Czy będzie nowa ofiara seryjnego samobójcy?

Witam Niepoprawnych,

Korzystając z urlopowej bezczynności w niespecjalnie ciepły, ale za to pochmurny i deszczowy wieczór, obejrzałem w internecie na stronie TV TRWAM relację z konferencji prasowej Pana Serafina, autora/nie autora nagrań kompromitujących kolesiów z PSL.

Na pewno wielu z Was też obejrzało tę relację i ciekaw jestem Waszych spostrzeżeń, bo dla mnie było to żałosne kwękolenie śmiertelnie przerażonego faceta, który nie trzymającym się kupy słowotokiem próbował niby coś wyjaśnić odwracając kota ogonem, że niby jakie taśmy, że nie on, itd., (a najlepszy był ten fragment, jak zasłonił kamerę jakimś zegarem, czy czymś takim).

Patrząc na jego rozbiegane, a niewinne oczęta pomyślałem, że wcale bym się nie zdziwił, gdyby Serafin nie wytrzymał tego ciśnienia, tej presji wrogich mediów z lewa i prawa, tej bezpodstawnej nagonki na niego - Bogu ducha winnego człowieczka. Jakby nie było, naruszył finansowe podstawy funkcjonowania potężnych grup cwaniaczków, wyciągających na chama NASZĄ podatkową kasę skąd tylko się da.

A może ta dzisiejsza spanikowana konferencja prasowa to znak, że już jakieś osoby trzecie/drugie/pierwsze* (*-niepotrzebne skreślić), przypomniały mu o istnieniu seryjnego samobójcy?

Pozdrawiam Niepoprawnie

krisp

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart