77. lat temu sowiecka Rosja napadła na Rzeczpospolitą. "Nóż w plecy" - 17.09.1939 r. Dzień Sybiraka.

Obrazek użytkownika MoherJ
Kraj

17 września 1939 roku to jedna z najczarniejszych dat w naszej historii. Nie ma Polaka, który nie rozumiałby jej straszliwej wymowy. Naszej ojczyźnie, która jako pierwsza podjęła walkę po ataku hitlerowskich Niemiec, został zadany cios w plecy - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystości w 77. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę.

Prezydent przypomniał, że 17 września obchodzony jest Dzień Sybiraka. Cała Polska łącząc się symbolicznie w modlitwie, staje przed tym pomnikiem przedstawiającym deportacyjny wagon, którym nasi rodacy wywożeni byli na nieludzka ziemię, ku swemu tragicznemu przeznaczeniu - napisał w liście. Prezydent podkreślił, że zbrodnie, represje i wywózki na Wschód uderzyły w półtora miliona polskich obywateli, a szczególnie w zaangażowanych patriotów, funkcjonariuszy państwowych oraz społeczników. Podziękował Polakom, którzy „w latach sowieckiej niewoli, w mrocznych czasach PRL, nie pozwolili zakłamać i zniszczyć pamięci o tragicznych następstwach 17 września”.

Minister Antoni Macierewicz zaznaczył w swoim wystąpieniu, że 17 września 1939 r. „jest symbolem dążenia dwóch wielkich potęg, ale także dążenia tej części świata, która milczała, która była gotowa zdradzić, która była gotowa przejść do porządku dziennego nad tym, że wielki, tysiącletni, historyczny naród w środku Europy jest oto na oczach świata skazywany na śmierć, a jego państwo na wymazanie z mapy świata”.

My nic nie zrozumiemy z tej daty, jeżeli nie będziemy pamiętali, że bez niej, bez zmowy Hitlera i Stalina, bez zmowy państwa sowieckiego, rosyjskiego i państwa niemieckiego hitlerowskiego, nie byłoby nigdy II wojny światowej. To wielkie nieszczęście, które po dzień dzisiejszy ciąży nad całym światem, którego konsekwencje przeżywamy, z którego cienia ciągle nie umiemy wyjść, stało się możliwe tylko dlatego, że te dwa mocarstwa, te dwa totalitaryzmy, te dwa największe najstraszliwsze nieszczęścia świata zmówiły się przeciwko Polsce - powiedział Antoni Macierewicz.

W Dzierżoniowie wspomnienie tamtego tragicznego dnia o którym historycy mówią, że „Rosjanie wbili nam nóż w plecy”, rozpoczęła uroczysta msza św. w intencji poległych żołnierzy walczących z sowieckim agresorem oraz pomordowanych w Katyniu, Miednoje i Ostaszkowie. Modlono się również za prześladowanych i zamordowanych Polakach z Kresów Wschodnich II RP, których po wkroczeniu sowietów, dotknęły na masową skalę niespotykane w dziejach Europy represje, mordy i deportacje na Syberię. Celem Stalina było dokończenie operacji polskiej NKWD z lat 1937-38. Mam nieodparte wrażenie, że operacja polska NKWD, dzisiaj GRU i FSB, nadal trwa. Można przytoczyć wiele przykładów, ale wystarczy jeden - "katastrofa" Smoleńska.

Uroczystość kontynuowano przed Pomnikiem Losów Ojczyzny. Po odśpiewaniu hymnu i wystąpieniu prezesa Stowarzyszenia Kresowian Floriana Kuriaty, który przypomniał dramatyzm i gehennę setek tysięcy polskich obywateli prześladowanych tylko za to, że byli Polakami, licznie zgromadzone delegacje, między innymi: przedstawiciele samorządów, dzierżoniowskiego duchowieństwa, kombatantów, placówek oświatowych, Muzeum Miejskiego, Towarzystwa Miłośników Dzierżoniowa, posła Michała Dworczyka, stowarzyszeń ORP i OBS, ZHP oraz delegacji zakładów złożyły wieńce i wiązanki kwiatów. Odśpiewanie „Roty” zakończyło uroczystość przed pomnikiem.

Dalsze uroczystości 77. rocznicy napaści sowietów na Polskę i Dnia Sybiraka odbyły się w gościnnych salach Muzeum Miejskiego. Zebrani wysłuchali pasjonującego wykładu prof. Stanisława Sławomira Niciei „Architektura Kresów”. Podczas kameralnego spotkania, z ciastem i kawą, prof. Nicieja odpowiadał na pytania, okazał się też wielkim talentem gawędziarski co spotkało się z aplauzem i podziwem zgromadzonych kresowian i sybiraków oraz mieszkańców miasta.

Zakazana w PRL rocznica zdradzieckiej napaści Rosji na Polskę powraca w prawdzie i znajduje stałe miejsce w świadomości Polaków a szczególnie młodzieży. Pamiętam jak uczono mnie, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, na lekcjach historii w podstawówce, że 17 września Rosjanie wkroczyli na tereny wschodnie II RP bo chcieli chronić przed Niemcami ludność Ukraińską i Białoruską, jednym słowem była to pomoc a nie agresja. A jaka jest prawda wiemy już od 77. lat, był to akt barbarzyńskiej napaści bez wypowiedzenia wojny. Nie wolno nam zapomnieć o tamtych wydarzeniach. Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem - staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium - powiedział Józef Piłsudski - pamiętajmy o słowach Wielkiego Polaka.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (9 głosów)

Komentarze

Dziękuję !

Pokutują jeszce PRL'owskie oceny września ' 39. Pierwszy mąż mojej matki został zamordowany w Starobielsku. Był dowódca pociągu pancernego "Poznańczyk".

Rodzina mojej żony została wywieziona do Kazachstanu.

Vote up!
4
Vote down!
-1

#1520289

To PO ustanowiło Dzien Sybiraka właśnie 17-go by przykryć rocznice sowieckiej agresji, przeciez lepiej byłoby ten dzień uczcic np. 10 lutego, w rocznice pierwszej akcji wywózkowej Polaków...

Vote up!
2
Vote down!
0

Yagon 12

#1520308

 Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem - staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium - powiedział Józef Piłsudski - pamiętajmy o słowach Wielkiego Polaka.

 

https://www.youtube.com/watch?v=aP8ZiEQHANc

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1520338