Prawda o Smoleńsku jest jedna.
Prowadzi do niej jednak wiele ścieżek.
Z reguły nie uczestniczę w nawalankach, jakie niestety coraz częściej mają miejsce w trakcie dyskusji o „Smoleńskiej Katastrofie”. Od dłuższego czasu ze sporym zażenowaniem oraz z podziwem dla efektu pracy agentury sowieckiej obserwuję efekt jej pracy, jakim niewątpliwie jest nie tylko pierwotny podział Polaków w tek kwestii. Doszło bowiem do podziału podzielonych na kolejnych podzielonych. I wypada tylko stwierdzić, że nie tylko w Smoleńsku bolszewicy odnieśli spektakularny sukces.
Mógłbym z powodu mojej i wielu obserwatorów „rosyjskiej roboty” powklejać tu już nie setki, a tysiące linków do konkretnych wpisów i komentarzy. Wskazać kto, gdzie i jak, mniej lub bardziej świadomie, a i nieświadomie wspiera działania operacyjne w mediach, na blogach i w naszych codziennych rozmowach. Nie uczynię tego, nie tylko dlatego, że nikt by tego do końca nie przeczytał, ani też nie poddał analizie. Co najważniejsze nie mam, ani takiego prawa, ani też wiedzy, by bezstronnie osądzić i skazać na ostracyzm konkretne osoby, czy też nicki, że tak powiem.
Coraz częściej przeraża mnie, a zarazem fascynuje signum temporis, jakie widzę na horyzoncie zdarzeń. Tych sprzed 10 kwietnia 2010 roku i po tej znamiennej dacie. Im bardziej rozwija się sieć i wre służbowa robota, tym częściej roi się nie tylko od pospolitych trolli i agentów wpływu. Najgorsi są domorośli mędrkowie. Przy pierwszej okazji wywracają się na wątłych nogach swojej wiedzy ( nie tylko z zakresu nauk ścisłych ), wyobraźni, a nawet języku polskim. Im mniej zrobili w realu i w blogosferze dla wyjaśnienia „Smoleńskiej Zagadki”, im mniej dla Polski czynią, tym bardzie ze wściekłością podsycaną sowieckim samogonem atakują wszystko, co stoi na drodze do jedynej i objawionej prawdy. To prawie jak wojny religijne. Obie strony konfliktu wierzą w Boga, wolą się jednak pozabijać, niż zrozumieć, iż Bóg jest tylko jeden. A to jest zwycięstwo zarówno Szatana, jak i też Czerwonych Diabłów.
Nigdy nie uważałem się za kompletną osobę, jeszcze wiele pokory i nauki przede mną. Co nie znaczy, iż nie mogę mieć własnego zdania w kwestiach, które w miarę skromnych możliwości roztrząsam sobie nie tylko w wolnych chwilach. Może nie tyle szlag mnie trafia, co tak zwyczajnie, po ludzku wyciągnąłbym z „dołka” tych, co wszystkie rozumy pozjadali. Pierwej oczywiście swój. Kłania się tu przykład ateisty, który z cała pewnością wie, że nie ma Boga. Natomiast po dłuższej dyskusji okazuje się, że nie wie skąd to wie. Bo tak jak on podpiera się brakiem dowodów na Jego istnienie, ja również nie widzę dowodów, na istnienie rozumu u takiego mędrka, jakim przeważnie są ateusze.
Wiemy zapewne, że coś jest na rzeczy. Był w Smoleńsku Big Bang. I wszyscy rzucają się na to, jak pies na kości. A udławić się jest łatwo. Trzeba być wyjątkowym abnegatem, by wierzyć w naiwność i amatorstwo jakiejkolwiek „służby” we współczesnych czasach. Nie zdajemy sobie sprawy, a być może nawet nie dopuszczamy myśli o tym, że to nie loty w kosmos są awangardą myśli i techniki, a właśnie najważniejsze dla każdego państwa służby. To one mają priorytet w wykorzystywaniu nie tylko najnowocześniejszych technologii, ale i czerpią z przeszłości. Nie ustają w badaniach zjawisk paranormalnych, próbie pierwszego kontaktu z siłą wyższą i „ufokami”. To ich Święty Grall”, nie cel sam w sobie, a kierunek.
Bo Wielki Wybuch można zbadać i zdefiniować, natomiast to, co przed nim jest dla nas nieosiągalne. Z wielu powodów. Choćby z najprostszego, zrozumienie przerasta nasze granice percepcji. Roi nam się, że jesteśmy wyjątkowi i nie ma dla nas żadnych granic poznania. Wyjątkowa to próżność i przeszkoda dla poznania natury rzeczy nam najbliższych. Chcemy ujrzeć świat i go zrozumieć, a zamiast się wdrapać na wzgórze, by mieć perspektywę, grzebiemy w nim w poszukiwaniu zakopanych skarbów. I nawet jak jakąś skrzynię z tombakowymi pierścieniami wygrzebiemy, to na wieki pozbawiamy się możliwości trzeźwej oceny za pomocą narzędzi danych nam od Boga. I tarzając się w fałszywym skarbie oddalamy się od prawdy, która jest pod stopami. Tylko nikomu się nie chce nad nią pochylić. Jest bowiem zbyt prosta i taka szara, jak kamień przydrożny.
Zapewne nie jedną „Brzozę” posadzono w naszych umysłach przed 10 kwietnia 2010 roku, nie jeden 1-szo majowy goździk. I powpinaliśmy sobie je w klapy, aż w butonierce odżył i zapachem uwiódł. Trzeba być wyjątkowo zadufanym w sobie, by nie doceniać i sądzić, że na Łubiance już tylko kawior jedzą i szampanskoje piją. I bąbelki im na tyle do głowy uderzyły, że im nosem pomyłek wyszły. Niewątpliwie są pewni siebie, może zbyt pewni. Błędy też popełniają. Jednak większość to mylne tropy. Scenariusze na różne okazje, jedną z nich była wizyta w Smoleńsku. Ale i też Wyjścia Awaryjne. Bo przy tak spektakularnej „katastrofie” mogą się zdarzyć „простые ошибки”. My jednak bardziej tkwimy w „Smoleńskim Gąszczu”, a póki co w chaszczach. Znacznie wcześniej wywiedli nas w pole, wszakże to stara azjatycka szkoła. Jeńców nie bierzemy, a w jasyr kobiety i dzieci. Niewolnicy zawsze się przydadzą. Na razie my robimy za zgwałcone kobiety. Gdy jedną czują ból, upokorzenie i krzyczą w niebogłosy. To inne udając zadowolenie ze stosunku z barbarzyńcą szukają w tym korzyści. Przytulają się po gwałcie do sprawcy i łaszą. Licząc na to, że zostaną bajzelmamą. A jakie będą tego dzieci, to już widać.
Czas to takie dziwne zwierze, jest, a złapać się nie da. Kiedyś był, jeszcze będzie, a teraz go nie ma. Jest nieuchwytny. Nie ma przecież teraźniejszości. Przeszłość ponoć była, a przyszłość ma być. Ponoć, tylko jaka ?, skoro o przeszłości mamy zapomnieć. Jest zapewne „Pamięć” sprzed Wielkiego Wybuchu”. I tego w skali Wszechświata, jak i tego naszego, w owym kwietniowym dniu. Dla jednych stał się zaczynem powrotu do Polski, w każdym tego słowa znaczeniu. Inni mieli „Radość o poranku”. To nic nowego, jak sięgniemy pamięcią wstecz, to ujrzymy jak w Fotoplastykonie niejedną stypę przed pogrzebem. Naiwnością graniczącą z głupotą wrodzoną byłoby sądzić, że już ich mamy, że wiemy, co się zdarzyło nad lotniskiem w Smoleńsku. A, że się zdarzyło nie ulega wątpliwości. Ja osobiście jestem przekonany, że to nie był zamach. To było znacznie coś gorszego. To był tylko element większego planu. Nie umniejszam, ani tego, co się tam wydarzyło, ani też ofiary jaką złożyli tam wszyscy, bez wyjątku. Ci, których nigdy już nie będzie dane nam spotkać, dotknąć i porozmawiać. Ich najbliżsi, przyjaciele. Cała Polska i Naród. To jest kolejny Katyń, w innym wymiarze. Bardziej nowoczesny, znak i komunikat od naszych odwiecznych wrogów i oprawców.
Ośmielę się twierdzić, że samolotów były nie dziesiątki, a tysiące. Podobnie, jak i wcześniej przygotowanych ustawek, w które dajemy się wkręcać. Czekać tylko, jak w każdym polskim domu będzie nie tyko podział polityczny, ale nawet wśród jednoznacznie określonych rozpocznie się walka między „Sektą FYM-a” i „Komisją Macierewicza. I o to chodziło, podobnie jak przy podziale prawicy. Poczciwe krety ryją dzień i noc. I nie pokazują prawdziwego pyszczka tylko, co bardziej naiwne wystawiają nosek. Jak różne takie Kluziki i Miśki Kamieńskie. Skala przesycenia agenturą wpływu jest niewyobrażalna. Od śpiochów do czynowników. Od sterowalnych i przesterowanych, jak nie przymierzając BronDzwon. Co przy każdej okazji przypomina bardziej „Царь-колокол”, niż na „Polską Trwogę”. Największym problemem nie jest podział polityczny i światopoglądowy, bez uwzględnienia homooglądu. Ani Dziad do obrazu nie jest w stanie przemówić, ni też prawda, gdy ślepcy krzyczą gromko – Widzę, a chromi na duszy i umyśle chcą Nas prowadzić. Zatem, zanim wstąpimy do jakiejkolwiek sekty, baczmy uważnie, kto nas tam wprowadza i jakie ma intencje. Dlaczego akurat nas wybrał i stał się naszym „przyjacielem i przewodnikiem”. W sieci nie ma przyjaźni, jej weryfikacje bywają bolesne. Oczywistym jest, dla kogoś kto wie, co znaczy świat wirtualny, że jest równoległy. Rządzi się tymi samymi prawami, co świat realny, jest tylko jedna zagwozdka. Jest mało weryfikowalny. Do momentu, gdy sami sobie strzelimy w stopę. Za pomocą fałszywych proroków i ich apostołów. A tych nie brakuje.
Jest tzw. Prawda Czasu i Prawda Ekranu. Dzisiaj mamy bardziej prawdę komputerowych ekranów. Czas prawdę pokaże. Raczej później. Choćby z powodu tego, kto jest Rezydentem U.S.A. Nie takich Ruskie przerobili. Na bazie wielowiekowych doświadczeń, nie tylko swoich.
Dzięki pracy wielu blogerów, Komisji Antoniego Macieriwicza, zbliżamy się do Prawdy. Musimy jednak sobie uświadomić, że będzie to tylko jej cząstką. Zawsze jednak prawda. Zbyt poważna toczy się gra, by ktokolwiek liczył się z nami. Z naszymi uczuciami. Zbrodnia już dawno zabiła karę. Za naszym przyzwoleniem i udziałem. Przemilczaniem spraw najważniejszych, obejściem obok. Co mnie to obchodzi, mnie to nie dotyczy. Do czasu. A ten nabrzmiał grzechem zaniechania. W tak prostych sprawach, jak troska o dobro wspólne, czy też pochylenie się nad najmniejsza krzywdą, jaka dzieje się naszym bliźnim i braciom mniejszym. W spędach uczestniczymy, jak owieczki idące na rzeź. Mylimy rolę państwa, ze wspólnotą. Socjalizm z pro-społecznym działaniem. Mesjanizm z misją. Dzielimy się przy każdej nadarzającej, a bardziej sprokurowanej okazji. Przeprowadzamy staruszki przy świetle kamer i pompujemy fundacje, by potem skopać się nawzajem i uznać za żebraka Chrystusa, który mówi – Sprawdzam.
To jak to jest ?, Za, a nawet przeciw prawdzie. Jeżeli ktoś z Was liznął choćby muzyki, to wie, że ważne są alikwoty. Tak samo w badaniu tzw. Katastrowy Smoleńskiej są one ważne. Wyjaśnię pokrótce czym to się je. Otóż, gdy słuchamy muzyki na podłym sprzęcie, to pasmo jego przenoszenia pełnego spektrum dźwięków nie pozwala nam usłyszeć i poznać wszystkiego. Brakuje owych alikwotów, ponoć nie słyszalnych. Dobry sprzęt i ucho wyczulone, a i słuch niestępiony, nie słyszy ich bezpośrednio. Natomiast bez nich utwór muzyczny jest o wiele uboższy i nie do końca „słyszany”. Najlepszym przykładem są utwory skonwertowane do formatu MP3, a nawet muzyka z CD. Tam jest sama średnica. Bas nie wybrzmi, jest tylko pulsem, nie ma barwy. Brak wysokich jak najwyższe dźwięki instrumentów i głosu dźwięków. Były czasy, gdy prosty jak konstrukcja cepa gramofon typu Bambino wprowadzał moje nogi w taneczny rytm. Nie po to mamy możliwość pójścia do Filharmonii, czy też zakup właściwego sprzętu, by słuchać skompresowanej prawdy. Musimy się bardzo wsłuchać w sowiecką pieśń.. Bez amatorskich analiz partytury i krytyków, którzy są tylko niespełnionymi muzykami. Bez talentu i bez słuchu. Bo o absolutnym nie wspomnę. Najlepiej wyjść z koncertu, gdy nas przerasta muzyka, melodia i solówki wybitnych instrumentalistów. I ogłosić na mieście, że koncert był marny. I tylko jak tańczyłem z żoną. A plotka nabierze wymiaru prawdy objawione konesera na poziomie Rusko-Polo. Znacznie trudniej jest poddać się trudnej edukacji, zapisać się na Uniwersytet Ostatniego Wieku. Może za późno, by zmądrzeć. Wystarczy zaćmę wyleczyć.
Nie umiesz Brachu ucha nadstawić, ni tropów rozpoznać, to nie wybieraj się ani na polowanie, ani tez nie zasiadaj przy watrze prawdziwych tropicieli i łowców prawdy. Siedź sobie na klawiaturą i zatwierdzaj kolejne wnyki Enterem. Nie masz, bowiem nic gorszego niż przewodnik podstawiony. Niejeden obnosił się z „opornikiem” w klapie, życiorys na styropianie budował. Gdy inni za danie w mordę reżimowi byli wykluczeni z gry. Tak się gra w te karty. To jak gra w bierki i budowanie piramidy, bez jednego elementu cała konstrukcja się wali. Nie można się rozebrać z garnituru zaczynając od majtek. Tym bardziej nie można dopuścić do głosu specjalistów od wszystkiego i od niczego. Przybłędów i osobników budujących swoją wiarygodność i ego na klasycznym wejściu na „Krzywy Ryj”. Przy okazji na „Sępa”. Co może coś swojego, albo na zlecenie ugrać. Może przesadzę, gdy powiem, że tekst jest alegoryczny. Takim jest. I tak się bardzo starałem skracać i mówić wprost.
Upraszam w prostych słowach, też zagubionego, Drogą Redakcję i Adminów, zanim zostaną mi odebrane uprawnienia blogera, uszanujcie moją tu obecność i pozwólcie mi wyedytować moje wpisy, bym je sobie zapisał w htmlu.
I być może potem gdzie indziej pisał, inaczej niż linia programowa pewnego duetu. Bym nigdy więcej nie spotkał się z cenzurą. A miałem już taką przyjemność wiele lat temu. Dzisiaj, co piszę z ciężkim sercem, tego nie jestem w stanie zaakceptować, ni też paktować. Wcześniej też nie.
To nie jest gra w klasy !
Czyżby „reszta” Narodu dała się wyprowadzić w „Smoleńskie Pole’ ?
Czy też wertepy.
A teraz z innej beczki.
Ty – wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej – i serce ci wali (Czy
pamiętasz?)
Orkiestra powoli opada przycicha
Powiada, że zaraz (Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
Już znalazł twój wzrok moje oczy
Już idziesz – po drodze zamroczy –
Już zaraz za chwilę... (Czy pamiętasz, jak ze mną
tańczyłeś?...)
Podchodzisz na palcach i zaraz nad głową
grzmotnęło do walca
Porywa – na życie na śmierć – do tańca Grande
Valse Brillante
Refren:
Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca
Panną, madonną, legendą tych lat
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca
Świat, co w ramiona ci wpadł
Wylękniony bluźnierca dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie
Unoszone gorąco, unisono dyszące
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co też są, lecz ich nie
ma
Bo rzęsami zakryte wnet zakryte, i w dół
Jakby tam właśnie były i błękitem pieściły
Jedno tę, drugie tę, pół na pół
Gdy przez sufit przetaczasz – nosem gwiazdy
zahaczasz
Gdy po ziemi młynkujesz, to udajesz siłacza
Wątłe mięśnie naprężasz, pierś cherlawą wytężasz
Będę miała atletę i huzara za męża
Refren...
A tu noga ugrzęzła, drzazga w bucie uwięzła
Bo ma dziurę w podeszwie mój pretendent na męża
Ale zawsze się wyrwie – i już wolny, odeszło
I walcuje, szurając odwiniętą podeszwą
Com uczynił, żeś nagle pobladła?
Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła?
Jakże milcząc poglądasz na drogę!
Kochać ciebie nie mogę, nie mogę!
Wieczór słońca zdmuchuje roznietę.
Nie te usta i oczy już nie te...
Drzewa szumią i szumią nad nami
Gałęziami, gałęziami, gałęziami!
Ten ci jestem, co idzie doliną
Z inną — Bogu wiadomą dziewczyną,
A ty idziesz w ślad za mną bez wiary
W łez potęgę i w oczu swych czary —
Idziesz chwiejna, jak cień, co się tuła —
Wynędzniała, na ból swój nieczuła —
Pylną drogę zamiatasz przed nami
Warkoczami, warkoczami, warkoczami!
Ja przez Ciebie nie śpię po nocach,
A ty nawet nic nie wiesz o tym.
I tak z myślami wciąż jestem sam,
Sam na sam.
Świat swój urok traci bez Ciebie,
A Ty o tym chyba też nie wiesz.
Ale to na pewno już zostanie moją tajemnicą,
Wiem, będzie tak jak jest.
Zachowam to sobie, nie powiem o tym, nigdy,
Tobie.
Sam widziałem z jakim uśmiechem,
Raz pocałowałaś innego.
I tak zgubiłem sens, cały sens moich dni.
Tak wśród nocy ciemnej do rana,
Sam z myślami długo zostałem.
A ty nawet o istnieniu moim nigdy się nie dowiesz,
To, co na sercu mam zachowam już sobie.
Nie powiem o tym nigdy,
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8171 odsłon
Komentarze
nocne czuwanie...
29 Marca, 2012 - 05:28
Witaj, Pulkowniku...
trafilem tu przez Dodu, ktory cos napisal, ale... nie widze jego wpisu.
Zaniepokoily mnie Twoje uwagi:
/.../ Upraszam w prostych słowach, też zagubionego, Drogą Redakcję i Adminów, zanim zostaną mi odebrane uprawnienia blogera, uszanujcie moją tu obecność i pozwólcie mi wyedytować moje wpisy, bym je sobie zapisał w htmlu.
___________________________
Czy moglbys rozwinac mysli ?
pozdrowienia resortowe
baca.
baca.
Swietny tekst .
29 Marca, 2012 - 06:12
Nic dodac nic ujac szczegolnie ta sekta FYM ktora jest zeby dalej slac mgle smolenska totalna robota zamydlenia i sprowadzenia sprawy na boczny tor nie poparta zadnymi naukowymi dowodami i znanymi faktami.Dokladnie widac czyja to robota, ale niestety ma jak sie okazuje grono zwolennikow pewnie to ci co zeszli z brzozy i teraz im tamtego tematu brakuje tak ze musieli sie czepic czegos innego.
prof.wilk na kacapy
Znakomity tekst
29 Marca, 2012 - 10:57
Z wielką uwagą przeczytałem tekst i muszę się przyznać,że się pogubiłem. Analiza i narracja tak rozbudowanej tematyki doprowadza czytelnika o przeciętnej percepcji do oczopląsu.Nie chciałbym być zrozumiany,jako przemądrzaly dziad,który też chciałby dołączyć swój komentarz.Ale rozległość tematyki jest kosmiczna.Nie sięga wprawdzie aż do Wielkiego Wybuchu, ale często odbiega od meritum,to znaczy tragedii,jaka miała miejsce w Smoleńsku.Ja bym obstawał przy tym,że to jednak nie tylko był zamach,ale też coś więcej niż zamach.System Stalinowski,polegający na stosowaniu drobnych kroczków,usypiających społeczeństwa nie tylko jednego kraju-co nie trudno jest dostrzec w Polsce.Został przez zamach wyraźnie przyspieszony.Zgadzam się z autorem,że nie wiemy,ale może się dowiemy kto jest Rezydentem U.S.A.Na przykład dzisiaj się dopiero dowiadujemy,jaką działalność przy Roosevelcie prowadził Alger Hiss,a to były czasy szczególnie ważne,prawie dla połowy Europy
Pozdrawiam.
ALI
29 Marca, 2012 - 11:58
Czasem wystarczy wyrąbać przecinkę, by ujrzeć słońce i trafić do celu.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
29 Marca, 2012 - 12:38
To prawda.Ale drwali u nas nie wiele.Ja byłem drwalem 01/08/1944 i co z tego? .Gorzka świadomość.
Pozdrawiam.
wilk na kacapy
29 Marca, 2012 - 11:56
Witaj,
ja bym nie uogólniał.
W każdym śledztwie liczy się nawet najbardziej nieprawdopodobny wątek. Przy nim można trafić na poboczne ślady.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Baca
29 Marca, 2012 - 11:54
Witaj,
jak wiesz z praktyki salonu24, rozwijanie kończy się zwijaniem.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
rozwijanie konczy sie zwijaniem...
29 Marca, 2012 - 17:01
wiec nie rozwijaj, bo licha nie spia.
Ktos na Twoim blogu zauwazyl, ze temat konferencji w Brukseli intensywnie skrywany.
Nie do konca.
Np. Fakt informuje o spotkaniu na swojej stronie internetowej:
http://www.fakt.pl/Tupolewa-zniszczyly-dwa-wybuchy-,artykuly,152894,1.html
* wspomniany przez Ciebie sRalon lansuje na SG teze, ze to... PiS przegrywa sprawe smolenska.
"lajf is brutal & full zasadzkas"... jak mawia pewna sympatyczna blogerka z "Niepopkow" ;)
pozdro.
baca.
Misie i inni.
29 Marca, 2012 - 14:18
W takim razie co rbili przy śp prezydencie Misie,Kluziki, Kowale, Jakubiakowa? Kto ich tam polecił? Dlaczego nie ostrzegali śp prezydenta przed Tomaszem Turowskim i przed knuciem Tuska i jego bandy? Co w pisie robili tańczący i śpewający w strojach hipisów na grobach swoich kolegów Poncyliusz z Migalskim (moje najwuększe rozczarowanie). Czyli co, wszystko co nas otacza jest fikcją?
Krzystof78
29 Marca, 2012 - 15:04
Witam,
oni robili swoje, tak przynajmniej im się wydaje, a za sterem stoi Wielki Znak Zapytania.
Otaczający nas świat jest pełen iluzji, niestety zablokowane, wręcz zdegenerowane zmysły nie ułatwiają nam odróżniania prawdy od kłamstwa. Fikcja nabiera wagi i zaczyna własne życie. Mnoży się na potęgę i przykrywa świat realny oparami absurdu. Dlaczego nie ostrzegli ?, nie wiemy do końca kto wiedział i jaką rolę pełnił.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
A czy to czasami nie jest tak, ze ...
29 Marca, 2012 - 08:09
... to Macierewicz swoimi poczynaniami ma doprowadzic do tego zeby "prosty polski lud" bez oporu zaakceptowal rusko-tuska narracje "katastrofy" ?
Maciarewicz to chyba najwieksza antypolska szuja swego czasu oddelegowana, razem z tymi Wildsteinami,Ziemkiewiczami,Moczulskimi, ... (sporo tych lajdusow) przez Geremka na prawa strone politycznej sceny w celu kanalizowania patriotycznych, narodowych dazen Polakow.
Prawa strona - po prawdzie - czy ktos widzial Polaka komuniste... takiego szczerego, dla ktorego ojczyzna jest (byl) Zwiazek Radziecki ?!
Dlatego tez na czele niosacych sztandar polskosci trzeba bylo im, zyd-lewusom podstawic przebierancow.
Dobrze odgrywaja swoja role.
Szkoda tylko, ze to widza tylko nieliczni.
veri
ps.
29 Marca, 2012 - 08:15
... a prawda o "Smolensku" jest taka, ze jedynym faktem jest to, ze tych 96-ciu naszych ludzi nie ma wsrod nas.
Po dwoch latach dalej nie wiemy co, gdzie, kiedy naprawde Im uczyniono
... no i KTO ( byl ta sprezyna ) ?
veri
Veri
29 Marca, 2012 - 11:59
Jeszcze coś ?, bo jak widzę jesteś w samym środku czarnej dziury.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Veri...
29 Marca, 2012 - 08:26
... a nie zapomniales czasami zazyc porannej dawki lekarstw ?
baca.
Masz inny ...
29 Marca, 2012 - 09:03
... punkt widzenia - po "GieW" lub "GP" pigulach ?
veri
@jwp
29 Marca, 2012 - 08:37
Tylko teoria bloggerów wokół FYMa jest logiczna.
Nie wiem co to była za akcja z tymi dwoma wybuchami ale brzydko mi to pachnie ze wzgledu na to że wszelkie słowa krytyki były wczoraj cenzurowane.
Mój komentarz wycięto zarówno na niepoprawnej jak i na niezaleznych.
pzdr
Jeden z Pokolenia JPII
PLK
29 Marca, 2012 - 12:01
Witam,
trudno o jakąkolwiek logikę w przypadku gry pozorów.
A to najbardziej znana metoda służb.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
pytanko o cenzurę na niepoprawnych
29 Marca, 2012 - 09:09
"Upraszam w prostych słowach, też zagubionego, Drogą Redakcję i Adminów, zanim zostaną mi odebrane uprawnienia blogera, uszanujcie moją tu obecność i pozwólcie mi wyedytować moje wpisy, bym je sobie zapisał w htmlu"
JWP, niby kto i za co miałby odebrać Ci uprawnienia blogera? Cooooooooo to jest?
Na wszelki wypadek zapisuję Twój tekst "Krew generała". Będę patrzeć, co sie dzieje z blogerem JWP.
www.ratujemyroja.pl
Petronela
Petronela
29 Marca, 2012 - 12:03
Witaj,
to dość skomplikowane, nie dotyczy konkretnego przypadku, ani też portalu.
To szerszy temat, generalnie odnosi się do Kreciej Roboty, która wrze w tle Smoleńska.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Petronela
29 Marca, 2012 - 12:11
Sprawa jest jak dla mnie, względnie, prosta.
Im wiecej róznych teoryjek (pijany generał, 4 podejścia, inne brednie), zmieniających się jak w kalejdoskopie, im wiecej zamieszania, sprzecznych wersji - tym lepiej.
Tym lepiej dla tych, którzy zmierzają do tego, aby całą sprawę zaciemnić, zatuszować.
Większośc ludzi już do dawna jest znuzona tematem Smoleńska. Było tyle różnych wrzutek - po prostu już im się nie chce. W momencie, kiedy prawda w końcu zostanie ujawniona, ta prawdziwa prawda - ta sama większośc ludzi po prostu nie zwróci na nią uwagi. Pomyśla: a czemu ta akurat "wersja" ma być prawdziwa?
Znamienne. Dzisiaj rano przeglądałem sobie "Dziennik polski" (ten krakowski). Informacja o przedstawieniu w Brikseli wyników badań znalazła się na... 8 stronie. Informacja bardzo ważna, o czym wiemy.
I nie oskarzam tu "Dziennika" o nic, po prostu ten temat już "nie sprzedaje się". Zasadniczo, osuiagneli swój cel: cokolwiek teraz nei zostanie powiedziane, wyjasnione w sprawie Smoleńska - nie zostanie potraktowane poważnie przez społeczeństwo.
I chciałbym się mylić.
@Max
29 Marca, 2012 - 13:51
Ale ludki mają już dość np. dyskusji o emeryturach i mówią, że niech już będą od 67 roku, byle tylko skończyć dyskusje!
Na pewno jest to efekt działania speców od mataczenia (głównie psychologów & socjologów), ale mam wrażenie, że ludki chcą tylko spokoju, jakby nie mogły wyłączyć dziennika i włączyć jakiś serial albo nie patrzeć w gazetę. Zamiast tego wyłączyły swoje małe rozumki.
I tu się okazuje, że Bredzisław wiedział co robi, lansując hasło "Zgoda buduje!". Jarek wyskoczył jak z konopi z tym swoim "Polska jest najważniejsza". Nie, dla ogłupiałych ludków zgoda jest najważniejsza, jakby demokracja polegała na jednomyślności!
www.ratujemyroja.pl
Petronela
mądry tekst - największy problem że im się udało ans podzielić
29 Marca, 2012 - 09:44
..tak się wygrywa przeciwko licznniejszemu, i poencjaline silniejszemu przeciwnikowi - trzeba podzielić...
Bu-dzin
29 Marca, 2012 - 12:04
Witaj,
ja wiem, że warto wykorzystać każdą metodę walki,tylko to my się mamy przegrupować i rozdzielić. A niestety zanim to nastąpiło, z naszej woli, to ktoś inny podjął decyzję i przedsięwziął odpowiednie środki.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Do autora
29 Marca, 2012 - 09:45
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Mówi pan ,że nie prowadzi pan i nie uznaje nawalanki na temat tragedii Smoleńskiej a ja odbieram pana tekst jako jedna wielka nawalanka w różnorodne opinie ,spostrzeżenia i różne i liczne wersje tej tragedii,bo jakie mogą być jak nie liczne i tak różne skoro nie mamy powtórzę NIE MAMY!!! żadnych oryginalnych dowodów ,nawet ciała są badane przez swoich patologów na warunkach i w zakresie ustalonym przez władzę,nie dopuszczając patologa któremu nikt jeszcze nie odmówił. Przyjmując pańskie rozumowanie i kontekst który odczytałem ,że po co mieć emocje,po cholerę stawiać sobie pytania i próbować na nie znaleźć odpowiedź. Jak nie ma dowodów to trzeba się opierać na rozumowaniu i logice stosowną do każdego z osobna,a nie mając wiedzy i praktyki fachowej to przyklejamy się do tych którzy jak na przykład FYM, Macierewicz,Ścios ujmują to w miarę dostępnie dla każdego,wtedy grupują się wokół nich zwolennicy czy może przyjmujący wersję która jest dla nich bardziej wiarygodna i zrozumiała. Niech pan poczyta komentarze pod swoim tekstem i powie ,czy to nie nawalanka?. Wszystko można sprowadzić do absurdu,każdą teorię sposób poznawania i myślenia tak jak to ,że Ruscy czy inne służby są tak profesjonalne i doskonałe i nie popełniają błędów mogąc popełniać jakiekolwiek zbrodnie na największą nawet skalę i nikt się nie dowie jak było naprawdę, bo maja środki super kadrę i kasę,to do cholery skąd te coraz liczniejsze afery i ich wpadki, no można powiedzieć że są kontrolowane by zaciemnić inne afery i działania (nieraz się stosuje ,ale nie na taką skalę jak Smoleńsk czy Watergate). Moim zdaniem najważniejsze jest to ,że te różnorodne dyskusje i jak pan określa nawalanki powodują wzmożone zainteresowanie i sięganie coraz głębiej w poszlaki i dowody pośrednie,istnieje wymiana słusznych i nie ocen ,że temat żyje i interesuje coraz większą liczbę ludzi którzy w rozmowach z innymi starają się podzielić swoimi ocenami.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Stary Wróbel
29 Marca, 2012 - 12:08
Przykro mi, ale kompletnie nie zrozumiał Pan mojego tekstu, źle pozycjonując właściwy kontekst.
A co lepsze w swoim komentarzu bardzo trafnie w swojej ocenie ujął Pan właściwe przesłanie mojego wpisu.
Różnorodność odpowiednio trzymana ma wodzy, jest jedyną metodą osaczenia zwierzyny.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Obyś nie miał racji, JWP, ale nie ma co się łudzić...
29 Marca, 2012 - 10:40
Lepiej się rozczarować miło niż niemiło.
Piszesz: "To było znacznie coś gorszego. To był tylko element większego planu".
To stało się jasne już w czasie pogrzebu Pary Prezydenckiej.
Uważaj na siebie, JWP.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Anna
29 Marca, 2012 - 12:10
Witaj,
jak widzę mamy podobne odczucia. A co do planu, to jesteśmy na kolejnym etapie jego realizacji. Oczywiście jako jego przedmiot.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Prawda o Smoleńsku jest jedna.
29 Marca, 2012 - 11:00
"Upraszam w prostych słowach, też zagubionego, Drogą Redakcję i Adminów, zanim zostaną mi odebrane uprawnienia blogera, uszanujcie moją tu obecność i pozwólcie mi wyedytować moje wpisy, bym je sobie zapisał w htmlu."
Już biegnę. I reszta redakcji w te pędy podąża za mną.
A teraz poproszę o konkrety i wyjaśnienie.
Max
29 Marca, 2012 - 11:53
Witaj,
przykro mi, że tak dosłownie odebrałeś moją metaforę.
Bardziej chodziło mi o inną redakcję, tę właściwą, z Łubianki.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Max
29 Marca, 2012 - 11:58
Chciałem się upewnić, jako że pisałeś o redakcji, administracji itd :)
Więc dołaczę małe dementi: nic mi o tym nie wiadomo, nikt takich pomysłów nie ma.
pzdr
Max
29 Marca, 2012 - 12:43
Też tak sądzę, a to co napisałeś rozwieje wiele wątpliwości, jakie zawsze pojawiają się gdy ludzie dążą do prawdy.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Max
29 Marca, 2012 - 16:37
Każdy użytkownik jest mile widziany na Niepoprawnych. Tylko w przypadku rażącego naruszenia regulaminu, z którym zresztą zapoznaje się zakładając konto, może spodziewać się sankcji. Zazwyczaj zresztą najpierw otrzymuje upomnienie, odebranie rangi komentatora czy blogera jest ostatecznością. Zdarza się to wyłącznie wtedy, kiedy osoba X dopuściła się poważnego naruszenia dóbr osobistych innej osoby bądź też, w sposób intencjonalny, szkalowała dobrę imię Portalu. Jest to absolutne minimum, którego musimy wymagać.
A co do reszty... :)
Wąptliwości zawsze bedą istniały, jest tak odkąd świat światem. Coż, mogę tylko powiedzieć: najtrudniej udowodnić rzeczy oczywiste, i. e., że nie jest się wielbłądem.
I na zakończenie zacytuję żart, który powstał swojego czasu wśród redaktorów :).
W sobotę o zachodzie słońca, tradycyjnie podliczymy szekle otrzymywane tygondiowo od delegatury Mosadu na Polskę. Proporcjonalnie do zasług w kanalizowaniu, dławieniu, agentowaniu, pałowaniu, i tym podobnych :)
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Max
29 Marca, 2012 - 17:05
A czy jest jakaś szansa na kilka szekli, bo przecież jak to kiedyś napisał pewien komentator - jwp czesze pejsy po pachą.
To chociaż na grzebień. Bo pejsy kręcone i zęby się łamią.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jako agent Mossadu przywiozę Wam to...
29 Marca, 2012 - 17:17
... o co prosicie, jako wyraz uznania (w reklamówce, rzecz jasna), tylko skoczę do Izraela. W Polsce operujemy raczej dolarami, tak się agenci rozpuścili:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
DIXI
29 Marca, 2012 - 18:01
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
ach, to nasze sztetełe! :):):)
29 Marca, 2012 - 19:03
I ten nasz Schulz. Szczególnie on:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
29 Marca, 2012 - 19:30
Żydówki ładniejsze od Niemek. Może by się następnym razem udało... jakoś inaczej rozwiązać problem płatności?? ;))
Max
29 Marca, 2012 - 20:24
I to jest pomysł na geszeft. Takie w "poprzek" rozliczenie.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
DIXI
29 Marca, 2012 - 20:41
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
nasze czy chazarskie, JWP i Maxie, ważne, że mają...
29 Marca, 2012 - 21:04
... " w poprzek", czyli jak trzeba!:):):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
w poprzek", czyli jak trzeba!:):):):)
29 Marca, 2012 - 22:54
Oj, Autorze! Nie "mycka" tylko jarmułka!
29 Marca, 2012 - 21:18
Kiedy stojąc pośród tłumu Żydów, zwróciłam półgłosem uwagę swojej koleżance, na kolorowe "mycki"- Żydzi popatrzyli na nas z dezaprobatą:)
do chirurga plastycznego przychodzi facet i domaga się kastracji
29 Marca, 2012 - 21:36
Chirurg się wzbrania, ale klient nalega, podbija cenę, najwyraźniej mu się spieszy... No to ciach! Lekarz jednak jest dociekliwy.
- Dlaczego chciał się pan wykastrować?
- Bo moja dziewczyna jest Żydówką?
- To chyba raczej obrzezać???
- A jaka to różnica?
P.S.
Fajnie nam się dowcipkuje, choć może powinniśmy dać już spokój, bo temat postu jest nadzwyczaj poważny.
Przyznaję się do winy. Nie potrafiłem się powstrzymać. Wybaczcie!
-----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
DIXI
29 Marca, 2012 - 21:54
Teraz się figlarzu wycofujesz ?
To Max zaczął od szekli.
A nam poszło jak zwykle "Przy szabasowych świecach".
Demarczyk wyjątkowo, jak trzeba.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Matka Trzech Córek
29 Marca, 2012 - 21:58
Dla nas mycka, dla nich jarmułka, a inaczej nie mogli popatrzeć, programowo są "lepsi".
Ale jest jeszcze Sztrajmł - lisiurka.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
bogate stroje żydowskie były wzorowane na... szlacheckich...
29 Marca, 2012 - 22:20
... lub wręcz magnackich. Stąd czapa z lisa, lub ze znacznie cenniejszego futra. Przepływy szły w obydwu kierunkach.
O tyle możemy sobie pozwolić na bazgranie po marginesach, że sprawa Smoleńska jest już niemal jasna. Dla jednych od początku, innych nikt i nic nie przekona. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobny jest zamach. Nie wierzę w podmiankę samolotów, bo nawet sowieci znają brzytwę Ockhama. Natomiast istnieje wiele innych możliwości, osobno lub na raz, od świadomych zaniedbań i celowego naprowadzenia na katastrofę, po bombę lub bomby.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Mycka
30 Marca, 2012 - 20:27
to w języku zbliżonym do Mittelhochdeutscha.
Błądzić - jest rzeczą ludzką
29 Marca, 2012 - 11:55
Poruszać się w "gęstej smoleńskiej mgle", jest wysiłkiem nadludzkim.
Kiedy po wydarzeniu 10 kwietnia, rozpoczęła się akcja dezinformacji, reakcją była próba weryfikacji każdej pojawiającej się, sensacyjnej wieści.
Powstawał istny gąszcz różnorakich wersji, które tylko potęgowały chaos.
Nie ma co się dziwić, że chęć zrozumienia tego, co się wydarzyło w Smoleńsku, przejawiło tak wiele osób. Swoje przemyślenia publikowali z chęci konsultacji z innymi "śledczymi". Wystarczyło, że do kilkorga takich " społecznych tropicieli", dołączał mąciciel z nadania.Jego wersja zazwyczaj wnosiła nieprawdziwe elementy, które z czasem dyskwalifikowano wraz z trafnymi ustaleniami pozostałych osób.
Ktoś, kto zna grzyby, wie, ile spustoszenia czyni w najlepszej potrawie z borowików, jeden mały goryczak.
Mam przeświadczenie, że wszystko zaczyna się już klarować, a prawda - wyłaniać ze smoleńskiej mgły.
Serdecznie pozdrawiam Autora:)
Matka Trzech Córek
29 Marca, 2012 - 12:37
Witaj,
idealne porównanie z grzybami.
Nie wszyscy powinni je zbierać, bo skutki bywają opłakane.
A domorosłych grzybiarzy nam nie brakuje.
Jak i podrzucających muchomory, czy też purchawki pospolite.
Serdecznie Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
29 Marca, 2012 - 12:44
Zatem, zanim wstąpimy do jakiejkolwiek sekty, baczmy uważnie, kto nas tam wprowadza i jakie ma intencje. Dlaczego akurat nas wybrał i stał się naszym „przyjacielem i przewodnikiem”.
Niech to zostanie przesłaniem artykułu, a o Zamach Smoleński nie kłóćmy się tylko róbmy wszystko, aby cała prawda jak najszybciej ujrzała światło dzienne.
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Germario
29 Marca, 2012 - 15:19
Witaj,
dziękuję, iż wyłuskałeś z tekstu ot co fundamentalne w tej sprawie.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
prawda jest jedna!
29 Marca, 2012 - 12:56
Owszem, bywają możliwe jej interpretacje (oraz próby przekłamania czy ukrycia) , ale nadal jest jedna. Albo był zamach (za zamach uważam też wysłanie samolotu na nieprzygotowane lotnisko, złe naprowadzanie, nieważne, czy z ignorancji, czy celowe i tak dalej, aż do bomby), albo go nie było. Albo Jaruzelski zrobił stan wojenny na polecenie Moskwy, albo sam się o zgodę dopraszał (" obrona przed interwencją" jest już kłamstwem). Nie może być dwóch prawd o Katyniu!
Propagowanie tezy, że niby "każdy ma swoją prawdę" leży w interesie kłamców, którzy wcale nie mają "swojej prawdy", tylko bronią swojego kłamstwa. Prawdą może być tylko, że działali wyłącznie we własnym interesie, z egoizmu. Może być też prawdą, że sami się okłamywali.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
DIXI
29 Marca, 2012 - 15:10
Witaj,
lepiej bym tego nie ujął.
Interpretacje w tych przypadkach kojarzą mi się z "wariacjami na temat...". Rzadko kiedy przeciętny zjadacz chleba usłyszy oryginalny przekaz autora. Przykrywa go mniej lub bardziej świadoma "wariacja smoleńska".
Należy znać prawdę, a nie ją mieć, potem można mówić o racji.
A im ta najważniejsza, Racja Stanu jest obca. Bliższa im Konfederacja Sowiecka.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Witaj JWP :)
29 Marca, 2012 - 16:25
gość z drogi
kilka RAZy czytałam Twój tekst,kilka razy...i nie odpowiem CI na zadawane
przez Ciebie pytania,nie napisane,
ale nucone cichym głosem, z głebi serca...nie odpowiem,bo ....
natomiast odpowiem na pewien fragment z Twoich rozmyślań,re "basów"
i umiejętnosci słuchania ich ,czy na Bambino,czy na Rafenie drewnianej,a szły tak,że czułeś JE aż we krwi...
Mój mąż obecnie,dzisiaj zacny fachowiec w branży elektronicznej dawno temu był akustykiem w pewnym muzycznym zespole...i to dzięki Niemu nauczyłam się nie tylko słyszeć "basy " ale i je czuć" :)
myślę,że mnie zrozumiałeś :)
jestem jak kot,ktory chadza własnymi ścieżkami...ale droga jest Jedna ,gdy idzie o POLSKĘ
o Jej Honor,o Przyszłość...wtedy zostawiam moje ścieżki na boku
Dzisiaj
głodują Polacy w obronie prawa do lekcji Historii
Dzisiaj również
niemieckie czołgi "ćwiczą pokojowe cos tam,coś tam" na naszej polskiej ziemi
a
ja się pytam,to my mamy jeszcze armię ?
na lądzie,morzu i w powietrzu ?
dobrze wiesz,ze to pytanie nie do Ciebie,ale do Tuska,Komorowskiego
i dwu Klichów....
smoleńska mgła i katyńskie cienie, i ci nieobecni na Pogrzebie Prezydenta Profesora Lecha Kaczyńskiego ,
urzędującego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej POLSKI,
czy to Znaki na to ,co nas czeka... ?
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
Gość z Drogi
29 Marca, 2012 - 18:07
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Ja chciałbym....
29 Marca, 2012 - 19:27
żeby autor bez niedomówień i przenośni, powiedział jasno co wydarzyło się w Smoleńsku jego zdaniem. Konkrety, bez ubierania w muzykę i obrazy!. Dwa zdania, ale konkrety!...Kawa na ławę!.
wlodeusz@interia.pl
29 Marca, 2012 - 20:23
W Smoleńsku był zamach. Zrealizowano 3 z wielu wcześniej przygotowanych scenariuszy.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
"Do WAS ,ludzie przychodzę,gdy śpicie przy oknie" TAK,to jest
29 Marca, 2012 - 19:36
gość z drogi
TO,JWP :)
i jeszcze ten Chełmoński,to jest własnie Polska...:)
pozdr z podziekowaniem za obraz i pieśń
ukłony dla drugiej połowy :)
10 :)
gość z drogi
Gość z Drogi
29 Marca, 2012 - 20:46
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP:)
29 Marca, 2012 - 19:27
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Równa Babka
29 Marca, 2012 - 20:30
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
:))
29 Marca, 2012 - 21:24
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Równa Babka,piękna jest TA Wasza rozmowa muzyczna :)
30 Marca, 2012 - 09:44
gość z drogi
nie obrazicie się, ze i my ją "słuchamy"
witajcie w nowym Dniu,Dobrym Dniu, mimo zamglenia,mimo cyrku w "sejmie"
i ble,ble w telewizorni
pozdrowienia dla Przyjaciółek i Przyjaciół tego Magicznego Miejsca,
Maruś,piękne te Twoje Muzyczne "dodatki"
pisałeś Dobrej Nocy,więc Dobrego Dnia,na całe pozostałe godziny...:)
Contesso.jeszcze śpisz ? :)
pozdr z 10 i filiżanka kawy na obudzenie :)
gość z drogi
Równa Babka,piękna jest TA Wasza rozmowa muzyczna :)
30 Marca, 2012 - 09:47
gość z drogi
nie obrazicie się, że i my ją "słuchamy"?
witajcie w nowym Dniu,Dobrym Dniu, mimo zamglenia,mimo cyrku w "sejmie"
i ble,ble w telewizorni
pozdrowienia dla Przyjaciółek i Przyjaciół tego Magicznego Miejsca,
Maruś,piękne te Twoje Muzyczne "dodatki"
pisałeś Dobrej Nocy,więc Dobrego Dnia,na całe pozostałe godziny...:)
Contesso.jeszcze śpisz ? :)
pozdr z 10 i filiżanka kawy na obudzenie :)
gość z drogi
Gość z Drogi
30 Marca, 2012 - 12:23
Dziękuję Pani za ciepłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie
Ola
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
:) same serdeczności :)
30 Marca, 2012 - 17:49
gość z drogi
dzięki Pani, dzień staje się bardziej przyjazny,bo nic tak nie uspakaja ,jak dobra Muzyka :)
i to ja dziękuję za piękne Karty Muzyczne :)))
gość z drogi
Re: "FYM, Macierewicz,Ścios"...
29 Marca, 2012 - 22:22
Jeszcze dodam np. EOS, O.R.K.S., Akwedukt, Almanzor, Yurko i innych parudziesięciu blogerów, wkładających swe umiejętności w rozwikłanie smoleńskiej zagadki..
Co mam na myśli -
- póki nikt nie dotknął wraku - nie zbadał go na wiarygodność, że to resztka tego rozwalonego samolotu z Prezydentem na pokładzie;
- póki nie ma rzetelnej - takiej od A do Z sekcji zwłok i badań na obecność w tkankach tablicy Mendelejewa;
- póki pozostające w kacapskich rękach czarne skrzynki nie są zbadane pod kątem tego czy i gdzie ktoś w nich grzebał
- itd., itp.
wszystko co powstało na podstawie domysłów i dostępnych materiałów to są TYLKO HIPOTEZY, jednakowo prawdopodobne dopóki hipotezami są.
Problem polega jednak na tym, że ten fakt do mało kogo dociera ! Nie dociera bo zamiast obalać hipotezy, niejednokrotnie naukowo podparte, następuje obalanie ich autorów. Wojna ! A wojna dzieli... Nikt nie musi nas dzielić bo doskonale potrafimy sami tego dokonać.
Ten fakt rodzi kolejny - nie dojrzeliśmy do pewnych spraw, dzieląc się sami własnymi rękami jesteśmy łatwym łupem dla tych, którzy mieli "misję" nas podzielić i wystarczy drobnostka z ich strony, zero wysiłku byśmy się tak skutecznie sami podzielili, że nic nas już nigdy nie będzie w stanie połączyć.
Nie wińmy tych, którzy tylko pomogli nam się dopodzielić, bo oni tylko wykorzystali sprzyjający moment. Szukajmy winy w sobie.
Ja wiem - do tego potrzeba siły, dużo siły ale gdy już winę w sobie znajdziemy, wtedy nic nas nie podzieli. Nie będzie w stanie bo będziemy silni.
Jakie to proste...
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
29 Marca, 2012 - 22:30
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Contessa
30 Marca, 2012 - 19:12
Witaj,
właśnie, jakie to proste. Tylko znaczną część woli się dochodzić i mącić. Nie potrafi zrozumieć, że każdy może iść inną drogą, byle do prawdy prowadziła. A wtedy spotkamy się tam, gdzie one się łączą. Nie tylko w Smoleńsku.
Serdecznie Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Równa Babka
29 Marca, 2012 - 22:01
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ Równa Babka & JWP....
29 Marca, 2012 - 22:14
Maruś
29 Marca, 2012 - 22:23
]]>Iron Butterfly - In A Gadda Da Vida (17Min)]]> przez ]]>lordnicolas]]> Pozdrawiamy jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
"To Ojczyzna TWA "witaj JWP ,to Ojczyzna TWA
30 Marca, 2012 - 09:35
gość z drogi
Dzisiaj Jej Naród budzi się z letargu,bo Ojczyzna,to Najświętsze Słowo
i Wartość
dzięki za piękny Utwór :)
pozdr z 10
gość z drogi
Kochana - *Gość z Drogi *....
30 Marca, 2012 - 10:37
"Ta Muzyka lgnie tylko do Ludzi z Czystym Sercem":)
30 Marca, 2012 - 17:54
gość z drogi
dziękuję za piękny PODARUNEK ,póżnym popołudniem :)
piękne słowa i piękny Podarunek Marku :)mimo
nerwowego Dnia :))))
gość z drogi
Re: Prawda o Smoleńsku jest jedna.
30 Marca, 2012 - 11:45
Pasiu
Aaaaale pojechałeś, Pasiu !!!
30 Marca, 2012 - 15:05
No, no, no ! Instrumentalizacja cymes ! Wykonanie - dwa cymesy!
To mówię ja - starsza koleżanka po fachu. Jeszcze mi kopytka dźwięczą w głowie...
I jeszcze mówię - prawdziwy muzyk to i na skrzynce od jabłek zagra jak na Stradivariusie i zaśpiewa do mikrofonu z patyka tak, że gęsia skórka słuchającym długo nie ustąpi.
Proszę o jeszcze!
Pozdrawiam.
"skrzypiąca"
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Prawdę łatwo przyjąć po jej odkryciu.Trudno odkryć drogę do niej
30 Marca, 2012 - 15:16
To słowa Galileusza, które usłyszałam wczoraj już po napisaniu komentarza, oglądając nocny film... Jakże bardzo pasują do tego co napisał JWP. Jak bardzo pasują do obecnej rzeczywistości, gdzie kłócą się między sobą autorzy hipotez i ich kibice o to czyja hipoteza jest prawdziwa. Osobiście mnie to i boli, i drażni bo niestety ale poruszamy się wciąż w sferze hipotez, które nie rozumiem dlaczego traktowane są jak prawda jedyna, ostateczna i niepodważalna. Dojrzeliśmy umysłowo do stawiania hipotez, podpierania ich naukowo lub budowania na logice, natomiast nie dojrzeliśmy mentalnie by przyjąć, że hipoteza to tylko droga do prawdy !
Wizualnie to by wyglądało tak - dwa kręgi obok siebie, w odległości np.2 metrów. W jednym pisze "hipotezy", w drugim "prawda". W kręgu "hipotezy" sylwetka człowieka (autor jakiejś hipotezy) stojącego w nim jedną nogą, drugą sięga kręgu "prawda". Co widzimy ? Szpagat... Ten ktoś chce stać jednocześnie w obu kręgach i widzimy jak jego sylwetka powoli rozpoławia się. A dlaczego ? No bo po prostu nie da się stać jednocześnie tu i tu, nie da się ominąć, przeskoczyć tej terra incognita między obydwoma kręgami. I mamy rozłam, konflikt, podział. Na własne życzenie i własnoręcznie. Ku uciesze zaprzańców i zdrajców, i tylko dlatego, że mentalnie nie dojrzeliśmy albo zgubiliśmy gdzieś po drodze dojrzałość do widzenia podstawowej różnicy między hipotezą, a prawdą.
Potrafię zrozumieć niezadowolenie jakiegoś autora jakiejś hipotezy (X) gdy spotyka się z "nie masz racji, to "Y" ma rację", niezadowolenie bo jak to - poświęcił swej hipotezie swój czas, umiejętności, napracował się, godziny ślęczenia przed komputerem i zbierania informacji, potem uporządkowanie i ułożenie w logiczny ciąg. I nagle ktoś mu mówi "nie masz racji, Y ma rację". Nie mogę jednak zrozumieć jednego - dlaczego w hipotezie widzi się prawdę choć w rzeczywistości to tylko mała ścieżynka do niej i żaden powód do wzajemnego umniejszania wkładu w rozwianie mgły. Cholera mnie bierze gdy patrzę na to jak wzajemnie nawalają się ludzie, którzy cel mają ten sam i nie są w stanie zrozumieć faktu, że dojście do niego może odbywać się różnymi drogami. Zastanawiam się i aż się boję jak oni się będą zachowywać gdy w końcu prawda smoleńska wyjdzie na światło dzienne bo dziś się tylko tłuką, ale wtedy to chyba się pozabijają. Jeden będzie chodził w aureoli, ten którego hipoteza okaże się najbliższa. A pozostali ? Będą gnojeni, będą "agentami" bo nikomu do głowy nie przyjdzie, że wszyscy, również ci, których hipoteza się nie sprawdziła, również mają wkład w dochodzeniu do prawdy. Pozytywny...
Czy potwierdzi się, że jesteśmy niedojrzali, że jesteśmy tylko małymi małostkowymi ludzikami, których dewizą jest "nie chcę by mi było dobrze, chcę by Kowalskiemu było źle".
Oby nie !
Pozdrawiam.
contessa
PS. Ktoś tu o mnie pytał no to melduję się. ;);)
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
30 Marca, 2012 - 18:57
Contessa
30 Marca, 2012 - 19:15
To dopiero początek "Waśni i Baśni". Na końcu będzie najlepsze, choć łatwe do zdemaskowania ( są zapisy blogów i komentarzy ), pojawi się wielu ojców odkrycia być może nie całej, ale zawsze prawdy. Już można przeczytać u niektórych w komentarzach po ostatniej prezentacji - a nie mówiłem.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Pasiu
30 Marca, 2012 - 19:02
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
witam w sobotnie popołudnie :) zaczęłam od Małego Rycerza
31 Marca, 2012 - 17:58
gość z drogi
i powiem,,WAM ,że to jest Boskie...Mały Rycerzu,może obejmując swoją Baśkę,słuchasz oparty na Jej ramieniu i uśmiechasz się tym swoim pięknym,ciepłym Uśmiechem :)
Autor,tylko dycha,bo więcej nie ma :)
dzięki :)
gość z drogi
serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich i słuchających i piszących
31 Marca, 2012 - 18:00
gość z drogi
i tych zamyślonych nad Smoleńskiem
gość z drogi
Smoleńska prawda,jest jak puzle,napisała Contessa
31 Marca, 2012 - 19:05
gość z drogi
tak,
rozrzucone rosyjsko/.polskimi rękami
książka dawnego szpiona" Nowe kłamstwa w miejsce starych ",wyrażnie mówi o takich technikach....
ale Rospin również słusznie zauważa ,że nie wolno dać się podzielic,szukając Prawdy Smoleńskiej
i Ł.Ł i pozostali wykonali ogrom pracy,by kawałki Prawdy zbierać i szukać po bezdrożach TEJ Tragedii...
/warunek,że szukamy prawdy ,a nie promujemy książkę...bo to już dwie różne sprawy/
słucham Małego Rycerza i przypominam sobie wizytę w Katowicach
Mojego Prezydenta,dzień był wtedy tak samo wietrzny,deszczowy,zimny
i Ciepły uśmiech, gdy przedarł się przez kordon ochroniarzy i ściskał nasze
zmarżniete ręce,jakby przepraszając,że jesteśmy tacy wychłodzeni,nie wiedzieliśmy
wtedy,że inny wiatr,inny deszcz i Mgła zabiorą go nam na Zawsze....
nie dajmy się podzielić,
na wroga "trza iść w kupie",pózniej
każdy może iść własną drogą,ale już po wygranej....drogą do DOMU,pod Białym Orłem,zwanym Polska...
serdecznie Was pozdrawiam i znikam ,bo czas przedświąteczny....:)
gość z drogi
Gośc z Drogi
31 Marca, 2012 - 21:45
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Co się stało Matko z moim snem....
2 Kwietnia, 2012 - 10:18
gość z drogi
witam poniedziałkowo :)i też słowami Jego ,"Dziwny jest ten świat"
słowami,które nic nie straciły ze swego sensu
pozdrowienia :)
10
gość z drogi
Gość z drogi
2 Kwietnia, 2012 - 11:13
Witaj Rospinie ,poniedziałkowo :)
2 Kwietnia, 2012 - 11:28
gość z drogi
oj Dziwny i Piękny,a że u Przyjaciół najlepiej,to MY to wiemy ,prawda ?
Jeszcze polska nie zginęła/ Isten,aldd meg a magyart /
serd pozdrowienia dla Ciebie i ławeczkowej Braci
"BO tu Polska jest właśnie" :)Poniedziałkowe Dobrego DNIA,
Wszystkim :)
10
gość z drogi
Rospinie,dzięki za cudną
2 Kwietnia, 2012 - 11:40
gość z drogi
nastrojową dedykację :)do zobaczenia wieczoerm,czas przedswiąteczny i prawie,że taki sam śnieżek pada za oknami,jak TAM,tyle tylko
ze to Kwiecień,Boże ja ten CZAS szybko leci :)
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi