NIE ONI DŹWIGNĄ Z KOLAN UMIERAJĄCĄ POLSKĘ...

To nie demokracja tchórzy przyniesie Polsce wolność

Nie blask chanukowych świec w pałacu prezydenta

Nie polityczne hieny z ochłapem komunizmu

Będą budować wolność na ubeckich sentymentach

I nie kołchozowi komisarze  Europy

Czy też dewiacyjne towarzystwo przebierańców

Zdegenerowanych mamoną kłamstwem i zdradą

Udających rewolucjonistów i powstańców

Nie oni dźwigną z kolan umierającą Polskę

Okłamaną zdradzoną propagandą cynizmu

Rozdartą śmiertelnie między wschodem i zachodem

Zatrutą trupim jadem lichwy i baderyzmu

Cóż warte są teatralne gesty takiej władzy

Gdy pod zgiętym kolanem jest zdrada ukryta

I gdy wyciągnięta ręka rozdająca nagrody

Wiesza je na szyjach ponad krawędzią koryta

Polakom nie potrzeba przychylności komisarzy

Unijnego przyzwolenia na własny ochłap woli

Wpisanej w kłamstwo tolerancji i demokracji

Prowadzonej na nienawistnej smyczy  niewoli

Nam potrzebna jest Wiara Duma i Ojczyzna

Wiara która budowała naszą wolność w Bogu

Duma która była niezdobytą barykadą

Wolna Polska bez sługusów zdrajców oraz wrogów!