OJCZYZNO! MATKO NASZA! CAŁA W BLIZNACH DAT

do Ojczyzny zawsze szliśmy i w trudzie i w krwi

w szeleście polskiej mowy…w nadziei pacierza

krzyż za krzyżem składany w drabinę do nieba

gdy trwożny werbel serca drogę nam odmierzał

a w kościelnych stallach ciągle więcej kłamstwa

niż nadziei na wolną sprawiedliwą Polskę

pomieszała się trucizna w naszej polskiej krwi

niesiemy jak chorobę tę śmiertelną troskę

tchórzliwe nasze słowa i tchórzliwa cisza

przed wrogiem który wpycha ciasny knebel trwogi

a trzeba go nam wypluć niczym krwawe skrzepy

aby stanąć znów mocno i pewnie na nogi

ci którzy zapomnieli czym jest służba Polsce

niech nie liczą mamony w karczemnym zapale

bo to nie ona będzie wyznaczać granice

nie ona będzie służyć Ojczyźnie i chwale

nam wspólny obowiązek jedności i trudu

aby podnieść z kolan Ojczyznę zgnębioną

nim ostatni skrzywdzony nie odzyska wiary

dopóki Polska nie będzie dla niego obroną

dla Niej więc wspólna służba miłość i odwaga

obrona Jej godności honoru oraz czci

Ojczyzno! Matko Nasza! cała w blizna dat

niech Bóg nam błogosławi każdy z Twoich dni