" Polskie obozy koncentracyjne" - tak twierdzi RAŚ-owy prof. Uniwersytetu i naczelnik OBEP IPN

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Prof. zw. dr hab. Ryszard Kaczmarek jest Kierownikiem Zakładu Archiwistyki i Historii Śląska oraz dr Adam Dziurok, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach - tłumaczą dlaczego powinno się używać nazwy POLSKIE OBOZY KONCENTRACYJNE!!!!!!!!!!
Na Śląsku wszystko odbywa się pod dyktando RAŚ.
PAŃSTWO POLSKIE NIE ISTNIEJE!!!!
OBUDŹCIE SIĘ POLACY

Oto ich RAŚ-u gazeta:
http://nowagazetaslaska.eu/okadka/531-polskie-obozy-koncentracyjne

a tutaj tekst, który jest pod tym linkiem. Gazeta też dostępna jest w kioskach!

Polskie obozy koncentracyjne
Wpisany przez Radosław Marczyński
wtorek, 31 stycznia 2012 21:05

Temat tzw. polskich obozów koncentracyjnych jest jednym z najbardziej drażliwych w polskiej debacie publicznej. Za każdym razem termin ten wywołuje żywe emocje oraz protesty licznych środowisk, które uważają go za fałszywy i wypaczający historię. Czy polskie obozy koncentracyjne faktycznie funkcjonowały? Jakie środowiska najczęściej używały i używają tego określenia? Czym, w praktyce, jest sam obóz koncentracyjny?

Czym były obozy koncentracyjne?

Pojęcie to jest powszechnie kojarzone z II wojną światową i holocaustem Żydów, choć, historia tego typu instytucji jest dłuższa. – Pojęcie obozów koncentracyjnych ukształtowało się na przełomie XIX i XX wieku, w określonych warunkach historycznych, wówczas w okresie tzw. wojen burskich - mówi prof. Ryszard Kaczmarek, kierownik Instytutu Historii na Uniwersytecie Śląskim. – Istotą tego typu instytucji była koncentracja określonych grup ludności, które kierowano do obozów np. ze względu na postępowanie karne lub ze względu na politykę narodowościową czy wyznaniową - dodaje historyk. Obozy koncentracyjne w modelu ukształtowanym w okresie wojen kolonialnych przetrwały do końca 20-lecia międzywojennego. Okres II wojny światowej przyniósł pewne pomieszanie pojęć. Część dawnych obozów koncentracyjnych stała się, w praktyce, obozami zagłady, służącymi eksterminacji rożnych grup ludności, pomimo pozostawienia nazwy obozu koncentracyjnego. Obozy koncentracyjne na terenie ziem polskich

Określenie „obóz koncentracyjny” używane jest także do określenia części obozów odosobnienia działających w czasie II Rzeczypospolitej Polskiej. Niektóre rosyjskie środowiska polityczne używają tego terminu do opisu obozów jenieckich, w których przetrzymywano jeńców z Armii Czerwonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Mianem obozu koncentracyjnego określa się także obóz odosobnienia w Berezie Kartuskiej, założony w XX wieku przez sanacyjny reżim. Zwolennikiem tej tezy jest m.in. wybitny badacz nacjonalizmów Europy Środkowo-Wschodniej, amerykański historyk Timothy Synder.
Do obozu trafiali przede wszystkim więźniowie polityczni, niewygodni dla panującej wówczas dyktatury, m.in. działacze endecji, Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, komuniści, a także osoby związane z Polską Partią Socjalistyczną i ruchem ludowym.
Kolejnym okresem w dziejach Polski, w którym można się spotkać z pojęciem obozów koncentracyjnych są lata 1945-1948, okres konstytuowania się władz komunistycznych. Na obszarze ziem polskich działał wówczas system obozów pracy, które były narzędziem eliminacji przeciwników politycznych władzy komunistycznej oraz prowadzenia polityki narodowościowej, zmierzającej do utworzenie państwa jednolicie narodowego.

Polskie obozy koncentracyjne a Górny Śląsk

Na Górnym Śląsku właśnie z okresem powojennym związane jest pojęcie „polskich obozów koncentracyjnych”. W naszym regionie komunistyczne władze prowadziły politykę brutalnej weryfikacji narodowościowej, którą cechował wyjątkowo agresywny nacjonalizm. Do obozów, ulokowanych w dawnych niemieckich miejscach kaźni trafiały osoby uznane za niepewne narodowościowo. Do najbardziej znanych takich obozów należały obóz pracy w Świętochłowicach-Zgodzie, Centralny Obóz Pracy Jaworzno, Obóz Pracy w Mysłowicach oraz dziesiątki pomniejszych obozów, lokalizowanych, na ogół, w pobliżu dużych zakładów przemysłowych.
- Funkcjonowało około 100 obozów - mówi dr Adam Dziurok, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach - Miały one różny status formalny. Dwa z nich podlegały bezpośrednio pod Urząd Bezpieczeństwa. Pomniejsze, często pod zarządy kopalń - dodaje Dziurok.

Jak zbrodniczy w praktyce charakter miały te instytucje pokazują liczby. W obozie w świętochłowickiej Zgodzie, w ciągu 11 miesięcy funkcjonowania, zginęło około 2 tysięcy ludzi. Dla porównania, w niemieckim obozie Eintrachthütte, na terenie, którego komuniści założyli własny obóz, przez 3 lata, zginęło, szacunkowo, ok. 1000 osób.

Spór o nazewnictwo

Po 1989 roku wybuchł spór dotyczący nazewnictwa obozów funkcjonujących na obszarze Górnego Śląska i w jego najbliższych okolicach. Szczególnie dużo kontrowersji wzbudził list działaczy Związku Ludności Narodowości Śląskiej z 2007 roku. Zaapelowano wówczas do UNESCO, aby nie uwzględniać wniosku władz polskich dotyczącego zmiany oficjalnej nazwy obozu zagłady Auschwitz - Birkenau na „Były Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady Auschwitz- Birkenau”. Wskazano na fakt, że obóz nie zakończył swojej działalności po 1945 roku. W lutym tego roku przeszedł bowiem pod administrację polskiego UB i służył przetrzymywaniu jeńców wojennych oraz osób cywilnych, uznanych za wrogów nowo kształtującej się władzy. Sprawa wywołała wówczas skandal. Do listy ZLNŚ krytycznie odniósł się ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski, który działania ZLNŚ nazwał „skandalem i uderzeniem w prawdę historyczną oraz pamięć o ofiarach zamordowanych w niemieckim obozie zagłady”. Działania Andrzeja Rocznioka, prezesa ZLNŚ, zostały także skrytykowane przez Władysława Bartoszewskiego, który określił je jako szkodzące Polsce.O sprawie ponownie stało się głośno po wypowiedzi Kazimierza Kutza, który w telewizyjnym programie „Warto rozmawiać” stwierdził, że Ślązaków mordowano w polskich obozach. - Auschwitz i kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt obozów poauschwitzowskich przekształciło się w polskie obozy koncentracyjne, które funkcjonowały przez pierwszy rok. Byli mordowani ludzie dlatego, że byli Ślązakami. Dla Ślązaków to była Polska, a nie jacyś Ruscy. Ruskich nie było - mówił znany reżyser. Słowa te wywołały polityczną burzę. Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki domagał się publicznych przeprosin oraz zagroził złożeniem wniosku do prokuratury o popełnieniu przestępstwa znieważenia narodu polskiego.
Z kolei rzecznik PiS Adam Hofman zapowiedział postawienie posła przed sejmową komisją etyki poselskiej. - Faktycznie mamy podział na dwa obozy. Przedstawiciele jednego uważają, że powojenne obozy były „komunistyczne” i nie można ich nazywać polskimi. Drugi obóz, z kolei, wskazuje na zarówno polski, jak i komunistyczny rodowód tych instytucji - przyznaje Adam Dziurok.

PRL to była Polska

- Polska Rzeczpospolita Ludowa była, jakby nie patrzeć, państwem polskim, dlatego w wyrażeniu „polskie obozy koncentracyjne” nie ma, w tym przypadku, przekłamania ani manipulacji - uważa historyk. Podobnego zdania jest prof. Kaczmarek. - Obecne państwo polskie utrzymało ciągłość konstytucyjną z PRL. Sama Polska Ludowa była powszechnie uznawanym podmiotem prawa międzynarodowego. Dlatego nie ma nadużycia w stwierdzeniu, że było to państwo polskie, choć o ograniczonym poziomie suwerenności. Dodaje przy tym, że sam termin „polskie obozy koncentracyjne” jest, w tym przypadku, nieco mylący. - Takie pojęcie sugeruje, że mieliśmy do czynienia z pewną specyfiką tych obozów. O wiele bardziej trafną nazwą jest nazwa „obozy koncentracyjne w Polsce”. System obozów, które funkcjonowały po 1945 roku na obszarze ziem polskich, był częścią szerszego systemu, który był zjawiskiem ogólnoeuropejskim
i nie posiadał elementów specyficznych, które odróżniałyby go od innych tego typu instytucji.
Dlaczego tematyka powojennych obozów przez wiele lat była przemilczana? Prof. Kaczmarek przyznaje, że główną przyczyną był wstydliwy charakter tego fragmentu historii Polski. - Trudno było przyznać, że państwo polskie stosowało metody represji podobne do tych stosowanych w narodowo-socjalistycznych Niemczech.

Trudna prawda

Wiele osób i środowisk nie chce przyjąć do wiadomości, że Polska, która w powszechnej opinii, powstała na gruncie walki z nazizmem, stosowała podobne metody represji wobec własnych obywateli. Przez to tematyka powojennych obozów stała się swego rodzaju tematem tabu, podobnie jak wiele innych części historii, które nie pasują do heroicznego mitu państwa polskiego i jego obywateli.
Kropkę nad „i” stawia dr Dziurok, który przyznaje - Nadrzędną wartością jest prawda historyczna. W tym przypadku liczy się przede wszystkim pamięć o ofiarach. Z tego względu tematykę powojennych obozów należy badać i upowszechniać.

Brak głosów

Komentarze

Skandaliczna, pseudonaukowa sofistyka, ubrana w szaty "sine ira et studio". Ale - jak mawiają Niemcy - Achtundachtzig Profesorren, Vaterland du bist veloren! Studenci powinni bojkotować ich zajęcia.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221156

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Jutro w Kinie w Katowicach:

http://m.rialto.katowice.pl/wydarzenia/?type=Wydarzenie&eventId=184

Rialto Katowice

Film

"Polskie obozy koncentracyjne"

Spotkanie

Reż. Paweł Sieger

Polska, 2011, 45 min.

Film przedstawia historię stworzenia polskiego Gułagu, czyli systemu obozów koncentracyjnych, tworzonego od lipca 1944 a istniejącego do mniej więcej 1953 roku. Osią konstrukcyjną są wspomnienia trzech więźniarek [obozów w Świętochłowicach-Zgodzie i Jaworznie], dla których opowieści uzupełnieniem są wypowiedzi historyków zajmujących się tematem.

Po projekcji filmu odbędzie się dyskusja.

Temat: Spór o Tragedię Górnośląską 1945 roku

Uczestnicy:
Krzysztof Karwat - moderator
Paweł Sieger - reżyser
Ryszard Kaczmarek (UŚ)
Norbert Honka (UO)
Jerzy Gorzelik
Sebastian Rosenbaum ( IPN Katowice)

W repertuarze:
czw, 2 Lutego 2012 - 17:00
Bilety: Wstęp na podst. bezpłatnych wejściówek wydawanych w kasie Rialta

© 2012 Kinoteatr Rialto |

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221160

należy dopisać ich na "listach hańby".

Ew. odszczekiwanie w grę nie wchodzi, to polityka a nie kynologia jakaś.

Obóz niepodległościowy i zdrajcy! Podział jest jasny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221159

Nie wstydź się pan, a raczej nie bój się pan, panie prof. Kaczmarku i napisz pan kto, konkretnie świętochłowickim obozem kierował i przed odpowiedzialnością za swoje zbrodnie uciekł z Polski.

A dokąd on uciekł - a do Izraela; który wydania go odmówił - on uciekł. Ale, ponad przeciętną (5 tys. pln) emeryturę aż do końca dni swoich, otrzymywał. A nazywał się on Szloma Morel. A potrafi pan, panie profesorze podać, kto placówkami UB w czasie funkcjonowania świetochłowickiego obozu, kierował? Oczywiście nie, jakżeby inaczej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221165

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Potwierdzam Komendantem Lagru Zgoda w Świętochłowicach był Salomon Morel. Osobiście - tj "własnymi ręcami" zamordował ok. 1000 osób.
W uznaniu zasług po likwidacji obozu w Zgodzie został komendantem obozu w Jaworznie, który funkcjonował do początku 1957r. Dopiero Gomułka go zlikwidował.
Morel zmarł 14 lutego 2007 w Tel Awiwie. Dostawał z ZUS do końca emeryturę 5 tys. zł. W swoim życiu ani dnia nie przepracował uczciwie. Po zamknięciu Jaworzna był naczelnikiem wiezienia w Katowicach. Jego córka Dora pracowała w TVP Katowice.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221173

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Na Śląsku RAŚ ma posłów i senatorów. W Zarządzie Województwa Szef RAS-u Jerzy Gorzelik odpowiada za kulturę i edukację! Jak dotąd, wg moich informacji, tylko jeden poseł PIS z Górnego Śląska - Jerzy Polaczek oficjalnie wystąpił publicznie przeciwko RAS-owi. Podczas kampanii wyborczej posłanka Izabela Kloc (PiS) została wulgarnie zaatakowana na spotkaniu z wyborcami. Jest Ślązaczką - ze znanej rodziny o patriotycznych polskich tradycjach!
Wszyscy są zastraszani, pracownicy naukowi, studenci, pracownicy. Przez umowę koalicyjną z PO w sejmiku samorządowym województwa śląskiego, weszli RAŚ-owcy do rad nadzorczych i zarządów instytucji oraz przedsiębiorstw samorządowych.
RAŚ "rządzi" na Uniwersytecie i edukacją w IPN.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221186

wystarczy poszukać: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/239/3758/Oboz_Pracy_SwietochlowiceZgoda.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#221185

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

No właśnie a dr Dziurok nie może i bredzi....

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221189

rękami komunistów pochodzenia żydowskiego na zlecenie nowego okupanta ze Wschodu.
I zamiast tę prawdę przekazywać
kłamcy z RAŚ fałszują historię używając nazwy "polskie obozy koncentracyjne"
Powinno się podać ich pod sąd za lżenie narodu polskiego.

Ciągle mści się na nas "zachowanie ciągłości państwa polskiego", którym tłumaczy się wszelkie niegodziwości i nagina się duch prawa.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221236

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

http://wpolityce.pl/wydarzenia/22471-ujawniamy-kolejna-obrazajaca-polakow-falszujaca-historie-akcja-separatystow-z-ras-polskie-obozy-koncentracyjne

Ujawniamy. Kolejna obrażająca Polaków, fałszująca historię akcja separatystów z RAŚ. "Polskie obozy koncentracyjne"
opublikowano: 1 lutego 2012 19:06:07 | ostatnia zmiana: 1 lutego 2012 19:08:19
Fragment zaproszenia na szokującą impreze.

Separatystyczny Ruch Autonomii Śląska, wspierany i dopuszczony do władzy na Śląsku przez rządzącą Platformę Obywatelską,nie ustaje w atakach na polską historię i tożsamość. Bez żadnego wstydu dopuszcza się kolejnych manipulacji prawdą historyczną. Tym razem pod hasłem... "Polskie obozy koncentracyjne". Oto bowiem w dniu 2 lutego br. Ruch Autonomii Śląska planuje projekcję filmu pt. "Polskie Obozy Koncentracyjne" w reżyserii Pawła Sieger - oraz dyskusję po projekcji. W opisie czytamy:

Film przedstawia historię stworzenia polskiego Gułagu, czyli systemu obozów koncentracyjnych, tworzonego od lipca 1944 a istniejącego do mniej więcej 1953 roku. Osią konstrukcyjną są wspomnienia trzech więźniarek [obozów w Świętochłowicach-Zgodzie i Jaworznie], dla których opowieści uzupełnieniem są wypowiedzi historyków zajmujących się tematem.

Szokującą inicjatywę odkrył Maciej Odorkiewicz, koordynator Klubów Historycznych im.Armii Krajowej na Śląsku i członek Zarządu Okręgu Śląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

W liście do Dyrektor Departamentu Dyplomacji Publicznej i Kulturalnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych pani Aleksandry Piątkowskiej napisał:

Jest to kolejna z imprez ruchu ślązakowskiego z niemieckim i rosyjskim poparciem - tym razem mocno konfliktująca mieszkańców Górnego Śląska, Zagłębia, Małopolski i Podbeskidzia - stawiając w jednym rzędzie (w tytule "polskie) AKowców, NSZowców, nazistów, komunistów - przeciwko mitycznemu narodowi śląskiemu.

Tytuł tej imprezy - również filmu - jest mocno przekłamany. Nikt nie miałby pretensji, jeżeli tytuł byłby bez żadnego przymiotnika lub z przymiotnikiem kabewowskie, ubeckie, komunistyczne

Sama strona reżysera mówi dużo: http://www.siegersraum.com

Impreza ta wpisuje się w całość działań dezintegracyjnych Państwa Polskiego na terenie woj. śląskiego i opolskiego.

Maciej Odorkiewicz podkreśla:

Obozy, których dotyczy film - istniały faktycznie. Byli tam przetrzymywani powstańcy śląscy, żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i innych polskich organizacji zbrojnych, ludzie którzy w różnych okolicznościach podpisali volkslistę jak również kolaboranci niemieccy i sami Niemcy.

Sprawę opisywał m.in. Instytut Pamięci Narodowej.

Autor listu dodaje:

Mając na względzie szereg chwalebnych działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwalczających dezawuującą Polskę nazwę Polskich Obozów Koncentracyjnych zwracam się do Pani Dyrektor z prośbą o interwencję.

Niestety, na razie brak odzewu. Temat będziemy kontynuować.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#221308