KS. TOWARZYSZ MICHAŁ CZAJKOWSKI TW "JANKOWSKI"

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

KS. MICHAŁ CZAJKOWSKI - TW "JANKOWSKI"

Michał Franciszek Czajkowski (ur. 3 października 1934 r. w Chełmży) – prezbiter archidiecezji wrocławskiej, profesor nauk teologicznych, specjalista w zakresie biblistyki Nowego Testamentu, były współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, były członek Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej (2000–2006), oskarżony o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.

Studia rozpoczął w 1953 (do 1966) w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym we Wrocławiu. Studiował również na KUL w Lublinie, Papieskim Instytucie Biblijnym i Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza w Rzymie oraz w École Biblique et Archéologique Française w Jerozolimie.

Święcenia kapłańskie przyjął 15 czerwca 1958 r.

W latach 1958–1959 był wikariuszem i katechetą w Oleśnicy, w latach 1967–1972 wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego, rektorem kościoła św. Marcina i duszpasterz we Wrocławiu, w latach 1972–1976 proboszczem parafii w Zgorzelcu, zaś od 1976 r, do emerytury był kierownikiem Katedry Teologii Ekumenicznej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (dawniej ATK) w Warszawie.

Pod jego kierunkiem stopień naukowy doktora uzyskał Grzegorz Ignatowski.

Pisał korespondencje z obrad II soboru watykańskiego. Był założycielem Wspólnoty św. Marcina we Wrocławiu.

Jest autorem wielu publikacji z zakresu teologii biblijnej. Był także członkiem Komisji Episkopatu Polski do spraw Dialogu z Niewierzącymi oraz Komisji Episkopatu Polski do spraw Dialogu z Judaizmem. W latach 2003–2005 był kierownikiem Katedry Egzegezy i Teologii Biblijnej Starego Testamentu na Uniwersytecie Szczecińskim. Członek Collegium Invisibile.

Do 2006 roku był asystentem kościelnym miesięcznika „Więź” oraz współpracownikiem „Tygodnika Powszechnego”.

Od marca 2009 ponownie został autorem publikującym na łamach "Tygodnika Powszechnego". Został jednym z tłumaczy Ekumenicznego Przekładu Przyjaciół.

WSPÓŁPRACA Z SB

W latach 1960–1972, z dłuższymi przerwami, był tajnym współpracownikiem  Służby Bezpieczeństwa PRL. 17 maja 2006 roku „Życie Warszawy”, opierając się na dokumentach SB, przechowywanych w Instytucie Pamięci Narodowej i przebadanych przez tamtejszych historyków, podało, że w latach 1960–1984 ksiądz Michał Czajkowski, jako tajny współpracownik „Jankowski”, współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, donosząc m.in. na arcybiskupa wrocławskiego Bolesława Kominka, księdza Jerzego Popiełuszkę, Jacka Kuronia i Jana Józefa Lipskiego. Jednym z jego oficerów prowadzących miał być, zdaniem Tadeusza Witkowskiego, Adam Pietruszka, który miał uważać duchownego za jednego z najbardziej wartościowych agentów ulokowanych przez SB wśród kleru. Zdaniem Tadeusza Witkowskiego za swoją współpracę ksiądz pobierał pieniądze, a po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki przez SB jego współpraca ustała. Specjalny raport na temat jego działalności opracowali również redaktorzy miesięcznika „Więź”, korzystając zarówno z materiałów zgromadzonych w IPN, jak też z rozmów z samym duchownym i niektórymi osobami, na które miał donosić. Równocześnie z publikacją wniosków z raportu ksiądz Michał Czajkowski wydał specjalne oświadczenie, w którym przyznał się do części zarzucanych mu czynów, jednocześnie stanowczo negując wiele zawartych w jego aktach informacji. Zresztą sam Witkowski przyznał, że do teczki ks. Michała Czajkowskiego włożono też materiały pochodzące od innego tajnego współpracownika. Natomiast ks. Czajkowski oświadczył, że nigdy nie donosił na ks. Jerzego Popiełuszkę (ani na abpa B. Kominka, J. Kuronia i J.J. Lipskiego).

KS. TADEUSZ ISAKOWICZ - ZALESKI STAWIA PYTANIA

Ks. Michał Czajkowski, wieloletni tajny współpracownik komunistycznej SB, został - uwaga! - tegorocznym (2018 r.) laureatem nagrody przyznawanej "osobom zasłużonym dla dialogu chrześcijańsko- i polsko-żydowskiego". No cóż, jaki "dialog", tacy i jego laureaci.

Osobiście jestem ciekaw, czy na uroczystość wręczenie nagrody w Krakowie, planowej w piątek 2 marca 2018 r. o godzinie 12.00 w jezuickiej Akademii Ignatianum w Krakowie, przyjdą też inni kapusie i konfidenci Urzędu Bezpieczeństwa, Służby Bezpieczeństwa czy Informacji Wojskowej? Może będzie jakaś wielka, wspólna fotografia pamiątkowa?

Wyboru laureatów dokonała Kapituła, której przewodniczył Rektor UJ (sic!) - uniwersytetu, gdzie nikomu nie przeszkadzają ani tajni, ani jawni współpracownicy systemu kłamstwa, ale nie tolerującego tych , którzy ani tajnymi ani jawnymi współpracownikami być nie chcieli i dekomunizacji się domagali(- ją). 

Co na to organizacje antykomunistyczne ? Akademickie ?  Czy przestrzeń akademicka nie podlega nadal dezubekizacji (dekomunizacji),  a uczelnie są obszarami eksterytorialnymi, gdzie komunizmu nie było jak wynika np. z Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego i wielu uczelni zrodzonych z tej Matki Rodzicielki.

Może warto by zrobić 2 fotografie pamiątkowe:

-miłośników TW z ich 'królem'

- zwolenników dezubekizacji/(dekomunizacji) także na uczelniach.

Ciekawe do której z tych fotografii trzeba będzie użyć obiektywu szerokokątnego a do której teleobiektywu ?

LAUREACI NAGRODY IM. KS. STANISŁAWA MUSIAŁA

Katechetka Urszula Antosz-Rekucka i teolog ks. prof. Michał Czajkowski - to laureaci Nagrody im. ks. Stanisława Musiała za rok 2017, przyznawanej osobom zasłużonym dla dialogu chrześcijańsko- i polsko-żydowskiego. O wyborze nagrodzonych decyduje kapituła, której przewodniczy prof. Wojciech Nowak, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uroczystość wręczenia nagród odbędzie się 2 marca w Akademii Ignatianum w Krakowie.

Nagrodę ustanowił w 2008 roku Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze". Jej fundatorami są Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prezydent Miasta Krakowa i Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie. W skład kapituły nagrody wchodzą przedstawiciele głównych krakowskich instytucji i środowisk, w tym żydowskiej i chrześcijańskiej społeczności Krakowa. Nagroda jest przyznawana w dwóch kategoriach: za twórczość oraz za inicjatywy społeczne na rzecz dialogu i współpracy chrześcijańsko-żydowskiej i polsko-żydowskiej.

Urszula Antosz-Rekucka jest katechetką w Mszanie Dolnej. W swojej pracy z uczniami wiele uwagi poświęca kształtowaniu postawy dialogu i podejmuje liczne inicjatywy upamiętniające społeczność mszańskich Żydów wymordowaną podczas Holokaustu. O kulturze i historii żydowskich mieszkańców tego rejonu opowiada na różne sposoby, m.in. poprzez działania teatralne, organizację obchodów rocznicowych czy opiekę nad zbiorowymi mogiłami żydowskimi. Była też koordynatorką polsko-izraelskiego projektu, dzięki któremu grupy młodzieży z Polski i Izraela mogły się spotkać, poznać i pokonać dzielące je bariery.

"To dzięki jej inicjatywie w 2012 roku ostatnią drogę mszańskich Żydów oficjalnie nazwano aleją Pamięci Ofiar Holokaustu. Urszula Antosz-Rekucka pisze teksty do lokalnych gazet i portali, jest aktywna w mediach społecznościowych, a w pracy z młodzieżą kładzie nacisk na relacje chrześcijańsko-żydowskie, przybliżanie kultury żydowskiej i tematyki Zagłady. Pomimo działania w trudnym środowisku, gdzie jej inicjatywy nie zawsze spotykają się z aprobatą, od lat konsekwentnie podejmuje trud przywracania pamięci" - czytamy w komunikacie Klubu "Przymierze".

Ks. prof. Michał Czajkowski to wybitny teolog, biblista, głęboko zaangażowany w działalność ekumeniczną, jeden z inicjatorów dialogu katolicko-żydowskiego w Polsce. Był współzałożycielem i współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. W przeszłości zasiadał też w Komitecie Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem i Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej, był także członkiem władz Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów.

Osoby prowadzące dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce wiele zawdzięczają jego odważnej publicystyce i książkom: "Lud Przymierza, co nas łączy"? "ABC relacji chrześcijańsko-żydowskich" czy "Nowy Testament a judaizm". Niedawno ukazała się książka zbierająca jego teksty dotyczące Żydów i relacji z judaizmem zatytułowana "Czy Żydzi mają diabła za ojca"?- Przyczynki do dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Jak informuje Klub "Przymierze", niewielu jest w Polsce księży, którzy z taką determinacją mówią o żydowskich korzeniach chrześcijaństwa i o tym, że antysemityzm jest grzechem.

Do Nagrody im. ks. Stanisława Musiała za 2017 rok byli nominowani także Adam Bartosz i prof. Jan Grosfeld (za twórczość w duchu dialogu) oraz Agnieszka Cahn (za działalność społeczną).

Uroczystość wręczenia nagród odbędzie się 2 marca o godz. 12.00. w Akademii Ignatianum przy ul. Mikołaja Kopernika 26 w Krakowie. Dzień wcześniej o godz. 16.00 w kościele św. Barbary zostanie odprawiona msza św. w intencji śp. ks. Stanisława Musiała.

Patron nagrody ks. Stanisław Musiał był wytrwałym rzecznikiem dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, konsekwentnie krytykował wszelkie przejawy antysemityzmu i ksenofobii. Od 1981 roku był redaktorem "Tygodnika Powszechnego", a w latach 1990-1991 zastępcą redaktora naczelnego. Publikował także m.in. w "Gazecie Wyborczej", "Wprost", "Polin", "Midraszu" i "Życiu Duchowym". Był autorem ważnej książki piętnującej grzech antysemityzmu "Czarne jest czarne" oraz laureatem Nagrody im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej. Po jego śmierci, z inicjatywy krakowskiej społeczności żydowskiej, na kirkucie przy ul. Miodowej odsłonięto tablicę poświęconą jego pamięci.

Kościół jest nie do pomyślenia bez grzeszników – przypomniał nam mocno Benedykt XVI podczas pielgrzymki po Polsce. Niby dobrze o tym wiemy, ale… W ostatnich tygodniach dojmującej prawdy tego stwierdzenia doświadczyliśmy w naszym środowisku. Oskarżenia wobec ks. Michała Czajkowskiego, niestety, się potwierdziły. Po gruntownej analizie i weryfikacji dokumentów SB zgromadzonych w IPN specjalnie powołany zespół redaktorów „Więzi” stwierdził, że dotyczą one ks. Michała Czajkowskiego. To on był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Jankowski”. Niektóre dokumenty SB budzą pewne wątpliwości, nie zmienia to jednak istoty rzeczy… Obok naszego opracowania i po jego lekturze ks. Michał Czajkowski publikuje swoje oświadczenie.

OŚWIADCZENIE

W obciążających mnie aktach SB nie brak informacji całkowicie fałszywych. Jestem przekonany, że do mojej „teczki” dorzucano informacje pochodzące nie ode mnie, lecz z innych źródeł (z podsłuchu lub od informatorów). Czasem – przypuszczam – pracownik przekazujący relacje fantazjował, chcąc się wykazać gorliwością i sukcesem. Niektóre z tych informacji udało się zanegować, innych się nie udało. Niestety, bardzo wiele pozostałych informacji odpowiada jednak prawdzie, nawet jeśli o niektórych nie pamiętałem.

Wyrażałem już skruchę wobec Boga. Teraz czynię to także wobec ludzi. Pragnę przeprosić wszystkich (także moich Najbliższych) i prosić o wybaczenie – zwłaszcza tych, których skrzywdziłem.

Wina moja jest bezsporna. Trudno to 24-letnie uwikłanie tłumaczyć tylko epoką, naiwnością, lękiem, zbytnią swobodą wypowiedzi. Dałem dowód słabości charakteru. To, co się dzieje od kilku tygodni wokół mojej osoby, także interpretacje niesprawiedliwe i obraźliwe, traktuję jako zasłużoną pokutę.

Ale te trudne, bolesne tygodnie to także czas niespodziewanej i niezasłużonej życzliwości ludzkiej. Z całego serca, ze wzruszeniem i zażenowaniem dziękuję wszystkim, którzy na różne sposoby okazywali mi wsparcie, wyrażając wdzięczność, solidarność, szacunek, a także zaufanie, które przecież zawiodłem.

„Wspomnij na swe miłosierdzie, Panie, na swoją łaskę, która trwa od wieków” (Ps 25, 6).

                                                        Ks. Michał Czajkowski Wrocław, 2 czerwca 2006 r.

PS.

Najserdeczniej dziękuję również wszystkim sygnatariuszom listu otwartego z końca czerwca.

 

LIST OTWARTY "Gazeta Wyborcza", 26.06.2006  r.

My, niżej podpisani, chcemy wyrazić publicznie naszą wdzięczność dla ks. Michała Czajkowskiego za liczne słowa i czyny, kazania i gesty, które były dla nas wsparciem, nauką, pomocą. Nasza wdzięczność jest niezależna od tego, czy i w jakim stopniu był on w swoim czasie uwikłany w relację z SB. Wyobrażenie, że coś takiego mogło mieć miejsce, budzi nasz głęboki smutek. Ks. Czajkowski stał się ofiarą tamtego systemu i pozostaje nią do dziś. My zaś wiemy, że niezależnie od tego, co się niegdyś działo, w najróżniejszych sytuacjach mogliśmy mu ufać. To, co nam dał, to, co od niego usłyszeliśmy, nie może być uważane za mniej ważne niż materiały stworzone przez oficerów SB lub pod ich presją. Z pełnym przekonaniem bronimy wartości jego nauczania, które pozostaje aktualne. Mamy za co być mu wdzięczni

KRAJOWY REJESTR UJAWNIONYCH KONFIDENTÓW – DUCHOWIEŃSTWO I KATOLICY ŚWIECCY

KS. MICHAŁ CZAJKOWSKI – TW „JANKOWSKI” podpisał współpracę z SB 13 lipca 1956 roku i wiernie donosił do 1984 roku, kiedy zaprzestał współpracy po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki. „Jankowski” donosił m. in. na ks. Jerzego, na biskupa Kominka, na polecenie SB zbliżył się do KOR i został spowiednikiem Gajki Kuroniowej. SB monitorowało karierę „Jankowskiego” pilnując by nie był zbyt postępowy, gdyż to uniemożliwiłoby mu awansowanie w Kościele polskim. W czasie pobytu zagranicą „Jankowski” został wypożyczony Departamentowi I (wywiad). Ks. Czajkowski zasłynął jako współpracownik „Tygodnika Powszechnego” i animator dialogu polsko-żydowskiego oraz etatowy potępiacz Radia Maryja i Jedwabnego.

                                                                Opracował Aleksander Szumański "Głos" Toronto

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)

Komentarze

Żeby kapusie uchodzili za panów

Kiedy się nie wysprząta z brudu mieszkania

Trudne są Prawdy jakieś oczekiwania

Pozdrawiam 

 

Vote up!
6
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1558147

Zawsze tak bylo! Duchowni sa najbardziej narazeni na "zaloty" kusego!

Vote up!
2
Vote down!
0

Erdol

#1558277

W Polsce po 1945 a przed 1989 r. bylo... miliony TW (jednoczesnie okolo 100tys. pomnozone przez  30 lat...).

Mozna smialo przypuscic, ze SB nie byla sklonna "zatrudniac" jako TW ludzi nic nie znaczacych, bez wplywu w srodowisku, bez znaczenia... Wyciagajac wnioski: dopoki nie zejdzie z tego swiata pokolenie zyjace przed 1989 r. - bedziemy ciagle narazeni na nowe informacje o karierach TW i ich prowadzacych (nastepne setki tysiecy ludzi zaangazowanych w "utrwalanie" wladzy ludowej...).

Dlatego dajmy... spokoj: niech sobie zyja i dozywaja spokojnie swoich dni ... zadbajmy tylko, zeby mieli jak najmniejszy wplyw na wychowywanie mlodego pokolenia oraz nie byli  zatrudniani na panstwowych stanowiskach... a swoja droga dziwie sie, ze IPN zamiast upublicznic cala posiadana dokumentacje (w internecie w postaci fotokopii ) wyciaga co jakis czas "z kapelusza" (najczesciej losowo lub przypadkowo) jakies nowe sensacje - trudno sie dziwic, bo przy takim systemie ograniczania dostepu jaki dzisiaj mamy - jeszcze za 100 lat bediemy raczeni sensacjami... 

Vote up!
3
Vote down!
-3

mikolaj

#1558157

Nie oczyszczono stajni Augiasza, ani u nas ani w palestrze, ani w wielu dziedzinach naszego życia publicznego, dlatego nawóz śmierdzi i będzie dalej śmierdział. A pamiętać trzeba o jednym: sobie podobni dają sobie podobnym. Prawo gangu. 

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1558209

Skoro każdego kolejnego Heraklesa czuć czosnkiem to nie dziwota, że stajnia zaniedbana i smród gęstnieje!

W większości Kościołów chrześcijańskich duchowieństwo ma strukturę hierarchiczną - poszczególne stopnie hierarchii różnicują uprawnienia i zakres posiadanej władzy kościelnej. Ci co próbowali ... po głowie dostali.

Podobnie jest w "wielu dziedzinach życia publicznego". Palestry jeszcze nawet nie powąchano. Bo nie jest zakończony majdan dający zabezpieczenie sprawcom grzechów śmiertelnych na polskim organizmie!

Historia prędzej czy później zatoczy pętlę. Trwać to będzie długo bo Ci co powinni mówią półgębkiem i nie chcą/nie potrafią podnieść kamienia milowego. Czekamy, więc na pojawienie się autorytetu moralnego, który weźmie w ręce cugle i zakręci batem!

PS

"Przebudź się - jesteś wolny,

choćbyś jak w ziemi duch

szedł dołem dookolny,

przebudź się, jesteś wolny,

zbudź tylko słuch.(...)"

~ Krzysztof Kamil Baczyński

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Vote up!
5
Vote down!
-1

casium

#1558249