TERESA TRZASKOWSKA - MATKA PREZYDENTA WARSZAWY BYŁA TAJNYM WSPÓŁPRACOWNIKIEM (TW) SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA PRL.KSYWA "JUSTYNA" - PODAJE "GAZETA POLSKA" 05 WRZEŚNIA 2018 ROKU ORAZ AKTA IPN.
TERESA TRZASKOWSKA - MATKA PREZYDENTA WARSZAWY BYŁA TAJNYM WSPÓŁPRACOWNIKIEM (TW) SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA PRL.KSYWA "JUSTYNA" - PODAJE "GAZETA POLSKA" 05 WRZEŚNIA 2018 ROKU ORAZ AKTA IPN.
Teresa Trzaskowska, matka kandydata na fotel prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Justyna", wynika z akt IPN - podała w środę "Gazeta Polska".
Jak napisano w "Gazecie Polskiej" Teresa Trzaskowska "meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem - Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda, Romana Waschki".
"Jak wynika z akt IPN, Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała ją w 1960 r., jako tajnego współpracownika działającego pod ps. Justyna".
Jak piszą, interesował się nią kontrwywiad PRL, ze względu na jej kontakty z dyplomatami USA, "a w szczególności z I sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie Thomasem Donovanem" - napisał autor artykułu "Jak TW Justyna opowiadała SB o Tyrmandzie i Amerykanach"podaje red. Maciej Marosz.
"Wyraziła obiekcje co do przekazywania informacji"
Wyjaśnił, że Trzaskowska nawiązała kontakty z dyplomatami pojawiającymi się na różnych imprezach, "z racji bycia żoną jednego z najbardziej znanych już muzyków jazzowych - Andrzeja Trzaskowskiego".
"Odbyto z nią najpierw trzy wstępne spotkania, po czym na rozpoczęciu współpracy pojawiła się dwójka wysokich rangą esbeków - kpt. Rolnik i por. Władysław Prekurat" - poinformował red. Maciej Marosz.
Według cytowanych przez "Gazetę Polską" dokumentów, "już na pierwszym spotkaniu z SB, Trzaskowska przekazała »wiele cennych informacji i wyraziła chęć spotykania się" - napisali Rolnik i Prekurat". "
Opowiedziała, o tym jak w 1959 r. poznała Donovana oraz w jakim gronie Polaków spotyka się ów dyplomata.
Wskazała, że był on m.in. zaproszony na przyjęcie wyprawiane przez muzyka jazzowego i kompozytora Jerzego Matuszkiewicza i jego żonę.
Opowiedziała też bezpiece o pobycie i kontaktach w Polsce popularnego komentatora muzyki jazzowej z USA Willisa Conovera" - czytamy w artykule.
"Teresa Trzaskowska TW "Justyna'" wyraziła obiekcje co do przekazywania informacji na temat obywateli polskich i osób z zagranicy, które nie szkodzą PRL. SB uspokoiła ją, że chciałaby się tylko dowiadywać od niej co jakiś czas o tym, co dzieje się w otoczeniu Donovana i innych obcokrajowców" - napisał red. Maciej Marosz.
RAFAŁ TRZASKOWSKI OWE WIADOMOŚCI WYŚMIEWA JAKO POCHODZĄCW OD "POSOWSKICH HEJTERÓW"
W swoim autolustracyjnym wpisie Rafał Trzaskowski naśmiewał się z "pisowskich hejterów", którzy drążą przeszłość i zgłębiają historie rodzinne" - przypomniała "Gazeta Polska".
"GP| poinformowała, że na wpis Trzaskowskiego zareagował historyk i genealog Marek Jerzy Minakowski, "który przedstawił fakty o rodzinie matki kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy".
"Pierwszym mężem Teresy Trzaskowskiej był Marian Ferster. Trzaskowska została synową Aleksandra i Władysławy Fersterów.
Teściowa matki Rafała Trzaskowskiego była funkcjonariuszem UB. Z kolei stryj Władysławy Ferstrejowej, Bolesław Drobner, w latach 50. był I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie.
Przedtem był też ministrem PKWN i prezydentem Wrocławia" - cytuje historyka "Gazeta Polska".
"Bratem Aleksandra był Karol Ferster, który wykreował postać Augusta Bęc-Walskiego - groteskowego reakcjonisty, wieloletniego bohatera z łamów "Przekroju".
Rysownik był członkiem PPR, a później PZPR" - przypomniano w artykule "Jak TW "Justyna" opowiadała SB o Tyrmandzie.
„Gazeta Polska” dotarła do nowych, sensacyjnych zdjęć dokumentujących moskiewskie kontakty obecnego doradcy Rafała Trzaskowskiego z szefami Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.
Kim są ludzie tworzący zespół doradców wojskowych Trzaskowskiego?
Skąd w otoczeniu prezydenta stolicy tak wiele osób z kręgu dawnej Służby Bezpieczeństwa i kadry dowódczej komunistycznego wojska? - pisze w najbliższym, specjalnym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska" Adrian Stankowski.
Kandydat na urząd Prezydenta RP Rafał Trzaskowski powołał Zespół Doradców ds. Bezpieczeństwa i Obrony Polski.
Skład tego zespołu musi budzić zdziwienie. Uwagę zwracają rosyjskie powiązania wielu doradców oraz ich zakorzenienie w systemie Ludowego Wojska Polskiego i sowieckich zależności.
Natomiast dla ekspertów istotnym sygnałem jest fakt, że grono doradców tworzą w większości emerytowani oficerowie wojsk lądowych, w szczególności pancernych, natomiast brak w tym zespole specjalistów od lotnictwa i marynarki wojennej.
Taki skład wyklucza wydanie kompetentnej i kompleksowej opinii w sprawach wojskowych. Za to wydaje się być świetną i zgraną grupą w zakresie kwestionowania i utrudniania współpracy polsko-amerykańskiej.
Źródła:
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/580553,teresa-trzaskows...
https://niezalezna.pl/336528-soviet-story-trzaskowskiego-gazeta-polska-s...
PAP
"GAZETA POLSKA"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1499 odsłon