ANIOŁ NADZIEI
ANIOŁ NADZIEI
Blogerom i Czytelnikom!
każdy z nas potrzebuje promyka nadziei
gdy ciemność nas otoczy… zwątpienie zniewoli
gdy stracimy wszystko co mieliśmy w rękach
gdy nic nas już nie cieszy ale wszystko… boli
gdy świat się nam zawali i runie na głowę
gdy ciało nas zawiedzie i będzie ciężarem
gdy krzyż już jest za ciężki aby go udźwignąć
bo straciliśmy męstwo odwagę i wiarę
On przy każdym z nas czuwa…On Anioł Nadziei!
wielkie skrzydła opieki roztacza nad nami
od kołyski po rozchwiany blask gromnicy
między światłem i cieniem…śmiechem oraz łzami
od błękitu po granat… od czułości po chłód
i od zapachy róży po kolące ciernie
od radości narodzin po bemole rozstania
i od świtu narodzin po śmiertelne czernie
Anioł Nadziei pójdzie po ostatni stopień
po stromych schodach godzin aż po bramę nieba
osłaniając skrzydłami każdy trudny dzień
i chroniąc głowę Nadzieją gdy zajdzie potrzeba
On pomoże zapukać z odwagą do nieba
wesprze by próg przekroczyć w drodze do wieczności
i krzyż nam z ramion zdejmie i ubranie ciała
i zostawi jedynie duszę oraz sens miłości…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2778 odsłon
Komentarze
anioł
15 Stycznia, 2018 - 09:47
Każdy z nas potrzebuje pomocy swego anioła gdy jest źle...
Yagon 12
Yagon 12
15 Stycznia, 2018 - 11:00
Pozdrawiam serdecznie! Kazimierz
Dzięks a lot
15 Stycznia, 2018 - 09:58
Złapałem jeszcze literówkę, ale dziękuję. W harcerstwie się tak pocieszaliśmy jak wszyscy nas bili, Przecież to nie o to chodzi!na koniec każdej wypowiedzi-jak howgh. I jako Ps. po chwili w zdziwione oczy rozmówcy: Przecież i tak wszyscy umrzemy.
Potem z pocieszeń był góralski destylat Tischnera z Kierkegaarda: Choćby nawet demon szaleństwa straszył mnie potrząsając przede mną strojem błazna i tak nie zaprę się miłości chrystusowej - w raczej sens niż brzmienie oddającej podstarzałej i mocno zaszczutej pamięci akcie odtworzone.
Teraz to tylko jak coś dobrego zrobię, to pocieszam się nieśmiało, nawet jak zjem dobrze i popiję to lepiej z poziomkami dobra dawanego się czuję. Od Pana taka poziomkę w wierszu przyjmuję, i smakuję, choć, mimo dobrej woli, jak zwykle, nieco ...cierpka. Jakaż inna może zresztą być zimowa poziomka, na szaleństwach aury prawie dojrzała w jakimś górskich Trapistów inspekcie zapomnianym.
Onufry Zagłoba
Mości Zagłoba!
15 Stycznia, 2018 - 11:06
Bóg zapłać! za komentarz przy konsumpcji tej gorzkawej poziomki,bo jaka może być udawaną wiosną w słoneczny
styczniowy dzień w naszych ukochanych Beskidach.Pozdrawiam serdecznie.Kazimierz
Na kolana
15 Stycznia, 2018 - 12:26
I choć hardość i buta w nie jednym z nas całe życie gości , gdy przychodzi czas prosi litości . Kwestia czasu.
Zakamarnik
EnergEtyczni Aniołowie Nadziei…
15 Stycznia, 2018 - 15:14
EnergEtyczni Aniołowie Nadziei - Wieczni, bo każdy Wie-ckni (tęskni) do sprawiedliwości „praw władzy”.
Każda pro Polska Nadzieja ( od dziecka do starości) pamięta jeszcze z dekalogu - jaki jest sprawiedliwy duch praw Narodu, którego zasady w jednym palcu (dziecięcej niewinności i naiwności) mieli (nim zostali zdeprawowanymi „POwładzą” )– pro tegoOwegoWani ”prawnicy” (praCOwnicy narodowej Sprawiedliwości)- którzy w POlitycznej rzeczywistości mają (w du...) prawa pro polskich przedsiębiorców, świadków przestępstw „praworządności sądownictwa” - od 1997 r. zawisłego - nad normalnymi Polakami, żyjącymi Nadziejami Polskości=Sprawiedliwości.
Pozdrawiam – J.K.
"Nadziejo, siostro ma miła, tyś życia mego ozdobą
15 Stycznia, 2018 - 20:20
tyleś mnie razy zdradziła, ja jednak tęsknię za tobą".
To słowa pieśni, którą śpiewali, jadąc na wojnę z Rosją, w 1914, polscy ułani w armii austriackiej.
Wspomnienie ma jeszcze ten cierpki smak, że "przyniósł je" mój Dziadek, który prowadząc pociąg - widział i słyszał ów jadący oddział, w którym na wojnę odjechał mój Stryj, Jerzy Tarnawski. Stryj przeżył wojnę, ale z Rosji Sowieckiej już nie wrócił. Choć Rodzina wciąż żywiła nadzieję...
Pozdrawiam - zawsze z Nadzieją,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska