GDY POLSKA RANA CIĄGLE I BOLI I KRWAWI...
GDY POLSKA RANA CIĄGLE I BOLI I KRWAWI….
Dzisiaj powrót na Kresy to powrót pamięci
O Tych co tam zostali bez krzyży i zniczy
Zanim będziecie mówić o wspólnym braterstwie
Niech tchórzliwa pamięć Ich groby policzy
Tam nasze Siostry i Bracia ! utopieni w krwi
I hańbą jest budowanie zdradą Ukro Polin
Bo jak może być fundamentem ludobójstwo
Gdy Polska rana ciągle i krwawi i boli..!
A czym jest dla nas dzisiaj wspólna Ukraina
Ostatnią wieczerzą z banderowskim Judaszem
I kolejnym upadkiem w drodze do wolności
Gdy będą rozszarpywać to co było nasze
Nie polską racją stanu obrona morderców
Świat oszalał z nienawiści drwi z Boga i ludzi
Kłamstwo ubrane w togi i fałszywe prawa
Globalną propagandą nieświadomych judzi
My zostaniemy wierni polskiej racji stanu
A nie sługami banderowskiej Ukrainy
Będziemy zawsze służyć Wolnej Polsce
Nie kłamcy będą sądzić zbrodnie oraz winy !
Siostry i Bracia! pamięć naszym wiernym domem
Naszą wolnością nie zdobytą barykadą
I musimy być silni gdy przyjdą zza Odry
I gdy przyjdą zza Sanu zjednoczeni zdradą
Wrogi żydo-banderowski antypolonizm
Nienawiść w ramionach polskiego prezydenta
I bomby kasetowe podłej propagandy
Nasza Apokalipsa i przyszłość przeklęta…
Dzisiaj w imię demokracji kupczą naszą krwią
Przyzwyczailiśmy się do kłamstwa i zdrady
Antydekalogu i mordowania dzieci
Szatańskiej wizji globalistycznej zagłady
I wybieramy między jednym a drugim złem
Ogłupieni kłamstwem mamoną i pychą
Walczymy o ochłapy wolności i prawdy…
I ODPUŚĆ NAM NASZE WINY
Kresy ciągle wracają w poranionej pamięci
choć serce coraz głośniej pyta o sumienie
gorzka ta nasza polskość co tchórzliwie czeka
aż zarośnie polskie groby haniebne milczenie
a nam nie polityka lecz godność i honor
duma i sprawiedliwość jak znicz niech się pali
na grobach zarośniętych piołunem pamięci
nad którymi jedynie wiatr się w brzozach żali
w naszych sercach jak w karczmie gdzie kłótliwe racje
przeplatają się z dźwiękiem zysku i mamony
a za którymi stoi długi cień morderców
i budzi banderowskie zbudzone demony
a polska racja stanu z ciasnym kneblem w ustach
zniewolona przez wrogów kłamców oraz tchórzy
wciąż za drzwiami historii stoi zapłakana
i nie wolność a niewolę zmów na przyszłość wróży
Kresy ciągle nas bolą w poranionej pamięci
i ten co kocha Polskę w sercu ją kołysze
wśród pacierzy nadziei wiary i miłości
niech Twój los Ojczyzno! każdy Polak pisze
i odpuść nam nasze winy za ten czas milczenia
za tę polską niepamięć o Kresach i doli
o Tych co tam zostali by pilnować Polski
a nas poczucie winy i pamięć niech boli…
RÓŻANIEC KRESOWY
zdrada i kłamstwo nie jest sztuką dyplomacji
Prawdą nie obrazimy bratniego narodu
rzeźnia ludzka...zwierzęce instynkty morderców
śmiertelny wiatr historii który wiał ze wschodu
my nie będziemy milczeć podle i tchórzliwie
więc nie mów o przykrości oraz dyplomacji
wobec tych co łączyli się w stada złoczyńców
aby dochodzić zemstą swoich krwawych racji
cóż byśmy byli warci bez naszej pamięci
oraz naszego bólu co wyrósł z miłości
te dzieci będą wisieć na płotach pamięci
póki będzie nasz naród niósł tarczę wolności
będziemy głośno płakać i mówić pacierze
na grobach naszych bliskich w spalonych kościołach
będziemy nad tą ziemią ogłuchłą i niemą
o sprawiedliwość i prawdę w ludzkie imię wołać
tchórze niech milczą nadal w imię dyplomacji
my na Polską Golgotę pójdziemy z godnością
ze świadomością krzyża....Chustą Weroniki...
i naszą dla Ojczyzny...wiarą i czułością...
nasz Krwawy Modlitewnik....Różaniec Kresowy...
odmawiamy codziennie w imię ocalenia
...godności Twojej Matko...Honoru i Dumy...
oraz w imię polskiego czystego sumienia !
BO PAMIĘĆ BĘDZIE PŁONĄĆ
JAK TAMTE STODOŁY
żadna zbrodnicza dywizja nie zadepcze prawdy
bo pamięć będzie płonąć jak tamte stodoły
pełne krzyku i płaczu w dymie nienawiści
i szaleństwa oprawców z faszystowskiej szkoły
gdzie Twe Orły Ojczyzno...gdzie Twoje sztandary...
gdzie Twoja dumna pamięć na wieczność wpisana
przecież nie zostaniemy jak wapienne doły...
....ukrywana ze wstydem ropiejąca rana...
prawda jest precyzyjna jak niemiecka marka
to wspólne ludobójstwo i wspólne milczenie
dwudziestego ósmego zostanie na zawsze
drzazgą wbitą głęboko w Ojczyzny sumienie
luty będzie kolejnym miesiącem pamięci
dniem zagłady przez katów krwawo zapisanym
przez dywizję morderców w mundurach SS
wspartych nienawiścią z ukraińskiej strany
Prawdę urodzisz Polsko! na stopniach ołtarza
i już jej nie zadepcze oprawca butami
choć watahy morderców przyczajone w kłamstwie
błyskają w telewizji szklanymi ślepiami
obyś nie była Polsko płonącą stodołą
pełną krzyku... i płaczu...rozpaczy... i trwogi....
ta pamięć będzie stała na progu Ojczyzny
bo to kat Jej o krzyża przybił krwawe nowi...
O MATKO POLSKO!
MADONNO NIESZCZĘŚCIA!
jesteśmy dziećmi tej strasznej pamięci
ran co po ludzku są nie do pojęcia
zbiorowy szatan tak właśnie wyglądał
O Matko – Polsko! Madonno Nieszczęścia!
boję się że ten szatan ciągle na nas czyha
w masce demokracji wolności i prawa
gdy Ty nie możesz sama powstać z klęczek
tłum się szyderców z Ciebie naigrawa
bo jesteś słaba... chora.... ciężko ranna
przez obie bestie śmiertelnie szarpana
i to straszliwe zakażenie krwi
co się gorączką pali w Twoich ranach
O Chryste! popatrz na swoje ołtarze
zrównane z ziemią na zachód i wschód
O Matko Nasza Królowo Ojczyzny
czy wybłagamy by Bóg sprawił cud
staliśmy Chryste! wiernie tyle wieków
z bólem łamiemy roztrzęsione dłonie
sami wśród łotrów z lewa oraz z prawa
dziś zostaliśmy w cierniowej koronie
ale czy to już jest ostatni z krzyży
aby ocalić nasze polskie trwanie
czy tylko próba jak kolejna stacja
i ból w następnej nam zadanej ranie
jesteśmy dziećmi tej strasznej pamięci
która nas budzi w środku sennych marzeń
jak w ciszy nocy groźny cień złowrogi
z upiorem tamtych wracających zdarzeń
to tylko szatan na tyle sposobów
wyciskał z oczu wielkie krwawe łzy
gdy wyszarpywał z nas Narodu serce
w satanistycznej strasznej czarnej mszy
którą odprawiał w imię wolnej woli
w imię wolności opętany krwią
gdy polskie dzieci wbijał na sztachety
gdy poił braci krwawą polską łzą
tę mszę nad światem dzisiaj celebruje
szatan przebrany w ornat i swobodę
rozrzuca z brzękiem mamonę i władzę
i zniewolonym bawi się Narodem
i wbija kołek w miejscu nienawiści
okrutnym gestem pogardy dla Boga
Polsko brzemienna nadzieją i wiarą
w kołyskach dzieci zamieszkała trwoga
więc tarczy krzyża dzisiaj nam potrzeba
i miłosierdzia które wrogów zbliża
i miecza walki przeciw szatanowi
stań wśród nas Chryste! świętym znakiem krzyża
u naszych granic zadeptanych kłamstwem
w sercach bijących głośno niepokojem
stań wśród nas Chryste! świętym znakiem krzyża
na progach domów - Dobrem i Pokojem...
WIATR TYLKO PRZELATUJE
GDZIE HUTA PIENIACKA’’’
wiatr tylko przelatuje gdzie Huta Pieniacka
…odpuść nam winy jako i my odpuszczamy…
nad grobami nienawiść plącze gorzkie słowa..
…Ojcze nasz który jesteś…do Ciebie wołamy!
banderowskie chorągwie chwieją się wietrze
nad pamięcią Najbliższych cieniem nad grobami
zostaliśmy tu sami bez Matki Ojczyzny
więc Boże miłosierny zmiłuj się nad nami
kto zapomni o Kresach ten nie jest Polakiem
dziś stawiamy muzea zdrajcom i Judaszom
krzyże na grobach Kresów przewraca nienawiść
i wstające upiory tak jak dawniej straszą…
tak umiera Naród gdy zabraknie pamięci
który pogrzebie Prawdę na kresach sumienia
gdy tchórz usiądzie niemy w ciemnym kącie serca
i na policzek odpowie niewolą milczenia
więc czy mamy pogrzebać Pamięć i Sumienie
i Prawdę oraz Męstwo Honor oraz Boga
czy Polsko! już nie wstaniesz bo straciłaś Ducha
i jesteś niewolnikiem w brudnych łapach wroga?!
Panie Boże! co słowa tak jak kule nosisz
spraw aby się w pacierzach stały dla nas Ciałem
prosimy Chryste! o Wolną Niepodległą Polskę
przez krzyż i zmartwychwstanie! wiarę i Twą chwałę!
ŻADEN RIZUN NIE ZADŹGA
PAMIĘCI NARODU
wiatr tylko przelatuje gdzie Huta Pieniacka
tętniła polskim życiem modlitwą i śpiewem
na słonecznym stoku otoczona lasem
została tylko pustka z rozpłakanym drzewem
krzyżem i złotych liter żałobną pamięcią
gorzkim żalem nad losem naszych Sióstr i Braci
dzwon dzisiaj już nie woła radośnie do Boga
i aniołowie od bólu przychodzą garbaci
w Sinym Oku na zawsze będzie gorzka łza
obmywać ciała dzieci przestrogą i płaczem
i płynąć przez pamięć z bólem do samego dna
gdzie ukryte przed światem sumienie sobacze
Kain spojrzy ukradkiem...dym nisko się snuje...
na niebie krwawe znaki...nad ziemią...na głową...
milczenie przeraźliwe w mrocznej studni czasu
Bóg na szali wciąż waży miłosierdzia Słowo !
żaden rizun nie zadźga pamięci Narodu
chociaż za Jego plecami stanie z podłą radą
jak za tamtym chłopcem oszukanym w Hucie
przybitym na progu nieba bagnetem i zdradą
i to dziecko co martwej matki pierś ssie czule
bo jeszcze nie świadome że już jest sierotą
pójdzie przez morze ognia za swoją Ojczyzną
która w naszej pamięci krwawi się Golgotą…
POLSKI CHRYSTUS
Ofiarom ludobójstwa ukraińskiego
z modlitwą i płaczem
Polsko !gdzie krzyże jak ściernisko
tkwią korzeniami popiele i krwi
i gdzie nas pamięć niczym łuna trwoży
gdy odwracamy łzą wołyńskie dni..
tam Twe Orlęta pozbawione Matki
kołują z trwogą nad zburzonym gniazdem
a ponad nimi znowu czarne orły
i krwawą widać ponad nimi gwiazdę
tam wyszarpane boli nas sumienie
jakby wnętrzności w ukraińską noc
nam znów oprawca przytroczył o drzewa
aby cierpienia zwiększyć przez to moc
dźwigamy w spadku tę okrutną pamięć
jak w nagiej piersi pulsujące serce
chociaż tę pamięć chcą zadeptać dzisiaj
kłamcy i tchórze...zdrajcy i szydercy
to Polski Chrystus! na krzyżu Historii
w polskiej pamięci wciąż nie pogrzebany
wbity w Golgotę na Wołyńskiej Ziemi
podnosi w niebo swe straszliwe rany
to Polski Chrystus na krzyżu pamięci
któremu Kain wydłubał źrenice
i wlókł za końmi rozszarpane ciało
nim Go na zdrady wciągnął szubienice
to Polski Chrystus z roztrzaskaną głową
przecięty piłą dzikiej nienawiści
i wolność którą odrąbał siekierą
kat który zemstę swoją krwawo ziścił
czemu się dziwisz Matce która szlocha
i prosi Boga o cud zmartwychwstania
o Matko Polsko ! jak z rozprutym brzuchem
poczęte życie rękami osłaniać...
więc jak masz krzyczeć z wyrwanym językiem
wrzucona w studnię głuchej Europy
i jak masz sama dochodzić Prawdy
gdy kat odrąbał Ci ręce i... stopy...
to Polski Chrystus woła w naszej krwi
o polską pamięć odzieraną krwawo
że ludobójstwo na zawsze zostanie
dla Sprawiedliwych Twoją Chryste raną…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 112 odsłon
Komentarze
@Lwow47
11 Lipca, 2023 - 21:43
Pierwsze, czego bym oczekiwał od Ukrainy, to nie przeprosin, a tego aby przestali fałszować historię i pozwolili ekshumować szczątki bestialsko zamordowanych Polaków - powiedział we wtorek w studiu PAP minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Cała rozmowa na filmiku tutaj:
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1595669%2Cgosc-studia-pap-przemyslaw-czarnek-ukraincy-musza-przestac-falszowac-swoja(link is external)
Pozdrawiam Pana,
AgnieszkaS