Tak od serca ,ale publicznie do Krzysztofjaw

Wielkie uszanowanie , panu Krzysztofowi- jako krzysztofjaw 

cieszy mnie , iż przetrwał owe zagrożenie i wrócił do aktywności

co świadczy ,że żyje i chce być aktywny. Ale niech sobie chwilkę odpuści ,aby znów zaraz nie mieć powtórki  zagrożenia własnego stanu życia !

Idzie nazistowskie przesilenie ataku na Polskę . Jak autor zostanie zebrany za bieżąca publikację przez Bundespolizei, i umrze w areszcie, to nic niezłomnością śmiertelną Polsce nie pomoże.

Idą waleczne czasy , Ma  Pan ma wielki potencjał redakcyjny. Niech odpocznie i po krótkim odpoczynku  niech np. złoży propozycję dla szefa Solidarnosci  rolników redagowania pisma właśnie tworzonego stronnictwa polskich rolników. Taki talent redaktorski  jak krzysztowjaw- będzie takiej formacji konieczny ! Gdyby brakowało Mu zasilania w tej opcji kadr , osobiście deklaruję (choć nie dorastam wydajnością Mu do pięt ) , że wesprę  , go na całego  nie tylko pisaniem ,ale i fizyczną ochroną i obecnością. Może też inni blogerzy niepodległościowi pójdą aktywnie , aby móc go mniej narażać i zastępować ,gdy musi realnie odpocząć, Ale inicjatywa rolników w kwestii wyboru środków i osób propagacji w pierwszym leży w tychże rękach !

Jak nie dadzą rady , musimy my patrioci blogerzy -coś lepiej piszący-móc wesprzeć redakcją  postulaty polskich włościan  i rolników !A tym samym wesprzeć praktycznie i fizycznie walkę o podstawy bytu i istnienia Polski ! Walić warszfkowe media !

pozdrawiam zarówno  autora Krzysztofa  i jego oddanych czytelników ,