Pokaz siły 9 maja we wszystkich większych miastach Rosji, czyli szał imperialnego nacjonalizmu.

Obrazek użytkownika Kajeka
Świat

okaz siły 9 maja we wszystkich większych miastach Rosji, czyli szał imperialnego nacjonalizmu.
Mendelejew Prezydent Rosji zadecydował że odtąd na zawsze we wszystkich miastach takie parady wychowujące kolejne pokolenia w duchu patriotycznego nacjonalizmu i w dążeniu do przywrócenie pozycji imperium Rosyjskiego i przekazania w testamencie dążenia do zniszczenia Unii, Polski ,Ameryki, świata. Co z tego nie uda się temu pokoleniu Rosjan będą realizować następne.
A u nas PO-wsko kumunorowscy, tępią patriotyzm, dzielą go na nowoczesny i zacofany. Rozbrajają kraj, wychowują pokolenia w mentalności uległych niewolników, nie dbających o dziedzictwo ojców i nie wiedzących co to jest patriotyzm. Ułatwiając tym zamierzenia rosyjskiego imperium. Pytam w imię czego?, błyszczącej mamony?
Pytam P. komunoruski, czy to nie jest jednym z elementów zdrady NARODOWEJ?
Wołam obudźcie się samobójcy narodowi, przypomnijcie sobie że, na zdrajców się nie głosuje, stawia się ich przed trybunałami stanu!!!
W mediach sprzedajni propagandziści, wymyślający idiotyczne brednie o nowoczesnym patriotyzmie, przy okazji, szkalują obrażają tych co chcą przywrócić etos przedwojennej inteligencji,obrażają zdrową część społeczeństwa, ich uczucia. Poniżają, dzielą społeczeństwo na zacofane berety swoich bezideowych czcicieli złotego cielca.
Czyż nie należy korzystać z artykułów prawa przewidujących kary za ranienie uczuć i odczuć dziedziczonych w tysiącletniej tradycji?.
A na marginesie zapytanie, czyż wszystkie istotne dla narodu sprawy, musi wyłącznie inicjować sam Jarosław. Działacze PIS, obudźcie się i wykażcie więcej własnej inicjatywy, choćby by nie dopuścić do zmarnowania chęci działania milionów obudzonych zwolenników idei reprezentowanej przez Waszą partię.

Brak głosów

Komentarze

Kajeka: "A na marginesie zapytanie, czyż wszystkie istotne dla narodu sprawy, musi wyłącznie inicjować sam Jarosław. Działacze PIS, obudźcie się i wykażcie więcej własnej inicjatywy, choćby by nie dopuścić do zmarnowania chęci działania milionów obudzonych zwolenników idei reprezentowanej przez Waszą partię".

Panie Jerzy! Sugeruję pisać troszkę bardziej konkretnie. Ma Pan rację, że Jarosław Kaczyński sam nie może zrobić wszystkiego. Natomiast zadaję pytanie co oznacza Pański apel "Działacze PIS, obudźcie się"? Kto dla Pana jest działaczem PiS? Czy szeregowy członek PiS to już działacz? Chyba nie. Ale każdy funkcyjny członek to już z pewnością "działacz". Jeśli Pański apel zinterpretujemy właśnie jako skierowany do każdego funkcyjnego członka PiS (choćby członka lokalnego Zarządu Komitetu) to trudno się z apelem nie zgodzić, jednak jest on na tyle ogólnikowy, że bądź można go uznać za niesprawiedliwy, gdyż sugeruje iż wszyscy nic nie robią, bądź jest świadomym uogólnieniem (a to też jest nadużycie). Pewnie są tacy, którzy nic nie robią, jednak z całą pewnością nie są to "wszyscy".

Pan ma już swoje lata i nie mam pretensji, że Pan ogranicza swoją aktywność do przesiadywania przed komputerem i pojawieniem się od czasu do czasu na co ciekawszym spotkaniu, jednak sugerowałbym branie spraw w swoje ręce i wychodzenie z konkretnymi pomysłami i inicjatywami (byle dającymi się zrealizować). Bo inicjatywa wychodząca od "działaczy" musi mieć wykonawców, bądź uczestników. I nie problem, aby wychodzić z inicjatywami, tylko problem polega na tym, aby znalazły zainteresowanych tymi inicjatywami. A z tym jest cieniutko. Pisałem o tym w swoim tekście Wiem jak odsunąć PO od władzy... http://rp1.salon24.pl/271431,wiem-jak-odsunac-po-od-wladzy

Przykładem na to, że rzucenie najpiękniejszego pomysłu to nie wszystko, czego dowodem jest właśnie apel 9 maja, który został podjęty (m.in.) przez Komitet PiS Wrocław Psie Pole:
http://www.piswroclaw.pl/main.php?page=informacje&action=read&id=545

Niestety Pana podczas składania zniczy i kwiatów nie było. Nie mam o to pretensji, ale proszę wziąć to pod uwagę, że ilość osób, która wzięła udział była równie symboliczna jak i sama data:
http://www.piswroclaw.pl/main.php?page=multimedia&action=show&id=79

Tak więc prosiłbym na przyszłość o kierowanie pomysłów i zastrzeżeń do konkretnych struktur, czy konkretnych działaczy. To rzeczywiście może pomóc przezwyciężyć ewentualny marazm. Natomiast pisanie wszyscy nic nie robią jest trochę nie na miejscu.

Przy okazji informuję, że Komitet PiS Wrocław Psie Pole zaprasza na 21 V 2011 r. na Rajd Patriotyczny w Rudawy Janowickie:
http://www.piswroclaw.pl/main.php?page=informacje&action=read&id=526

Szereg innych wydarzeń - trzeba powiedzieć jest ich ostatnio mnóstwo(!) znajdzie Pan na stronie, którą reprezentuję, więc www.piswroclaw.pl

pozdrawiam serdecznie
Robert Pieńkowski
Zastępca Redaktora Naczelnego Strony www.piswroclaw.pl
Przewodniczący Komitetu PiS Wrocław Psie Pole
Członek Wrocławskiego Zarządu Miejskiego PiS

Vote up!
0
Vote down!
-1
#157845

kajekaP. Robert Pieńkowski
Serdecznie dziękuję za komentarz. Z treści komentarz wnoszę że znamy się osobiście choć tworzy nie kojarzę.
Oczywiście nigdy apel o zwiększenie aktywności do wyborów nie jest, że wszyscy, czy konkretne osoby za mało robią.
Choć w żadną miarą nie można powiedzieć że wszyscy /zwłaszcza członkowie Komitetu/
wykorzystują w pełni swoje umiejętności i całym sercem poświęcali swój czas dla sprawy.
Oczywiście nie jest to przymus prawny i nikomu nie można nić sugerować, dlatego słusznie może to wyglądać za apel ogólnikowy jak Pan zaznaczył.
Pan osobiście robi wszystko co może, należy do najaktywniejszych /działaczy/, nic nie może Pan sobie zarzucić. Niestety upieram się że nie o każdym członku choćby naszego komitetu to mogę powiedzieć.
Są osoby, którzy w czasie wyborów /zwłaszcza znani mi posłowie/. którzy w czasie wyborów pracują po 14 godzin, a są /nie mogę przecież wymieniać/ tacy, którzy traktują swoją działalność jako pracę urzędnika trzymającego się tylko wskazówek.
Cały czas meczy mnie jak kac poczucie że nasza działalność ogranicza się w zasadzie do podtrzymywania na duchu i trzymania w podniosłym nastroju tych którzy tak z całym sercem są z nami.
Natomiast nie umiemy nic uczynić by zwiększyć nasze grono. Dawałem temu wielokrotnie wyraz na zebraniach. Przy zdobyciu 30 czy 35% głosów wyborów się nie wygra.
Niektóre wydarzenia bardzo mnie cieszą, choć trochę nie zadawalają:
Cieszy mnie apel o postawienie tuska i ska przed Trybunałem Stanu, o to apelowałem chyba jamko pierwszy po Smoleńsku, czym wywołałem szok i za co posypały się na mnie niewybredne obelgi. Ale dalej nie mogę nikogo, przekonać że ten apel może mieć tylko wtedy propagandowe znaczenie w kraju i zagranicą, jak się zbierze milion podpisów na nim.
Cieszę się że podjęto inicjatywę nawiązania ścisłych kontaktów miedzy środowiskami i ludźmi popierającymi ideologię PIS./ o co może jednym z pierwszych apelowałem 7 miesięcy temu/ Właściwie znowu to inicjatywę podjął Jarosław Kaczyński. /moja aluzja że nie wszystko musi spoczywać na jednym człowieku/
Nie zauważyłem nigdzie wsparcia moich prób na blogach wyjaśniania prawidłowości i sensu trafnych i jakże prawdziwych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, " tam gdzie stało zomo", "kondominium" itp..
Cieszę się że Wrocławski komitet wbrew innym opiniom, o czym pisałem nareszcie wybrał osoby upoważnione do wypowiadania się w jego imieniu. Nie wiem jak sprawa jest w innych komitetach. Ci co mają ich adresy powinni zabiegać by u nich podobnie się stało.
Zabiegałem dotąd bez skutecznie by z aktywizować komitet wybrano 2 komisje dla analizy i możliwości w prowadzanie w życie projektów.
Prawda że nie zawsze jestem przystawianiu zniczy, biorąc pod uwagę ze względu na stan nóg zwłaszcza jednej nie mogę nadążyć za pochodem i dłużej stać, uważałem że lepszy pożytek zrobię gdy będę probował na12 blogach przekonać kogoś nie przekonanego.
Bardzo mi miło że Pan zapamiętał mnie i zwrócił uwagę na brak moje osoby.
A teraz o tym co misie zachciewa "taki tytuł dałem jednemu wpisowi na blogu"./
Chciałbym żeby popierający idee J. Kaczyńskiego porozumieli sie w regionach i wykazywali inicjatywę i /realne poparcie/ takie jak wykazuje szef w skali krajowej.
Chciałbym by nie miało miejsca że ci dzialacze /już działacze/ którym coś nie wyjdzie i dostaną reprymendę od szefa nie obrażali sie jak zmanierowane histeryczne diwy.
Jezeli chodzi o moje pomysły chciałbym by było realne wykorzystanie zgody 5 proboszczy dla zorganizowania w ich salkach dyskusji dla przekonania nie przekonanych.
/Kiedyś, ale to dawno robiłem takie spotkania , nawet panel a radio rodzina, ale to bylo dawno/. Wydrukowałem już plakaty zachęcające mających watpliwości, założyłem towarzystwo dyskusyjne do przekonywania. Ale proboszczowie twierdzą że powinienm wierzyć ich doświadczeniu że jak nie będzie znanego nazwiska przyciągającego jak magnes to przyjdzie 2-3 starsze osoby. Obecnie nie czas na pracę tylko dla 3 osób od postaw wybory za pasem. Za dużo sie rozpisałem, jak Pan będzie mial czas i zechce to na najbliższym spotkaniu możemy porozmawiać. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za link, dopiero teraz przeczytałem, bardzo dobry artykuł, w pelni sie zgadzam

Vote up!
0
Vote down!
0

kajeka

#157977