Stagnacja

Obrazek użytkownika FootballFanatic
Sport

   Szok! Legia awansowała do IV rundy eliminacji LM, zapewniając sobie i kibicom europejską jesień. Wszyscy zadowoleni ale zastanawiam się czy jest z czego się cieszyć…

   Po pierwsze styl w jakim Legia rozprawiła się z norweskim Molde był po prostu żenujący! Legia jest chyba ewenementem na skale europejską. Zrobiła jedną dobrą akcję przez 180 minut i awansowała. Aczkolwiek można zapisać na plus to, że była skuteczna. Bo nastąpiła jedna zmiana w porównaniu z poprzednimi próbami polskich drużyn w Lidze Mistrzów. Otóż wcześniej było tak, że polskie drużyny grały słabo i przegrywały. Tym razem Legia zagrała równie słabo, ale awansowała.

  No i fajnie, jest awans, na jesień będziemy w najgorszym wypadku oglądać Legie w Lidze Europy, a w najlepszym w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Proszę bez śmiechów, gorsze drużyny potrafiły awansować… No i co z tego? Jakie będą pozytywne konsekwencje ewentualnego awansu Legii do LM dla polskiego futbolu. Wiadomo, że Legia na tym zarobi bardzo dużo. Za sam awans do fazy grupowej dostanie ok. 20 mln euro. Trzeba do tego doliczyć jeszcze dochód z biletów i premie za ewentualne zwycięstwa. Ale czy dzięki temu polski futbol będzie lepszy? Czy polepszy się system szkolenia młodzieży i trenerów? Polepszy się system scoutingu? Polska reprezentacja zacznie grać lepiej? Odpowiedź jest prosta. Nie!

   Dlatego może Polacy zamiast skupiać się na Legii i błaganiu Boga o to aby wkońcu polska drużyna awansowała do Ligi Mistrzów, powinni się zainteresować w jakim obecnie bagnie znajduje się polski futbol. Nie róbmy tego wszystkiego od dupy strony. Co z tego, że (oby) raz na kilkanaście lat awansujemy do wymarzonej Ligi Mistrzów. Zróbmy wszystko to aby polskie drużyny z marszu grały w elitarnej LM, a nie awansowały do niej raz na kilkanaście lat. Ale w naszym państwie jak na razie wszystko jest robione (jak już jest robione) od dupy strony i bez żadnego ładu i składu. W polskim futbolu również takie zjawisko jest, a sam Boniek ze swoją ekipą tego wszystkiego nie zmienią. Musimy pomóc im w tym co robią. Bo robią dużo tylko trzeba to zauważyć i pomóc.

    W Polsce jest duże pragnienie sukcesu. Świadczy o tym wznoszenie na piedestał Lewandowskiego (któremu gratuluje 5 miejsca w rankingu UEFA i również 72 miejsca jego reprezentacji w rankingu FIFA) oraz cieszenie się z byle gówna jakim było pokonanie Molde w dwumeczu. Nasze ambicje są wprost proporcjonalne do tego jaki jest stopień naszego zaangażowania w zmiany w polskim futbolu i nie tylko… Łatwo jest narzekać, bo ten mieszka we Włoszech czy jest posłem PO… Dopóki będziemy się cieszyć z byle gówna nasz futbol będzie w stagnacji i żaden jednorazowy awans tego nie zmieni.

Brak głosów