Wspomnienie. Zamilczani dzierżoniowscy Niezłomni. W tamtych ponurych latach zachowali się jak trzeba
…idź wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć[…]
Bądź wierny Idź
Zbigniew Herbert
Przesłanie Pana Cogito.
W imieniu dolnośląskiej „Solidarności” Kapituła Odznaczenia „Niezłomni” w składzie: Przemysław Bogusławski, Kazimierz Helebrandt, Kazimierz Kimso, Lech Stefan, Włodzimierz Suleja, Eugeniusz Szumiejko, Andrzej Wiszniewski odznacza panią Sabinę Szymczyk, panów: Aleksandra Czajkowskiego, Michała Gnusa, Bronisława Grzędziela, Kazimierza Janeczko, Jerzego Liburskiego, Andrzeja Kiełbasę, Andrzeja Kozłowskiego - pośmiertnie, Władysława Kroczaka, Edwarda Kumorek, Jana Kunigowskiego, Jana Spandela, Jerzego Szymczyka, Ireneusza Wagnerowskiego, Ryszarda Warczygłowa, Jerzego Zielińskiego oraz Krzysztofa Żyłę MEDALEM NIEZŁOMNI za poniesione wyrzeczenia, ofiarność, bezinteresowność, obronę godności człowieka i wierność ideałom „Solidarności” podczas działalności w podziemnych strukturach w latach 1981-1989 oraz za bohaterską walkę o suwerenną i niepodległą Polskę. Kazimierz Kimso Przewodniczący Kapituły. Wrocław grudzień 2013 r. - czytamy w akcie nadania tego prestiżowego medalu. Z inicjatywy i pomysłodawcy przewodniczącego regionu Kazimierz Kimso w lutym 2011 roku podjął uchwałę o ustanowieniu medalu NIEZŁOMNI. W uchwale napisano:
Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność” na lutowym posiedzeniu ustanowił Uchwałą nr 12/2011 odznaczenie związkowe nadawane osobom za działalność na rzecz NSZZ „Solidarność” w walce o niepodległość Rzeczpospolitej Polskiej w okresie od wprowadzenia stanu wojennego do 1989 roku. Chcemy w ten sposób uhonorować tych wszystkich, którzy w tym okresie aktywnie wspierali działalność struktur związkowych w walce o niepodległość naszej Ojczyzny lub byli za tę działalność represjonowani i dotychczas nie otrzymali żadnego odznaczenia lub tytułu związkowego oraz odznaczenia państwowego”.[…] Na medalu widzimy kamienny mur z napisem NIEZŁOMNI rozbity przez Solidarność, literę V symbolizującej zwycięstwo z napisem „za działalność opozycyjną 1981 - 1989”. Pierwsze odznaczenia zostały wręczone podczas obchodów upamiętniających XXX rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Wspominając uroczystość wręczenia odznaczeń „Niezłomni”, która odbyła się w niedzielę 8 grudnia 2013 roku, trudno mi ukryć wzruszenie. Laudację z tej okazji wygłosił prof. Andrzej Wiszniewski, który serdecznie podziękował nam, niezłomnym, za wytrwałość w walce o wolną Polskę, stwierdził, że dzięki nam żyjemy w demokratycznym kraju, a o wolność, która nie jest nam dana raz na zawsze, musimy w życiu codziennym nieustannie zabiegać i dbać, aby jej ponownie nie stracić.
Życzenia dla nagrodzonych przekazał Przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk Kazimierz Kimso. W swoim wystąpieniu, obok wyrazów uznania dla odznaczonych, przewodniczący złożył deklarację, że zrobi wszystko, aby represjonowani w stanie wojennym otrzymali należytą opiekę ze strony państwa oraz odpowiednie emerytury i zadośćuczynienie za poniesione krzywdy. Z goryczą stwierdził, że obecnie nadal nie ustają próby zniszczenia pamięci o Solidarności i ludziach w niej działających, niepostrzeżenie z pamięci wyprowadza się zbrodnie stanu wojennego. Stwierdził, że zawsze w historii każdego narodu, obok bohaterów byli tchórze, obok patriotów zdrajcy, obok ludzi honoru judasze i jurgieltnicy. Dzisiaj z całą ostrością widać partie i ugrupowania które są wierne Polskiej racji stanu, kultywują pamięć i tradycję, nie wstydzą się Polskości, dbają o dobro wspólne, usiłują odbudować podmiotową pozycję kraju na arenie międzynarodowej. Widać i te które z powodu utraty władzy, z czym nie mogą się pogodzić, szkodzą Polsce donoszą na legalnie wybrany rząd i prezydenta do UE, KE, Brukseli i Berlina, żebrzą u nich o pomoc w obaleniu rządu PiS. Przypominam które to partie i ugrupowania: PO, Nowoczesna, PSL, KOD, cała liberalna lewica oraz różnego rodzaju lewactwo. Posłanki, posłowie i prominentni działacze z tych ugrupowań, po raz kolejny w naszej historii, występują w roli targowiczan, nie licząc się z wolą wyborców chcą doprowadzić do utraty przez Polskę suwerenności i niepodległości, jednym słowem chcą nas włączyć w struktury mitycznego państwa o nazwie Europa. Ku przestrodze Nowej Targowicy przypominam co spotkało ich mistrzów i poprzedników. Wybitnych targowiczan wieszano w czasie insurekcji (9 maja 1794 r.). Na liście znależli się min. hetmani Piotr Ożarowski, Józef Zabiełło,Szymon Marcin Kossakowski, biskupi Józef Kossakowski i Józef Ankwicz. Druga fala miała miejsce w czasie rozruchów ludności Warszawy 28 czerwca 1794 r. zostali wtedy powieszeni min Antoni Stanisław Czetwertyński-Światopełk, biskup Ignacy Massalski. Równie dużym szkodnikiem jest prezes Trybunału Konstytucyjnego, który zamiast strzec Konstytucji RP łamie ją, nie stosuje się do Artykułu 197 Konstytucji, tym samym stawia się ponad prawem.
W imieniu wyróżnionych osób i organizacji głos zabrał przewodniczący Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, który w emocjonalnym wystąpieniu pytał: Gdzie podziała się Solidarność z lat osiemdziesiątych? Co nas podzieliło? Czy da się ją jeszcze raz odbudować, aby zrealizować postulaty z sierpnia 80. roku! Mam nadzieję, że dzisiaj pan Kornel, będąc posłem potrafi udzielić sobie odpowiedzi na zadane wówczas pytanie. Chociaż, jak widzimy mimo wysiłków prezydenta Andrzeja Dudy, nie jest łatwo odbudować wspólnotę solidarnościową, zasypać podziały, ten proces będzie długi, wymagający ustępstw i kompromisu od obu stron sceny politycznej. Czy powiedzie się, dzisiaj trudno odpowiedzieć, ale jest to jeden z niezbędnych warunków aby Polska przetrwała i rozwijała się pomyślnie dla dobra wspólnego.
W drugiej części uroczystości młodzież z XVII Liceum Ogólnokształcącego im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu przedstawiła koncert pt. „Raport z oblężonego miasta”. Na początku na telebimie zobaczyliśmy postać niezapomnianego barda Przemysława Gintrowskiego, a później wspaniałe wykonania wierszy Zbigniewa Herberta. Publiczność długo nagradzała brawami występ młodych wykonawców. Niezłomni w podzięce przekazywali młodzieży otrzymane wcześniej róże.
I na koniec osobista refleksja: cieszę się, że miałem okazję uczestniczyć w tej pięknej uroczystości, niestety; mam wrażenie, że wówczas celowo pominiętej przez media. Znalazłem się przez chwilę wśród swoich, wróciły wspomnienia i atmosfera tamtych niezapomnianych dni, kiedy powstawała Solidarność i walczyliśmy o wolność oraz prawo człowieka do godnego życia, narażając swoje rodziny na represje, siebie na utratę pracy czy też aresztowanie i więzienie. Mam satysfakcję, że nie zapomniano o nas, ludziach drugiego szeregu Solidarności, którzy swoją codzienną działalnością i pracą dla innych realizowali cele związku. Ile udało się mam osiągnąć - ocenę zostawiam czytelnikom. Ja swoim synom mogę powiedzieć: w tamtych ponurych latach zachowaliśmy się jak trzeba. A medal stał się dla mnie najważniejszym odznaczeniem, jakie otrzymałem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1985 odsłon
Komentarze
dziękuję za opowieść, relację
22 Sierpnia, 2016 - 00:24
to budujące.
Gdy chodzi o ideały nic się nie zmienia, można i trzeba żyć dalej zgodnie z nimi.
Pokoleniu 'S' zawdzięczamy więcej, niż pamiętamy na codzień.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
WSPOMNIENIE Z PRZESZŁOŚCI
22 Sierpnia, 2016 - 09:03
Gdzie się podziała Piękna Solidarność ? Co nas podzieliło ?
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/moherj/wspomnienie-zamilczani-dzierzoniowscy-niezlomni-w-tamtych-ponurych-latach-zachowali-sie
Czy da się JĄ jeszcze odbudować ?.
To oni ! NAS podzielili.
Pozdrawiam
@Autor
23 Sierpnia, 2016 - 19:15
prof. Andrzej Wiszniewski... za czasów przeklętej koalicji AWS-UW miał być premierem, ale (...) Marian Krzaklewski te kandydaturę odrzucił i premierem został Buzek... Taaa...rgowica
Ewaryst Fedorowicz