Czy Sławomir Mentzen jest tylko pionkiem ?

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz
Kraj

To jest dość prawdopodobne. Ktoś powiedział, że „kopiuje wzorzec Korwina”. Jakże mogło by być inaczej, skoro to przez Janusza Korwina – Mikke został „namaszczony” i wystawiony do swojej roli. Kampania wyborcza wymaga wysiłku.

Jak pamiętamy, prawie rok temu tuż przed ukończeniem swoich 80 – tych urodzin, JKM ogłosił ustąpienie z roli prezesa swojej partii i wskazał na Sławomira Mentzena jako na osobę, która świetnie sprawdziła by się na jego miejscu. Jednocześnie skromnie zaznaczając , że wyboru powinni dokonać wszyscy członkowie / delegaci / tego ugrupowania. Sławomir Mentzen otrzymał 288 z 302 głosów. Nastąpiła zmiana nazwy partii , „odmłodzenie wyborcze” z „Korwin” na „Nowa nadzieja” i dynamiczna promocja./ Dlaczego ten rodzaj nazewnictwa przypomina mi „patent” z Gruzji, gdzie pojawiło się w 2012 r. prorosyjskie ugrupowanie pewnego biznesmena o nazwie „Gruzińskie marzenie” , także „czarujące” młodych rzekomą „nową gospodarką” , ekonomią i tematami „pieniądza” ? /

Jednocześnie JKM rezygnując z funkcji prezesa ogłosił, że nie zamierza wycofywać się z polityki i wciąż będzie aktywny / czyli będzie trzymał „rękę na pulsie” /. Jak wiadomo, panowie funkcjonują w tym samym biurze. Janusz Korwin Mikke to bliski przyjaciel i ideowy współpracownik Stanisława Michalkiewicza, permanentnie wrogo wypowiadającego się o pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i jednego z ideologów Konfederacji. No i nieskrywanego wroga braci Kaczyńskich i Prawa i Sprawiedliwości. Zgrabnie z JKM dzielą role, JKM hołubi Rosję, Michalkiewicz oficjalnie nie, ale za to cierpliwie pracuje nad osłabieniem poparcia Polaków dla jej największego przeciwnika, a naszego sojusznika wojskowego, czyli USA.

Z punktu widzenia partii Korwin i całej Konfederacji ruch okazał się trafny. Mentzen przedstawiany jako „sprawny biznesmen” i „człowiek pieniądza”, „ekonomista i polityk” / w zasadzie bezideowy, nie widać by umiał się poruszać po innych tematach / poszerzył bazę o elektorat „młodobiznesowy” i młodobezideowy, który zaczął się z nim utożsamiać. Już nie tylko głównie młodzież starszolicealna i wczesnostudencka jak u JKM.

/ Osobiście uważam, że baza poszerzyła się także o młodych których można określić ogólnie jako najmłodsze pokolenie , wnuki, po, komunistycznych służbach i aparacie partyjnym, oraz wnuki starszego pokolenia PO, szukające swojego własnego miejsca w życiu i sferze biznesu, do którego ścieżkę przetarli im rodzice. Niekiedy odcięcia się od wstydliwej dla nich przeszłości rodziców i dziadków. Ale to inny temat /.

Oczywiście z tego „pieniężnego” profilu, największą grupą jest  , popierający Mentzena i partię „Nowa nadzieja”, młody biznes "przy nadziei" – naiwniacy. Bez odpowiednich „korzeni”, poparcia, i tak skazani są na ekonomiczne ogony ale z szansą i nadzieją na odpowiednie „podwieszenie się”. Oraz nieco starsi i sfrustrowani,  ale realni mniejsi  pracodawcy uważający, iż serwuje im się zbyt duże obciążenia. To jednak trochę inna gra niż toczyła się pod batutą starego JKM przez  kilka dziesiątków lat. Gdy nie wyglądało na to,  by się przy nim i jego "filozofii" ktokolwiek  czegoś dorobił, nawet nie robił takiej nadziei. A JKM i owszem, stał się człowiekiem majętnym. O jakimkolwiek dobrodziejstwie z tej strony dla Polski, chociaż drobnym, nie wspomnę. Jednak nie będzie go i ze strony Mentzena. Nie po to jest ten „nowy” projekt.

Osobiście uważam, że cała Konfederacja to połączenie różnych odcieni prorosyjskich nitek głównie dla „młodego pokolenia Polaków”, ale oczywiście tego było by za mało by coś znaczyć. Potrzebne i głosy starszych, więc mocno stoi w narracji i Covid, i 447 i Wołyń i negatywne emocje z nimi związane. Jest to zwieńczenie kilku projektów które nie mogły przeskoczyć pewnych zasięgów procentowych, połączonych w całość. Zadaniem różnych małych politycznych bytów było zawsze wyszarpanie kilku procencików z patriotycznych projektów braci Kaczyńskich a teraz Prawa i Sprawiedliwości, by je osłabić i uniemożliwić samodzielne rządy. Kaczyńskich nienawidzonych przez Rosję i te pokomunistyczne aktywa, które Rosja ma w Polsce. Przecież gołym okiem widać, że Rosja, razem z Niemcami, ciągle walczą o nasz kraj, który pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego leży w poprzek ich mocarstwowym planom. I w tym kontekście tak naprawdę, trzeba odczytywać cały projekt zwany Konfederacją.

Czy młody elektorat Konfederacji w sposób uczciwie patriotyczny, zwłaszcza narodowy, jest tego świadomy ? Nie przypuszczam. Musi minąć kilka lat.

Poniżej drugi, krótki, wyborczy odcinek mojego komentarza  na poruszony temat.

]]>https://www.youtube.com/watch?v=wlhqsmgpQh4]]>

]]>https://www.youtube.com/watch?v=vEXiZ0X8qOo]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (9 głosów)