W HOŁDZIE WIELKIEMU POLAKOWI. (I)
w 96 rocznicę urodzin św. Jana Pawła II. Pierwszy papież nie Włoch, po czterystu latach!. Kapłan późnego powołania, postać nie klerykalna. Robotnik, student, aktor, literat. Wykładowca KUL- u z trzydziesto pięcioletnim stażem. Zajmował się problematyką antropologii chrześcijańskiej. Sam skazał się na pozorne wyizolowanie ze struktur społeczeństwa - na dobrowolną samotność. „Do perfekcji opanował trudną sztukę komunikowania Jego gesty były adekwatne do uczuć, jego oddech trafnie wyrażał rytm myśli”. (Krzysztof Zanussi). Wojtyła, to papież który stał się własnością kościoła, ale i całej ziemi.” Mąż przysłany przez Boga w świat pełen niepokoju i zagubienia, żeby ten świat odmienić” (ks. Niewęgłowski). Radość stworzenia której nauczał swoich studentów - nie cała pochodziła z „góry”. Wypływała z ducha miłości. Heroicznego przekraczania siebie, z jego własnej ludzkiej, grzechem skażonej natury. Jego zachwyt bożym dziełem wspierały siły opatrzności. Serce rosło, radowała się dusza, bo wielka To łaska spotkać na ziemskim łez padole namiestnika samego Chrystusa. Który żar entuzjazmu w każdej napotkanej duszy niecił. Podnosił z pyłu doczesnej egzystencji, serca ludzkie jak matka tuląc do piersi swoje utracone dziecię. Jaki byłeś papieżu Polaku? Wytresowany przez pokorę modlitwy gigant. Na czym polegała Twoja wierność sobie i Chrystusowi? Potrafiłeś obalić totalitarny system, dokonać rzeczy po ludzku niemożliwych. Wskrzesić nadzieję, Oblicze tej Ziemi odnowić. Byłeś świętym od poczęcia, czy jako już dojrzały człowiek, czasami nim bywasz? Emanowała z jego twarzy dzielność wiecznego zachwytu życiem i Bogiem. Mądrość sędziwego mędrca, jakby miał dwa tysiące lat. Który nie przyszedł, aby się podobać, życie umilać. Lecz zbawiać świat. Uprzystępniać ludziom Boga w historycznych homiliach. Kiedy stracił najbliższych - ujrzał w tym namacalne znaki. Matka Boska - dała wyraźnie poznać życiowe powołanie. Kościół stał się jego bliskimi. Najpierw parafia, potem biskupstwo. Wreszcie stolica Piotrowa, w końcu cały boży świat. Cudowne rozmnożenie ziemskiej rodziny. Objawił się ludziom prorok w białej szacie. Bogiem mocny. Człowiek - wiary, słowa i czynu! Na tle pozornych wartości, obok pokracznych karłów wasali, marionetek reżimu. Sam pośród jątrzącej niezgody, pośród zalewu nieprawdy i bezdusznej przemocy. c.d.n.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2819 odsłon