Lista „obywateli wolnej Polski”
Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski. Bronisław Komorowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Waldemar Pawlak, Marek Borowski, Ludwik Dorn, Małgorzata Kidawa-Błońska, Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski, Bogdan Borusewicz, Longin Pastusiak, Adam Struzik, Andrzej Olechowski, Bogdan Lis, Władysław Frasyniuk i Jerzy Stępień.
To ci, którzy uważają się za najmąrzejszych, wydaje się im, że są wielkimi autorytetami i mają prawo, lekceważąc wolę narodu, pouczać i wygłaszać apele do Polaków, do społeczeństwa i do rządu.
W swoim apelu „wyrażają niepokój i sprzeciw przeciw podważaniu autorytetu i niezależności Trybunału Konstytucyjnego”. Domagają się przywrócenie przez obecną władzę demokracji w Polsce oraz państwa prawa.
Oni nadal żyją złudzeniem, że ich głos może przywrócić znany im, swojski świat, w którym znowu będą pełnili pierwszoplanowe role w państwie.
PS. Na 10 sygnatariuszy listu w "obronie demokracji" 4 agentów SB: Bolek, Alek, Carex i Must/Tener, a więc 40 % OZI czyli więcej niż w jakimkolwiek środowisku inwigilowanym przez bezpiekę! – pisze prof. Sławomir Cenckiewicz. Historyk odniósł się w ten sposób do apelu wystosowanego przez byłych prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4112 odsłon
Komentarze
relacja Solidarnościowca
26 Kwietnia, 2016 - 16:53
O scenariuszu przyszlej Magdalenki, oczywiscie bez jej nazwy i daty – wiedzialem od wczesnej wiosny roku 1983, a dowiedzialem sie o nim w wieziemniu w Leczycy od Frasyniuka, ktory wybelkotal cala prawde o planach majac mnie za swojego – no bo bylem wiceprzewodniczacym Zwiazku z kandydatury Walesy, a poza tym kto, w pojeciu Frasyniuka, mogl taka swietna oferte udzialu odrzucic, nieprawdaz?
W detale tej ofertu nie wierzylem przez ponad pol roku bo byly zbyt odrazajace. Dlatego prosto z wiezienia udalem sie w dniu 17 wrzesnia 1983 roku do Lecha Walesy, z moim stanowojennym adwokatem, ktory mnie na Zaspe zawiozl i ktory byl swiadkiem naszej krotkiej rozmowy. Chcialem Walese ostrzec przed kielkujaca za naszymi (jego i moimi) plecami zdrada. Zamiast tego zaskoczylem go i wyraznie zmieszalem faktem ze o tym wiem i ze rozmawiamy o tym przy osobie trzeciej. Kilkakrotnie usilowal zmienic temat i zbagatelizowac go powtarzanym pytaniem dlaczego z takim durniem jak Frasyniuk w ogole rozmawialem. Reakcje byly czytelne i przekonalem sie ze o sprawie wiedzial. Nie przeciagalem rozmowy i wyszedlem wraz ze wspomnianym swiadkiem.
(Miroslaw Krupinski, b. przewodniczacy ZR „S” Regionu Warminsko Mazurskiego)
Entelegencja
26 Kwietnia, 2016 - 21:34
Moja koteczka robiąc kupkę posiada wiecej inteligencji w wydalanym kale niz ta banda razem wzięta.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Wszystko załatwione
1 Maja, 2016 - 07:41
Gdy 26 lipca wyszedłem z wiezienia na Kurkowej w Gdańsku, po amnestii wymuszonej przez JPII, wszyscy, ok 40 osób, zostaliśmy zaproszeni do kościelnej parafii św. Brygidy u x. prałata Henryka Jankowskiego kapelana Solidarności. Doszedł do nas wypucowany i wypasiony Lechu z papierosem w ręku. W kieszonce białej koszuli zauważyłem paczkę Malboro. Kto wtedy je palił, jak Sportów nie było? Po jego hiphopowym występie, zadałem mu proste pytanie - i co teraz będzie z nami? Wszystko załatwione - odpowiedział i się odrócił, idąc dalej. Zamórowało mnie na chwilę, ale też poraziło. Okrągły stół, a jeszcze go nie było, wszystko mi wyjaśnił. Lech Kaczyński równiez. Większość więźniów z mojej grupy wyjechało za granicę. Spotykamy sie czasem. Nieźle nas załatwili. Muszą zostać ukarani. Ukarani!
Nasza Szkapa