Czy Polacy chcą niepodległości?

Dzisiaj mamy 3 Maja. Data ta zmusza mnie do postawienia pytania, czy chodzi tu o dzień na grillowanie, jak z niemiecka określa się dawne barbecue, czy o coś więcej. Skoro ponad trzy czwarte Polaków opowiada się „za Europą”, czyli są przekonani, że w Europie nie są i muszą się dopiero w niej „zakotwiczyć”, i są oni gotowi do rezygnacji z niepodległości, bo chcą żyć jak w Niemczech czy w Portugalii, to znaczy, że Polacy nie chcą być już wolnym narodem, a tylko dobrym sługą

płacącego (i karcącego)

pana. W tym ostatnim zdaniu kryje się niezamierzony fałsz. Ci Polacy, którzy są „za Europą”, nigdy wolnym narodem nie byli. Oni nie wiedzą, co to jest. To potomkowie tych, którzy z Generalnego Gubernatorstwa dobrowolnie wyjeżdżali na roboty do Rzeszy. Tych, którzy zgodnie z instrukcją PKWN dzielili pańskie. Tych, którzy polowali za żołnierzy wyklętych. To wszystko kryje się w jednym zdaniu: „ja żem nie po to przyjechoł do Nimiec, coby u Poloka robić”. Słowa te słyszałem wiele lat temu od gastarbeitera z Polski, który przyjechał „na dorobek” do RFN. Ale zaproponowanej roboty nie przyjął, bo „ja żem nie po to…” itd.

Trzy czwarte Polaków

wykształconych w PRL albo w szkołach post peerelowskich, na powiatowych „uniwersytetach”, nie zasługujących na to miano, po jakichś tam gender studies czy innych politologiach, opowiada się za Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich (UE) którego członkowie w wersji federalnej mieć będą mniej niezależności np. od sowieckiej Ukrainy czy Białorusi, które mogły być np. samodzielnie członkami ONZ. Ale trzy czwarte Polaków chce „do Europy”! Niepodległość? A co to daje? W sumie smutne święto, 3 Maja.

Jan Bogatko

Ps.: Ktoś mi kiedyś powiedział, że Europa to wysokie płace i euro. Spytałem czy takie, jak na Litwie? Trochę się zmieszał, ale zaraz wrócił do pionu. Wtedy poradziłem mu, że jak chce euro, może pójść do kantoru i wymienić. A on dalej, że chce żyć jak w Kelnie czy Miunchenie. On chce „na Bajery”. Ma dość Polski i szuka przodków: a nuż któryś był folksdojczem? Dziwne, że nie może ich sobie kupić.