WIELKI SUKCES GANGU OLSENA!

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Występując w naszym post-komunistycznym Sejmie, mąż pani Applebaum oświadczył, że tylko cudem uniknęliśmy tragedii, po wysadzeniu torów na linii kolejowej Warszawa-Lublin. Dla społeczeństwa odbudowującego komunizm stało się więc oczywiste, że podobnie jak w przypadku nieudanego zamachu na Hitlera – Opatrzność czuwa nad Gangiem Olsena!

Zaledwie wczoraj Egon pochwalił się, że wie kto tory wysadził, ale nie powie. Czyli jak ten milicjant z reklamy banku. Zresztą, po co komu nazwiska dywersantów, skoro bez żadnych przeszkód uciekli na Białoruś!? Służby graniczne naszej post-komunistycznej ojczyzny też ich znały, ale nie zatrzymały ze względu na brak ich zdjęć! A to spryciarze! Nie dali się sfotografować!

Z jak przebiegłym wrogiem zmuszony jest walczyć Gang Olsena świadczą kolejne doniesienia z okolicy nasypów kolejowych. Dziś się okazuje, że było jeszcze czterech dywersantów z Ukrainy, którzy jednak nie zdążyli przekroczyć granicy, na której straży czuwa duet Joński-Szczerba. Jest to granica przyjaźni, którą bez przeszkód przekroczył trzy dni temu główny aferzysta Ukrainy - Timur Mindycz, podejrzany o zorganizowanie systemu korupcji w ukraińskim sektorze energetycznym. Aferzysta zdołał opuścić Ukrainę, przejechać granicę Polski wynajętym autem, spędzić noc w Warszawie, a następnie odlecieć do Tel Avivu – kolejny raz przekraczając na lotnisku w Warszawie granicę przyjaźni z Izraelem. W ten sposób – Timur Mindycz – podobnie jak Ukrainiec Sławomir Nowak – prawa ręka Egona - jest poza zasięgiem ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości.

„Dziś wydam zarządzenie o wprowadzeniu trzeciego stopnia alarmowego Charlie na określonych liniach kolejowych” – zarządził Egon, cieszący się nie tylko zaufaniem wszystkich komunistów ale – jak się okazuje także Opatrzności – na co wskazał mąż pani Applebaum…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

 Zamiast jaką radość wyrażać.

 Tymczasem sprawy zeszły na Właściwe tory.

 Produkcji niezastąpionej firmy Franza Jägera.

 Skąd?

 A z Berlina.

 Gwoli ścisłości, tego od BND.

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1671024

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#1671031