Jeszcze wczoraj internet zaroił się od wpisów w obronie tłumaczących etymologiczną naturę ataku Palikota na Grażynę Gęsicką (zupełnie jakby nie było jasne, że Palikot używa dwuznacznych sformułowań z pełną premedytacją). Dzisiaj coś jakoś wszyscy zamilkli. Ciekawe dlaczego..
Z "antykaczystowskiego" punktu widzenia dało się obronić każdą z dotychczasowych wypowiedzi Janusza Palikota - jedni nie...