Smutna prawda - ludzi nie obchodzi polityka

Obrazek użytkownika glowiak
Kraj

Właśnie oglądałem film pana Kożuszka pt. "Dlaczego Trump przegra?".

Zdziwiło mnie bardzo, jak wyjaśniał on, dlaczego ludzie zagłosowali na trzynastogrudniowców.

Że ludzie mieli dosyć wojny na wszystkich frontach itp itd.

Nie jestem socjotechnikiem, ale obserwuję ludzi wokół mnie, i wydaje mi się, że prawda jest inna.

Dużo smutniejsza i dużo prostsza.

Z przykrością widzę, jak ludzie wokół mnie za prawdę objawioną traktują wszystko, co usłyszą od żółto-niebieskiej stacji.

Oni nie myślą politycznie, ich polityka nie obchodzi.

Dla nich wszystko co złe, to PiS, nie potrafią nawet odpowiadać na kontrargumenty.

"PiS jest zły! Przez PiS jest drożyzna!"

"Ale drożyzna jest na całym świecie. Czy to też wina PiSu?"

<cisza>

To była autentyczna rozmowa, jakiś rok temu.

Taka smutna prawda, którą się dzielę.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (5 głosów)

Komentarze

 Czemu patrzysz na te głupoty- bo oglądam np.kolejne części Hellraisera( a sami by tego nie wytrzymali ).

 Dla mnie wejście w wykreowany świat czy typowej fantastyki czy kina grozy albo brutalnego kryminału jest odskocznią od wkur... rzeczywistości. której nie jestem sam w stanie zmienić.

 A widzę jak oni czy podobni nurzają się akurat teraz w turczyzmach tak jak kiedyś w brazylijskich serialach. I podobnej tandetnej"poetyce" podłapanej niestety częściowo przez producentów od"Jagiellonów".

 Prościzna, blichtr, trochę złych ale wszyscy tacy dobrzy. Policja na czas zdąża, jak nie ona to ksiądz na rowerze a z nim owczarek. Złoczyńców od razu można poznać. Wszystko do diaska takie proste!!! Jedna wielka szansa na sukces i familiada tudzież jak oni śpiewają i inne w jednym.

 A za oknem to paskudne życie i PiS!!!!!

 Winien temu że twoje życie nie jest tak błyszczące i proste jak owe produkcje dla idiotów( kiedyś pisano o serialach dla kucharek ).

 Dlaczego PiS? Bo pozwolił sobie na ciągłe opluwanie. Jak dobry wujek i tatuś nigdy nie przekładający synka przez kolano. Choćby zasłużył po tysiąckroć. Przecież są Rodziną!!!!

 Pochodzą od tej samej Magdalenki. Nie skrzywdzą się tak naprawdę. Tymczasem tzw.zwykli ludzie wszystko co się nie uda musieli na cokolwiek zrzucić. I zrobili to... bo mogli. Nikt ich nie przełożył przez kolano, nie zakneblował ustawką o mowie nienawiści.

 Póki było co żreć, wgapiali się w blichtr, szołbiznes i zwijezdy bełkoczące o sukcesie i tym jak one nienawidzą. Bo też mogły!!!

 A gdy kogokolwiek, no może większość, spytałeś o politykę, odpowiadał- ja się tam polityką nie interesuję!

 Słuchaj, im bardziej nie interesujesz się tym bardziej polityka interesuje się tobą! Masz być jak marionetka polityków.

 ( Obraza ) Co??!! Jakiś pisior jesteś!!! Co to mnie obchodzi!!!

 I tak się Musiało stać. Odpuszczenie np.wykupienia TVN-u- możliwe, stało się gwoździem do trumny. Tzw.rynek zalany był i jest breją. Coraz bardziej cuchnącą, przekaz info coraz bardziej"młotkogłowy". A odbiorcy obijani nim i wymęczeni walką o przeżycie coraz bardziej otępiali nie mają nawet siły na szczątkowe myślenie.

 Na szczęście jeszcze jest młodzież nie skazana na media dla zombie czyli konwencjonalne telewizje. I orientuje się świetnie co jest prawdziwą treścią, co dziełem bota, trolla a nawet mimo jej rozwoju odróżnia świetnie prawdę od tworów AI.

 W młodych nadzieja.

 A moja? Z bardzo wieloma się doskonale dogaduję. Ku zgrozie większości członków rodziny.

 Nawet tych młodszych, traktujących mnie jak jakieś dziwadło.

 Mówię im: nie jestem popier...ony. Jestem Jurodivy, na serio. Chcesz sprawdzić, zerknij w Wikipedię.

 I wiem że Szanowny Autorze możesz mnie teraz potępić. Bardzo lubię charakterystyczne występy nadpobudliwego mężczyzny z samplerem( kto ma komputer może sobie dokupić choćby same"placki" ). I bawić się samplami, naprawdę fajna sprawa i nie głupota.

 Zdziecinnienie? Nie. Kolejny dowód na to że w pewnych okolicznościach trzeba zwariować by pozostać normalnym.

 Choćbyśmy mieli wszyscy pozostać pisiorami, faszistami czy tam mięsożercami. Czniać to!

 Dumne spojrzenie, głowa do góry. Naprzód marsz.

 I róbmy swoje.

 

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

brian

#1661373

 Notka powstała właściwie prawie nad ranem( jest już późno, piszę bzdury, kot zapędził mysz do dziury :).

 Poprawka zrobiła z tego dzienną odpowiedź.

 Stąd właśnie to: od jakiegoś czasu nie jestem wyłącznie świętym szaleńcem od zwierząt( pod patronatem Św.Biedaczyny ).

 Razem ze znajomym kapłanem- dysydentem dostrzegamy zachowawczą postawę tzw.hierarchii. Której ukoronowaniem jest opłakiwany kryzys, co ja piszę. To już Brak Powołań.

Także zakonnych. Mamy info z pierwszej ręki.

 Tymczasem niewygodnych, mówiących w twarz hierarchom zsyła się na misje. Najlepiej do Afryki.

 Tymczasem misjonarzy, nie takich"regularnych" zarówno kapłanów, zakonników czy świeckich trzeba Tu.

 Między ludźmi.

 I wiecie. Nie trzeba włosienicy, wielkiego drewnianego różańca u pasa. Czarnego ubioru( sam b.lubię się tak ubierać )czy szarego.

 Wystarczy nie wstydzić się życia Po Bożemu. Przemiany w tym kierunku, uczciwości. Czasem bycia stałe pod prąd. Nie wystydzenia się bycia Niepoprawnym. I... dla dodania siły choć Dziesiątka dziennie. Kto wierzy inaczej: Boże dopomóż wytrwać, Allachu, nie daj mi zboczyć z twej drogi.

  Jeśliś według siebie niewierzący: obym przeżył godnie kolejny dzień i wytrwał w postanowieniach.

 Wtedy tak naprawdę Wierzysz. I to nie tylko w siebie. Bo Ktoś ci dopomaga.

 To nasza misja.

 Nieśmy ją. Dawajmy przykład. Wtedy jeszcze nie zginie. Kiedy my żyjemy.

 

Vote up!
2
Vote down!
0

brian

#1661386