Wojsko Polskie pomaga poszkodowanym.
Dzisiaj Ministerstwo Obrony Narodowej podalo ilu zolnierzy zostalo skierowanych do pomocy poszkodowanym w ostatnich wichurach. Cale 200 zolnierzy oraz kilkadzieisat ciezarowek, pare lodzi, plywajacych transporterow i dzwigow. Wobec 100 tysiecznej armii oraz kilku tysiecy uszkodzonych powaznie domow, tysiecy hektarow powalonych lasow - ilosc nie rzuca na kolana...
Dlaczego tak pozno i tak malo? Odpowiedz jest prosta: w WP nie ma dzisiaj specjalistycznych jednostek inzynieryjno-budowlanych, ktore nadawalyby sie do pomocy poszkodowanym. Generalnie takie jednostki maja za zadanie budowe obiektow inzynieryjnych- takze na potrzeby cywilne, a w razie wojny budowe umocnien, odbudowe zniszczonych obiektow, zapewnienie mobilnosci jednostkom wojskowym.
Po 1989 r. zlikwidowano w Wojsku Polskim 15 pulkow i dwie brygady inzynieryjno- budowlane. Dzisiaj pozostaly po nich glownie... wspomnienia oraz Zaklady Remontowo-Budowlane podlegle Wojskowej Agencji Mieszkaniowej (Obecnie Agencja Mienia Wojskowego). Glownym zadaniem Agencji Mienia Wojskowego jest... wyprzedaz mienia (nieruchomosci, sprzet wojskowy, uzbrojenie...).
Oprocz kilkunastu batalionow saperow (glowne zadania: budowa i odbudowa mostow, ratownictwo inzynieryjne) Wojsko Polskie nie posiada dzisiaj ZADNYCH jednostek zdolnych do pomocy w wypadku klesk zywiolowych... nie wspominajac o zabezpieczeniu drog i mostow w czasie potencjalnego konfliktu.
Jak jest np. w USA? Otoz istnieje tam Korpus Inzynieryjny Armii Stanow Zjednoczonych zatrudniajacy ponad 36 tys. cywilnych pracownikow i okolo 650 oficerow. Zadaniem Korpusu jest planowanie, przygotowanie, budowa i utrzymanie inzynieryjnych obiektow cywilnych i wojskowych. W przypadku wojny czy kleski zywiolowej te tysiace doswiadczonych pracownikow i inzynierow spiesza z natychmiastowa pomoca mieszkancom.
Dlaczego w Polsce utworzenie takiego Korpusu nie przychodzi nawet do glowy rzadzacym? Przeciez w ramach Obrony Terytorialnej moglyby istniec jednostki inzynieryjne zatrudniajace pracownikow cywilnych - wykonyjac na co dzien zlecenia typu budownictwo wodne (plan rekonstrukcji szlakow wodnych Odry i Wisly) - w potrzebie do dyspozycji Wojska a w przypadku kleski zywiolowej - gotowe do natychmiastowego uzycia jednostki inzynieryjne.
Wojsko - to nie tylko czolgi i samoloty... chyba zbyt czesto w MON zapomina sie o tej prostej prawdzie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 681 odsłon