Andrzej Duda, czyli UWPiS w akcji 25.09.2017
Możecie sobie pisowcy szanowni utyskiwać, jaki to ten Duda nie Andrzej a Adrian, jaki Maliniak - ale nie zmieni to faktu, że ja to, co znaczy wybór Dudy Andrzeja na prezydenta opisałem dokładnie PRZED wyborami, bo trzeba było być ślepym albo fanatycznym (to w sumie to samo), by uweckiej proweniencji tego pana nie widzieć.
No nic - z prawdziwą przyjemnością zaserwuję wam ten tekst z marca 2015, żebyście mogli się czegoś pożytecznego nauczyć (myślenia, mianowicie) :-D :-D :-D
=========
Andrzej Duda, czyli UWPiS w akcji
Kto nie idiota (albo nienawistnik) przyzna, że bez ludzi Unii Wolności nie byłoby III RP, ze wszystkimi jej dobrodziejstwami;
OK, ja się zgadzam, że to nie to samo, co „z dobrodziejstwami dla wszystkich”, ale przecież we do not live in a perfectworld, co się na polski przekłada „dla wszystkich nie wystarczyło – proszę próbowaćw następnym życiu!”.
Jak pomyślę, że bez ludzi Unii Wolności nie byłoby reform (reformy – słowo magiczne: wszystko znika, nie tylko fabryki, ale i gałęzie gospodarki całe) to mi się flaki przewracają.
Z zachwytu.
Ale ten cały PiS, to też nie jest taka znowu zła partia – proszę zwrócić uwagę, że Prezes Kaczyński z zasobu kadrowego Unii Wolności czerpie garściami (obiema):
o, na to swoje wunderwaffe, premiera technicznego, działacza Unii Wolności i nawet kandydata do sejmu z list tej partii, prof. Glińskiego powołał.
To, że wunderwaffe skończyło tak jak niemiecki pierwowzór, to nie wina partii-matki, a – że tak to po inżyniersku określę (bo ja z wykształcenia pierwszego inżynierem jestem) – konkretnego, nieudanego modelu.
Teraz się okazuje, że na prezydenta (też chyba technicznego, bo sondaże są nieubłagane) Prezes wyznaczył wunderwaffe2.0:
młodsze i bardziej niż prototyp wygadane, ale też z wymaganym w UW stażem.
W stosunku do Unii Wolności to ja zawsze pełen szacunku byłem, bo obstawić w wyborach prezydenckich swoimi ludźmi dwie, niby skonfliktowane partie polityczne, to jest mistrzostwo jeśli nie świata, to Polski z pewnością.I to nie pierwszy raz się ten numer udaje, bo przecież kiedy Wałęsa wygrał wybory na fali antybalcerowiczowskiej nienawiści (to takie polskie, ta nienawiść bezinteresowna), to pierwsze, co zrobił, to Balcerowicza na ministra finansów przywrócił – to był dopiero majstersztyk!
Reasumując: ja mam nadzieję, że się Andrzej Duda nie będzie ani działania w Unii Wolności wypierał (bo to byłoby żałosne), ani tłumaczył, że on to nie chciał, jeno mu establishmentowy teść kazał (bo to z kolei byłoby infantylne).
Puenta?
Jaka puenta, kiedy wszystko jasne jak słońce:
10 maja w wyborach spotkają się dwaj partyjni koledzy i który by nie wygrał, wszystko, jadąc Lampartem (guglować młodzi, guglować) zostanie po staremu.
Bo w polityce najważniejsza jest ciągłość!
----------
Informacja dla Czytelników:
w związku z trollowaniem moich tekstów, nie odpowiadam na żadne komentarze.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2639 odsłon
Komentarze
Niestety;-(
25 Września, 2017 - 21:12
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Ze i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
(J.Kochanowski)
Verita
A nie pomyślałeś Ewaryście, że nie było opcji ?
29 Września, 2017 - 10:14
Naród polski wcale nie jest głupi, natomiast są t.z. układy. Absolutnie niezależne od Narodu, gdyż ich kolebką (tych układów) w większości przypadków jest zagranica; albo sąsiedzi, albo malutki kraj na bliskim wschodzie, albo mocarstwo na drugiej półkuli. Zaprzeczysz ?
Apoloniusz
Veritko, jak będziesz cytowała nieadekwatne przypowieści,
29 Września, 2017 - 10:16
to następnym razem dostaniesz "minusa"
Pozdrawiam "małoserdecznie".
Apoloniusz
Apoloniuszku,
29 Września, 2017 - 10:38
...żadną miarą, nie zaprzeczam. ....Ale....Czy wybieranie prezydenta popierającego ciągle i wciąż " zewnętrzne układy" świadczy o mądrości Polaków? A serdeczności wśrod nas ciągle mało ...więc nie bądź skąpy. Ze swej strony przesyłam ich multum ale tylko mądrym. ;-)
Verita
"Bo w polityce najważniejsza jest ciągłość!"
29 Września, 2017 - 11:37
ale ważne jest też to, kto jest nominującym osoby na to stanowisko w IIIRP.
Kto zatem był nominującym w tych obu przypadkach"
Przeciętny czytelnik czerpiący wiedzę z przekaziorów mainstreamowych i drugiego obiegu powie: jak to to kto, przecież to oczywiste.
Komorowskiego wskazała PO a Dudę PIS!
Nic bardziej mylnego.
Taka odpowiedź może wynikać z tego, ze odpowiadający zakłada, ze IIIRP to suwerenny kraj(taką narrację wciskają mu przekaziory od słynnych słów J.Szczepkowskiej : "Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm".
Rzeczywistość jest jednak inna.
Komorowskiego na prezydenta wskazała administracja Obamy z błogosławieństwem izraelskiego Knesetu (kandydat na czas polityki resetu USA-Rosja) i A.Dudę tak samo administracja Obamy z błogosławieństwem izraelskiego Knesetu (kandydat na czas po klęsce polityki resetu USA-Rosja).
To normalka,
29 Września, 2017 - 13:56
nie ma suwerennych państw w dobie NWO. Są bardziej lub mniej pyskate, a to dlatego , że mniej lub bardziej zadłużone. O suwerenności państwa decyduje pieniądz.
Tak więc (bez obrazy) nie wskazuj na nasz okradziony kraj do fundamentów, jako przykład nieroztropności Polaków. Naszej bidy należy poszukać niestety w narodzinach III RP, której ojcowie założyciele m.in. UW nałożyli kajdany, aby kraj jeszcze przez kilka pokoleń był pod butem.
Pozdrawiam serdecznie
Apoloniusz