Młodzi Polacy i "Solidarność"
Latem 1980 r. wybuchła w Polsce „Solidarność”. Była erupcją nadziei, płomieniem wolności, wielomilionowym ruchem, który zadziwił świat. Wzięła się z siewu papieża Jana Pawła II, naszego wielkiego rodaka. Wyrosła z pragnienie godnego i lepszego życia, z buntu przeciwko kłamstwu, zniewoleniu i biedzie. Z odwagi ludzi, który podnieśli się z kolan. Z tradycji oporu przeciwko zaborcom, okupantom i komunistom. „Solidarność” mimo prześladowań i represji, pomimo wprowadzenia stanu wojennego, który miał ja zniszczyć - zwyciężyła i obaliła komunizm. Dzięki dzielnym ludziom „Solidarności”, wszystkim, którzy przy niej wytrwali i nieśli jej ideały w latach 80-tych dziś możemy radować się wolnością. „Solidarność” to są niezwykłe losy tysięcy ludzi dających herbertowski świadectwo. To piękna historia i mit, ale także żywa idea, bowiem „Solidarność” jest źródłem wartości. Stanowi powód do dumy, a zarazem wielkie zobowiązanie. Jest wspólnym dobrem, narodowym skarbem. Niesie przesłanie, że różniąc się, stanowimy wspólnotę.
Czy „Solidarność” stanie się drogowskazem dla następnych pokoleń? A może będzie jedynie doświadczeniem Polaków żyjących w latach 80-tych? Jeśli „Solidarność” zostanie zredukowana do byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który na początku lat 70-tych donosił na kolegów ze stoczni jako TW „Bolek” (następnie jako prezydent zacierał ślady i niszczył dokumenty agenturalnej przeszłości), który idzie w zaparte podając co trochę inną wersję wydarzeń oraz który odstręcza butą i pyszałkowatością to młodzi od „Solidarności” się zdystansują. Nie dziwi, że młodzież chętniej odwołuje się do etosu Żołnierzy Wyklętych - szuka tam ideałów czystych, zgodności słów i czynów, wartości uświęconych krwią i ofiarą życia. Poszukuje prawdziwych bohaterów. Szkoda, że L. Wałęsa rozmienia swoją legendę na drobne, że nie potrafi się przyznać do kilkuletniej agenturalnej współpracy i przeprosić za nią. Wypada żywić nadzieję, że młode pokolenie przekona argument, że „ Solidarność” to dużo, dużo więcej niż jakikolwiek działacz, w tym L. Wałęsa, jej lider i symbol w latach 80-tych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2218 odsłon
Komentarze
@Autorze,
3 Marca, 2016 - 00:06
czy zgadnę że urodziłeś się po 1980 roku? Ale nawet jeśli tak, Twój obraz jest bardzo prawdziwy. Właśnie tak było. Zniewolenie we wszystkich możliwych aspektach. Także w aspekcie wewnętrznym, własnych prywatnych doznań i myśli. Takim produktem jest też Lech Wałęsa, choć domyślam się że wielu pracowało nad nim przez wiele lat bardzo intensywnie.
Ja pamiętam tamte czasy i robiłem dla Sprawy to wszystko co robić mogłem i umiałem - jako jeden z bardzo wielu. Przez kolejne dziesiątki lat sytuacja gospodarcza i polityczna zmieniały się, Solidarność (ta prawdziwa) stawała się powoli historią gdy okazało się że część osób o znanych nazwiskach wyemigrowała, niektórzy okazali się szpiclami, inni powoli wymierali, zginęli w Smoleńsku, zakłady pracy bankrutowały, były wykupowane lub po prostu niszczały. Ta Solidarność która jest teraz od 27 lat jest już inna, choć zawsze będę ją samą i ludzi którzy ją tworzą darzył wielkim szacunkiem. Solidarność (tę w cudzysłowie i tę bez) niszczyli zarówno komuniści i postkomuniści, także ekipa Tuska gdy po 30 latach okazało się że Solidarność mieli organizować inni niż ja wiem... Teraz brak jest tego wspaniałego entuzjazmu lat 1980/1981, ale z pewnością nie można mówić o klęsce. To trwa, a to co już się zakończyło jest naszą historią z której powinniśmy być dumni. Zachód takich momentów ma niewiele; my - mnóstwo.
Tęsknię do atmosfery solidarności tamtych czasów. Chętnie zaglądam na blog WZZW gdzie piszą "tamci prawdziwi". Link https://wzzw.wordpress.com/ ; wyszukuję wypowiedzi Gwiazdów, Anny Walentynowicz. Wiele aspektów rzeczywistej atmosfery odnalazłem nawet w filmie "Rozmowy kontrolowane". Chodzi mi nie o fabułę, ale o osoby, charaktery, sytuacje, postawy, a nawet charakterystyczne sformułowania.
"Solidarność" to był fenomen na skalę swiatową.
3 Marca, 2016 - 03:21
Niespotykana więź wszystkich grup społecznych i zawodowych. Wspólne zaangażowanie i wiara, że już nie będzie zgody na pomiatanie ludźmi. Warto przypomnieć wypowiedzi w związku z przyznaniem Nagrody Nobla, To była nagroda dla tego fenomenu, jakim była "Solidarność". Ponieważ nie można było nagrodzić 10 milionów ludzi, nagrodę przyznano przywódcy Lechowi Wałęsie. On sam to wtedy też tak interpretował. Okazało się jednak, że sam Wałęsa był narzędziem SB do "kontrolowania i sterowania" tym ogromnym spontanicznym zrywem społecznym. To było wtedy niewykonalne i musiało dojść do podpisania porozumienia w Gdańsku, żeby uspokoić sytuację. Komunistyczna władza jednak nie pogodziła się ze swoją porażką i wprowadziła stan wojenny. Ten czas potrzebny był komunistom na opracowanie takiego rozwiązania, które pozwoli im zachować przywileje po podzieleniu się władzą z opozycją (która pomimo represji stanu wojennego, nie zrezygnowała z rozpoczętej walki). Internowanie Wałęsy w Arłamowie, a nie razem i innymi opozycjonistami, pozwoliło na dokładne rozpracowanie psychologiczne prostego i prymitywnego w końcu człowieka, w celu podjęcia dalszych rozwiązań, które były nieuniknione. Myślę, że wtedy "nabrał on przekonania" (trudno uwierzyć, że samodzielnie) o swoim geniuszu. Własnie "taki geniusz" był dla Kiszczaka bardzo użyteczny do stworzenia nowego układu politycznego. Wałęsę ogłoszono bohaterem narodowym, a "Solidarnośc" potraktowano jak "dodatek do Wałęsy". Wałęsa sam z tego cokołu nie zejdzie, więc wszelkie nawoływania do wyznania prawdy nie mają sensu. Ta pycha i buta, to wszystko co zostało z tego nadętego balona.
Anka1
Panie Romanie,
3 Marca, 2016 - 04:25
młode pokolenie uzna, " że Solidarność to dużo, dużo więcej", jeżeli zaczniemy wdrażać spójną politykę historyczną. Do tej pory narracje narzucały obce Polakom i Polsce gremia, ot chociażby żydowska gazeta polsko- języczna GW, czy dominujące w Brukseli lewactwo. Czas najwyższy, w trosce o historyczną prawdę i patriotyczne kształtowanie młodych pokoleń, przywrócić w szkołach właściwy wymiar godzin ojczystej historii, zrewidować zakłamane podręczniki, w których sączy się jad przeciwko rodzimej tradycji , wszystkiemu co polskie! Zadbajmy o to, by kolejne generacje nie poddawano "praniu mózgów" pedagogiką wstydu!
mika54
drogowskaz
3 Marca, 2016 - 08:16
Dla młodych drogowskazem sa uyczciwośc, przywoitość, prawda...tego brakuje w politycznym i społecznym życiu od lat...dlatego młodzi patrza na bohaterów Antykomunistycznego Powstania...
Yagon 12
„ solidarne wycieki” wycieczki wyznań -„opinii” opiniodawców.
3 Marca, 2016 - 11:05
„ solidarne wycieki” - wycieczki wyznań - „opinii” opiniodawców - POsłańców…
Mamy „OPINIE” nadęte - opięte KODowanymi zamówieniami, które ( jak słychać - z syczenia...) wyprzedzały *„EKSpertyzy” …
[ EKSpert –> to były, archiwalny KONSPEKT „międzynarodowy” - PLIK
propagandowy do wklejania w "opinie" ( EKSpercKim oprzyrządowaniem informatycznym) – do wklejania w teksty
„aktualnych EKSpertyz”]
„Opinii” ( naprawdę wypinających
się na prawdę) opinii kpiących z faktów (tajnych)
zamówionych KODami „dyplomatycznEgo” mataczenia ?
- Wy KODujący zlecenia medialne … Wy ‘ciekający’ za ekspertami oczekiwań...
-( oczek ‘kiwań’ = łańcuszków mataczenia i eksperckiEgo fałszowania rzeczywistości „europejskiej”)...
Nie jeden jest Wasz, "światowy EKSpert" - ekspert od kopert z załącznikami EKSperyMentalnymi…
EKSperci oczekiwań ; systemowych zleceń- oczekują kopert – KODów specjalnych
koOperacji systemowych, które mają zadanie utrzymywać status quo POwładzy – utrzymywanej POlitycznymi haczykami EuroPejczyków…
Pejczyków funkcyjnych obozowych -
z rzemieni ( z rzepów) – rzepOwych „opinii”, które dotychczasowy system „europejski” chcą (za wszelką cenę ?) utrzymać EKSpertami - w szelkach - sterowanych lejcami z haczyków totalitaryzmu antypolskiego…
Pozdrawiam : (+ 5)
a jaka jest prawda?
3 Marca, 2016 - 12:15
Niewiedza też ale instynktowne poszukiwanie prawdy to drugie. W historię Solidarności wpisuje się zbyt wiele postaw egoizmu,koniunkturalizmu i braku solidarności. Problem Wałęsy to jest też problem tych którzy wiedzieli a zmilczeli dla dobra sprawy co tą sprawę zniszczyło.Dramat górników z Wujka to nie tylko bezwzględność bezpieki ale i dramat izolowanych i porzuconych.Apatia,niekonsekwencja,niewiara.Partykularne interesy. A po 1989 gdy euforia i samozachwyt przyćmiły rozum.To bardziej smutna historia o tym jak trudno odzyskać własną wewnętrzną wolność po latach zniewolenia i upodlenia.Co nawet do dziś się nie udało.Uderzcie się we własne piersi-co pisaliście rok temu? pieprzona lękoza,paranoja i histeria. Albo minimalizm.A tu ma być Polska ,kraj wolny i sprawiedliwy.I dopiero wtedy można przebaczać gdy ma się możliwość ukarać.
Nie ma w wyszuKiwarkach (?) - śladów prawdy …
3 Marca, 2016 - 15:02
Co prawda…nie ma śladów, systemowo ( niemo) - wykiwanych i wykidanych - danych śledczych … PO wieloletnich obywatelskich śledztwach, toczonych formalnie, prawnie i w Internecie ~ zmian czasOwych …
Zmian sztafetowych, sztyletowych i 'pętlowych'... przed obecnymi demokratycznymi dobrymi zmianami - w „demokracji” przed październikowej ...
-> "POdemokracji" (ewolucyjnymi zmianami społecznymi) doświadczającej Wyborców suwerenności - dokumentnie w roku 2015 tym,...
którego „zdoByczą” było POwstawanie stad KODów - środowisk POstaci byczących się w biurowych dobrach.- strzyżonych z kapitału Podatników pracy dla Polski...
Systemowo POzbawianych praw - do normalnego prawego życia – komunalnymi rozstrzygnięciami systemowych strzyg - koOrdynatorów ordynarnych KODów "administracji komunalnych" POinstalowanych w melinach samorządowNicTwa - POurzędNiczego żądania - bezprawiarządności, od przedstawicieli „wymiaru sprawiedliwości”…
- Od dzisiaj - 3.3.2016 roku -> do paTRIOtycznego przestawiania - na właściwe, pro ludzkie - teorEtyczne tory...
Tory praw sprawiedliwych i pro polskich prokuratur... konSekwencji << PRA>> czujących, więc teorEtycznie pracujących (od 3.3.2016 roku) ... - prom dla prawdy, dla Polski - Ojczyzny suwerennych Obywateli Polski ...
– Miejmy nadzieję na dobry zwrot dziejów gospodarczych i zwrot dóbr - rzeczywiście POkradzionych Polakom Rzeczypospolitej , rękami tuŁowi i umysłów znanych Polakom –> tzw. POurzędników - POzłodziejów dóbr materialnych i teorEtycznych norm moralnych - ZŁOdziei/ZŁOdziejów - normalności obywatelskiej...
Pozdrawiam.