POWSTANIE W GETCIE WARSZAWSKIM - 18 KWIETNIA 2023 ROKU 80 ROCZNICA POWSTANIA - W HOŁDIE BOHATEROM ŻYDOWSKIEJ ORGANIZACJI BOJOWEJ I ŻYDOWSKIEMU ZWIĄZKOWI WOJSKOWEMU (ŻOB - ŻZW).

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

POWSTANIE W GETCIE WARSZAWSKIM

18 KWIETNIA 2023 ROKU 80 ROCZNICA POWSTANIA - W HOŁDIE BOHATEROM

ŻYDOWSKIEJ ORGANIZACJI BOJOWEJ  I  ŻYDOWSKIEMU  ZWIĄZKOWI WOJSKOWEMU (ŻOB

- ŻZW).

 

Pierwsze akty oporu miały miejsce w styczniu 1943 roku, uczestniczyli w nich bojowcy zarówno ŻOB jak też ŻZW. Tu pierwszy raz zakosztowali zwycięstwa, gdy przeszkodzili Niemcom w kolejnym etapie akcji wysiedleńczej.

Powstanie wybuchło 19 kwietnia. To właśnie ŻZW wywiesił dwa sztandary - biało-czerwony polski i biało-niebieski żydowski. Wywołało to furiacki atak Niemców i osobistą reakcję Himlera. Najbardziej zaciekłe walki toczyły się w okolicach Placu Muranowskiego, gdzie ŻZW miał swoją główną siedzibę. Rozegrały się dwie krwawe bitwy o Plac Muranowski. Regularne walki „frontowe" ŻZW toczył do ok. 27 kwietnia, a ŻOB do 22 kwietnia (ŻOB dysponował gorszym uzbrojeniem i słabiej przeszkolonymi kadrami). Dzięki tunelowi na „aryjską" stronę ŻZW mógł w początkowym okresie liczyć na jakieś dostawy zaopatrzenia i ewakuację rannych. Przez tunel do getta wnikały jednostki polskie (choć stosunkowo nieliczne). Od 23 kwietnia ŻOB, a od 28 ŻZW przeszły do walki partyzanckiej ukrywając się w przygotowanych bunkrach i stawiając zbrojny opór atakującym hitlerowcom. Walki trwały jeszcze przez jakiś czas, obrońcom dawał się we znaki głód, brak wody pitnej, brak amunicji. Sytuacja była tragiczna. Stopniowo Niemcy „oczyszczali" getto, odnajdywali bunkry i kryjówki, mordując na miejscu, bądź deportując przebywających tam Żydów. Walki dogasały. ŻZW i ŻOB były głównymi siłami powstańczymi, ale walczyły też różne inne grupy ukrywające się w getcie.

 

WYBUCH POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM

 

- 19 kwietnia 1943 wydarzyło się w getcie to, czego Niemcy się spodziewali – mówiła dr Hanna Węgrzynek z Żydowskiego Instytutu Historycznego w audycji z 2011 roku. - Dwa dni wcześniej do władz niemieckich dotarły informacje o tym, że w getcie coś się szykuje.

Od wybuchu do upadku powstania w getcie warszawskim - mówi dr Hanna Węgrzynek z Żydowskiego Instytutu Historycznego, aud. Katarzyny Jankowskiej z cyklu "Naukowy wieczór z Jedynką".

Wiosną 1943 roku przed ostateczną likwidacją getta przebywający w nim Żydzi podjęli się zbrojnego czynu. W getcie działały wówczas Żydowska Organizacja Bojowa i Żydowski Związek Wojskowy. Obie organizacje postanowiły połączyć siły i pokierować czynem zbrojnym, dzieląc się rewirami getta. Powstanie zaplanowano na dzień przed żydowskim świętem Paschy.

Powstańcy nie wywołali walk sami. Czekali aż Niemcy wejdą do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Kto stanął do walki? – Przede wszystkim byli to ludzie młodzi – zaznaczała dr Hanna Węgrzynek. – Może najsłabiej przygotowani, ale z drugiej strony najbardziej zawzięci w chęci dokonania czegoś, przeciwstawienia się w sposób zbrojny Niemcom.

Warszawskie

Warszawskie getto zostało zrównane z ziemią przez Niemców po stłumieniu powstania w 1943 roku. Powstańcy walczyli siłą woli.

Walka była niezwykle nierówna. Przeciwko sobie stawali wygłodzeni i słabi Żydzi i silni, dobrze uzbrojeni żołnierze oraz policjanci niemieccy. Mimo to Niemcy nie rozprawili się z oporem Żydów tak szybko, jak się tego spodziewali.

Niemcy byli zaskoczeni oporem, pomimo, że dostali już wcześniej informację, że getto szykuje się do walki – podkreślała dr Hanna Węgrzynek. – Dowództwo przejmuje Jürgen Stroop, który był przeszkolony do walki głównie z oddziałami partyzanckimi.

Walki na terenie getta można podzielić na kilka etapów. Początkowo Żydzi otwarcie wystąpili przeciwko siłom niemieckim.

Później ukrywali się w bunkrach, kanałach i piwnicach, dlatego Niemcy tropili ich za pomocą psów. W jednym z takich bunkrów, przy ul. Miłej schroniło się dowództwo ŻOB-u. Istnieją dwie teorie, jak zginęli członkowie

ŻOB-u: w polskich źródłach mówi się o zbiorowym samobójstwie, a w izraelskich książkach o zatruciu środkami chemicznymi przez Niemców. Części z nich udało się uciec.

Trzeci etap walk to bój na gruzach getta, który toczył się nawet do lipca 1943 roku. Jako oficjalną datę końca walk przyjmuje się 16 maja 1943, którą swoją drogą wyznaczyli Niemcy. Wówczas zrównali z ziemią budynek Wielkiej Synagogi przy ul. Tłomackie.

 

WYBRALI RODZAJ ŚMIERCI

 

Powstańcy nie mieli broni i tym samym szans na wygraną, choć przystępowali do walki z pełną świadomością swojej sytuacji. Niewiele wiadomo na temat uzbrojenia powstańców. Większość zginęła i nie można zweryfikować źródeł historycznych z relacjami naocznych świadków. Wiele zdjęć zachowało się jednak w Raporcie Jürgena Stroopa, zwanego katem getta.

W swoim raporcie Jürgen Stroop napisał, że w czasie operacji zginęło prawie 14 tys. Żydów – mówiła dr Hanna Węgrzynek. – Jest to możliwe. W czasie walk zginęło kilka tysięcy osób (od 5 do 7 tys.), szacuje się, że około 5-6 tys. spłonęło żywcem, dlatego, że Niemcy szli podpalając dom po domu. Są zdjęcia pokazujące ludzi skaczących z okien w palących się ubraniach. Ponadto ok. 50 tys. zostało wywiezionych do Treblinki.

Getto w Warszawie było największym tego typu miejscem w Europie. Przewinęło się przez nie nawet 0,5 mln więźniów. Cały teren dzielnicy żydowskiej po powstaniu metodycznie spalono i zrównano z ziemią. Ostatni cywilni mieszkańcy getta ukrywali się na jego terenie jeszcze do 1944 roku.

Kiedy w 1942 roku zaczęły się masowe wysiedlenia Żydów i stało się jasne, że wszyscy mieszkańcy getta są skazani na zagładę, wyłoniły się nowe zadania – wyprowadzić jak najwięcej Żydów, a przede wszystkim dzieci żydowskich poza mury getta – mówiła Irena Sendlerowa. Jürgen Stroop - kat warszawskiego getta.

Wzniecenie pożaru spowodowało, że Żydzi objęci już płomieniami, masowo, całymi rodzinami wyskakiwali z okien. Zatroszczono się o to, by byli natychmiast likwidowani” - pisał Jürgen Stroop w raporcie do Heinricha Himmlera, relacjonując powstanie w warszawskim getcie.

 

Opracowanie Aleksander Szumański , świadek historii - dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 - 2014, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów niemieckich.

 

Kombatant - Osoba Represjonowana - zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/KT3621.

 

Członek Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Nr leg. 122.

 

Tekst drukowany w prasie polonijnej

 

 

                        Aleksander Szumański "Kurier Codzienny" Chicago

 

Dokumenty, źródła, cytaty:]]>https://sztetl.org.pl/pl/slownik/powstanie-w-getcie-warszawskim]]>

 

 

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (6 głosów)

Komentarze

Szanowny Panie Szumański ,

Więcej i dużo więcej się po nim spodziewałem, w co najmniej zamglonym  celowo,  niczym temat zbrodni smoleńskiej -tym również ważnym i arcy zakłamnym od podstaw temacie.

Bo,  gdzie tu  powstańcza rola „ 13stki gancwajwacha”-gdy te powstańcze od 19 –tego kwietnia , odtąd,  równe „chłopaki” z żydowskiego gestapo, znane ze spędu,  wysyłek i rabunku 300 tyś własnych pobratymców, gdy dowiedzieli się ,że jeszcze w kwietniu’43, mają się osobiście stawić na Umschugplatz?  A to  w celu własnego  przejazdu do KL Auschwitz.

Tak już się narabowali w zamian oferując mieszkańcom Getta  kawałki starego chleba i sprowadzaniu żydowskich cór do roli niemieckich prostytutek A mimo, iż tak rzetelnie „pracowali” nad rabunkiem , stręczycielstwem i wysyłką pobratymców do KL Treblinka, to jednak ich  niemieccy sponsorzy .wiosną ’43 też postanowili wysłać tychże kolaborantów kominami KL Auschwitz, należny wg Niemców -w metafizyczny niebyt .

Tyle się nagrabić i tyle się kolaborować z Niemcami – Panami , aby się dowiedzieć ,że nie zabierze się tych narabowanych kosztowności od 300 tyś pobratymców , i też się finalnie pojedzie do gazu!?  

I jak tu nie wszcząć zbrojnego buntu, mając w dyspozycji 2000 uwikłanych i uzbrojonych członków żydowskiej mafii ? Może jacyś  obok członków judeudenamamtów  z żydowskim gestapo przeżyją ten bunt zabierając ze sobą choćby część tego łupu.. .(kilkadziesiąt kilo biżuterii na łeb co najmniej ) 

I tego dopowiedzenia, o tej prawdzie „bohaterskiego powstania ‘43”  nadal tu brak  u podobno niezależnego historyka Aleszumy…tak jak brakuje u całej rzeszy warszafkowego nadania "historyków" UW i podobnego  autoramentu SGPiSów-tych obsadzających warszafkowe media i resorty z edukacją włącznie ! 

P.S. Osobiście chętnie czekam na jakieś uczciwe  sprostowania , wyprostowania, lub negację autora - wobec  tu podniesionej kwestii ,tej wg mnie prawdziwej przyczyny wszczęcia tzw. powstania ’43 w Warszawie !

Vote up!
1
Vote down!
0

E.Kościesza

#1651472