W BESKIDACH JESIEŃ...
w Beskidach jesień…
kończy się kolejny rok nowego wieku
przyjrzyj się harmonii którą Bóg stworzył
przyjrzyj się jego prawom
szalony człowieku…
babie lato na ostach srebrzy się nitkami
lęk w cieniu terrorystów w kurzu historii
pod gruzami pogrzebana nadzieja
wiara jak nie zdobyte niebo
ponad naszymi głowami…
w Beskidach jesień…
krwawych liści zawierucha
las pod tchnienie halnego
gra fugę jak Bacha organy…
w białych prześcieradłach
będą niedługo zasypiały Beskidy
spraw Panie by to nie były
skrwawione bandaże i rany…
moje serce jak złamane skrzydło
jak ptak strwożony
wzlatuje nad codziennością
z bolesnym trzepotem
człowiek odarty z miłości
znów świat podpala nienawiścią
co będzie z nami jutro
co będzie z nami…potem…
w Beskidach jesień…
posypały się wielobarwne witraże
od północy wieje na przestrzał
przez przełęcz przejmującym chłodem
palą się gdzieś miasta i kościoły
słońce unurzane w krwi świata
zanim odejdzie za wieżyce świerków
krwawi się we mnie zachodem…
sójki już przyleciały
z wiadomością o zimie
strach zadeptywany szybkimi krokami
szeleści jak liście pod stopami…
przez mikroskopy
ludzie przyglądają się śmierci
Chryste! skurczony z bólu
w przydrożnej kapliczce
zmiłuj się nad nami…
listy i słowa jak dawniej
nie przynoszą już nadziei
zakażone nienawiścią
roznoszą lęk i cierpienie
sarna którą zranili myśliwi
uciekła z płaczem w las
przeklinając człowieka
śmiertelnym milczeniem…
w Beskidach jesień…
kończy się kolejny rok
nowego wieku
przyjrzyj się harmonii
którą Bóg stworzył
przyjrzyj się Jego prawom
szalony człowieku…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2543 odsłony
Komentarze
@Lwow47
22 Października, 2017 - 09:03
Witaj!
Mój najszczerszy szacunek.
I... uśmiechnij się. Masz zaledwie 70 lat.
Serdeczności
Janusz
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Uśmiecham się...
22 Października, 2017 - 09:28
szczególnie po takich komentarzach.Dziękuję za niedzielną wizytę.Pozdrawiam serdecznie z ukochanych Beskidów.Kazimierz
@Lwow47
22 Października, 2017 - 09:46
Napisałem tak, bo dużo smutku i nostalgii w Twoich wierszach.
A ja chyba właśnie najbardziej jesień kocham. Mimo, że widzę zębate koła czasu właśnie każdego dnia jesieni.
Jeszcze raz pozdrawiam
Ps. Wizytuję regularnie. Jak by co.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Dziękuję!
22 Października, 2017 - 09:53
Bywam zawsze u Ciebie, gdy otwierasz drzwi kolejnej publikacji. Ciągle się uczę. Kazimierz
Serdeczne Dobrego Dnia,Niedzielnego :)
22 Października, 2017 - 15:59
Szanowny Mistrzu :)
"w Beskidach jesień…
krwawych liści zawierucha/.../"
piękna jest Jesień,złotem ,purpurą przystrojona :)
serdeczności Niedzielne :)
gość z drogi
Witaj Gościu z drogi!
22 Października, 2017 - 16:28
Dziękuje! Jesiennie i serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
Wszedł do autobusu człowiek z liściem na głowie....
22 Października, 2017 - 17:15
....nikt go dziś nie poratuje, nikt mu nic nie powie, tylko się każdy gapi, tylko się każd gapi i już! Uważaj to nie chmury, to pałac kultury, liście lecą z drzew, liścue lecą z drzew.
Drogi Kazimierzu słowami tej zabawnej, aczkolwiek nie głupiej piosenki, chcę Ci podziękować serdecznie, iż piękną poezją wprowadzasz nas niepoprawnych blogerów w ten jesienny czas zamyślenia nad nami samymi. Jesień, nasza piękna złota jesień, ciepła morzem lecących w naszych sadach, miejskich parkach liści, w naszych Beskidach. Ileż dobra może człek wykuć, na tych cichych, pełnych rozmyślań, wspaniałej, głębokiej zadumy spacerach. Wyjdź zatem Brachu na wietrzne góry swoich wyzwań i marzeń i raz jeszcze z nadzieją rzuć się w ten złoty tuman liści, niech otuli Cię, niech zawiruje Ci plejadą kolorów, rozpali wyobraźnię, budząc raz jeszcze w Tobie, tę uśpioną, ukrytą muzę piękna. Z gorącymi pozdrowieniami. Sławko
Sławomir Tomasz Roch
Sławko!
22 Października, 2017 - 17:25
Dziękuję za ten pełen jesiennego ciepła wpis.Zrobiło się chłodno i deszczowo,wiec cieple słowa grzeją od serca,Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz z liściami na głowie.
Autor
22 Października, 2017 - 18:47
Ja też prawie 70-cio latek z Beskidów, chociaż przebywający czasowo od 30-kilku lat w USA.
Życzę więcej słońca radości i nadziei. Beskidy są piękne cały rok, ale szczególnie jesienią lubiłem jeżdzić "maluchem"do Tresnej przez Straconkę.Śliczne widoki i wspaniałe kolory.
Pozdrawiam.
Jerzy
Jerzy