Marszałek Grodzki poczuł się trzecią osobą w państwie, więc dlatego: „Nikt trzeciej osobie w państwie nie będzie dyktować, co ma robić” – oświadczył. Marszałek Grodzki zabrał się bowiem za robienie polityki zagranicznej, która nie należy do prerogatyw Senatu. Ale nie dotyczy to trzeciej osoby w państwie, którą się poczuł marszałek Grodzki. Wg. marszałka ta osoba może robić, co jej się tylko...