KOŁO HISTORII

Koło historii się obraca...

Pamięć uwiera… ból powraca...

Tej zimy wielkie stada wron...

Nadają śpiewom czarny ton...

Od wschodu z wiatrem zapach krwi...

Trzeba pilnować  naszych drzwi...

Znów nasze wnuki się dowiedzą...

Że o historii nic nie wiedzą...

Że pod liszajem białych pól...

Zdrajcy ukryli celność kul...

Nadejdzie znowu hańby pora...

Gdy umrze wolność wstanie zmora...

I aż po krańce Europy...

Los będzie włóczył krwawe stopy...

Koło historii się obraca...

Pamięć uwiera ból powraca...
 

Stanie nad Wisłą mściwy Wania...

Bolesnym znakiem zapytania...

Kto nie rozumie Dekalogu...

Temu jest kością myśl dialogu...

Ten szczelnie mundur pozapina...

By ukryć krwaw znak Kaina...

Ten krzyż połamie w znak szatana...

Aby nas rzucić na kolana...

Będzie wyciągał krwawe szpony...

Dwugłowy orzeł do korony...

Katyń i Smoleńsk droga zdrady

 Podłe knowania i układy

I gorzki popiół polskiej sławy

Pamiętającej ból Warszawy

I przed pałacem dramat krzyża

Któremu tylu dziś ubliża

Ciągle bolesna pamięć targowicy

I krwią splamiony bruk ulicy

Koło historii się obraca...

Pamięć uwiera...ból powraca...