Niemiecka orkiestra jeszcze gra na „Titanicu”….

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

„Ten otwarty spór w koalicji o dostawach broni na Ukrainę szkodzi reputacji naszego kraju na świecie” – cytuje w poniedziałek „Bild” komentarz Friedricha Merza dla grupy medialnej Funke. W Niemczech nie tylko politycy z opozycyjnych partii CDU/CSU, ale także koalicjanci z Zielonych i FDP wzywają kanclerza Olafa Scholza (SPD) do zdecydowanego działania w kwestii dostaw broni. A Scholz się waha...

Nic więc dziwnego, że prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że prezydent Niemiec nie jest mile widziany na Ukrainie. Dla każdego (nie tylko dla Niemca) jest oczywiste, że polityka Niemiec zbankrutowała i pokazała światu, że Berlin, ale także i Paryż, nie są zdolne do pełnienia roli przywódców Unii Europejskiej.

Na naszych oczach zbankrutowała także polityka Platformy Obywatelskiej i uczepionych do kiecki Angeli Merkel politruków w tym zwłaszcza Donalda Tuska i jego ministra ds. zagranicznych Radosława Sikorskiego, który także nachalnie wchodził między pośladki  Angeli mówiąc, że rozwiązaniem dla Europy jest wzmożenie aktywności Niemiec, by przewodzili Europie. Żadne jednak słowa nie przebiją hymnu pochwalnego, który Donald Tusk wygłosił „Für Deutschland” z Gdańska. W dodatku: w języku niemieckim!

Wojna na Ukrainie jest oczywiście dramatem, ale po dwóch miesiącach sowieckiego ludobójstwa dla opanowanego przez Niemców brukselskiego mainstreamu jest nadal mniej ważna niż zielona energia, LGBT i walka z konserwatywnymi rządami w Polsce i na Węgrzech oraz aborcja. Polska, która przyjęła ok.2,8 miliona uchodźców z Ukrainy – głównie kobiet i dzieci – do dziś nie dostała od tej „praworządnej” Europy ani eurocenta – co kompromituje Unię Europejską i jej rzekome „wartości”, o które żaden z „postępowców” nie przeleje przecież jednej kropli krwi! Próba zagłodzenia Polski w sytuacji, gdy UE przekazała Turcji 6 mld Euro za zatrzymanie 2 mln arabskich imigrantów już jest hańbą dla organizacji, która na ustach ma "praworządność" i "prawa człowieka"! 

Wzorem dla świata stała się dziś Ukraina i właśnie Polska, która nie czekając na oprzytomnienie Europy przyjęła pod swój dach uciekające przed ludobójstwem kremlowskiego mordercy matki i dzieci oraz osoby starsze. Ukrainki z dziećmi uciekają przed rezultatem miłości Niemców do Rosji, ślepo wierzącym Putinowi i de facto – wiernym do dziś paktowi Ribbentrop-Mołotow. Dziś twarzą tego paktu stali się Angela Merkel i Władymir Putin – choć nowy kanclerz Scholz, prezydent Steinmeier i prezydent Macron – ciągle mają nadzieję na miłosne igraszki ze zbrodniarzem z Kremla. Choć Titanic tonie, a niszczyciel Moskwa jest już na dnie – niemieccy klezmerzy nadal grają ulubioną przez Putina "Kalinkę"...

Bo miłości Niemców do Rosji nie pokona ani śmierć ani nawet ludobójstwo... 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Nie ma Niemców nie ma Rosjan jest DDR i ZSSR i przyjaciele ze szkolnych ławek!

Wstyd dla Europy, że na to pozwalamy!

Vote up!
3
Vote down!
0

Niepoprawny

#1643586

... ma co najmniej 100 lat !

W tym roku - w Wielką Sobotę - minęło dokładnie wiek od podpisania haniebnego układu pomiędzy sowietami a niemiaszkami w Rapallo ...

No i co ?

No i "nihil novi sub sole" ...

Vote up!
1
Vote down!
0

ke-fas

#1643592

Sowiet z NRD zaprowadzi porządek w Polsce, jak Tusk nie morze!

Boże uchroń nas!

Vote up!
1
Vote down!
0

Niepoprawny

#1643596