakcie swoje nadzieje i nawet przygotowywał się na okoliczność niespodziewanego obrotu sytuacji w kraju.
Co prawda można uznać, że bezboleśnie wprowadzony i karnie zrealizowany do końca stan wojenny, przeczy optymistycznej ocenie wyższej kadry LWP przez pułkownika. Niemniej z drugiej strony, na ową stosunkową bezbolesność można również spojrzeć jak na potwierdzenie tego, że wojsko zachowało się w miarę przyzwoicie.
Najbrudniejsze etapy rozgrywano siłami bezpiek - wojskowej i cywilnej.
Zdrada.
Pytanie kto kogo zdradził ?
Pułkownik tych, którym ślubował, czy ci, którzy w połowie lat siedemdziesiątych doprowadzili do czegoś, co dzisiejszym językiem nazwalibyśmy "pogłębieniem integracji" i tym samym całkowicie zmienili istotę przysięgi, którą składał młody Ryszard ?
Dalej - co jest zdradą ?
Czy gdyby doszło do tego o co pytałeś ojca, to czy aby jego jego czyn nie był również zdradą ? Wszak obowiązkiem żołnierza jest wykonać rozkaz. I to nie byle jak. Nie markując jego wykonanie. Wykonać jak najlepiej się potrafi.
Zwróć uwagę - Twój ojciec świadomie zakładał, że może paść taki rozkaz, którego nie wykona. Wiedział, że zdradzi.
"Zdrada" była wpisana w organizm tego systemu - to stan wyższej konieczności, a ten jak wiadomo w niektórych okolicznościach unieważnia inne dobra.
Jak wolna Polska powinna ocenić działanie pułkownika, który osłabił okupanta sowieckiego i pułkownika, który by nie wykonał takiego rozkazu jak strzelanie do polskich robotników ?
Wolna Polska winna oddać takim ludziom cześć i odznaczyć najwyższymi honorami.
Gdy jaruzelski mówił, że uznanie Kuklińskiego za bohatera automatycznie oznacza, że cała reszta to zdrajcy, miał rację. Niestety, jak zwykle, tylko w niewielkim zakresie. Ta cała reszta to zarządcy PRL i LWP, a nie ci od których nic nie zależało, czyli większość ludzi w zielonych mundurach.
Twojemu ojcu, z całym szacunkiem, mogło wydawać się, że posiada rzeczy, które byłyby istotne dla obcego wywiadu. Być może były, ale czy warto było ryzykować życie swoje i najbliższych ?
Pułkownik Kukliński miał w ręku wszystko - jego cios był nokautujący. Inni mieli mniej - ich ofiara mogłaby być całkowicie bezsensowna. Poza tym nie każdy rodzi się straceńcem gotowym do rzucenia na szalę wszystkiego, włącznie z życiem swoim i rodziny.
Wszyscy szpiegami zostać nie mogli ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart