Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - 01.03.2023.

Obrazek użytkownika MoherJ
Historia

1 marca – w rocznicę rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Powojenna konspiracja niepodległościowa była – aż do powstania „Solidarności” – najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy.
Zdecydowanego poparcia idei Dnia Pamięci udzielał prezydent Lech Kaczyński. To on ostatecznie skierował w lutym 2010 r. do Sejmu projekt ustawy w tej sprawie. „Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny” – napisał.

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Dzierżoniowie rozpoczęła manifestacja przed Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych, gdzie przedstawiciele Obywatelskiego Ruchu Patriotycznego, Klubu Gazety Polskiej Dzierżoniów II, Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego, Prawa i Sprawiedliwości oraz mieszkańcy, złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze pamięci. To dzięki nim, niezłomnym społecznikom, w naszym mieście przywrócono pamięć o konspiracji, którą określamy mianem Żołnierzy Wyklętych, byli to żołnierze II konspiracji niepodległościowej o obliczu antykomunistycznym, w okresie do 1956 r. byli jedyną formacją walczącą o niepodległość i suwerenność Polski. Byli pomostem pomiędzy walką zbrojną narodu polskiego z totalitaryzmem niemieckim i sowieckim a rodzącą się opozycją społeczeństwa polskiego uwieńczoną Solidarnością.
To przy wsparciu logistycznym ORP, Klubu Gazety Polskiej i radnych PiS z inicjatywy i pomysłodawcy byłego wiceministra MON, posła na Sejm RP z naszego okręgu Michała Dworczyka, wybudowano Pomnik Żołnierzy Wyklętych. Jest rondo Ich imienia oraz bardzo skromna alejka rtm. Witolda Pileckiego. Należy im się szczególne podziękowanie bo przez trudne lata od 1989 roku nie tylko przechowywali pamięć, ale starali się odbudować prawdę o Żołnierzach Wyklętych.
W uroczystości uczestniczył pan Robert Wrzosek (ur. 7 marca 1970 w Dzierżonowie) - polski aktor, reżyser i scenarzysta teatralny i filmowy.

Wicewojewoda Dolnośląski Jarosław Kresa, wygłosił przemówienie nawiązujące do wydarzeń związanych z działalnością i walką podziemia antykomunistycznego. Po modlitwie, przeszliśmy na cmentarz parafialny. Przed Obeliskiem upamiętniającym rozstrzelanych żołnierzy Armii Krajowej, straconych w dzierżoniowskim więzieniu, przewodniczący ORP Ireneusz Wagnerowski, przypomniał: egzekucje odbyły się w dwóch terminach. Jerzy Kaszyński razem z Jerzym Pizłą zostali straceni 17 stycznia 1947 r., po skazaniu 7 grudnia 1946 roku. Bardzo krótki był zatem okres dzielący ogłoszenie wyroku od jego wykonania. Mieczysław Jeruzalski natomiast został skazany 20 grudnia 1946 r., a stracony 19 lutego 1947 r., czyli miesiąc po egzekucji Kaszyńskiego i Pizły.

Stworzona i kontrolowana przez bolszewików Polska Ludowa nazwała ich „bandami reakcyjnego podziemia”. Tropieni po lasach, więzieni i mordowani w katowniach Urzędu Bezpieczeństwa oraz Informacji Wojskowej, bohatersko walczyli przez kolejnych kilka lat. Nierówna, skazana na niepowodzenie walka patriotów z „ludową” władzą trwała jeszcze w latach pięćdziesiątych XX w. Uznaje się, że ostatnim żołnierzem niezłomnym, który zginął z bronią w ręku, był zastrzelony 21 października 1963 r. Józef Franczak „Lalek”. Mimo agresywnej, oficjalnej propagandy komunistycznej, która wprost określała żołnierzy niezłomnych jako bandytów, odzyskali oni należyte, godne i trwałe miejsce w polskiej historii. Trzeba jednak zaznaczyć, że był to proces długotrwały i często bardzo bolesny.
Szczątki wielu bohaterów, jak gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, rtm. Witolda Pileckiego czy ppor. Zdzisława Badochy „Żelaznego”, dotąd nie zostały odnalezione. Ich formalna rehabilitacja była możliwa dopiero po 1989 r.

Nazwa „Żołnierze Wyklęci” została po raz pierwszy użyta w 1993 r. w tytule wystawy „Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.”, autorstwa Leszka Żebrowskiego. Wcześniej uczestników partyzanckiego ruchu określano jako „żołnierzy drugiej konspiracji” lub „Żołnierzy Niezłomnych”. (Źródło: ]]> https://straznarodowa.org/]]>)
Manifestacja zakończyła się odmówieniem modlitwy w intencji pomordowanych Żołnierzy Niezłomnych.

WSPÓLNI BOHATEROWIE – WSPÓLNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Gdy zapłonął nagle świat, bezdrożami szli przez śpiący las.
Równym rytmem młodych serc niespokojne dni odmierzał czas.
Gdzieś pozostał ognisk dym, dróg przebytych kurz, cień siwej mgły.
Tylko w polu biały krzyż nie pamięta już, kto pod nim śpi...
"
– przez wiele lat taka była smutna rzeczywistość. Wyklęci doczekali się wreszcie czasów, gdy pamięć o Nich odżyła. Pielęgnujemy ją i chcemy szerzyć tak daleko, jak tylko się da. To nasz obowiązek wobec tych, którzy poświęcili wszystko dla naszej przyszłości.
"Niezłomnym winni jesteśmy nie tylko pamięć".
"Winni jesteśmy im kontynuację ich dzieła, które zmierzało ku temu, aby Polska była wolna, niepodległa, demokratyczna, ale także silna, bezpieczna i dostatnia". Pamięć jest niewygodna szczególnie dla środowisk lewicowych, ponieważ wokół pamięci o Żołnierzach Wyklętych powstają całe środowiska młodych Polaków zainteresowanych tą historią, krzewieniem patriotyzmu i poszukujących wśród Żołnierzy Niezłomnych wzorców do naśladowania.

I na koniec stosunek wobec Żołnierzy Wyklętych jest sprawdzianem stosunku do polskiej niepodległości i suwerenności, a nie kwestią tych czy innych poglądów politycznych.
Wieczna cześć i chwała Bohaterom!

]]>http://st-orp.pl/stro/m394.html]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

3 marca 1948 r. przed WSR w Warszawie rozpoczął się proces Witolda Pileckiego . Obok niego na ławie oskarżonych zasiedli : Maria Szelągowska , Tadeusz Płużański , Makary Sieradzki

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1650560

Komunistyczni zbrodniarze z NKWD i założyciele PPR m.in.: Gomułka, Moczar, Bierut

Do utworzonych na początku 1942 roku stalinowskiego PPR-u i AL — komuniści zwerbowali także wielu pospolitych bandytów skazanych przez sądy w II RP za mordowanie i rabowanie Polakow.

Ci bandyci w czasie okupacji niemieckiej mordowali i rabowali co bogatszych Polaków i Żydów, a łupy z tych zbrodni były rozdzielane przez agentów NKWD Gomułkę i Moczara wśród członków KC PPR. Później później ci komunistyczni zbrodniarze byli opisywani przez partyjną propagandę PPR i PZPR jako komunistyczni bohaterowie walczący z Niemcami.

PPR współpracował także ze zbrodniarzami stalinowskiego NKWD i niemieckiego Gestapo w zwalczaniu polskiego podziemia patriotycznego.

Zresztą organizatorzy stalinowskiego PPR, odpowiedzialni m.in. za dziesiątki tysięcy komunistycznych zbrodni na Polakach  — sowieccy agenci tacy jak tow. Bierut i tow. Gomułka oraz wielu innych komunistycznych morderców polskich patriotów — niczym się od tych pospolitych bandytów i morderców nie różnili. Bowiem działacze PPR mordowali i rabowali Polaków tak samo jak i pospolici mordercy.

Udokumentował te komunistyczne zbrodnie Piotr Gontarczyk w książce "Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941–1944".

Zsowietyzowani komuniści nienawidzili Polaków i twierdzili — jak np. Anatol Fejgin, że: “Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm”.

W 1948 roku komunistyczni zbrodniarze z PPR zmienili nazwę tej sowieckiej partii na PZPR.

Od 1944 roku do 1956 roku komunistyczni zbrodniarze rządzący z nadania bolszewickich zbrodniarzy z Kremla w tzw. PRL zamordowali około 50 tysięcy Polaków, polskich patriotów i Żołnierzy Niezłomnych.

* * * * *

Nawet po 1989 roku, przez lata bolszewicka agentura rządząca w III RP - czyli PRL-bis - uniemożliwiała mówienie prawdy o komunistycznych zbrodniach na Polakach i polskich bohaterach - Żolnierzach Wyklętych. Komunistyczna propaganda po roku 1945 twierdziła, że ci którzy wybierali wolność i walkę z bolszewickimi zbrodniarzami z Moskwy i ich komunistycznymi marionetkami w tzw. PRL - jak Żołnierze Niezłomni i Żołnierze Wyklęci - byli "faszystami" lub współpracowali ze zbrodniarzami niemieckim.

Całość: https://niepoprawni.pl/blog/andy-aandy/komunistyczni-zbrodniarze-z-nkwd-i-zalozyciele-ppr-min-gomulka-moczar-bierut

Vote up!
2
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1650561