NARODZINY TALENTU

Obrazek użytkownika poeta
Historia

 


Dziś, 22 Lutego,
(choć są kontrowersje),
przypada rocznica urodzin Naszego Wielkiego Fryderyka.
Patrioty, który żył Polską, choć Polski nie było, gdy się Urodził.

Napisałem kiedyś wiersz "Narodziny Talentu".

Jest on tutaj gdzieś, wisiał na starych Niepoprawnych.

Ośmielam się przypomnieć go jako taki przerywnik romantyczny może ciut, w tym natłoku, chaosie medialnego bałaganu dotyczącego wyborów prezydenckich, które fałszerze p artii o szustów z pewnością fałszować będą.
W natłoku informacji z Ukrainy, z bałaganu na Bliskim Wschodzie.....


 
Wspomnijmy narodziny Talentu.....
W tamtą zimową, lutową noc....
 
 
 

" NARODZINY TALENTU...CHOPIN "....JAK NADZIEJA, GDY POLSKI NIE BYŁO NA MAPACH ŚWIATA 1810 - 1849

Zakładki podstawowe

Widok(aktywna karta)

 

Edytuj

poeta - 15 Października, 2010 - 00:57

" Narodziny Talentu...Szopen "

Gdzieś wśród lasków Mazowsza,
Niedaleko Warszawy,
Mały dworek ukryty wśród drzew.
Byłby zapomniany, lecz jest pełen sławy.
Tam inaczej brzmi ptaków śpiew...

Tam inaczej latem szumią drzewa.
Tam inaczej zimą pada śnieg.
Tam inaczej cisza nawet śpiewa.
Tam w tej ciszy fortepianu słyszysz dźwięk.

Wola Żelazowa Cię zaprasza....
Mała wioska w Mazowieckiej Ziemi.
Tu muzyka taka polska, nasza.
Tu żyjemy wszyscy wspomnieniami.

Tu w zimową, lutową, mroźną noc,
Pośród śniegiem szalejącej zamieci,
Przyszedł na świat mały brzdąc...
Urodziło się Szopenom dziecię.

Nikt nie wiedział jeszcze kim on będzie.
Ale radość świętowali tata z mamą....
No i gości zaraz tłum przybędzie....
Tata Francuz, więc będzie z szampanem.

No i było. Goście byli i liczna rodzina
I sąsiadów wielu się cieszyło.
Dużo było szampana i wina.
Pito ostro, za chłopca trzeba było.

Wytoczono beczki z piwnicy.
Śliwowica, siwucha i dobre grzane piwo.
Raz się żyje, w górę szklenicy.
Za syna, za polsko francuską miłość....

No i pito, przepijano do siebie....
Mijała godzina za godziną.
Czy to świt, czy zmrok, nikt nie wie.
Na dworze mróz, śnieg otula pierzyną
A w dworku cieplutko jak w niebie....

I muzykantów z wioski zaproszono.
Gościom pobyt muzyka umili...
Gra harmonia, skrzypki unisono
A w komnacie dzieciątko kwili....

Gdzieś tam z mamą śpi i się budzi.
Mama musi dać głodnemu cyca.
Nie może iść do ludzi.
Ludzie zachodzą do nich,
Każdy się zachwyca....

Taki piękny chłopczyk pani Szopenowa.
Jaki piękny, co z niego wyrośnie...?
Daj Boże, niech się dobrze chowa...
I szczęśliwie i zdrowo wam rośnie....

I tak mija dzień za dniem.
Dziecię rośnie, goście się bawią.
Skrzypek na skrzypeczkach tnie
A harmonia podąża za nim....

Ta muzyka jest taka polska....
Taka wsiowa jest, mazowiecka...
Tak ten dworek nią wypełniony
I dociera pewnie do dziecka.....

Do dzieciątka co gdzieś tam w kołysce.
Dźwięki chłonie i matki pieszczoty.
Czy harmonia piętno wyciśnie ?
Czy przekuje dźwięk w talent złoty ?

Ta harmonia rżnie niemożliwie....
Skrzypki tną aż się iskrzy....
Dziecię tańczyć chce prawie w kołysce....
Mamie w oczach coś się błyszczy....

Ta muzyka jest taka kochana.
Takie polskie ma w sobie treści
I tak gra od wieczora do rana.
Mały budzi się, słucha....
Nie wrzeszczy.

Ta muzyka jest taka piękna.
Niemowlaka tak bardzo zachwyca.
Rzecz prawie jest niemożebna.
Maluszek nie woła o cyca....

Patrzy tylko sobie ciekawie...
Słucha dźwięku harmonii i skrzypek...
Co się dzieje w maleńkiej głowie ?
Jakie echa tam budzi ten dźwięk ?

Jak tam działa cudowny komputer ?
Co się pisze na tym szarym dysku ?
Może Stwórca muzyki dźwiękiem
Daje chłopcu bezmiar talentu ???

Może nuty już tam zapisuje,
Etiudy, ballady, adagia ?
Może polonezów już wdzięk się snuje ?
Nokturnów cudna nostalgia....

Może mazurki już się zapisują
W tym maleńkim cudownym komputerze,
By kiedyś zaistnieć czarną nutą
Na białym nutowym papierze....

I Mówił Stwórca do dziecka,
Które spało głęboko:.....

- Ja Jestem Panem Świata.
Ja każę lecieć obłokom.

Moja jest Ziemia i Niebo,
Słońce,Księżyc i Gwiazdy....
Moim jest kwitnące drzewo...
Moim jest człowiek każdy.....

I ciebie też stworzyłem ,
Maleńki mój chłopczyku...
I tak postanowiłem...
Będziesz wielkim muzykiem.

Dam ci bezmiar talentu.
Grą będziesz wszystkich zachwycał.
Będziesz pisał utwory
Jakich nikt nigdy nie pisał....

Będzie w twojej muzyce szum drzew i powiew wiatru....
Będzie w niej baśń piękna i będzie żałobny rapsod.....
Będzie budzić zadumę a czasem wybuch śmiechu....
Zachwycisz świat cały bukietem swoich etiud.....

I będziesz kochał Polskę. Dam ci serce gorące.
Dam ci serce patrioty, byś budził NADZIEJĘ.
Nie ma Polski na mapach, lecz będzie w muzyce.
W muzyce twej przetrwa, później zaistnieje......

Dasz Polakom wszystko, czego zabraniano.
Jęk piersi zranionej i bunt spętanego DUCHA.
Pokażesz muzyką, że NIE POKONANO.
Że Serc Stroskanych modlitw...JA BÓG WYSŁUCHAM......

Imienia swego jeszcze nie masz.
Dam ci na imię Fryderyk.
Pod tym imieniem zasłyniesz
Na świata strony cztery.....

Pozna cię świat cały...
Najdalsze poznają wyspy...
Przed tobą są dni chwały....
Muzyką zachwycisz wszystkich.

Będziesz grał swe mazurki....
Grał będziesz swe polonezy....
W nich śpiewać będą i ptaki
I miłość będzie w nich do Macierzy.

Do Polski, Której nie ma
Lecz, Która przecież istnieje.
I w sercach Polaków przetrwa.
ŻYJE...Bo JA DAJĘ NADZIEJĘ.

JA Daję im NADZIEJĘ
I dam im twą piękną muzykę.
BÓL NIEWOLI PRZENIOSĘ PRZEZ DZIEJE
I odbudują Ukochaną Polskę....

A ty śpij jeszcze mały Fryderyku.
Śpij i słuchaj muzyki.
Słuchaj skrzypek i harmonii dźwięku,
By później muzyką zachwycić.

JA postawię na twej drodze dobrych nauczycieli.
Oni skończą doskonale całe Moje Dzieło.
Teraz śpij i słuchaj tej wiejskiej kapeli.
MASZ JUŻ TALENT...
DASZ GO ŚWIATU....
MOJE SŁOWO SIĘ SPEŁNIŁO.....

Adam Szeluga


http://old.niepoprawni.pl/blog/1601/narodziny-talentuchopin-jak-nadzieja-gdy-polski-nie-bylo-na-mapach-swiata-1810-1849
 



 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)