Rosja w zamachu na samolot pokonała USA?
Ostatnio opisywałem oddawania pola Rosji (czyli de facto, przegrywania bitew) przy okazji rozmydlania sprawstwa i odpowiedzialności Rosji i personalnie Putina za zamach, w którym Rosja zamordowała kilkuset pasażerów cywilnego samolotu; głównie Holendrów[1]. Przykładem oddawania pola zbrodniczemu państwu była opublikowana przez rosyjski Onet notatka „USA: brak bezpośrednich dowodów na udział Rosji w zestrzeleniu samolotu”[2].
Poza rozmyślnie dezinformującym tytułem, dezinformacyjna jest i treść artykułu. Sądzę, że jest on wyprany ze znaczenia w stopniu wręcz groteskowym. Jedyną funkcją jego publikacji jest manipulacja nastrojami atakowanego państwa:
Rosja „stworzyła warunki” do zestrzelenia, ale to separatyści odpalili pocisk - podały wysokie rangą źródła w wywiadzie USA. Zastrzegły one, że nie wiadomo, kto dokładnie obsługiwał wyrzutnię i czy Rosjanie byli obecni przy odpaleniu rakiety. Jeśli chodzi o to, kto odpalił, to „nie znamy nazwiska, nie znamy rangi, nie jesteśmy nawet w 100 proc. pewni narodowości” - powiedziały źródła wywiadowcze USA. I dodały, że nie wiadomo też, czy obsługujący rakietę byli szkoleni w Rosji.
„Rosja „stworzyła warunki” do zestrzelenia, ale to separatyści (a jest jakaś różnica? – przyp. mój) odpalili pocisk - podały wysokie rangą źródła w wywiadzie USA (jakieś konkretne „źródła w wywiadzie USA”? Zwłaszcza z nazwiskiem i twarzą? – przyp. mój). „Zastrzegły one (czyli kto konkretnie?), że nie wiadomo, kto dokładnie (fakt; bez numeru Pesel, zdjęcia i linii papilarnych się nie da, nie będzie „dokładnie”) obsługiwał wyrzutnię i czy Rosjanie byli obecni przy odpaleniu rakiety (a kto inny miałby ją odpalić, a nie być przy tym „obecny”?) Jeśli chodzi o to, kto odpalił, to „nie znamy nazwiska, nie znamy rangi, nie jesteśmy nawet w 100 proc. pewni narodowości” - powiedziały źródła wywiadowcze USA. Ale ani Tajowie, ani Amerykanie to nie byli? Donieck to nie rejon popularnych wycieczek turystycznych, chyba że operatorów wyrzutni rakietowych. I dodały, że nie wiadomo też, czy obsługujący rakietę byli szkoleni w Rosji. Nie byli szkoleni ani w Tajlandii, ani w USA.
Nigdzie poza Rosją.
Mariusz Cysewski
PS. Z sieci po kilku pierwszych dniach zniknęły zdjęcia obrazujące niszczenie wraku przez sołdatów rosyjskich i stan zwłok ofiar.
Zobacz też:
http://naszeblogi.pl/48398-zamach-w-smolensku-udana-bitwa-putina
Kontakt: tel. 511 060 559
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com
http://www.facebook.com/cysewski1
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 552 odsłony