CZAS APOKALIPSY

Obrazek użytkownika sigma
Blog

Horyzont się ściemnia, czas przyśpiesza i powoli dla każdego po kolei nadchodzą czasy ostateczne.

Dusze ludzkie, o ileż doskonalsze od ciała, a ponadto nieśmiertelne - nagle jakby przenicowały się z ciałami. Są widoczne gołym okiem w swej chwale lub brzydocie.
Zdolne są do obcowania z prawdami wiecznymi, więc wiedzą, jaka wieczność je czeka.
Stoją w prawdzie.

Tylko ciała, biedne zużyte narzędzia, szamoczą się w pułapce bez wyjścia

Powiedziane jest w Piśmie, abyśmy nauczyli się rozpoznawać znaki czasu. Jednak, jak przychodzi co do czego, uczymy się je rozpoznawać na własnej skórze.

Przeżywamy co i raz zapowiedziane w Apokalipsie kataklizmy, chrześcijanie są coraz okrutniej prześladowani, a plagi zsyłane na ziemię trapią nas coraz bardziej.

Dla nas, Polaków, cezurą był Smoleńsk.
Jakby nagle czas został rozrąbany na przed i po.

Zresztą, jak się głębiej zastanowię, to czy przypadkiem Smoleńsk nie był cezurą dla większości państw świata?
Musiały przecież wobec katastrofy stanąć po tej lub tamtej stronie.
I stawały.
W większości po tamtej.

Wokół nas ludzie sami ustawiają się po właściwej stronie doliny Jozafata.
To nawet nie miecz Archanioła ich rozdziela - sami idą albo na prawo, albo na lewo.
Żadnego przymusu.
Mają przecież wolną wolę.

Jeszcze rok temu nie było się pewnym, kto jest kim, kto jest po stronie Dobra, a kto Zła.
A dziś? Jakby ludzie zdjęli maski.
Włączamy telewizor i wiemy w czyim imieniu mówi ten czy ów. Mimo że łże coraz bezczelniej.

A może właśnie dlatego. Zło poczuło się tak w siodle, że przestało się ukrywać.

Przecież wygrało. Zgodnie z Apokalipsą

Do czasu.

Brak głosów

Komentarze

Być może jedni już idą mostem żelaznym.
Być może inni stąpają po jedwabnym papierze.

Ale z  całą pewnością ci którzy się modlą: „Panie Boże, jeśli jesteś, zbaw duszę moją, jeśli ją mam” usłyszą : - You play, you pay!

(Sigmo, sorry, taki nastrój)

 

Serdecznie pozdrawiam

   drago

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#144197

Dusze ludzkie, o ileż doskonalsze od ciała, a ponadto nieśmiertelne - nagle jakby przenicowały się z ciałami. Są widoczne gołym okiem w swej chwale lub brzydocie.
Zdolne są do obcowania z prawdami wiecznymi, więc wiedzą, jaka wieczność je czeka.
Stoją w prawdzie.
Tylko ciała, biedne zużyte narzędzia, szamoczą się w pułapce bez wyjścia

Tak się zastanawiałam, czy dodać powyższy passus i w końcu nie dodałam. I teraz nie wiem, czy dobrze zrobiłam

Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#144243

...natura czasu niesie tę przezroczystość. Ciemne koszulki  już muszą działać przy uchylonej kurtynie, a śpieszą się, jak nigdy!
    Czy kiedykolwiek ludzkość miała taką szansę - mieć wgląd w mechanizmy, tryby i funkcje tego diabelstwa? To zdecydowany znak ( Eklezjasta :-)
  W najprostszych słowach - wszystko, co dawało się do tej pory ukryć, ziemia wyrzuca na wierzch. I musi zostać umyta. Prawda tworzy ludzi wolnych.

    Wstrząsnął mną zwiastun "Krzyża", do tego kilka wypowiedzi popremierowych, kilka wpisów - min. Ciri: "Amor patriae nostra lex" - w zupełnej korespondencji, z tym co się tu pisze.
Żeby jakoś zasnąć - trochę oliwy na wzburzone morze, trochę współczesnego antyku.

"Itaka"
Konstandinos Kawafis tłum. Zygmunt Kubiak

Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki,
Pragnij tego, by długie było wędrowanie,
Pełne przygód, pełne doświadczeń.
Lajstrygontów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
Nie obawiaj się. Nic takiego
Na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą
Trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne
Uczucia dotykają Twego ducha i ciała.
Ani Lastrygontów, ani Cyklopów,
Ani okrutnego Posejdona nie spotkasz,
Jeżeli ich nie niesiesz w swojej duszy,
Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed Tobą.

Pragnij tego, by wędrowanie było długie:
Żebyś miał wiele takich poranków lata,
Kiedy, z jaką uciechą, z jakim rozradowaniem,
Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych;
Żebyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
I kupował tam piękne rzeczy,
Masę perłową i koral, bursztyn i heban,
I najróżniejsze wyszukane olejki
Ile ci się uda zmysłowych wonności znaleźć.
Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
Aby uczyć się i jeszcze się uczyć - od tych, co wiedzą.
Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
Przybycie do niej Twoim przeznaczeniem
Ale bynajmniej nie śpiesz się w podróży.
Lepiej by trwała ona wiele lat,
Abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
Bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
nie oczekując wcale by ci dała bogactwo Itaka.
Itaka dała Ci tę piękną podróż.
Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej już ci dać nie może.

A jeśli ją znajdujesz ubogą, Itaka Cię nie oszukała.
Gdy się stałeś tak mądry, po tylu doświadczeniach,
Już zrozumiałeś co znaczą Itaki.


 

Pozdrawiam

   drago
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#144297

No dobra, dodałam. Nie wiem, czy się nie zrobiło zbyt górnolotnie, ale niech tam. Na Twoją odpowiedzialność ;)
Nic nie mówią, kiedy "Krzyż" dojdzie do nas. -
Zauważyłeś, jak żarłocznie człowiek wypatruje nowych filmów, czy zdarzeń z naszej strony rzeczywistości? A ja już myślałam, że mnie filmy nudzą i straszą, bo coś jest nie tak ze mną. A one po prostu były z "tamtej" strony - takie plastikowe wytłoczki.
Pytałam się zaprzyjaźnionego Księdza Profesora, czy te znaki czasu wyglądają na ostateczne. A on mi na to, żebym nie zaglądała Panu Bogu w rękawy. I tak to jest. Żadnej pewności. Co może i lepiej, bo by wszystko ze sklepu wykupili
Dwa lata temu żeglowaliśmy wyczarterowanym jachtem po Cykladach - od wyspy do wyspy. To było tak jak pisze Kawafis
"(...)wiele takich poranków lata,
Kiedy, z jaką uciechą, z jakim rozradowaniem,
Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych(...)"
chociaż rozumiem, że przesłanie Autora dotyczy życia jako takiego, a ja mu to bezecnie spłaszczam na jakieś turystyczne doznania

Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#144347