...jedz, pij i popuszczaj...
Na tym właściwie mógłbym zakończyć.
Bo i tak po raz kolejny historia dopisze epilog.
Co takiego jest w nas, ludziach, bo nie tylko w Polakach, że wyciągamy wnioski z historii, jednak rzadko z nich korzystamy. Coś tam popyskujemy mniej lub bardziej trzeźwi, niekoniecznie od alkoholu i wracamy do zadanej nam pozycji. Dość, a nawet bardzo niewygodnej.
Niepokojąco paralelne stają się czasy nam współczesne i najgorsze dla Polski okresy z przeszłości. Gdy za Króla Sasa szlachta jadła, piła i popuszczała pasa, a nierzadko bąki, Polska staczała się w niebyt. Przypisuje się Sasowi III tyleż zasług co przewin. Jednak większość z tych zasług była właśnie grzechem wobec Polski. Dzieła dopełnił Stanisław August Poniatowski. Nie mam zamiaru powielać istniejących już analiz w/w postaci. Jedno jest pewne, analogie z obecną władzą niezbyt dobrze wróżą.
Jeszcze przez chwilę pojemy i popijemy, dokonamy wypadów do centrów handlowych. Nacieszymy się nowym samochodem i mieszkaniem, wakacjami w Tunezji. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich. Grupa „zamożnych” konsumentów kurczy się bardzo szybko i wkrótce przekroczy prędkość Słońca Peru. Ciepła woda z kranu na długo nie wystarczy, a samochody na prąd nie mają szans przy nadchodzących podwyżkach cen energii. Jeżeli Jego Futbolowość Premier wraz ze swoimi Orłami dokończy budowę stadionów i autostrad na Euro 2010 to przynajmniej będzie gdzie się najeść trawy, by z sytym brzuchem rzucić się pod koła na najbliższej drodze szybkiego ruchu. Dufam, iż jak zwykle pierwsi w kolejce będą gorący wyznawcy Polityki Miłości. Ja tam nie mam zamiaru gryźć trawy, anie też nie chodzą mi po głowie myśli samobójcze. Jeżeli już to inaczej -bójcze.
Człowiek to zaiste ciekawy przypadek. Chodzi wyprostowany, a raczej mniej lub bardziej zgięty co nijak się nie ma do naszej budowy ciała, a właściwie układu kostnego i mięśni. Cała para idzie w gwizdek naszej postawy. A tak jakby za mało, coraz mniej energii poświęcamy postawie moralnej. Pies i na czworakach potrafi zarówno kąsać jak i być miłym, wiernym, albo po prostu sobą. Gdy trzeba stanie na tylnych łapach, ale się przy tym nie upiera. My zaś ciągle się odchylamy od piony, przykucamy, siadamy, polegujemy, a nierzadko zaliczamy glebę. Przy rechocie i aplauzie obserwatorów zjawiska niecodziennego, jakim jesteśmy.
Ubywa szkół na wsiach i w małych miasteczkach, redukuje się do minimum lekcje historii. Studentom mają wystarczyć zajęcia z W-F-u naI roku. Przybywa za to uczelni wyższych, nie wiem tylko od czego wyższych. Bo na pewno nie od poziomu edukacji i jej absolwentów zasmyczowanych później w salonach telefonii komórkowej lub zgarbionych nad zmywakiem. Są powodu do niezadowolenia, ba nawet gniewu na to co się dzieje wokół nas i z nami. Zadzwoni jednak co pewien czas do zaprzyjaźnione telewizji jakaś Starsza Wykształcona z Wielkiego Miasta i powie, że nie jest jeszcze tak źle, może być gorzej. Trudno o bardziej esencjonalny komunikat. Premier, Rząd i Partia, ta co z Nią Naród robią co mogą, a, że niewiele mogą to już nie ich wina. Bi gorzej już było i może być. Jak tylko Kaczyści dojdą do władzy. Z tą różnicą, że PO już dwukrotnie doszła do władzy i jak widać w mediach dochodzi po wyborach, a raczej szczytuje bez przerwy, niestety do władzy doszli, lecz nie dojrzeli.
Władza to obowiązek, powinność wobec Państwa i Narodu. To nie na WSI zabawa. Ta władza ma inne pryncypia i zobowiązania. Gdy budujemy Moskiewskie Prospekty, tym razem obustronne, to przysłaniamy nimi prawdziwe oblicze Polski, prawdziwy stan gospodarki, kultury, nauki, edukacji i obronności kraju. Ukontentowanych NowoPolaków w willach i M-3 różni niezbyt wiele. Przekątna LCD, metraż mieszkania i model samochodu. U jednych świeże krewetki, inni wcinają paluszki krabopodobne. Jednym czas wypełnia GóWno i Loża Prasowa, innym Fakt i Taniec z czym popadnie. Jedni i drudzy zgodnie zażerają się „szkiełkiem” oraz uczestniczą w seansach nienawiści w TOK-ującym Radiu lub pokładają się ze śmiechu razem z Kubusiami, tudzież Szymonami. Tyle ich Ojczyzna obchodzi ile można sobie z niej tak po „Europejsku”, nowocześnie i internacjonalistycznie porżeć sobie i nażreć się przy żłobie lub pomniejszym paśniku zapełnianym skrzętnie przez troskliwych gajowych z Nadleśnictwa Czersko-Wiertniczego. A Polska , która sprzedano już tyle razy, po raz kolejny idzie pod młotek. Jakiż to cenny musi być towar. Jaką wartość musi mieć, że nieustająco jest na giełdzie, w centrum zainteresowania. Ciekawe tylko czy folwark wystawiono na sprzedaż z całym dobytkiem, również żywym ?
Przeważnie bywa tak, że spóźnieni rewolucjoniści najgłośniej gęby drą, jak Baron Münchhausen przypisują sobie nie swoje czyny. Pilnujemy zatem, już niedługo, by w awangardzie Polskiej Wiosny nie stali dzisiejsi wierni wyznawcy Bronka I-szego i Donalda Niepowtarzalnego. Za ich plecami, w cieniu będą się jak zwykle kryli się „Smutni Panowie”. Choć tak nie do końca smutni, bo prawie wszystko idzie po ich myśli. Zastanawia tylko dlaczego kundelki dalej tak ujadają, a nawet głośniej. Czemuż to po zwycięstwie nie zajmą się Polską i jej, naszymi problemami. Mają oni „Skaranie Boskie” z tym Jarosławem i jego Armią, nie chce się poddać i oddać w niewolę. Bez zabicia gospodarzy domu lub choćby związania, nie można go bezkarnie plądrować. Tego właśnie potrzeba Spółce bez Odpowiedzialności - Passer und Söhne. Takiego Wała jak Polska, niestety nie Cała.
A zatem jedzcie i pijcie drodzy zwolennicy PO, SLD, PSL i RPP.
Uważajcie jednak, bo już wkrótce popuścicie.
A to nie będzie przyjemne.
Ale to już było. Oddajmy się zatem czarowi wspomnień.
Poniżej przytoczę kilka cytatów, które dotyczą w/w królów, gdy jednak pominąć ich inicjały jakoś tak znajomo, współcześnie brzmią. ( z braku czasu posłużyłem się Wikipedią - źródło cytatów )
„...Król nie troszczył się zbytnio o siłę militarną Rzeczypospolitej, więcej uwagi poświęcając własnemu wystawnemu życiu i powiększaniu bogactwa swego drezdeńskiego dworu. Był wielkim znawcą i mecenasem sztuki, zwłaszcza malarstwa...”.
„...W Rzeczypospolitej przebywał bardzo rzadko, odbywając tylko rady senatu i podpisując dokumenty we Wschowie , dokąd mu było najbliżej z elektoratu, do którego też szybko wracał. Wiadomo, że znał czynnie język polski ale go nie używał. [6] W swej polityce zagranicznej opierał się na Rosji. Bezpośrednio polityką, zarówno państwa jak i dworu, kierował główny doradca króla, "premier-minister" Saksonii i Polski, Henryk Brühl , który dla współczesnych stał się synonimem korupcji i złotych czasów saskich. Streszczały się one w powiedzeniu:
Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa...”.
„...Rzeczpospolita okupiła swoją neutralność i nieangażowanie się w wojny znacznym osłabieniem swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Z głównej aktorki polityki europejskiej XVII wieku przeistoczyła się faktycznie w jej bierną obserwatorkę...”.
„...Po części rekompensował jej to stały wzrost gospodarczy i odbudowa kraju w warunkach pokoju. Począwszy od lat 30. zauważalny był rozwój gospodarki Polski, m.in. dzięki zastosowaniu w ekonomiach królewskich zdobyczy saskiej kameralistyki, napłynęło również wielu artystów, architektów i rzemieślników saskich, którzy sprawili iż Rzeczpospolitą pokryły najmodniejsze budowle magnackie , wcale nie odbiegające poziomem artystycznym od reszty Europy. Wystąpiło znaczne ożywieniu handlu zagranicznego z Saksonią i Turcją , zmalał zaś tranzyt towarowy przez Rzeczpospolitą z Rosji, która towary eksportowe do Europy kierowała przez własne porty na Bałtyku ....”.
„...Największe rody magnackie, często wspierane przez państwa ościenne, rozgrywały między sobą nieustanną grę o wpływy, czego efektem był faktyczny paraliż państwa, gdyż nie pozwolono by którakolwiek z frakcji uzyskała przewagę...”.
„...Główne, przeciwstawne sobie obozy reprezentowało stronnictwo prorosyjskie Czartoryskich i Poniatowskich (tzw. obóz Familii ), oraz stronnictwo pro-pruskie Potockich ...”.
„...Stanisław August Poniatowski jest postacią bardzo kontrowersyjną. Niektórzy historycy twierdzą, że mógł zatrzymać upadek państwa polskiego, co wymagało jednak silnego charakteru i dużej determinacji, których to cech niewątpliwe mu brakowało. W tym zakresie był władcą bardzo nieudolnym, całkowicie uzależnionym od woli carycy Katarzyny II. Jego przeciwnicy zwracają także uwagę, że sam doprowadził do interwencji wojsk rosyjskich przeciwko konfederacji barskiej, przedwcześnie skapitulował w czasie wojny polsko-rosyjskiej 1792, przystąpił do Targowicy i dobrowolnie abdykował na rzecz głównego rozbiorcy (w zamian za obietnicę spłacenia swoich czterdziestomilionowych długów). Na niekorzyść władcy przemawia też brak realizmu politycznego – Stanisław August do końca swojego panowania łudził się, że ma realny wpływ na bieg spraw państwowych...”.
„...Ambasador rosyjski Kasper von Saldern tak charakteryzował króla: serdecznie poczciwy, ale niepojęcie słaby... Rozum ani obejmujący wiele, ani pewny siebie, niezdolny do sądzenia i tamowania swej wyobraźni. Ktoś go zawsze prowadzić musi, narzucać mu postanowienie i do wykonania przynaglić...”.
„...Na sejmie król optował za tym, żeby wyznaczyć jedynie dolny limit liczebności wojska Rzeczypospolitej . Jak argumentował: z myśli to wyrzucić, abyśmy mogli takie wojsko utrzymywać, jakim byśmy się sile sąsiadów naszych oprzeć zdołali...”.
„...Stanisław August 16 maja 1771 roku wystawił tajny rewers, zobowiązując się szukać we wszystkim rady Jej Imperatorskiej Mości, działać zgodnie z nią, nie wynagradzać bez jej przyzwolenia spółnych przyjaciół, nie nadawać wakansów i starostw etc...”.
A teraz z innej beczki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4882 odsłony
Komentarze
Czasy Saskie
23 Października, 2011 - 22:44
Cześć Braciszku:)
Niech pija i jedzą do woli.
Nie powiemy im jednak:
Na zdrowko.
Rozedmą ich GAZY.
Od tych z gazpromu aż po łupkowe.
A nam pozostanie mizerykordia i miłosierne pchnięcie.
Wszak katolikowi przystoi miłosierdzie.
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Rospin
23 Października, 2011 - 23:07
Witaj,
masz rację Braciszku.
Słuszna Twoja konstatacja.
Gazy dadzą im radę jak Smokowi Wawelskiemu.
A jako potomek Szewczyka Dratewki coś o tym wiem.
Mizerykordia to byłby dla nich zbytek łaski.
Fura z gnojem i w ruskie pola.
To też miłosierne.
Serdeczności
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Harcerz
23 Października, 2011 - 23:14
Witaj Druhu,
ja dopiero uzupełniam płyny po trudach dnia.
Rozrywka nadejdzie niebawem ze wszystkimi konsekwencjami wyciągnięcia zawleczki z granatu.
Może strzelam w płot, ale jak go podziurawię to zobaczą co ukryte za "Prospektami".
Kajdany ich jeszcze nie cisną, w Sex Shopach dostali na talon. Takie z futerkiem. Tylko jak się wytrze to przeguby zaczną krwawić, a z żył może zejdzie kacapska jucha i oczyszczą wtedy Polski krwiobieg.
Ja też przyłączam się do Pozdrowień dla tych co póki co za opłotkami wygodnie siedzą.
Wkrótce na ze studia TVP na ulice przeniesie się nowa edycja Voice of Poland.
Jak ja kocham kolarstwo, szczególnie "kryteria uliczne".
Pozdrawiam Cię Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Ty Jwp w kryte-ryja
23 Października, 2011 - 23:28
uliczne ( z przydomka ) nie wierz .
I tak - q..wy będą nadawać kierunek wektora oburzonych i jaśnie oświeconych .
Od parawa do lewa - ciemonota wszędzie
a miało być tak pięknie - "Wszędzie dookoła czyha pokusa goła "
http://www.youtube.com/watch?v=T_7T0juHApY
Harcerz
23 Października, 2011 - 23:43
Nie tyle wierzę, co nadzieję mam. Zapewne złudną.
Wszelkie Wiosny Ludów, jak dobrze wiesz,miały swoich "Patronów".
Ciemnota to pół biedy, Jaśnie Oświeceni przez kaganki "Czerstwe i Wiertnicze" zawędrowały pod strzechy - vide 10% Ruchu Bolszewickiego Anusza.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Harcerz
24 Października, 2011 - 00:17
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
to się q..wy posypują
24 Października, 2011 - 00:32
to się q..wy posypują popiołem .
szczekają na jeden z portli - a sami byli wcześniej "salto-mortalami" wyżej pomyślanego .
A admin cóż ma począć ?
Kasuje "blużnierców" - chroni samokrytykantów -
Śmiem stwierdzić - PRL forever .
teraz na stronach Np.Pl
"Bić kurwy i złodziei " -
dobry tekst
23 Października, 2011 - 23:40
dyszka za cytaty
POZDRAWIAM
http://czerwonykiel.blogspot.com/
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Kto chce, ten może, kto chce, ten zwycięża, byle chcenie nie było kaprysem lub bez mocy.
Brus Zły Lis
23 Października, 2011 - 23:50
Witaj,
dzięki.
A Tobie za działanie na polu i na niwie.
Przypominasz "Who is Who" w Polsce.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Harcerz
24 Października, 2011 - 01:27
Póki co nie pozostaje nam nic innego jak w spokoju doczekać jutra.
Pozdrawiam Cię i Spokojnej Nocy.
Jutro już będzie Polska.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Jutro możemy być szczęśliwi -
24 Października, 2011 - 07:30
http://www.youtube.com/watch?v=y-cHHNEYze8
@Ad vocem
24 Października, 2011 - 10:43
Pozwolę sobie odezwać się.
Nie ja przeniosłem do archiwum pewne komentarze. Tym niemniej, gdybym był osobiście odpowiedzialny za rozpatrywanie naruszeń, zrobiłbym dokładnie to samo.
Powodem jest język. Używanie zwrotów rozpoczynających się na "ch" i "k", tudzież pochodnych narusza zasady nie tylko "netykiety", ale również, bez powodu, obraża inne osoby.
Przykro mi, ale napiszę coś co jest truizmem zapewne: wulgaryzmy nie powodują, że wypowiedź staje się bardziej przekonywująca, więcej warta - wręcz przeciwnie.
Sprawa następna. Nie jesteśmy, jak widać na co dzień, specjalnie purytańscy, ale istnieją pewne granice.
Dla przypadkowego widza, lektura pewnego rodzaju komentarzy doprowadzi do wyciągnięcia określonych wniosków.
Czy muszę dodawać, że bardzo niepochlebnych dla: komentatora, autora blogu oraz portalu?
Naprawdę napisać tutaj można wszystko, ale w odpowiedniej formie...
Rozumiem oburzenie, rozumiem emocje, rozumiem różne uwarunkowania - ale musimy pewien poziom trzymać. Po prostu.
pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia
Re: @Ad vocem
24 Października, 2011 - 14:42
Jak odpowiedzieć hipokrycie.
Jak wykazać luki w pamięci - w świetle ogólnej praktyki "kasowania" wpisów.
Ludzie (pytanie ciągle aktualne - kto jest człowiekiem)zbyt łatwo w Naszym Kraju zmieniają fasady (trudno tu mówić o poglądach) .
Gdybym pogrzebał w archiwaliach - niejeden tu obrońca Języka - ma problem z logiką .
Problem tym cięższy im bardziej jest na fali swojego posłannictwa.
Co do kultury Języka zgoda .
Gdybyś Max- z uwagą podszedł do zjawiska kurków na dachu .
Dlatego twój wpis zaliczam do - "oj tam, oj tam"
Dobry - to mało
24 Października, 2011 - 16:46
Brus,to mało powiedzieć,że dobry.TU ,w Rodzinie,tylko takie teksty są i Bogu dzięki.Zawsze dziesiątka tu przychodzi,a Tobie zawsze i za całokształt- też daję,nie patrząc na komentarze zaplutych pseudo-patrioto- radykałów.Ty wiesz,kogo mam na myśli.Trzymajmy się razem,bo to ważne"ku pokrzepieniu serc".
Pozdrawiam wszystkich
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Jwp Harcerz
24 Października, 2011 - 13:21
Jako stały gość na tym blogu, kategorycznie nie zgadzam się, na przenoszenie języka rodem z koszar, na forum dyskusji.
Zarówno inwektywy, jak wulgaryzmy, argumentem nie są, nie wspominając o braku szacunku dla pięknego Języka Polskiego.
Jest mi bardzo przykro,że miejsce, które polecałem młodym ludziom, w tym własnym dzieciom, tak zostało pobrudzone.
I gdybym miał możliwość, osobiście usunąłbym takie komentarze.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
rospin,
24 Października, 2011 - 14:21
w usuwaniu komentarzy niektórzy z "blogerów" są mistrzami -
Zmiana nicka wychodzi taniej :)
Czepiasz się Acan słówek - nie widzisz istoty problemu .
Harcerz
24 Października, 2011 - 14:52
Istotę problemu, opisuję najprecyzyjniej jak potrafię,
ale z szacunku dla czytających, nie używam wulgaryzmów.
Wulgaryzmy nie mają znaczenia słów.
Są tylko wytrychem, kiedy brak kluczowego słowa.
I jeżeli chcemy, aby język Polski trwał i rozkwitał, sami musimy dać przykład.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Istotę problemu
24 Października, 2011 - 15:01
-----
Jeśli do "Istot" zwracasz swoje słowa.
Co na dictum określane jednym słowem na"K" (to ma wiele znaczeń).
Mnie oburza swoboda z jaką zaciera się drogę już przeszłą i robi (na podstawie świeżo wyprodukowanych kwitów) nową tożsamość.
Istoty
24 Października, 2011 - 15:09
Jedną z metod zacierania tej już przeszłej drogi, jest zacieranie SENSU słów.
I o to też trzeba walczyć.
Nie planujemy przecież zniszczenia jednej armaty, kiedy strzela do nas cała bateria.
Bronić trzeba KAŻDEJ pozycji.
Bo tylko całymi siłami, mamy jakieś szanse.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
więcej pokory - Ilu to
24 Października, 2011 - 15:27
więcej pokory -
Ilu to było "twardych blogasów" siejących zamęt i budujących wokół siebie kluby poparcia.
to o tych agresywnie rozpychających się .
Jest jeszcze jedna grupa:
Przekaz - pies z budą zmielony.
Zapomnieli tylko o łańcuchu -
Zakotwiczony w rynsztoku.
Armaty ?
Wiwatówki :)
Iranda
24 Października, 2011 - 13:40
Iranda
Iranda
All
24 Października, 2011 - 19:06
Jestem jak najbardziej za wolnością słowa - wypowiedzi. Zdarza mi się użyć mocniejszych słów. Przyznaję rację Rospinowi. Miarkujmy ze względu na wyjątkowość miejsca i higienę dialogu. A z Harcerzem zgadzam się w zasadzie w większości spraw.
Pozdrawiam Wszystkich
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Admin.za wolnością słowa - wypowiedzi
24 Października, 2011 - 19:53
to proszę taki kwiatek -
http://niepoprawni.pl/blog/5462/dlaczego-odszedlem-z-nowego-ekranu
dokąd się dyskutuje (na ostrzu noża) jest ok.
Jednakowoż.
Małe chujki( bardzo wysoko wypunktowane Nicki na NE) idą dalej -
Można zrozumieć ten jazgot grupki aktywnych tam i teraz "kontestujących" ŁŁ i cały NE (wcześniej mój koment usunięty o "dupolizach ŁŁ" ).
No ale to!!!!
przerasta zwykłą pyskóweczkę -
Niejaki Tomasz AS - zagrał "listem gończym" -
http://niepoprawni.pl/blog/5462/dlaczego-odszedlem-z-nowego-ekranu#comment-225722
I co Adminie ?
Teraz Twoja piłka (.....)
szmaciarze z NE próbują się zagnieździć na Niepoprawnych.
24 Października, 2011 - 21:42
Agenci Moskwy i ŁŁ (ten też zacznie za moment zdychać z głodu, na co sobie "zapracował") nie załatwili ani foteli w parlamencie, ani nawet obiecanych (śmieszne!) udziałów w bankrutującej firemce pod hasłem "trzecia droga", stworzonej tylko po to, żeby rozwalić prawicę przed wyborami. Udało się, po części, ale dywidendy nie będzie. Mam podać nicki. Każdy sam widzi.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re. szmaciarze próbują się zagnieździć na Niepoprawnych.
24 Października, 2011 - 22:06
Niestety "nowe" jest lepsze od starego :(
trzymajmy się zasad:
tu 'starcie" z szubrawym działaniem i obrona mentora.
http://niepoprawni.pl/blog/858/lazarzowi-%E2%80%93-publiczna-odpowiedz-na-list
I kto miał rację?
Pierdolona baza danych :))))
Ja Tym Państwu kiosku ruchu nie dam w ajencje - miałbym wykaz czytelników GP i inne drażliwe .
Kiła mogiła - partyzanci idioci .
"otóż Ojciec Założyciel retro monitora, czyli Ekranu miał wpadkę - wysłał hurtem wiadomość jak leci ujawniając wszystkim uczestnikom tak przednie zapowiadającej się zabawy adresy mejlowe pozostałych zabawowiczów niekoniecznie z piaskownicy rodem..."
chór aleksandrowa na Np.pl
"byłbyś chory gdybyś nie obraził
Palikot to Twój nauczyciel chyba....????
wkurzasz mnie .... i nie tylko mnie
zanim rzucisz ochłapem, pomyśl..." - myślę a TY?
"a może i jedno i drugie?
tylko nie zacznij tu na niepopkach swoich brudów prać..." -
Oj ta , oj ta - :)))
itd i tak samo
Klubiki wzajemnej adoracjyji - na stacyji Np.pl
Po-sypują się po-piołem i kąsają jak wściekłe psy tych spoza stada.
Im to, przytupują barany i inne małe ch....
Ruskie wikileaks mogłoby tak o Komorowskim...
25 Października, 2011 - 03:37
"„...Ambasador rosyjski Kasper von Saldern tak charakteryzował króla: serdecznie poczciwy, ale niepojęcie słaby... Rozum ani obejmujący wiele, ani pewny siebie, niezdolny do sądzenia i tamowania swej wyobraźni. Ktoś go zawsze prowadzić musi, narzucać mu postanowienie i do wykonania przynaglić...”."
... gdyby tylko takie ruskie wikileaks istniało...
„...Ambasador rosyjski tak charakteryzował prezydenta: serdecznie poczciwy, ale niepojęcie słaby... Rozum ani obejmujący wiele, ani pewny siebie, niezdolny do sądzenia i tamowania swej wyobraźni. Ktoś go zawsze prowadzić musi, narzucać mu postanowienie i do wykonania przynaglić...”.
Nie pasuje ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@JWP...
25 Października, 2011 - 10:35
obiecałeś :
//Jutro już będzie Polska.//
...............
Drogi JWP.... jeśli Cię pieką skronie ? ..- to znak ,że to ja myślę o Tobie i twojej propozycji !??
Otrzymałem wiadomość na priva... ale nie coś nie mogę wysłać odpowiedż !?? / jestem nie gramotny "komputerowo".
Spotkanie musi się odbyć ...ale zaczekajmy na powrót Ossali.
OK ??
Wysyłam trochę "serca" Ennio Morricone - nie słuchaj bez piwka..... pęka Serce !
To dla Ciebie i Naszych "ławkowiczów" , no nie sorry to dla naszych Pań .
pozdrawiam
Marek
..http://www.youtube.com/watch?v=2s0-wbXC3pQ
no kurczę ....wpisz Ennio Morricone - Once upon a time in the West