Czemu Ruch Kukiza? Co wygramy, co stracimy?

Obrazek użytkownika Mariusz Cysewski
Kraj


W niedawnych dyskusjach mnożono zarzuty pod adresem ruchu Kukiza. Zarzuty to najróżnistsze i myślę, że na ogół dowodzą zdziecinnienia ich autorów. Ja sam wściekłem się na wzmiankę o „zbrodniczej” decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego. Ktoś inny - na twierdzenie o wyższości etyki protestanckiej nad katolicką. Oba twierdzenia oczywiście nijak nie były autoryzowane i były prywatnymi opiniami różnych osób. Są i zarzuty też mało poważne, ale choć – z mojego punktu widzenia - większego kalibru; np. dotyczące obecności narodowców, Marii Pakosz-Pyż czy sporu frakcji WSI z frakcją NKWD (to moje określenia, dowodzące złośliwości; umowne i bez związku z rzeczywistością).
 
Wreszcie: zarzuty istotne. Takim jest dla mnie brak formalnego programu. To niby sprytne taktycznie, pozwala uniknąć sporów; ale z drugiej strony, reprodukowana przeze mnie w każdym artykule wzmianka dla Super Ekspresu sprzed miesięcy o ławach przysięgłych to jednak trochę mało. Po pierwsze, od 2009 r. kto w Polsce idzie w posły i senatory określa ambasada rosyjska[1]. Na podstawie konstytucji (art. 99 § 3) i w pozasądowym porządku sądowym, posłami zostają tylko ci, co uciekają; Polaków nawet na chwilę nie można zostawić samych i bez nadzoru, by nie poleźli w szkodę. Ambasada już raz najadła się wstydu (w 1773 r.) z pewnym posłem z Nowogrodu i starczy, basta, dość tego dobrego; teraz ma być ładnie i grzecznie, bez ekscesów i prawdziwie po europejsku. Nawet gdyby Kukiz skądś wytrzasnął kandydatów wyzbytych cech osobowości niezbędnych z punktu widzenia policji politycznej i GRU, to po wyborach spotkają oni w sejmie lewników Okrągłego Stołu, wyedukowanych na esbeckich wydziałach lewa, silnie okopanych i dla nowych posłów mających różne propozycje już nie na podstawie konstytucji, a ulubionym przez wszystkich zainteresowanych prawem kaduka. Innymi słowy, zasada „przywrócenia państwa obywatelom” w sejmie polegnie tak, jak poległ AWS w zetknięciu z Balcerowiczem i Mumią Wolności. Polegną i najważniejsze dla mnie w ramach tej zasady ławy przysięgłych. Uważam, że generalnie nieco trudniej polec konkretom (czyli np. ławom przysięgłych) a łatwiej zasadom ogólnym („przywrócenie państwa obywatelom”), bo te ostatnie bez trudu można w dowolnej chwili reinterpretować; między innymi właśnie dlatego warto mówić konkretami, a nie ogólnikami. By przełamać opór wrogich Polsce interesów konieczna jest niezłomność woli i powszechna obywatelska mobilizacja wokół konkretów - jasno formułowanych, zrozumiałych dla wszystkich i oczywistych celów. Świadomość rewolucyjno-powstańcza narodu polskiego :) – a z tej perspektywy, dzisiejszy spryt to jutrzejsze kombinatorstwo i sekciarstwo.
 
Poza tym brak programu oznacza grę na zaufanie; niedawno potępiana tu przeze mnie[2] - bo ufać to można i trzeba panu Bogu, a propozycja, by zaufać jakimś ludziom, i to w dodatku w Polsce - jest zwyczajnie obraźliwa.
 
Stawką referendum i przyszłych wyborów nie jest jednak ani Powstanie Warszawskie, wyższość jakiejś jednej czy drugiej etyki, ani narodowcy i pani Pakosz-Pyż, WSI i NKWD, a nawet program czy jego brak.
 
Dla mnie stawką są: 1) ławy przysięgłych 2) JOW. W tej właśnie kolejności.
 
Łopatologicznie:
 
Polacy nie mogą być poddani dyktatowi. Może i nie są najmądrzejsi ani superuczciwi, ale swój honor i godność mają. Są też dorośli i stanowić o sobie potrafią i będą. Co się dzieje w „sądach” wiedzą wszyscy (no… może poza frakcją stalinowską PIS). Wie to i prezes Kaczyński (i pewnie wie to lepiej od nas). Nie ma dnia bez jakiegoś bezprawia, bez jakiegoś sądowego skandalu.
 
Dość. To nie może trwać.
 
Ani PO, ani PIS nie chcą jak dotąd naprawiać wymiaru niesprawiedliwości. Nie mamy więc wyjścia.
 
Jeśli do wyborów staną PO, PIS i rondel, wybieramy rondel.
 
Nawet rondel dziurawy. I nawet gdyby w środku był ruski granat, i to odbezpieczony. Tylko wtedy trzeba postępować zręcznie no i przede wszystkim – szybko :)
 

A skąd kolejność 1) ławy 2) JOW? Bo normalne sądy to podstawa każdego kraju i warunek wielu rzeczy, w tym niestety warunek JOW – bo to sądy rozpatrują protesty wyborcze i przestrzeganie limitów wydatków na kampanię wyborczą.
 
To nie do końca realne, ale nie wolno kierować się instynktem czy etyką stada, a zmierzać do osiągnięcia świadomie wybranych celów.
 
„Wolność i niepodległość” – nie ja wymyśliłem te cele. Ławy przysięgłych to nie do końca, i nie dokładnie, ale jednak w dużym stopniu gwarant celu pierwszego - „wolności” Polaków. Bez sądów wolności nie będzie, a Polacy dalej zdani będą na łaskę wszechmocnej totalitarnej władzy.
 
Tym z państwa dla których coś to jeszcze znaczy przypomnę, że co nam obca przemoc wzięła, to sobie szablą odbierzemy.
 
 
Mariusz Cysewski
 
Kontakt: tel. 511 060 559
ppraworzadnosc@gmail.com
]]>https://www.facebook.com/groups/517163485099279]]>
]]>https://twitter.com/MariuszCysewsk]]>
]]>https://sites.google.com/site/wolnyczyn]]>
]]>http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn]]>  
]]>http://mariuszcysewski.blogspot.com]]>  
]]>http://www.facebook.com/cysewski1]]>

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 1.4 (6 głosów)

Komentarze

czy juz pan otrzymał jakieś info z prokuratury o tym, że zamierzają mnie aresztować a w areszcie potraktuja mnie tranem z kaszką manną, będą łaskotać w pięty i straszyć pająkiem ;-)

nie wiem co pan nawywija w moim temacie ale ale powiem jedno, nie zamierzam skarżyć się adminom niczym rozpuszczony gówniarz w piaskownicy... rycząc w niebogłosy, "mamusiu a on mi pokzał jęęęęzyyyyyk..."

od razu powiem jasno, nie odpuszczę panu i tyle... za to nie zamierzam pisać donosów do prokuratury polskiej bolszewickiego chowu z którą to podobno pan walczy... nie będę też pisał donosów do innych prokuratur...m.in. radzieckiej (czy rosysjkiej ? jeden pies ??) ani nawet do trybunału w Strasburgu... pan sobie pisz do kogo pan chcesz...nawet do pierwszego sekretarza KPCh czy też prezydenta kraju środka czy do władz planned parentalhood... a nawet do lucyfera... tylko proszę o jedno, niech pan nie próbuje wmawiać zwykłym, uczciwym ludziom, że walczy pan z komunizmem... zupełnie tak samo mógł mówić tow. dzierżyński, jagoda... czy inny kiszczak...

ciekawe czy po tym komencie zakapuje mnie pan od razu do admina ? czy też do prokuratury katowickiej...

jakby co to ja mogę pana zakapować do twórców serialu m jak mniłość czy na wspólnej albo może do producenta kiepskich...

 

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1489024

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Mariusz Cysewski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

O, kryminaliści też tu trafiają?

Jak tam modlitwy za Jaruzelskiego? Udały się? LOL

A jak tam prace zlecone z Moskwy? :))

Vote up!
1
Vote down!
-3

Mariusz Cysewski

#1489026

jw. to pan ma aż takie omamy ? to że pan pisze donosy do prokuratury postbolszewickiej nie oznacza, że jestem kryminalistą... czy naprawdę nie stać pana na wspięcie się wyżej, na bardziej subtelne poczucie humoru ? czy od razu poleci pan poskarżyć się adminowi, że wg pana jestem agentem putina... nie, nie jestem... ale jak już wspomniałem współpracuję z pingwinami z Madagaskaru... jestem ich człowiekiem a raczej człekokształtnym na Europę i oliwskie zoo...

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1489028

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Mariusz Cysewski nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Czy jesteś pan kryminalistą nie świadczy, że się pan tak nie czujesz, a świadczą o tym fakty. Co do faktów:

http://naszeblogi.pl/56061-z-goryliskiem-tfu-do-prokuratury

Nie polecisz pan skarżyć się do nikogo z powodów które już znamy - nigdzie na urzędowym druku nie podpiszesz się pan nazwiskiem. No nie?

Zostaje tylko trollowanie. Ale nawet do tego trzeba mieć mózg

Vote up!
1
Vote down!
-4

Mariusz Cysewski

#1489029

mam się podpisywać imieniem i nazwiskiem...ale widzisz pan, ze mna jest jak z Atosem... o ile czytałes pan "Trzej muszkieterowie" Aleksandra Dumasa... powtarzam, "czytałeś pan..."  nie wiem jak pan ale ja robie swoje we własnym (człekokształtnym) imieniu a nie na rzecz podejrzanego indywiduum  o nazwisku moczulski i jego kolesie... kiedyś produkowałem się pod własnym imieniem i nazwiskiem... w pewnym momencie, musiałem to zmienić...dlaczego i jak to już nie pański interes... co do mózgu... no cóż, mam organ wspomagany bananami który pełni funkcje myślenia... czasem wspomagam się marchewką... no i lubię wygłupy...jak to małpa... ale nie cierpię kapusiów... po prostu wiem, że predzej czy pozniej kapusie odchodzą w niesławie... choćby nie wiem jakie peany na ich cześć pisano i śpiewano... a tak a propos, czy moczulski był na pogrzebie jaruzelskiego ? może ktoś z koleżeństwa na niniejszym blogu jest zorientowany w tej materii, będę wdzięczny za info...

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1489030

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

dysktjsz z bndrwskm kpsm? Djsz tj gndz jdyn stysfkcję.
Vote up!
1
Vote down!
-4
#1489041

Uprzejmości

 

Niechaj tu polsko-ukraińska miłość zagości

poprzez wymianę serdecznych uprzejmości!

Vote up!
2
Vote down!
-1

jan patmo

#1489052

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Ostatni legion

#1489176