Przez ostatnie tygodnie setnie się ubawiłem słuchając, jak różne lewackie "ałtorytety" szykowały się na konklawe spekulując na temat watykańskich koterii, kółek zainteresowań, kandydatów do papiestwa i ich szans, jakby to były zwykłe przepychanki w szemranej bandzie PO, czy w nie mniej szemranej sitwie p.rezydęta.
Lewackie oko nie dojrzy, lewackie ucho nie usłyszy, ani lewacki rozum nie pojmie...